Opinie o Abra S.A.
Pracuję w tej firmie już kilka dobrych lat z roku na rok moja pensja idzie w dół, a obowiązków przybywa. Robi się tu wszystko od sprzątania kibla po księgowość prawie że. Ogólnie mówiąc (usunięte przez administratora) kiła i mogiła brak szacunku do pracowników na sklepie którzy ciągną za ryj to wszystko by Krakowska elita się bawiła a w efekcie zbierają same (usunięte przez administratora) Tu szanuje się tylko dupowłazów którzy chcą zabłysnąć swoimi ambicjami (dość marnymi ), a za wyrażenie swojej opinii jest się zwalnianym albo gnojonym. Brawoo Zmiany należy zacząć od naszego szanownego zarządu który patrzy tylko na swoje du..y
.... i tak apropo beznadziejnej pracy wszystkich sklepów ja serdecznie zapraszam Pana prezesa Panie operacyjne całą logistykę i resztę naszego szlachetnego biura do naszego sklepu nie na godzine na dwie ale na cały miesiąc pracy jako sprzedawca kierownik techniczny itp.. Z miłą chęcią rozliczymy ich po miesiącu za zawalone plany problemy z towarem i wszelakie rzeczy za które my dostajemy wieczne (usunięte przez administratora) .... ZAPRASZAMY DRZWI OTWARTE POKAŻCIE NAM JAK PRACOWAĆ LEPIEJ I WYDAJNIEJ
Od dziś dobra zmiana. Panie Prezesie dziękujemy.
Możesz rozwinąć wypowiedź ? w listopadzie koñczy mi się umowa o pracę i jak czytam to forum to już nie wiem co o tym myśleć.
Uciekaj z te lj firmy, ja jestem na stanowisku sprzedawany, nie zamierzam podpisywać kolejnej umowy. Ta firma to śmiech na sali. Nie przedłużyli umowy naszemu technicznemu, my ( 3kobiety) wydajemy towar. Dzisiaj padło polecenie ze musimy ściągnąć dostawę za 25tysiecy z tira. Czy to jest normalne ???
Region nr3 ma mieć jakaś firmę która będzie ściągać towary i rozwozić po klientach podobno dwa razy w tygodniu. Teraz pytanie, co będzie w te dni, kiedy klient będzie chciał odebrać na przykład narożnik ?? Technicznych u nas nie będzie ????
Macie 100% rację ciekawe kto takie pomysły ma nie będę zgadywał jaki magazyn was obsługuje
bardz, bardzo dobra zmiana !! My też dziękujemy ! Aby znalazła się godna osoba (ludzka) na jej miejsce!
Wszyscy już wiemy,o tym że Abra złożyła wniosek o upadłość.Wprawdzie to plotka czy prawdziwa? Zobaczymy niebawem.Szlag mnie trafia jak pomyślę sobie jaki mamy zarząd.BRW jakoś funkcjonuje, AGATA też ....a my płyniemy!I tak zastanawiam się kiedy dostanę wypłatę w ratach a może wypowiedzenie?! Kiedy oficjalnie zarząd powie nam faktycznie jak jest? Zarząd traktuje nas jak MOTŁOCH ,a wiadomo motłoch to nie partner do rozmowy.Osczczedzaja jak mogą na pracownikach, już słyszałem że z technicznego zrobili"kasjer-sprzedawca-techniczny".Brawo!!!!! To się musi udać! widać że zarząd firmy na studiach dostawał trójki za samo chodzenie ????.i teraz to widać.Mysle że nie głupim pomysłem jest zrobić zrzutkę na koszulki dla zarządu Abry z napisem ...."Mam wyjebane".....,tak za nasze pieniądze które dostajemy na dzieci,te skromne 70zloty.Mysle że w pełni sobie na nie zasłużyli......
Jakby pracownicy wiedzieli na co tzw. zarząd i dyrektorzy wydaja hajs i na co są przedstawiane FV to by dopiero oczy ze zdumienia przecierali. Grzegorz rozumiem, że nie wszystko widzisz i akceptujesz ale dni firmy a w zasadzie tych nierobów są policzone bo firma jako marka zostanie. Masz narzędzia i możliwości urąbania tej prywaty. Pamiętaj świat jest mały jak się będziesz czuł w innej firmie, jak spojrzysz ludziom w oczy powiesz ze nie wiedziałeś przemyśl to. Ps Sprawa zdefraudowania mega abry tez została zamieciona pod dywan a łby powinny za to polecieć to by teraz tego nie było. Tylko co prezes kazał się nie interesowa.
