intermarche w Cieszynie to najgorszy market pod względem promocji z gazetek !!! w dniu rozpoczęcia o godz 10 rano niema już nic !!! drugi raz się z tym spotkałam .pierwsza sprawa była z tabletkami do zmywarki gdzie odsyłano mnie 4 razy ( nie ma pani która się zajmuje chemia , tu nie mogą znaleść na magazynie , proszę przyjść jutro ) takie odpowiedzi otrzymałam 4 dni pod rząd !!!dziś spotkało mnie to samo w sprawie basenów dla dzieci !!!nikomu nie polecam tego sklepu
Pracowałam w Intermarche w Czarnkowie i nigdy z takim chamstwem, brakiem szacunku dla swoich pracowników się nie spotkałam! Wyzywanie swoich pracowników używając niecenzuralnych słow przy klientach to norma. Grafik robiony praktycznie z dnia na dzień(!), drzwi wejściowe zepsute już trzeci miesiąc, są cały czas otwarte przez co pracownicy marzną... Zarobki to śmiech na sali!jednym słowem porażka i radzę omijać szerokim łukiem ten market. Mobbing i wyzysk!
To prawda. Co tam się dzieję na oczach klientów byłam świadkiem jak doszło do takiej i innej sytuacji. Nie polecam tam pracować.Pracy jest wszędzie pełno.
Witam kochani w lodzi na haski 11 pracuje kierowniczka działu mięso jest wredna a do tego ciągle śmierdzi alkocholem I tego nikt nie widzi
Mogę się wypowiedzieć na temat pracy w InterMarche w Bukownie, woj. małopolskie. Widzę, że nie tylko tam kasjerzy są zobowiązani do dbania o higienę toalet dla klientów. W Bukownie to norma, rękawiczek do sprzątania brak, często kasjerka, która siedzi na kasie zawsze-otwartej musi schodzić z kasy posprzątać toaletę i w tym samym czasie wołana jest do powrotu na kasę, bo klienci czekają a reszta kasjerek rozbiega się po sklepie. Zarobki nie są tak złe, jak być mogą, chociaż jak na stanowisko pracownika sklepu/kasjera, który musi nie tylko oblecieć cały sklep i magazyn oraz w tym samym czasie obsłużyć klientów na kasie, mogłoby być lepiej. Dwie tylko kierowniczki nadają się do współpracy, reszta to furiatki, nie potrafią rozdzielić zadań pomiędzy pracownikami, czasem jeden pracownik ma trzy zadania do wykonania, a inni muszą brać się za cokolwiek, żeby nie zostać zwymyślanym za brak zajęcia. Organizacja na poziomie zerowym. Prezes sklepu to furiat i cham. Na dywaniku ląduje się za byle głupotę, zostaje się zwymyślanym równie wymyślnie, co przez kierowniczki; zwolnienia to nudna codzienność - niesamowita rotacja pracowników. Jest niechlujny i nie dba o wizerunek wobec klientów, który powinien być przynajmniej znośny; wprowadza chaos pośród personelu. Polecam tę pracę tylko tym osobom, które mają naprawdę mocne nerwy i potrzebują koniecznie pracy, jednak nie na dłuższą metę.
Mordoklejka też tam pracowałam :) obecnie nie ma tam ani jednej kompetentnej osoby na stanowisku kierownika, wszystkie myślą że są niewiadomo kim, brak szacunku dla pracownika a wymagania z kosmosu, dziewczyny z głównej kasy robią za 4 osoby za najniższą krajową (plus 100 zł premi) kierowniczki się na nich wyzywaja a szczególnie "pani walewska", lalunia bez wykształcenia bo jakby je miała to by się tak nie zachowywała, zwolnilo się przez nią ostatnio 8 osób. Wieczne pretensje i wąty o wszystko i jeb*nie na każdym kroku. Trzeba uważać żeby nie wzięła sobie ciebie za cel bo jak sobie już kogoś upatrzy to się nie odczepi dopóki go nie zwolnia, ale z reguły to ludzie sami się zwalniają. Swoich ulubieńców faworyzuje. Swoją drogą szkoda mi jej, musi być bardzo nieszczęśliwym człowiekiem. Rotacja pracowników okropna. Ludzie muszą chorzy przychodzić do pracy bo za choć jeden dzień zwolnienia nie przedluzaja umowy albo w ogóle dają wypowiedzenie. Szef to nowobogacki buc któremu słoma z butów wystaje. Co chwilę zmiana poleceń służbowych i opiernicz łagodnie mówiąc "czemu to zrobiłaś" nie dociera że przecież on sam albo kierownik kazał tak robić... narzeczona prezesika (po tym jak on ją traktuje nie wiem czemu z nim jest, chyba wyłącznie dla kasy), zajmuje stanowisko jednej z kierowniczek, uważa się za wielką "Panią" i za powiedzenie do niej lub o niej na ty dostaje się zwolnienie z pracy
kuzyn pracuje w intermarche za magazyniera i jest zadowolony, spoko zarabia w tym roku był na wakacjach i jakoś nie narzeka. A inni co tu piszą to są hejty i nieroby co myślą jak by tu nie robić a zarobić.
