Opinie o Ruigrok
Witam czy ktoś był na serach jak praca wygląda i czy od miejsca zamieszkania daleko do sklepu dzięki za odpowiedź pozdr
Szczerze odradzam, ludzie tam tragedia, każdy my każdego "zjadł" nawet gdy wykonasz coś dobrze i tak każdy się przyczepi bo każdy chce być najlepszy, wyzwiska i pretensje za nic, tam jesteś nikim innym jak tylko osobą, którą można pomitac, głównie pracownicy ze stażem.. uważam, że szacunek należy się kazdemu pracownikowi.. przyjechałam tu i szczerze żałuję plus warunki w hotelu nie adekwatne do ceny, pokój 5 na 5 plus inne odciagniecia równa się śmieszna wypłata. Ludzie na hotelu również konfliktowi.
Szalu nie ma (usunięte przez administratora) nie urywa pare miesiecy mozna przetrwac, ale nic szczegolnego. Szkoda ze ludzie pracujacy tam spuszczaja sie jak nie wiadomo co, tym bardziej platne za godzine a czesto (usunięte przez administratora) sie jak na akord. Ogolnie nie polecam
praca na serach ! tylko nie to ! nie jedź tam człowieku albo jedz to wtedy uszanujesz każda pracę! Psychicznie porażka, fizycznie się nie narobisz ale atmosfera grobowa jakby ktoś umarł. tragedia ciągle tylko norma norma za wolno szybciej ! porażka
Podpowiedzcie jakie prace ma firma?
Witam wszystkich mogę kilka słów wam powiedzieć na temat tej firmy, jestem cały czas pracownikiem jej i wiem bardzo dużo o niej ja temat prac sery,ogorki,blakendal,Duze dc, małe dc,cebulki,bloom,blumon,mydla,o innych jak są jakieś też mogę się dowiedzieć , lekarze dentyści itp, mechanicy, ceny żywności, warunki w hotelach i w domkach za co są kary a za co nie ceny za dojazdy do pracy, i mogę też powiedzieć dużo o ludziach z biorą, połowa z nich jest ok reszta to pajace ,mój e-mail motodeal@INTERIA.PL tam proszę pisać na każde pytanie odpowiem, proszę nie wierzyć co wam mówią w biurach to (usunięte przez administratora) !!!!!!
witam a ja potrzebuje na juz adres hotelu ruigrok w nieuw vennep ktoś pomoże?
Pani wchodzi w słowo, nie pozwala zadać pytań, woli tłumaczyć niż słuchać
Żadne z nich nie jest istotne tak bardzo, jak pytanie o szczegóły związane z umową. Odpowiedź jaką dostałem mnie rozwaliła na łopatki: muszę na własny koszt dojechać do Holandii, żebym w ogóle mógł się zapoznać z treścią umowy. Wszystko inne można załatwić za pomocą poczty elektronicznej, Whatsappa, rozmowy telefonicznej i sms-a, ale żeby przeczytać umowę, musisz pojechać 1000 km i tam podjąć decyzję, czy zostajesz, czy wracasz do Polski.
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę, ale nie przyjąłem
Powiem tak ogólnie to nie mam zastrzeżeń do tej firmy bo z wypłatami problemu nie ma żadnego fajna praca i jeśli masz jakiś problem to wystarczy zadzwonic i jest rozwiązany No i to by było na tyle bo jeśli chodzi o osoby na wiekowce w tym mnie nie opłaca się totalnie od 18 do 20 lat płaca 7.33 na godzinę co oznacza i tak jeszcze mniej bo wlicz w to oplaty o godziny się nie trzeba martwić bynajmniej tam gdzie ja trafiłem tylko te wypłaty to tragedia żeby nie powiedzieć co tydzień 220 euro za 45 godzin pracy to weź z tego wyżyj i jeszcze odłóż coś szczerze dla osób bez wiekowki polecam bo naprawdę fajna kasa jest natomiast dla osób na wiekowce jak kto woli ja nie polecam na wk i tyle...