Ja byłam przesłuchiwana przez panią z Krakowa z bazy(kilka lat temu) być może się zmieniło.
Na rekrutacji miałam scenkę sprzedaży pufy....po chwili zorientowałam się że nalezy zadawać klientowi pytania otwarte na które nie może odpowiedzieć tak lub nie. I przykład.Czy chce pan kupić pufe brązową? - oczywiście źle...Należy zapytać o kolor pufy...klienta...wypytać się o kolory innych mebli w pokoju ,ścian....i znaleść fajny kolor...etc
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
To zamiast docenić pracowników technicznych i dać im realną podwyżkę zs ciężką pracę,którą wykonują praktycznie SAMI to oni będą ich zwalniać ?? Nie wiem jak te sklepy mają funkcjonować ? Są miesiące gdzie trzeba rozładowywać po 2 tiry w tygodniu a oprócz tego przyjezdza kilka palet forte.Oprócz tego składanie,pakowanie,malowanie czy bezsensowne przestawianianie mebli na inną ścianę.Kto to wszystko będzie robił ??? Taniej już się nie da .
Jest mi naprawdę wstyd i zwyczajnie przykro kiedy trzeba trochę skłamać kiedy ktoś znajomy zapyta mnie Ile ty zarabiasz w tej Abrze? No bo jak powiedzieć że po 5 latach pracy mam 1650 na ręke to by mnie wyśmisli i dziwili się że robię to wszystko za tak niewiele.
Bo jestem naiwny i łatwowierny że będzie lepiej możne jak ciebie kiedyś zastanie taka sytuacja to zrozumiesz. a teraz to syty głodnego nie zrozumie i tyle.
Dziś sprawdzilem KRS i żaden wniosek o upadłość nie jest złożony, a więc zastanawia mnie skąd masz taką informację, czy tylko śmiejesz niepotrzebnie zamęt
3-4 lata temu w moim sklepie pracowało 6 sprzedawców. Taski były ok. 300tys. Dziś pracuje 3 sprzdawców i taski są ok. 3500tys. Połowa mniej ludzi, a Taski większe. Czyli to nie jest tak ,że taski są by pokryć koszty utrzymania sklepu. Bo pracowników coraz mniej- coraz mniejsze koszty a Taski wciąż rosną. My więcej się narobimy a i tak nigdy planu nie zrobimy. Nigdy nie dostałem premii sklepowej. Dlatego to mój ostatni miesiąc w firmie. Oszczędzanie na ludziach droga Abro tak wychodzi..
Niestety w firmie nie dba się o pracownika, tym na górze ciągle wydaje się że na nasze miejsce jest cała kolejka chętnych, ale nieee, to już nie te czasy... Młodym nie chce się pracować, mają wywalone na wszystko, nie wspomnę że szkolenia nowych pracowników to jakiś żart. Obsługujemy kilka programów, asortyment zmienia się tak szybko że nawet kilkuletni pracownicy nie nadążają, standardy, procedury, tabelki, teraz jeszcze zwalniają technicznych.... Pfff wstyd, wstyd, wstyd tak kariery nie zrobimy Wstydzę się przed klientem że jako kobieta muszę szarpać się z szafą na magazynie, albo lepiej.. Patrzeć jak to klient sam się szarpie żeby wydać sobie samemu towar, Jeśli chodzi o samą pracę to nie polecam i nie odradzam, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, zdobyłam duże doświadczenie które na pewno przyda się przy zmianie pracy.... Tyle w temacie Pozdrawiam wszystkich byłych i teraźniejszych pracowników, i oczywiście przyszłych.... Jeśli się jacyś znajdą ????
Jestem technicznym w tej"korporacji". Przez cztery lata pracy w Abrze często zadaję sobie pytanie: czy przez ten czas coś zmieniło się na lepsze? Okazuje się być pytaniem retorycznym.Przez ten czas nie dorobiłem się umowy na stałe, podwyżki płacy też nie (nie liczę ustawowej podwyżki najniższej krajowej)Rzetelnie podchodziłem do swoich obowiązków i co ?Tak jak kolega pod nickiemTECH , wstyd mi się odezwać w towarzystwie na temat zarobków,przykre że nic się nie zmieni w Abrze, oprócz cyklicznego przestawiania mebli,nieudanych wizji kierowników regionalnych. Ale niedługo koniec kariery w tej firmie bo już czas aby firma zatrudniła mnie na stałe, ale wszyscy wiemy że Abra nie zatrudnia na stałe i wypad....no chyba że zrobią taki to twór jak sprzedawca techniczny.....Czyli nadchodzi zmierzch technicznych.
