No to fajnie jest, tela roboty ze nima ani kiedy co zrobic...
Żywiecki lider już się napracował, teraz czeka na zasłużone sukcesy. Na przykład na rekordy sprzedaży łóżka Prodigy. A nie, czekaj...
''gering'' znów nadaje.... (kapuje,donosi,podpier...la)- podwyżki tuż , tuż a oscypki nie schodzą, przymroziło...
chodził chodził dzisiaj i patrzał na godziny o której pracownicy schodzą z oddziałów także jutro Panowie i Panie ,,,,DYSCYPLINA ,,,musi być
A może wyjaśnicie dlaczego firma zrobiła takie kontrole? Czy był powód?
Niektórzy ludzie z kompleksami mają obsesję na punkcie kontroli. Pamiętam taką sytuację, gdy wysoko postawiony pracownik przyszedł pierwszego dnia do pracy w stanie mocno rozweselonym i wpadł na kontroli - nie wyciągnięto konsekwencji. Kilka miesięcy później firma zorganizowała imprezę dla pracowników, członkowie zarządu sami polewali, a na drugi dzień rano w pracy - kontrola. Interpretacja jest jednoznaczna. Nie ma powodu do kontroli, większość ludzi w pracy zachowuje się normalnie, nie ma plagi kradzieży ani chlania, ale niektórym wyżej postawionym osobom bardzo by się przydało trochę haków na tych, którzy są niewygodni. Może kiedyś znajdą.
Niech sprawdzi sobie czystosc w kieszeniach. Zawsze tam trzyma swe łapy, pewnie lubi grzebac tu i ówdzie...
...podwyżki mają być w marcu to trzeba zaistnieć,pokazać się- bo za ''smyranie kulek'' nie dają kasy .....
Izraelska firma SuperMeat planuje uruchomić linię produkcyjną mięsa drobiowego, bez konieczności zabicia jakiegokolwiek zwierzęcia. Firma pozyskała fundusze w wysokości 3 mln dolarów, a także nawiązała współprace z jednym z największych producentów drobiu w Europie. Izraelscy biotechnolodzy ruszyli z projektem, który ma zapewnić światu nowe źródło pożywienia. Podobnie jak firmy Memphis Meats i Hampton Creek, SuperMeat chce produkować tańsze, zdrowsze mięso, które nie wymaga uboju zwierząt ani emisji gazów cieplarnianych. Założyciel projektu odniósł już spory sukces, podpisując z Chinami umowę w wysokości 300 mln dolarów, w ramach której Chiny będą kupować od Izraela mięso laboratoryjne. SuperMeat zebrało także 3 mln dofinansowania i nawiązało współpracę z PWH – jednym z największych producentów mięsa drobiowego w Europie. Laboratoryjne mięso powstaje z sztucznie rozwijanych komórek, które zostały pobrane od żywych zwierząt. Komórki te są hodowane w pełni kontrolowanych warunkach, co pozbawia mięso jakichkolwiek chorób oraz toksyn, ma także ograniczyć emisję gazów cieplarnianych, eksploatację gruntów oraz zużycie wody. Minie jeszcze trochę czasu, zanim zobaczymy mięso laboratoryjne na półkach sklepowych, w przypadku firmy SuperMeats będzie to około 3 lata. Kiedy jednak sztucznie hodowane mięso stanie się możliwe do kupienia, możemy się spodziewać, że będzie tańszą alternatywą, ze względu na o wiele niższe koszty produkcji. Zmieniony ( 12.01.2018. )
ŁAMANIE PRAWA Przeszukiwanie szafek pracowników Informacja o kontroli musi być także koniecznie przekazana pracownikowi, jeśli pracodawca zamierza przeszukać torby lub szafki pracownicze. Zgodnie z orzeczeniem Sądu Najwyższego, przeszukiwanie członków załogi w celu zapobiegania wynoszeniu mienia zakładów pracy jest zgodne z prawem i nie narusza dóbr osobistych pracowników, o ile pracownicy zostali o tym wcześniej uprzedzeni. Ponadto takie przeszukiwanie jest uzasadnione tylko wtedy, gdy służy ochronie interesu prawnego pracodawcy, a ten jest na tyle ważny, że warto ryzykować naruszenie dóbr osobistych pracownika. Co ważne, pracownicy nie muszą na taką kontrolę wyrazić zgody. Kontrola bieżąca pracodawcy ma jednak swoje ograniczenia. Przede wszystkim nie może ona naruszać podstawowych praw pracownika. Zgodnie z przepisami Kodeksu pracy, powinna być ona więc adekwatna do sytuacji (celem kontroli powinien być interes pracodawcy) i nie powinna naruszać godności i dóbr osobistych pracowników (ustawa o ochronie danych osobowych). Kodeks cywilny z kolei zawiera katalog dóbr chronionych pracownika, do których należy wolność czy tajemnica korespondencji. O prawa zatrudnionych upomina się jednak przede wszystkim Konstytucja, gwarantująca wszystkim obywatelom między innymi ochronę tajemnicy komunikowania się i prawa jednostki do ochrony danych osobowych.