Powiem tak ogólnie to nie mam zastrzeżeń do tej firmy bo z wypłatami problemu nie ma żadnego fajna praca i jeśli masz jakiś problem to wystarczy zadzwonic i jest rozwiązany No i to by było na tyle bo jeśli chodzi o osoby na wiekowce w tym mnie nie opłaca się totalnie od 18 do 20 lat płaca 7.33 na godzinę co oznacza i tak jeszcze mniej bo wlicz w to oplaty o godziny się nie trzeba martwić bynajmniej tam gdzie ja trafiłem tylko te wypłaty to tragedia żeby nie powiedzieć co tydzień 220 euro za 45 godzin pracy to weź z tego wyżyj i jeszcze odłóż coś szczerze dla osób bez wiekowki polecam bo naprawdę fajna kasa jest natomiast dla osób na wiekowce jak kto woli ja nie polecam na wk i tyle...
Witam. Chcialbym sie zapytac po jakim czasie od ostatniej wyplaty w firmie "Ruigrok" bedac kierowca na konto dostaje sie wakacyjne czy urlopowe ? Dziekuje za odpowiedzi i pozdrawiam
Zjedziesz np. 20 w sobotę to 25 ( piątek ) dostajesz ostatnią wypłatę a wakacyjne czy te urlopowe dostajesz tydzień później w piatek
Nie polecam. Byliśmy niecały miesiąc temu z dziewczyną. Masakryczne warunki. Droga do Holandii ok 20h autobusem - masakra. W środku ludzie pod wpływem alkoholu, w całym autobusie smród, wódka w powietrze. Na początku wysłali na coś takiego jak "trupiarnia" załączam zdjęcia. Po wykonaniu telefonu do p. Moniki w Holandii usłyszałem wiadomość, że to są warunki mieszkalne i nie maja nic. Po podjęciu decyzji o powrocie do Polski - o dziwo znalazło się coś. Przeprowadziliśmy się a potem następnego dnia poszliśmy do "Kitchen on a Mission" tzn "sery" Praca jak praca. Po 1/2 dniach się dostosowaliśmy i było super, lekka praca, przyjemna, ale.. ludzie tam to jedna wielka masakra. Każdy każdemu obrabia plecy, obraża, starsze pracownice (z imienia i nazwiska nie będę wymieniał, bo jeszcze będą gwiazdami) traktują tą pracę jak życiową. Do młodych ludzi mówią "zapie**** ty tutaj jesteś w pracy, nie wakacje" i wiele innych. Nie mówię tutaj o nas, ale o jeszcze nowych osobach, które co tydzień są zmieniane. Mówię głównie o piątku gdzie jest lista i jest wywieszane kto ma przyjść w przyszłym tygodniu do pracy. Jeśli ktoś się odzywa, nie pozwala sobą pomiatać to może zapomnieć, że znajdzie się na liście w piątek. Pytałem p. Joachima o tą listę - skłamał mnie i powiedział, że czegoś takiego nie ma, ale jednak. Wszyscy o niej mówili a "przełożony na serach" bo nie wiem jak go nazwać wprowadza w błąd. Dodatkowo na domku alkohol, narkotyki na dniu codziennym. Nieuw Vennep domek podzielony na strefy w której jeden drugiemu pomoże, ale p. Ewa Ś. - ostrzegam, bo bardzo fałszywa kobieta. Obraża, wydzwania do szefa i wymyśla nie stworzone rzeczy. Po stracie pracy na serach mieliśmy wracać do Polski, ale wielki szefuncio Krzysztof nagle znalazł pracę tzn dla mnie, bo moja dziewczyna miała siedzieć tydzień w domu i czekać na następny tydzień. Pan krzysztof oznajmił, że jak nie pracuje się to nie odciągają za mieszkanie..jedno wielkie kłamstwo, bo mojej dziewczynie zostały odciągnięte koszty i wyszła na JEDEN WIELKI MINUS. Po tym wszystkim wrociliśmy do Polski. W biurze w Opolu była informacja, że praca jest stała, minimum 40h jest zapewnione. Jedno wielkie kłamstwo. Pani w Opolu powiedziała, że jak nie będzie godzin to dzwonić do niej...zaś druga Pani z biura w Opolu powiedziała "to nie nasza sprawa w Holandii macie to załatwić jeśli godzin nie macie". Oby dwie sobie przeczą. To samo informacja o godzinach pracy - w biurze podają poranne godziny a na miejscu się dowiaduje człowiek, że są nocki.. Jeśli ma ktoś nocki to w tygodniu ma może 20h +/- przepracowane. Jedno wielkie kolejne kłamstwo. Nie polecam, bo naprawdę nie warto. Wstyd, że własny rodak robi coś takiego.
