(usunięte przez administratora)
Na pewno można się spodziewać, że jeśli jesteś OK dla pracodawcy, to pracodawca będzie OK dla Ciebie. Premie, awanse, podwyżki nie są związane z czasem pracy, ale głównie z zasługami. Tak, że powodzenia!!!!!
(usunięte przez administratora)
OK!!!!!!!!!!
(usunięte przez administratora)
O co Ci chodzi?
Jakby kogoś interesowało jak się tu pracuje. Podpisujesz umowę, dostajesz komiks do poczytania, a następnie w ramach wycieczki zostajesz oprowadzony/a po stanowiskach. Odnośnie pisania poprawnie dla dwóch płci był to pierwszy i ostatni przykład, bo więcej mi się nie będzie chciało. Zresztą i tak bym zapomniał. Od tego, gdzie zaczniesz, czy na serwisie, czy na kuchni decyduje przede wszystkim zapotrzebowanie. Ale nie tylko. Dla przeciętnego człowieka, co z oferty Mc Donalda zna ledwie lody, colę i czisburgery lepiej jest zacząć od kuchni. A jak zaczniesz od niej, to trafisz na sam początek na grilla smażąc wołowinę lub na frytkownicę smażąc frytki, a później też kurczaki. Jak to w miarę ogarniesz zostajesz następnie przyuczany do produkcji kanapek. Najpierw samo składanie, później garnierowanie, aż w końcu jako inicjator, który zaczyna taśmociąg klepania bułek - tak, to działa jak fabryka. Po sprawdzeniu się na kuchni, jeśli się okaże, że jest z Ciebie jakiś pożytek i w miarę się starasz będziesz przyuczany na następne stanowiska na serwisie. Czyli składanie zamówień, lanie napojów, czy przyjmowanie zamówień na kasie. Wisienką na torcie jest przyjmowanie zamówień na drajwie. A to już wyższa szkoła jazdy. Jeśli przejdzie się wszystkie stanowiska, po jakimś czasie zostaniesz okrzyknięty instruktorem. Jeśli planujesz tu dłuższą karierę, to jest to droga do zostania menadżerem. Pensji z tego jest niewiele więcej, chyba 50 gr brutto więcej, niż ma szary pracownik. Ale jak lubisz uczyć innych i wypisywać co jakiś czas jakieś papierki, to czemu nie. A tych papierków tutaj jest trochę. Wspominając o tym, ile się zarobi na starcie - zwykle ok. 1350 zł będąc na 3/4 etatu, co dają na początku umowy. Ale później można wyjść te 1650 zł czy to na cały etat, czy będąc na 3/4 zgadzając się na jakieś dodatkowe nadgodziny. Menadżer zarobi te 2000 zł, ale na jego głowie już jest dużo więcej obowiązków. Chociażby muszą ogarniać zmiany, a co się z tym wiąże jakieś mądre rozdysponowanie ludzi, szkolenia, wiedza na temat produktów, ich przygotowań, obsługa sprzętu itd. No i oczywiście pilnowanie tajemniczego klienta, który nawiedza dwa razy w miesiącu raz na drajwie, raz na sali. Jeśli jesteś mężczyzną, to gdy masz podaną pełną dyspozycyjność będziesz na pewno miał co jakiś czas dostawy. W sumie nic trudnego, ale wymaga trochę wiedzy na temat ulokowania produktów po magazynach oraz trochę wytrzymałości, bo mięso trzeba układać w mroźni przy -20 stopniach. W kurtce i rękawiczkach roboczych rzecz jasna, ale jednak. Po jakimś czasie robi się zimno. Ale bez obaw. W każdej chwili możesz się napoić gorącej kawy. Ogólnie firma dostarcza ubrania na wszystkie prace. Trafi się też czasem facetowi jakieś wyjście na salę typu pozamiataj, przemopój, zajrzyj w kiblu, ale rzadko. Zwykle kończy się na wymianie