Takie zasady organizacyjne ma firma i wystarczy tylko się do tego dostosować. Dlaczego każdy chce rządzić po swojemu?
Przestań bredzić jakbyś popracował tyle co inni to byś wiedział dlaczego ktoś uważa inaczej bo np serce włożyli w budowanie firmy i wiedza jak się to powinno robić a rządzący firma to ludzie bez odpowiedzialności. Skoro nie są właścicielami firmy to idąc twoim tokiem myślenia dlaczego inni maja się zgadzać aby prezes czy dyrektor mógł bezkarnie niszczyć firmę a pracownik ma się do tego dostosowywać i stać z boku. Pomyśl następnym razem zanim coś napiszesz
Znow apogeum zwolnień kierowników. I będą coraz większe.. Jeżeli kierownicy się zwalniają to tym bardziej sprzedawcy. Jak kierownicy zostają w firmie to motywują sprzedawców. Dajcie podwyżki kierownikom! A oni z zadowolenia zadbają o sprzedawców. Ryba psuje się od głowy. Głową sklepu jest kierownik. Jak on ma motywować ludzi jak za wszystko dostaje OPR i zarabia o 200zł brutto więcej od osoby zajmującej się reklamacjami? Czy OPERACYJNE tego nie widzą,że podywżka kierownicza musi byc?!?!
Popieram kolege byl w rej sprawie e-mail o wodzie haha a kierownik sklepu skomentował jak bede zamawiac pluaa to zamowie zgrzewke żal pl. Czlowiek po 12 h ktorys. Dzien z rzedu 28 stopni na sklepie leci z niego a tu sam nie kupisz nie masz. A o premi dla technicznych zapomnijcie ja nawieksza dostalem 23 zl na moje latka w abrze pracy a jest troche tego ale vez technicznych nie rusza dalej a wiemy że dużo technicznych odchodzi ale zapewbiam was ze to początek
Dziwne sie dzieje byly techniczny jezdzilem w delegacje kirrownictwo pisalo mi delegacje na caly tydzien a pisalo p 11 p8 p7 p6 i oczywiscie. P0 i wyypadalo to w dzien gdzie bylem na delegacji pracowalem i a nie bylo zaznaczone w razie wypadku nic bym nie dostal wiec koledzy pracujac jako techniczni uwazajcie na delegacje co macie wpisane bo ja mialen wypadek na deleacji i nic nie mam bo mi powiedziano ze man delegacje ale nie ma nic wpisane tylko p0 wiec moglem se siedziex w ten dzien w hotelu. Minimalna placa warunki cirzkie dla gory rada wescie swych kierownikow sklepow pod lupe robia co chca zerow waronkow na sklepie nic nie ma nawet niczym nie moglem pracowac poziomicy brak bitow brak wkretarka bula ale bez bitow srubokręt przekrecony i czym tu pracowac bylo trza se kombinowac. Ja juz mam spokoj z abra jedne dno nawwt wody w upaly nie mialem a na sklepie 30 stopni sam se musialem kupowac a. Przepisy mowia ze jak upaly kierownik czy prezes poqiniem zadbac o wode a tu o jak sam se nie kupisz nie masz wiec odradzam wam pracy tam
Moja ulubiona dyferencja w firmie: 'Raz w tygodniu każdy sklep (kierownik) raportuje do swojego bezpośredniego przełożonego realizację wyników i wskaźników. Dzień raportowania ustalacie z bezpośrednim przełożonym. Na podstawie przesłanych danych odbywa się rozmowa podsumowująca tygodniowe wyniki - całego sklepu i indywidualne. Cotygodniowe rozmowy są obowiązkowe. Nie będą one miały charakteru rozliczającego tylko ich zadaniem będzie wypracowanie działań i rozwiązań w celu poprawienia wyników. " Rozliczenia: wyników sprzedażowych, kolportażu, wydawek, dni wolnych, urlopów -wszystkiego co się da. Ale nic w tej firmie nie ma "charakteru rozliczającego". Dlaczego za wszystko trzeba się tłumaczyć? Dlaczego nie mogę mieć wolnego kiedy chcę?
@xyz, czy Twoim zdaniem, cele sprzedażowe są głównym powodem, dla którego pracownicy firmy Abra odchodzą? Przecież dla pracowników ważne powinny być też inne aspekty pracy, na przykład dobra atmosfera. Zawsze warto szukać porozumienia. Pracownikom jak i pracodawcy powinno zależeć na dobrej współpracy.
