Czy można liczyć w Philip Morris na prywatną opiekę medyczną?
Pracowałem w firmie 1,5 roku na stanowisku ambasadora marki. Z idealnej pracy dla studenta w której rotacja była praktycznie zerowa, a atmosfera rewelacyjna, zrobiła się typowa korposzczurownia z której mogą zwolnić pracownika w każdej chwili pod byle pretekstem. Przełożeni zwalniają sobie pracowników z długim stażem z dnia na dzień nie podając nawet powodu zwolnienia, a faworyzują osoby, które podlizują się i kablują na współpracowników. Jeśli miałem z czymś wątpliwości, bądź propozycje zmian to usłyszałem od kierowniczki, że "jeśli się coś nie podoba to szukaj sobie innej pracy". Poza milionem rzeczy do zapamiętania firma zmienia procedury, zasady i regulaminy co chwile, przez co pracownicy już sami gubią się w tym co jest aktualne, a co nie, a za byle błąd niekompetentni przełożeni potrafią zwolnić, jeśli mają taki humorek. Po ponad roku pracy dostałem kartkę na której napisane było, że jeśli spędzę na przerwie więcej niż 15 minut to każda następna minuta będzie mi odliczana od wypłaty, nie było by w tym nic złego, gdyby nie fakt, że samo dojście do strefy gastro w galerii w której pracowałem i powrót z niej trwa około 7-8 minut. W ogłoszeniach o pracę widnieje też "elastyczny grafik", jednak rzeczywistość wygląda tak, że jeśli jakakolwiek zmiana nie jest obsadzona (2 z 3 osób muszą mieć wolne) to kierowniczki to nie interesuje i zrobi grafik po swojemu. Do moich ulubionych powodów zwolnień należą: zwolnienie za zaświadczenie od lekarza o niemożności noszenia maseczki, zwolnienie mnóstwa osób za polecenie znajomemu iqosa w iqos club, choć nie było żadnego komunikatu, że z takiego programu nie możemy korzystać, a jedynie wpis w regulaminie, którego domyślam się, że nikt nie czyta. Zwolnienie za bycie "dziecinnym", zwolnienia za nieśmieszny ironiczny żart, zwolnienie za "niedostateczny szacunek do kierowniczki", zwolnienie za jakąkolwiek polemikę z kierownikiem. Generalnie przełożeni mają Cię w 4 literach i traktują jak trybik. Z tego co słyszałem to firma dostaje ogromne dofinansowania na szkolenia, także domyślam się, że szukają byle pretekstów do zwolnień, aby otrzymać hajs na szkolenie nowych pracowników. Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze tajemniczy klient raz w miesiącu od którego zależy premia wszystkich pracowników danego punktu. Zdarzały się sytuację w których tajemniczy olał swoją pracę i źle wypisał ankietę oceniająca pracownika zaniżając wynik. W tej chwili wiele osób z mojego regionu samemu zaczęło szukać pracy, bo nie można normalnie funkcjonować w organizacji w której nie jesteś pewny jutra, a przełożeni traktują Cię jak zero. Reasumując jeśli chcesz być grzecznym potulnym korpo-robotem, który podlizuje się przełożonym to śmiało się zatrudniaj. Nie zdziw się tylko jak zwolnią Cię z dnia na dzień z byle powodu.
Absolutnie się z tobą nie zgadzam. Pracuję już dość długo w tej firmie i wiem, że nikt nie zostaje zwolniony z byle powodu. Naruszanie regulaminu czy nie przestrzeganie poleceń przełożonego to coś za co wywalili by Cię z każdej firmy nie ważne na jakim stanowisku byś się znajdował. A nawiązując do twojej wypowiedzi to w Polskim prawie jest że przysługuje ci 15 minut przerwy na 6 godzin pracy. I to jest Polskie prawo oraz przepisy. Jeżeli pracodawca daje Ci więcej czasu na przerwę to tylko z własnej dobrej woli. Natomiast jeżeli daje ci równe 15 minut to jak najbardziej ma prawo kazać ci nawet zostać dłużej, jeśli "nie zmieścisz się" w tych 15 minutach które ci przysługują, bo takie jest po prostu prawo. Więc są to lekko słabe argumenty z twojej strony. Nieznajomość prawa nie zwalnia cię z jego nie przestrzegania, ani tym bardziej z obrażania pracodawcy publicznie, za to że działał zgodnie z prawem czy wewnętrznymi regulaminami, które sam jako pracownik na pewno podpisałeś, bądź zaakceptowałeś. Także odpowiedź ogólnie słaba. A jak chcesz dłuższych przerw do otwórz własną działalność i martw się sam o siebie. Pozdrawiam. ANON.
Anon, myślę że to Ty jesteś właśnie tą kierowniczką opisywaną w komentarzu wyżej. To teraz opiszę coś Ja. Poszukuję osób do zbiorowego pozwu przeciwko Iqos w tym regionie.. Proszę o kontakt pod adresem e-mail który podam poniżej. Posiadam dowody potwierdzające moje, oraz wasze słowa w różnoraki sposób. Posiadam dowody wprowadzające pracowników w błąd, dla ich celowego zwolnienia. W kupie siła, im będzie nas więcej, tym większe mamy szanse. Niestety muszę przyznać racje osobie wyżej. Gdy jeszcze pracowałem, zostało wyrzuconych bardzo dużo osób. Większość z tych osób, również Ja, zostaliśmy zwolnieni bez podania przyczyny zwolnienia. Praca tutaj zależy jedynie od humoru osób przełożonych. Kłamstwa z ich strony są na porządku dziennym. Proszę o kontakt pod adresem email: wslade105@gmail.com
Pracowałam w firmie 4 lata i potwierdzam każde słowo napisane powyżej :) Jak nie lizałeś (usunięte przez administratora)szefowej, to byłeś najgorszy :)
Czy ktoś mi może powiedzieć coś o stanowisku TEX w Szczecinie? Jakie zarobki? Czy samochód można używać prywatnie? Szef jest ok? Awans jest realny po jakimś czasie? Będę wdzięczna za odpowiedź:)
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Philip Morris?
Zobacz opinie na temat firmy Philip Morris tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 1.