koszy w środku, jak i na zewnątrz. Stałym elementem programu jest też wyjmowanie bułek z mroźni na następny dzień oraz kompaktowanie śmieci i wywożenie ich do wiaty. Co akurat jest całkiem przyjemne w całej tej śmiesznej pracy. Co jakiś czas zdarzy się jakaś fuszka typu malowanie, czyszczenie, czy zadbanie o plac zewnętrzny. Szczytem atrakcji może być praca na podnośniku, gdy np. trzeba coś zrobić na wysokości. I to jest akurat najlepsze w tej robocie. Niestety może się też trafić, że jakiś debil zatka kibel i to akurat Ty będziesz mieć za zadanie go odetkać. To jest niefajne w tej pracy. Bo o ile do śmieci można przywyknąć, to do gówna raczej niespecjalnie. Coś do kobiet? Jak jesteś ogarnięta, to szybko trafisz na drajwa, albo jako inicjator na kuchni, kasę, czy też runnera (tego co pakuje zamówienia). Ale zdarzy się też na pewno - zwłaszcza w początkowej Twojej karierze tutaj służba na sali, czyli zamiatanie, mopowanie i czyszczenie kibla. Coś odnośnie atmosfery. Bywa, że czasem komuś puszczą nerwy - jak wszędzie. Ale ogólnie pracuje się miło i sympatycznie i jest zabawnie, jeśli tylko masz zgraną ekipę. Co jakiś czas zdarzają się jakieś imprezy pracownicze. Każdy pracownik dostaje bonifikartę do skorzystania w każdym Mc Donaldzie w całej Polsce. Prócz tego wybrane produkty są dużo tańsze dla pracowników, niż normalnie. Picia takie, jak kawa, herbata, Cola, sprajt w czasie pracy są za darmo. Umowa oczywiście o pracę, którą otrzymuje się pierwszego dnia pracy. Przysługują normalnie prawa do urlopu, można korzystać z wszelkich praw pracowniczych. Kwestia grafiku - dostaje się zwykle w ostatnim tygodniu miesiąca na cały następny miesiąc. Mówią, że jest elastyczny, ale do tego podchodził bym ostrożnie. Jeśli jakiś dzień Ci nie będzie pasował, a wcześniej tego nie zgłosiłeś, to czasem może być problem z jakąś zamianą. Zwłaszcza, że pracowników zwykle brakuje, albo jest na styk, a do tego ciągle ktoś przychodzi, albo odchodzi. W jakim okresie najlepiej się tu pracuje? Dobrze jest przyjść na jesień w listopadzie, kiedy nie ma już takiego ruchu, przezimować i na wiosnę szukać nowej roboty, ale można też na spokojnie dociągnąć do czerwca. Późnie
Fajne uwagi, ale kilka istotnych sprostowań: Początkowa pensja pracownika na szkoleniu to ponad 12 zł. Instruktor zarabia początkowo 12,80-to pracownik po okresie próbnym, który uczy nowych. Początkowa pensja menadżera to 16 zł, a więc jest różnica. Na pełnym etacie na początku 2752 zł. Można nim wbrew pozorom zostać szybko, niektórzy po paru miesiącach. Oczywiście granica podwyżek i awansów jest o wiele wyżej. Charakter tej pracy jest taki, że najważniejszy jest Gość i czasami należy po nim posprzątać. I wtedy, gdy pracujesz 1 dzień i wtedy gdy pracujesz 10 lat. W toalecie również. A jak masz w domu? Co do "szukania nowej roboty" to radzę w każdej firmie, gdzie jest Ci na początku dobrze- zapytać o możliwości awansu i podwyżek-zapytaj tych co pracują 20 lat, a jest ich całkiem sporo. Szukanie idealnej firmy kończy się zaczynaniem ciągle od nowa. Pracodawcy z reguły omijają tych co często zmieniają pracę. No, ale wybór należ do Ciebie. Do zobaczenia w McDonald's !!!