Dobra atmosfera jest bardzo ważna ale dobrą atmosferą nie utrzymam rodziny. Cel sprzedażowy ma być ambitny ale OSIĄGALNY a nie z kosmosu, bo ktoś sobie coś założył.
o jakiej atmosferze mowa?tu nie ma atmosfery do pracy mobimh na każdym kroku,wedle powiedzenia z niewolnika nie zrobisz pracownika
Jak myślicie, co musiałoby się stać, żeby osoby pracujące obecnie w Abra nie rozważały możliwości odejścia z tej firmy? Czy chodzi jedynie o aspekt finansowy? A może są jeszcze jakieś inne powody sygnalizowanej przez Was nadmiernej cyrkulacji zatrudnienia?
Już po zawodach :) kto miał trochę oleju w głowie to odszedł i nie utożsamia się z tą firmą. Musiało by się stać wiele, na co firmy Abra i prezesika niestety nie stać. Co za tym idzie, ludzie będą odchodzić.. bez zastanowienia :)
Gnębią, gnębią i jeszcze raz gnębią!!! Po przeczytaniu wpisów na tej stronie łaskawie informacja, że teraz tabelki na bok, sprzedaż najważniejsza, a raptem już następnego dnia galerie, konkurencje i mnóstwo innych rzeczy i to jeszcze zdublowane po 5 razy od różnych osób i oczywiście każdemu trzeba odpisać, a jak się spóźnisz choćby chwilę, bo nawet nie zdążysz jeszcze przeczytać, to od razu telefony, bo tego nie ma, tamtego nie ma...Najlepiej siedzieć w pracy 24/h bez wolnego i urlopu, ale i tak będzie źle. Zakrętu nie można złapać. Książkę można by na ten temat napisać, ale szkoda czasu, nerwów i zdrowia..!Pora pakować walizki...
Podnieście pensje kierownikom. Aby tyle kierownik zarabiał to śmiech. Sprzedawca w Biedronce tyle ma. 4tys na ręke powinno być w takim sklepie minimum!! To kierownik wtedy dba o atmosfere i motywacje ludzi. Skoro kierownik chc odejsc to reszta załogi też
Pani Agato!Kwestia najważniejsza to zarobki.Z całą resztą kłopotów da się radę.Zarobki w Abrze przytłaczają,jak można tak zarabiać?to sen z powiek spędza i sprawia że ludzie stają się nerwowi,nie wspominając o wypaleniu.Nie wiem jak , odpowiedzieć na słowa Prezesa,:"....to sprzedawajcie......to będziecie więcej zarabiać".Czyli co? wszyscy leżymy, dłubiemy w nosach? Przecież meble to nie jedzenie że ludzie i tak przyjdą bo jeść muszą.Jak wygląda sprawa właściwego marketingu reklamy wszyscy wiemy.Rotacja w firmie jest wysoka,kto z niższego szczebla zarabia chociaż znośnie? chociażby 2 tys.zl na rękę co miesiąc,czy to dużo? Najgorzej mają techniczni bo oni za 1600zl netto muszę rozładowywać TIRa, zadbać o magazyn, zgodność towaru , dbać o ekspozycję malowanie szpachlowanie ... wymieniać mogę dalej.....i tych chłopaków mi szkoda,bo to naprawdę ciężka robota.Nikt o nich nie pomyśli,oni przecież nie wyrobią premii sprzedażowej i tym samym wypłaty a raczej jałmużnę co miesiąc mają.Szkoda bo oni odchodzą,i nie ma kim ich zastąpić,a na pewno nie dwudziestolatkiem z ulicy.Jestesmy skazani w tej firmie na nowe stanowisko sprzedawca-techniczny.Ale czy to się sprawdzi? myślę że nie i fala odejść będzie trwać.......No cóż.....życie.
Abra to złodziejska firma która kasę wyprowadza na zachód. Firma a raczej ABRA ABRAKADABRA ( Czytaj CZARODZIEJE) To zwykły chłam prywaciarski, ludzie zapierd..za 1500 zł!!!! DRAMAT!!!! przejdźcie sie na tyły Abry w Koszalinie!!! PATOLA , Dramat i Idioci, !!!! Firma na psy zeszła, (usunięte przez administratora) materialiści!!!! (usunięte przez administratora) oszustów!!!!
