Nie polecam. Szef unika kontaktu z pracownikami, płaci tyle co nic, a na zleceniu wymaga więcej niż na umowie o pracę. Kilka lat temu "redakcję" zlecono firmie zewnętrznej, bo tak było taniej (jak widać nie sprawdziła się, skoro szukają naiwnych studentów). Wszystkich wywalono, choć i tak robili za 3 osoby (z 9 osób ścięto do 3). Szef trzyma za ogon kilka spółek, a na redakcji oszczędza jak się da. Wszystko by chciał za darmo.
Zastanawiam się czy to ta sama spółka co w Rybniku,bo ta w Rybniku ogłosiła upadłość,przekręciła mnóstwo hurtowni i podwykonawców,spartaczyła roboty na wszystkich prowadzonych przez siebie budowach.(usunięte przez administratora)