Powiedzcie mi dlaczego pracownik ...kasjerka czy pracownik lady ma sprzątać pomieszczenia socjalne, ja się nie zgadzam na mycie toalet-- nie na takie stanowisko chyba powinna być sprzątaczka, faktycznie z czystością to ...masakra, zresztą z otrzymaniem szafki czy rzeczy tak samo dostaje się stare i po kimś , o pensji to nawet nie wspominam bo to wyzysk Polaka przez Polaka
Ludzie co jest czyżby inter. W każdym mieście zatrudnienia " (usunięte przez administratora) quot;na stanowisku kierownicze,jak to czytam to jest
Pewnie że są anonimowi bo z jednej strony chcą utrzymać pracę a z drugiej nie chcą być jak cytryny tzn.że wycisnie się z nich ile się da i wypad. Mam nadzieję że w Skierniewicach jest normalny szef a nie taki skąpiec i dusigrosz z Kepna. Czasem jak słuchałam jego durne gadki " U nas w Kępnie jest tak i tak" to się zastanawiam po ch...j wziął sklep w Bytomiu
Witam.Pracowałam w intermarche w Starogardzie Gdańskim .Całe kierownictwo to banda idiotów.Kasjerka na stanowisku monopolowym schodzi tylko 1 raz z kasy na przerwe i ewentualnie do lazienki za potrzeba,ponadto zanim kasjerka pojdzie na przerwe wpisuja ja w zeszyt o ktorej zeszla z kasy i na nia wrocila tylko oni licza od momentu kiedy kasjerka zeszla z kasy a do socjala mamy 2 min wiec z 15 min przerwy zostaje 11-12 min bo jeszcze trzeba wrocic spowrotem na kase.Ponadto na stanowisku piekarnia-cukiernia ciasta pakowane w małe pojemniczki gotowe do sprzedazy sa kilkakrotnie przemetkowywane i zmieniane daty na stara nakleja sie nowa a potem klienci sie skarza ze ktos sie zatrul.Traktuja ludzi jak smieci najpierw zatrudnili okolo 60 osob a teraz zwalniaja i zatrudniaja nowych i przewaznie do 25tego roku zycia bo wtedy tylko dostaja dofinansowanie z urzedu pracy na pracownikaa.Jak by tam sanepiit wpadł to zaraz zamknał by ten sklep.
po pierwsze SANEPID, po drugie czemu nie zgłosiliście tego do tej instytucji? poza tym jest jeszcze PIP itp. instytucje boicie się czy jak?
Pracuje na Retkini od dwóch miesięcy, da się przeżyc , praca jak praca jak ktos chce pracować to bedzie.
Łódź, Retkinia Mam rozmowę o pracę na Wyszyńskiego. Troszkę się boję, jak to będzie, ale trzeba być dobrej myśli ;)
Oburzona. Masz taki nik z glupoty i tak piszesz tez z tego powodu czy poprostu leczysz jakies kompleksy?