Kontrole maili, trzezwosci, historii przeglądania, historii wyszukiwania, logi z użytkowania komputera-trochę by się tych naruszeń praw i prywatności pracowników jeszcze znalazło.
Do tego można by dodać bezprawne zatrzymanie na "portierni". Już takie sytuacje miały miejsce...
Witamy na pokładzie nową Panią sekretarkę z biurowca
ciekawe,czy ta pani sekretarka hipotetycznie nadaje się w językach obcych?
Moze powitamy na pokladzie Wielkiego Antoniego Maciara? Jest od dzis do zagospodarowania. To duze wyzwanie dla rządzących Famedem aby go sciagnąć. Gosc ma kontakty w wojsku a sprzetu tam trzeba oj trzeba. A i handlowiec z niego tez pewnie jest niezły, porownywalny do nasztch asow handlu. A wiec drogi zarzadzie wyzwanie czeka!!! A ja czekam na 4 stowy za polecenie porzadnego speca dla naszej firmy..
Serdeczne pozdrowienia z Jokeya, smakuje mniam, mniam. Jutro chyba urlop...
...ausgebombt!
Famed ist AUSGEBOMBT!
W 2018 roku życzę wszystkim i sobie profesjonalnych szefów, którzy przede wszystkim dbają o firmę i pracowników, nie stawiając ponad to walki z własnymi kompleksami bądź po prostu własnego interesu. Życzę też więcej rozwagi w dobieraniu sobie kolegów/przyjaciół w pracy bo niestety czasem okazuje się, że przyjaciel/ka jest zwykłym judaszem który sprzeda cię za parę srebrników.
Patrząc na to jaka menażeria pracuje w niektórych działach to naprawdę są lepsze miejsca do szukania sobie PRZYJACIÓŁ. Posłuchaj jakimi opowiastkami z prywatnego życia niektórzy raczą otoczenie i jakimi "sukcesami" się szczycą. Najbliższym członkom rodziny potrafią wbić nóż w plecy, a z Tobą się będą honorowo przyjaźnić?
Na pewno decydując się na spożywanie oscypków z nieznanego źródła warto stosować zasadę ograniczonego zaufania. Prawdziwy oscypek posiada certyfikat i jest wyrabiany z mleka owczego. Niezależnie od składu, warto sięgać po produkty posiadające certyfikat weterynaryjny i upewnić się że produkcja jest nie tylko świetnie planowana, ale i zgodna z normami HACCP. Warto rozważyć zakup z oficjalnego źródła, ponieważ im bardziej niepewne są pochodzenie, data ważności i skład wyrobu, tym większe jest ryzyko niezamierzonej intoksynacji organizmu, np. pałeczkami salmonelli.
No to jutro startujemy pełną parą. Zinwentaryzowano ponoć ponad 100 litrow farby jako nadwyzke. Od jutra pedzelki i trzeba to wykorzystac :)
Kończy się bardzo ciekawy dla Famedu rok. Prezesowi udało się zrealizować większość swoich celów. Ze sprzedaży i marketingu odeszło lub zostało wyrzuconych sporo osób. Kosa tnie również na produkcji i w r&d. Wszyscy, którzy się stawiali, już są za płotem. Handlowców, których ponoć było za dużo, za chwilę będzie za mało, żeby dookoła komina jeździć. Na kluczowych rynkach zagranicznych bawią się niedoświadczone osoby. Ważne, że dookoła mnóstwo klakierów do bicia braw panu prezesowi. Jeśli rzeczywiście w czymś Famed jest liderem, to chyba tylko w tym. Ciekawe tylko, jak to się przełoży na wyniki. Nie ma już przecież wymówki, że to wszystko wina "opozycji" - bo jej już tu nie ma. Jeśli wierzyć prezesowi, zostali już tylko sami fachowcy pełni energii. Po owocach ich poznamy :) Po nowym roku zobaczymy, jak te błyskotliwe idee przekuły się na wyniki.