Najbardziej nieuczciwa agencja w której pracowałem. Liczy się tylko pieniądz, nie polecam!!! , same opłaty ,podatki od podatków haha itp. Na moim przykładzie: Pracowałem po 52 h tyg, a za te godziny dostawałem zawsze przed 300 euro , a co najśmieszniejsze wiekówki już nie mam, dlatego wyjeżdżającym tam radze się zastanowić, czy chcecie żyć w nerwach i czy opłaca się wam robić na siebie i jeszcze na Gejarda i resztę frajerni z biura.
Byłam i przez tę firmę zaraziłam się do jakichkolwiek wyjazdów przez agencję pracy. Nie polecam!!!! Jedna wielka masakra, a kierowniczka "Gabi" w Bloomie to gruba (usunięte przez administratora) prostaczka, obleśna baba, zero kultury, wyzywa pracowników, obraża, a ryj ma taki, że nie wiadomo czy się śmiać czy płakać. Ludzie omijajcie ta patologie z daleka. Robią sobie z człowiekiem co chcą, a jak się chce awansować to trzeba pójść do łóżka z dyrektorkiem.
Racja!Ta (usunięte przez administratora)o nie dosc,ze prostaczka,to jeszcze paskudnie brzydka! A wrecz oblesna! Wredna,zero szacunku do ludzi. Ale przyjdzie czas,ze stanie z tymi samymi pracownikami przy tasmie. Bog nierychliwy,ale sprawiedliwy.
Witam chciała bym się podzielić tym co przeżyłam przez ostatnie 3 dni ! Pojechałam do Holandii do firmy Ruigrok a miałam pracować w Green Packers. Gdy dojechaliśmy do Holandii z mężem i moją mamą w niedziele okazało się że mieszkamy osobno a mieliśmy mieszkać razem ponieważ każde z nas jest pierwszy raz za granicą ale okej jakoś to znieśliśmy, początkowo Pan M. mówił nam że będziemy mieszkali od siebie 500/600 m okazało się że mamy z mężem do mojej mamy prawie 4 km. Do pracy mieliśmy około 9 km miało być 4. Mieliśmy mieszkać w hotelu mieszkaliśmy na domkach ... Atmosfera u nas na domku była okropna aż się tam wytrzymać 10 min nie dało. A warunki jakie panowały było okropne i nie zgadzały się z tym co mówiła nam pani w Opolu ... Pojechaliśmy w pon do pracy okazało się że nie ma dla nas pracy że zaszła pomyłka i mamy czekać w Holandii 2/3 tyg. Wszyscy byli mili dopóki nie dowiedzieli się że chcemy wracać do Polski zaczęły się obrazy kierowane w naszym kierunku ... Do Polski musieliśmy wrócić na własny koszt czyli 65 euro za osobę ... Gdzie w umowie jest zapis że muszą nam zapewnić przejazd w dwie strony. Ale wróciliśmy więcej kosztów niż to warte. Nie polecam nikomu nie kompetencja firmy jest po prostu nie do opisania. KŁAMCY I OSZUŚCI.
Wszystkie zabierają prawie pieniądze (usunięte przez administratora) i oszuści praca na serach to wielka pomyłka 200 e na tydzien ludzie beznadziejni robisz cały tydzień w tym nocki za 200 euro
2017 rok zaklad pracy w Neuve - Vennep Kitchen on a Kitchen okres marca za 5 tygodni pracy zarobilem 1000€. Porazka calkowita I pomylka ta firma, w tygodniu pracujesz po 40h niby obiecuja 90€/h wszystko OK. Lecz gdy zacznie sie liczyc to wychodzi okolo 50€ ,za mieszkanie licza 79€/t .I Wielkie NIE DLA firmy ktora werbuje ludzi DLA Ruigrok Opole oddzial znajduje sie w miejscowosci Lazy .
Dostalem oferte pracy w tej firmie i nw czy mam jechac mogl by ktos napisac jak warunki i placa?