dziwne jak zaproponowano mi awans na mgr po prawie 4 latach pracy (instruktorem zostałam po 4 miesiącach) to stawka miała wynosić 13,90 brutto, awans na początku jest bardzo szybko a potem możliwy jest dopiero gdy zwolni sie miejsce taka jest prawda
(usunięte przez administratora)
Nie tak samo, lepiej sprawdzić i dopiero podpisać umowę-radzę serdecznie. Jest różnie, a potem płacz. McDonalds jednak jest uczciwy
(usunięte przez administratora)
Co chwila nowe promocje, nowe kanapki, sałatki, desery, a je sli Ci się nudzi idziesz na bigos, frytki nie nudzą się nigdy, są najlepsze
Jest jak jest, jesz na co masz ochotę, i tak dalej
Zniżka na jedzenie? Pracownicy płacą normalnie, liczenie strat na koniec dnia jest straszne. Zamiast oddać leżące już godzinę hamburgery czy ciastka pracownikom, chociaż po 1zł... a nie wyrzucić. Menadżerowie i wyżsi stażem mają darmowe jedzenie. No i oczywiście trzeba iść z paragonem do menadżera żeby podpisał bo jeszcze przypadkiem coś ktoś ukradnie albo wezmie paragon po kliencie...
Pracownicy mają kartę rabatową i specjalne niskie ceny na zakup kanapek. Nie wolno wydawać jedzenia za darmo bo to jest zakazane prawem, traktowane jako dochód. Kierownicy zmian jedzą w ramach testowania jedzenia. Dawać stare kanapki po 1 zł-chyba dla psa, bo dla człowieka nie wypada. Ale to zakazane, stare jedzenie należy utylizować.
Pracuję już piąty miesiąc i stwierdzam, że nie jest tak ciężko jak piszecie. Nogi bolą tylko na początku, później się o tym zapomina. Dodam, że premie są, bilety do kina, a imprezy pracownicze jakie …..
Masz rację koleżanko. Nóżki trochę bolą, ale idzie przywyknąć. U mnie emerytura tuż, tuż.
Trzeba dodać, że duża zniżka na żarło, premie i tak dalej. Nie ogarniam wszystkiego, ale coraz lepiej. Parę groszy w kieszeni, a robie tylko na pół etatu
Na początku trochę ciężko, nogi zmęczone. Mam już trochę lat, ale praca z ludźmi i umowa o pracę, a emerytura blisko. Ludzie naprawdę mili i pomocni. Wszyscy wszystko tłumaczą, jestem bardzo zadowolona.
Zawsze można uzgodnić grafik z personalną i szybko awansować i lepiej zarabiać jeśli się tylko chce. Atmosfera też spoko. Nie ma się czego bać
Idę dzisiaj drugi raz do pracy. (usunięte przez administratora)(usunięte przez administratora) Kotlety już smażyłam. Jestem bardzo ciekawa dzisiejszego dnia :) . Napiszę jak wrócę.
Tutaj też jest ogłoszenie. Wystarczy kliknąć ofertę pracy i wysłać swoją aplikację.
(usunięte przez administratora)
oferty pracy do McDonalds w Częstochowie znajdziesz na OLX, choć prościej jest zgłosić się do najbliższej Twojego miejsca zamieszkania restauracji McDonalds i zostawić swoje CV - oddzwaniają w ciągi dwóch dni.
Do pracowników i byłych pracowników - czy ktoś Was poinformował, że prawie w całej restauracji są kamery??? To chyba obowiązek pracodawcy?
(usunięte przez administratora)
A w jakiej restauracji pracujesz ??. Ja robię Okulickiego 4 lata.
dokladnie !
(usunięte przez administratora)
13,20
Można jeszcze słów kilka o pracy w "BAJORLAND" (usunięte przez administratora)? Wie ktoś może, coś o planach rozwoju firmy na najbliższe 5 lat, typu: rozszerzenie działalności na rynki zagraniczne, może nowa oferta produktowo-usługowa, jakieś inicjatywy i projekty? Chciałbym pracować w rozwijającej się firmie, z perspektywami, a nie dążącej ku upadkowi.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w McDonald's Częstochowa Bajorland?
Zobacz opinie na temat firmy McDonald's Częstochowa Bajorland tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 1.