A było to chyba tak: za pierwszego prezesa (tego narzuconego przez fundusz) obecny prezes ostro go podgryzał. Trochę na widoku, a trochę pod stołem, np. podrzucając artykuły, że tacy "prezesi na telefon" zarabiają ponad 100 tysięcy miesięcznie. W połączeniu z regularnym kapowaniem do Wiednia musiało się to skonczyć zwolnieniem tego smutnego pana i decyzją, że kolejni prezesi będą dobierani z grona pracowników. O to chodziło. Dzięki temu fundusz miał do wyboru: 1. Obecnego prezesa, jakże zaangażowanego 2. Dyrektora sprzedaży nie potrafiącego podjąć żadnej decyzji, za to lubiącego podróże - te z sensem i te bez. 3. Kolejnego dyrektora sprzedaży, kochającego polowania z lornetą na meduzy i podróże też. 4. Członka zarządu z ogólną nadpobudliwością. 5. Członka zarządu z dobrym wykształceniem, ale bez odwagi do podejmowania własnych decyzji. 6. Świeżozatrudnionego dyrektora od spraw beznadziejnych, pokazującego od pierwszego dnia, że nic się nie da i to nie jego wina. Było z grubsza wiadomo, kto ten niepisany konkurs wygra, prędzej czy później. Wystarczyło grać na to, że "to musi być ktoś stąd, znający problemy firmy". W zasadzie cudem jest, że jeszcze po drodze dali jednemu z tej grupy porządzić. Tron już jest. Co dalej? Najpierw - zabezpieczyć się przed własną bronią. Wyrzucić/zmusić do odejścia wszystkich, którzy mogliby przy Austriakach powiedzieć kilka gorzkich słów. Dalej - otoczyć się wiernymi wyznawcami. Najlepiej, żeby niezbyt znali się na robocie, tacy zawsze docenią, że mają siodełko wyżej niż powinni. A propos siodełka: idealnie zapraszać do pracy swoich kumpli - a to od pedałowania, a to z innej pracy, a to ze studiów. Teoretycznie tacy nie opuszczą firmy ani swojego opiekuna, w praktyce 2/3 tej ekipy już siedzi gdzie indziej (zwrot "siedzi" użyty bezwiednie). W tej zabawie i sposobie myślenia jest jeden szkopuł. Mianowicie, w normalnej pracy poza klepaniem prezeska po plecach trzeba jeszcze pracować i coś umieć. Członek zarządu ze sprzedażą w tytule, nie rozróżniający produktów, nieznający konkurencji, niepotrafiący powiedzieć słowa o aktualnych wynikach działu, którym rzekomo zarządza to nienajlepszy konik na taki wyścig. Powierzenie działu R&D gościowi, który nigdy żadnego projektu nie doprowadził do końca, nie wspominając o tym, żeby był na czas, to również spore ryzyko - skutki zresztą widać, od 4 lat nowy stół "już jest, ale jeszcze nie pokazujcie", awarie na targach, wrzucanie koleżankom pilotów czy hamulców do torebek, żeby sobie na miejscu wykonały naprawę tego superdziałającego sprzętu...Planowanie produkcji to autoparodia, chłopaki od 3 lat nie potrafią powiedzieć, ile są w stanie wyprodukować danego wyrobu w ciągu miesiąca, jest spore ryzyko, że nawet na 100% mocy produkcyjnej zakład nie jest w stanie wytworzyć tyle sprzętu, żeby zarobić na swoje koszty...I tak dalej, i tak dalej. Ta firma, wciskając wciąż produkty z okolic 1999 roku, nie ma możliwości podwojenia czy potrojenia dochodów, co obiecuje prezes i Dyzma. Ich to mało obchodzi, bo dopóki to się kręci, to rośnie im fajna historia w CV. Gorzej z resztą kukiełek w tym przedstawieniu, im po ostatecznym upadku tej firmy nic nie zostanie. Widzę mało osób w administracji, które mogłyby wykonywać w innej, lepszej firmie, tę samą pracę za którą biorą pieniądze w Famedzie.
Oj niedobrze widzę morale spada, a przecież zakład wciąż daje pracę przeszło 200 osobom. Życzę wam aby Famed się mocno rozwijał, bo dla wszystkich na rynku jest miejsce.
