niestety sie skończyły @rth. Fajnie, gdybyście coś wiedzieli, zebyście dali znać na gowork :) można też przejrzeć ich strone może tam coś wskoczy :)
PRZESTRZEGAM PRZED APLIKOWANIEM!!! Witam, kiedyś byłem na rozmowie kwalifikacyjnej... a właściwie próbie wyłudzenia danych osobowych i wszelkich danych... (dawali do wypełnienia bardzo szczegółową ankietę - aż żałuję, że jej nie zabrałem i nie zgłosiłem tego odpowiednim organom ścigania)ankieta dotyczyła wszystkiego z życia zawodowego i osobistego... począwszy od poprzednich miejsc pracy, jakich miałem kierowników, wysokość moich zarobków w poprzednich firmach, mój status rodzinny, moje wydatki i wszelkie zobowiązania na mieszkanie/dom, rodzinę, samochód, utrzymanie(kredyty, raty, wydatki, status majątkowy...
Podzielam powyższe zdania , tez byłem na rekrutacji , gostek przyjechał z panienką , wynajął apartament w hotelu , w pierwszym pokoju prowadził rekrutację a w drugim siedziała panienka , skąd to wiem a wiem bo byłem 40 minut wcześniej i miałem okazję zaobserwować jak przyjechali się obściskiwali - żenada rekrutant
Kiedyś aplikowałem do tej firmy było to ładne parę lat temu. W tamtym czasie na stronie tej firmy w ktorejś z zakładek (najnowsze wydarzenia, aktualności albo coś w tym typie) bylo "ogłoszenie" ich PH, że sprzeda niby jakąś furęn wysokiej klasy. Miało to sprawiać wrażenie na potencjalnych kandydatach, że w tej firmie są kokosy. Totalna wiejska ściema, kto daje na stronie firmy ogłoszenia swoich PH, że PH auto ma do sprzedania? Na "spotaknie rekrutacyjne" zaprosili z kilkadziesąt osób i do rozwiązania jakiś niby test psychologiczny. W teście były różne cechy opisujące ludzi. W kazdej rubryce było po kilka cech (chyba z 5) czasem sprzecznych ze sobą i było w wierszu chyba z 5 rubryk z tymi zestawami cech. trzeba byo je ułożyć w kolejności jak opisują ciebie. Tylko że trzeba było zaznaczać całe zestawy cech (chyba po 5 w zestawie) gdzie jedna ciebie opisuje a druga ciebie wogole nie opisuje. Ten test nie miał sensu. Obok mnie siedział gość co napisał po kolei 1,2,3,4,5 i on przeszedł test. Poprostu testu nie trzeba było rozwiązywac wcale bo nie miał on sensu. Ten gość co przeszedł test nawet nie zaglądał na stronę internetową firmy. Ci co zaglądali na stronę firmy to ludzie bardziej dokladni spostrzegawczy i nie przeszli tego testu. Poprostu facet wyszukiwał ludzi nie myslących. Obecnie firma pisze juz wprost na swej stronie, ze nie oferują swoim PH żadnych "dodatkowych wiadczeń" po za "wysoką prowizją". Czyli nie ma jakiejkolwiek podstawy...Jak zacząłem szukać informacji o tej firmie to stwierdziłem, że w wlaścicielem może być coś nie tak. Teraz po kliku latach dochodzę do wniosku, że moje obawy sprzed lat były i są niestety chyba słuszne. Facet zachowywał się jak prześwietlający ciebie psycholog. Poczytajcie sobie w internecie opracowania na temat szefów tego typu będącymi dobrymi psychologami. Poszukajcie sobie informacji na temat szefów manipulatorów to was to może przerazić. W ostatniej pracy trafiłem na takigo szefa manipulatora. To nie jest bynajmniej normalny typ osobowości. Mam obawy co do pana wlasciciela chemone, ale widzialem go tylko raz w akcji na rekrutacji i zaczyna mnie to az przerazac. Facet wg mnie troche dziwnie sie zachowywał.
Opiekun Osób Starszych (Pan Kurt 79 lat)
Inżynier Serwisu Obrabiarek Laserowych
Specjalista ds. Wentylacji Mechanicznej (Rekuperacja)
bylem na rekrutacji w B-szczy! rekruter to jakis wynajety koles - nie majacy pojecia o f-mie, produktach, branzy dla ktorej rekrutuje - nie wspominajac ze sie spoznil, wypisywanie jakis ankiet, grupowo, indywidualnie, kilka razy sie wchodzi i wychodzi - jakby pensje mieli placic i gwarantowac narzedzia do pracy! na takich w-kach wybieraja kogos kto chce to traktowac jako dodatkowe zajecie - czyli wiadomo jakie beda efekty :( strata czasu i tyle! zreszta f-ma jakis total no name - nigdzie nie mozna znalezc jak wyglada op. a na swoje biurowce szukaja najemcow :(