Laska najpierw sama naucz się pisać a potem wyzywaj pracowników z intermarche,bo z tego co widzę to Ty najlepiej nadajesz się na pracownicę tego marketu.Oni to analfabeci a Ty to chyba nie skończyłaś osiem klas podstawówki.Pozdrawiam
Erwin nikt nikomu pistolety do glowy nie przystawia zeby tam robil choc zgodze sie ze jesli chodzi o kulture i szacunek do pracownika to szefostwo powinno najpierw samo sie jej nauczyc chyba ze w Kępnie sa same chamy. No ale kulture i szacunek wynosi sie z domu a w tym wypadku wyniesiono ja z obory
Zgadzam sie w 100% dodam jeszcze ze ''bynajmniej u mnie,, nie zwalniaja Doprowadzaja cie do takiego stanu ze sam rezygnujesz
Sklep ten podobnie jak inne, pokazuje typowo polski przykład wyzysku. Brak kultury tzw. kierownictwa. Brak organizacji, brud i zakłamanie w relacjach z pracownikami. Typowa rzeźnia dla młodych. Ludzie mający wyższe kompetencje omijają to miejsce. Niestety. Gdyby „kierownictwo” sklepu było na pewnym poziomie, wielu sytuacji nie miało by miejsca. Jestem pełen podziwu dla osób tam zatrudnionych za grosze, muszących wytrzymywać stan permanetnego nacisku ze strony zwykłych tumanów. Odrażające. Dla przeciętnego klienta sklep jak sklep. Wewnątrz tragedia. Jesteś po to by być wykorzystanym, pensja to ochłap. Jedn niszczy drugiego, inwektywy, plucie jadem. Sklep ten jest ewidetnym przykładem zerowego poziomu włodarzy i co gorsza, wpisuje się jak ulał do tzw. polskiego piekiełka. To nie jest miejsce rozwojowe; tu nie ma miejsca na ambicję czy kulturę. Właścciciele wiedzą o tym i nic ich to nie interesuje. Bo tak ma być – strach pozwala znieważać, strach pozwala panować nad ekipą która ma przynieść ci zysk. Dzisiaj ci, jutro tamci. Ten twór tak funkcjonuje: na waszych plecach, złości i niechęci. Nie podoba się to wypad. Dlatego nic się nie zmienia i nie zmieni. Co ciekawe, we Francji tak nie ma, zachowane jest mininimum szacunku nawet dla czarnucha. Tylko w Polsce taki stan.
Nie polecam,zarobki marne,totalny wyzysk praca wlasciwie non stop i zero zycia prywatnego.
Moja córka pracuje w InterMarche i zgadzam się, że pracownicy są wykorzystywani, pracują nadgodziny nie mają za nie płacone, nie dostają premii, na święta też nic nie dostają a jak ktoś zachoruje i dostaje L4 to i tak musi iść do pracy ponieważ prezes groźi zwolnieniem, córka chodziła do pracy po 12 godz dzień w dzień logować musiała się na rezerwie jak można w tych czasach tak wykorzystywać ludzi do pracy to"wyzysk człowieka przez człowieka"
jak musiała ? ktoś ja zmuszał do pracy ? wyciągali ją siłą ? czasy niewolnictwa się skończyły nie chcesz możesz leżeć w domu i nie pracować przyjdzie kto inny
Galanonim a ty zawsze jesteś nieomylny(a)? zapamietaj na ich miejscu wszystkie kody które często się zmieniają to zobaczymy czy będziesz taki(a) madry(a)!! dostalęś (łaś) róznice? to czego się bulwersujesz? Boże co za ludzie!!
Ostatnio była promocja 10 zł za makrele i babka policzyła mi 2 makrele w cenie świder z łososia wędzony w cenie 30zł za kilogram! Wyszło w cenie 18 zł. Wróciłam się i zmieniono mi cenę. 6 złoty z czymś. Radzę uważać gdy coś się tam kupuje. Wredni sprzedawcy.
A nie pomyślałaś, że ktoś po prostu mógł się pomylić? Stojąc na kasie przez 8 godz. i stukając kody masz prawo się pomylić. Kasjerzy też są ludżmi.
ja mam iść na rozmowę na wyszyńskiego w łodzi na kasę ale znalazłam ich ogłoszenie na olx takie błędy ortograficzne w nim aż w oczy kłuję chyba sobie daruje żeby mnie jakiś nieuk rekrutował co po polsku pisać nie umię
A może jak wszędzie, niespełnionych i beztalenci nie potrzebuja ....