Zakłady, które zajmowały się "dawaniem pracy" to relikt komuny. Dziś nikt Famedowi nie da kilku milionów za darmo, żeby sobie porobił opłaty, kupił materiały, opłacił pensje, podatki i zusy. Teraz ludzie kupują produkty. Jak kupują dużo, to jest dobrze. Na przeróbki sprzętu z lat 90 nie ma wielu chętnych i nie będzie ich przybywało. Robienie nowych produktów wychodzi tak, jak widać, więc ostatnie wydarzenia pokazują, że już dano sobie z tym spokój i wchodzi nowa strategia, obcinania kosztów tym razem. Jak mają być niskie wpływy, bo się wysypał temat Egiptu na przykład, to od biedy się budżet zepnie, wystarczy tylko pogonić kilkadziesiąt osób na bruk, co właśnie się dzieje. Tylko że to żaden rozwój, od tego pieniądze się nie rozmnożą, a nawet trudniej będzie je zarabiać. Na końcu zostanie sam zarząd, tych 237591 dyrektorów, koordynatorów, asystentów, mistrzów i kierowników. I co oni takiego wspólnie zrobią, za co ktoś miałby im zapłacić? Wynajmą hale pod grę w paintball?
fajnie by się tu jechało w paintballa,jakby brakło ammo to można rzucać rułkami,leżami albo jakimś innym żelastwem,bunkry tyle że teraz są ujowe bo kiedyś to pancerne były drzwi.
Jest nawet basen, można by zaminować. A Ovo by robiło za czołg, masa podobna. U wynalazcy na narzędziowni powstawałyby roboty bojowe jak w japońskich bajkach. Najtanszy byłby sterowany przez rudowłosego operatora. Sprawne ucho wyłapałoby narzekania, że kupiłby se rakietę i dwa działka, ale nie ma wpływów. Baza zostałaby ukryta na wyświetlarni, bo tam po 15 nikt nie może wchodzić.
wynalazca czyli doktor pai hi wo to tytuł na taśmach jest myślałem,a wy tutaj z narzędziownią,narzędziownia to se może wydawać jak w sklepie za prl-u towar spod lady dla swoich,taki doktor ma tą cechę iż jednocześnie nie ma go i jest tam gdzie jest,paradoks fizyki kwantów we skali makro świata.Prototypownia się uśmiałem,oni to mogą przerobić co najwyżej grabie na widły.Leśnianka-tak,ci kipią pomysłami z głów niczym na gazie kipi garnek pełen kapusty na bigos.
Wczoraj przyjechał ponoc TIR po sprzet a tu nie ma co ladowac. Jakac niedorobka byla czy cos... No to sie w Nowym Roku zacznie znowu polowanie na chwasty co to zawaliły...
...albo się okaże, że to sukces i wszyscy mają brać przykład. Konkurencja dostała za darmo rysunki produktów - genialny ruch. Inni za darmo mogli wystawiać się na naszym stoisku na targach i wciskać swoje katalogi - wyborny pomysł ponoć. Jak się młodzi konstruktorzy nie wyrabiają z robotą i zawalają terminy, to pojawia się pomysł zarządu, żeby im kupić piłkarzyki żeby było milej w pracy siedzieć. To jest Famed, nie nadążysz.
....no to śpikaty zrobił prezesowi KUKU-prezent - skasował mu brykę ....... Xmas !
...główny planista...żart jakiś z tym stanowiskiem...powinno być główny HAOS-onanista... ktoś w tej firmie widział jakieś planowanie?....nie ma co robić :-(....ma być na za godzinę- ma być za godzinę nie ma części ....są częsci nie ma detali z koperacji ....wysyłka za tydzień... nie przyśpieszona na jutro ....idzie do klienta czy może na magazyn??? ....i tak w koło.... ...za starego kierownika planowania, a dzisiejszego złotego, lepiej też nie było....
Proszę się nie śmiać z planisty. To wybitny spec z zakresu informatyki, Kevin Mitnick z Żywca. Na pewno sobie świetnie radzi w nowej roli, może kiedyś nawet nie będzie już musiał handlować serem na korytarzu.
pomału pozamieniaja wszystkie na automotivnych,co by tasmy szły a nie taki (usunięte przez administratora) zeby był jak go nie ma-tylko urojony w tym celu.jedynie wynalazca ze swoimi tasmy robi tu jak z przyszłości robote tylko zaniast ludzi powstawia automatów i cyk wiek 21. nie jest zle tyko mi tu słabo wypada na topie stoimy ze załoga,sami starzy fachowcy,lesnianka ci błyszcza-ale ukrainy nie ma ani nawet albanczyka,murzyn to tu by był kosmos na tasmach bym go widział nawet jako kajzen wynaleziony z niesamowitej weny kreatywnego umysłu doktora paj chi wo,500 jak nic by było.czego wy chcecie na tym niebie na ziemi u nas we fabryce,bo nie wiem chyba ze sie kto opierdoleniem,ktore to wynika głównie z obstrukcyji,gryzie sam z siebie.