(usunięte przez administratora)
Agata jesteś takim moderatorem jak ja peuska księżniczką ;) myślę ze to MP albo któraś z MO. Śmiać mi sie chce co tu sie wyrabia. Regulaminy raporty tabele potwierdzenia wykonania zadania itp. Gdzie w tym wszystkim jest sprzedaż?? Gdzie jest marketing? Gdzie DOBRY produkt? Temat kuchni to porażka , klienici śmieją sie w twarz. Przedstawicele wcaiz powtarzają anegdotki jak ABRA tnie koszty i np zmienia nóżki w sofach na plastik. Wynagrodzenie to wstyd dla tej sieci. Sprzedawca w Komforcie ma 2200 na rękę Neonet srednio 2500. Kiero w Abrze 2000 jak zarobił 0,4 premii :) tech sie narobi za 1600. Za 1600 bedzie rozladowywal tira, wydawal, skręcal ekspozycje, szpachlowal, malowal, serwisowal u klienta, skladal kuchnie itp. Trzeba ludzi dobrze traktowac zeby Ci szanowali prace i przelozonych..
Jestem technicznym w tej sieci,i przeraża mnie co się teraz dzieje!Jak ludzie którzy mieli jakiś staż odchodzą,nie miesiaca aby ktoś nie odszedł.U nas nawet nikt już nie przychodzi do sklepu pytać o wakat, widać że wśród potencjalnych pracowników znana jest już "renoma"firmy.Jesli już ktoś przyjdzie to naprawdę słabej jakości i i tak ucieka.Jakie jest marnotrawstwo środków na badania szkolenia bo i tak ta nowa osoba ucieka.Ja jako techniczny też mam już powoli dość, wiem i widzę że firma ma mnie w dupie.Za niedługo kończy mi się umowa o pracę i powinienem dostać na stałe.Firma nie zatrudnia ,nie ufa ludziom.Nastawia się na ciągłą rotację.Super jak tak podchodzi się do podstawy firmy-ludzi ,bo to oni są największym skarbem firmy.Ja sądzę że firma zrobi mi niespodziankę i dorzuci do etatu technicznego-sprzedawce,i umowy automatycznie od nowa, oczywiście za 1600zl netto.Czyli tak firma pozbywa się pracowników którzy jakimś cudem przeżyli w firmie zbyt długo.
Niestety taka firma. Prezes nic sobie z tego nie robi, że traci wartościowych pracowników a zatrudnia byle kogo, z ulicy. Przecież ważne są wyniki.. w tej firmie już lepiej nie będzie, wręcz przeciwne.. będzie już coraz gorzej. Grunt że "góra" ma jak pączek w maśle, reszta się nie liczy :)
Kompletny brak szacunku dla pracowników. Choćbyś człowieku się dwoił i troił to nic nie da :-( Liczą się tylko cyferki i tabelki, które zajmują mnóstwo czasu, który można by poświęcić np. Na sprzedaż!!! Czy Wy tam na górze nie potraficie zrozumieć, że zatrucie życie ludziom? Na zakrętach nie można wyrobić, do WC nie ma czasu pójść, a o przerwie i jedzeniu można zapomnieć, ale oczywiście przy potwierdzeniu czasu pracy przerwę trzeba potwierdzić, bo inaczej się nie da. Nie ma czasu na nic, ale tłumaczenie się, plany naprawcze muszą być. Tylko kiedy to wszystko zrobić?! Zapraszamy"górę" na kilka dni do sklepów, proszę zobaczyć realia, a później gnębić. Bez tego pracowników trudno znaleźć i zatrzymać, a oni jeszcze cisnąć i cisnąć... Oj drogi Panie prezesie, drogie Panie dyrektorki nie długo nie będzie kogo, oj nie będzie. Zostaniecie sami na placu boju że swoimi tabelkami i planami naprawczymi, tyle, że nie będzie już za bardzo co naprawiać...
Ostatnie Wasze wpisy poświęcone sa głównie sprawom płacowym. Jest to oczywiście zrozumiałe, bo po to podejmujemy pracę, ale okazuje się, że inne czynniki w miejscu pracy są też ważne. Jak myślicie, jaki aspekt pracy w drugiej kolejności, decyduje o atrakcyjności takiego pracodawcy jak firma Abra?
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Abra S.A.?
Zobacz opinie na temat firmy Abra S.A. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 47.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Abra S.A.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 38, z czego 3 to opinie pozytywne, 18 to opinie negatywne, a 17 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Abra S.A.?
Kandydaci do pracy w Abra S.A. napisali 1 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