Halo!?! Czy jest na sali lekarz? Mamy tu kolegę, który zjadł oscypka z niepewnego źródła. Majaczy i nosi wąsy, proszę mu pomóc!
- no to LIDER zaszalał całe 280 zł netto premii świątecznej . Kulson mać, gdzie to wydać?
Co chcecie od chłopa?jest w porządku,prawdziwymi kanaliami się zajmijcie opisywać jakby już.
To premia za cały rok. Ponad 20 zł za każdy przepracowany miesiąc!!! Ile by to było oscypków? Lider to wie jak zmotywować.
logik 15.12.2017 15:39 @Fan 14.12.2017 21:58 Proszę się nie śmiać z planisty. To wybitny spec z zakresu informatyki, Kevin Mitnick z Żywca. Na pewno sobie świetnie radzi w... pomału pozamieniaja wszystkie na automotivnych,co by tasmy szły a nie taki (usunięte przez administratora) zeby był jak go nie ma-tylko urojony w tym celu.jedynie wynalazca ze swoimi tasmy robi tu jak z przyszłości robote tylko zaniast ludzi powstawia automatów i cyk wiek 21. nie jest zle tyko mi tu słabo wypada na topie stoimy ze załoga,sami starzy fachowcy,lesnianka ci błyszcza-ale ukrainy nie ma ani nawet albanczyka,murzyn to tu by był kosmos na tasmach bym go widział nawet jako kajzen wynaleziony z niesamowitej weny kreatywnego umysłu doktora paj chi wo,500 jak nic by było.czego wy chcecie na tym niebie na ziemi u nas we fabryce,bo nie wiem chyba ze sie kto opierdoleniem,ktore to wynika głównie z obstrukcyji,gryzie sam z siebie.
przecież podwyżkę już w zeszłym roku załatwił ''biały kieł'' całe 100 zł brutto czuli jakieś 60 gr/h i więcej nie będzie..... ''dziękHujemy '' ci Solidarność. może komunistyczne OPZZ coś jeszcze wywalczy, albo nie? - szkoda że związki nie umieją się dogadać między sobą, podwyżki coraz niższe , socjalne też, wszystkie dodatki pozwolili zlikwidować.
...największym obciachem drugi raz z rzędu jest decyzja o przyznaniu nagrody za kaizen'y mistrzowi Frediemu,.... nagrody które miały być gratyfikacją dla pracowników dawane są kierowMikom , mistrzom a to zdaje się jest w ich zakresie obowiazków by pilnowac usprawnień i oszczędności ...
Chłopaki z góry średnio rozumieją o co chodzi z tymi kaizenami. Dlatego nagrody idą do kierowników mimo że to ich normalna praca w sumie. Inna żenada to kiedy wdrażają czyjś pomysł, ale nie dają nagrody, za to płacą komuś czyj pomysł nie będzie nigdy zrealizowany. Taka trochę forma łapówki się z tego zrobiła.
- Taki przyniosłem puchar. - To dla mojego wnuka. Tak się garnie do sportu...Niech ma, na zachętę.
Nie, największy obciach jest, kiedy jednego razu twój wniosek przechodzi bez echa, a za kilka tygodni ktoś inny dostaje kasę za ten sam pomysł.
W expose nowy premier zapowiedzial wzrost gospodarczy, spadek bezrobocia i wzrost płac . Ale Famedu to chyba nie dotyczy, tu rzadza nietuzinkowe rekiny byznesu. A k.... rude albo bezzębne.
O czym ta rozmowa, dług wobec właściciela to kilkadziesiąt jeśli nie kilkaset milionów, a lider dalej nie umie zarobić na czysto nawet złotówki. To z czego chcesz na podwyżkę i nowe etaty nazbierać...
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Famed Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Famed Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 27.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Famed Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 18, z czego 3 to opinie pozytywne, 6 to opinie negatywne, a 9 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Famed Sp. z o.o.?
Kandydaci do pracy w Famed Sp. z o.o. napisali 4 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.