zalezy gdzie i do jakiej firmy oskam-kwiatki syf i mogila , kitchen on a mission -sery kolejna tragedia , deka hurtownia chyba ok robota ogulnie to porob se chlopie kursy doszkol sie i pracuj w pl lepiej wyjdziesz na tym bo zycie to nie tylko kasa a w nl juz nie idzie zarobic jak kiedys ,polak pojebany pokazuje ze mozna wiecej i szybciej zapierdalasz i tak cie w dupie maja 5 tys za granica pff w pl jak sie ogarniesz 4 i ponad zarobisz
Śmiech na sali w biurze w Holandii traktują Cię jak śmiecia, wszyscy bez wyjątku w tym biurze są arogancy, o opłatach za mieszkanie nie wspomnę bo są zdecydowanie za wysokie. Ściągają masę ludzi gdzie po 2 tygodniach okazuje się że w tygodniu jest macymalnie 20 godzin gdzie człowiek siedzi i się tylko denerwuje, kolejna kwestia to kary jakie nakładają na pracowników gdzie wynagrodzenie za godzinę jest bardzo niskie to jeszcze kara, kara, kara. Ostatnio księgowa się "pomyliła" z odprowadzaniem podatku do państwa i jak wiadomo nie ucierpiała na tym firma bądź ta osoba co popełniła błąd tylko kto? Jak to zwykle bywa PRACOWNIK!! OGÓLNIE JAK NIE CHCESZ TRACIĆ NERWÓW I CZASU TO TAM NIE JEDŹ!
Zgadzam się z ta wypowiedzią. Cały czas mało godzin ponad miesiąc pracowałam na firmie koam za miesiąc zarobilam zaledwie 700 euro śmiech na sali . A ludzie tu traktują drugiego jak śmiecia. Cały czas obgaduja i niszczą psychicznie. A za mieszkanie razem z partnerem tygodniowo placilismy 160 euro . Oszuści jak cholera dużo obiecują a to wszystko jedna wielka ściema !!!!! Nie polecam tej agencji a szczególnie pracy na serach .
No czy Ruigrok jest ok,to bym nie powiedział.Byłem miesiąc a miałem być na trzy.Druga sprawa mega duże opłaty za wszystko,to co mówią w Polsce to wg.nie wiąże się z tym co jest tam,totalne oszustwo. Niby 38 godzin w tyg można robić a tak naprawdę robiliśmy po 4/6 godzin w ciągu dnia,a jeżeli chodzi o nadgodziny to jak się samemu nie dzwoni,to oni robią to jeszcze rzadziej. Kolejna sprawa związana z ludźmi którzy mają cie informować o tym co potrzebujesz (usunięte przez administratora) panowie na rowerowni wg nic nie wiedzą z kwitkiem odsyłają i wszystko w (usunięte przez administratora) radźcie sobie sami i tak to wygląda.tak samo kary za wszystko,ja rozumiem higiena i czystość ok, każdy musi dbać. W moim przypadku było tak,ze zjeżdżałem z własnej inicjatywy bo firma nie spełniała minimalnych oczekiwań,a wyobraźcie sobie ze wiadomość o zjeździe szybko się rozniosła i pan kierownik czystości wlepił nam kare po 30 euro na głowę za brudne fugi między kafelkami w łazience bo w sumie za nic już by nie mógł,bank ze z czystej złośliwości porostu chcieli nas (usunięte przez administratora) Także jeżeli ktoś chce z tej firmy pojechać to szczerze odradzam,najbardziej nie zorganizowana firma przez jaka tak naprawdę byłem.Jeżeli chcecie być po 10 razy przerzucani z firmy na firmę,to już wasza decyzja...pozdrawiam
No czy Ruigrok jest ok,to bym nie powiedział.Byłem miesiąc a miałem być na trzy.Druga sprawa mega duże opłaty za wszystko,to co mówią w Polsce to wg.nie wiąże się z tym co jest tam,totalne oszustwo. Niby 38 godzin w tyg można robić a tak naprawdę robiliśmy po 4/6 godzin w ciągu dnia,a jeżeli chodzi o nadgodziny to jak się samemu nie dzwoni,to oni robią to jeszcze rzadziej. Kolejna sprawa związana z ludźmi którzy mają cie informować o tym co potrzebujesz (usunięte przez administratora) panowie na rowerowni wg nic nie wiedzą z kwitkiem odsyłają i wszystko w (usunięte przez administratora) radźcie sobie sami i tak to wygląda.tak samo kary za wszystko,ja rozumiem higiena i czystość ok, każdy musi dbać. W moim przypadku było tak,ze zjeżdżałem z własnej inicjatywy bo firma nie spełniała minimalnych oczekiwań,a wyobraźcie sobie ze wiadomość o zjeździe szybko się rozniosła i pan kierownik czystości wlepił nam kare po 30 euro na głowę za brudne fugi między kafelkami w łazience bo w sumie za nic już by nie mógł,bank ze z czystej złośliwości porostu chcieli nas (usunięte przez administratora) Także jeżeli ktoś chce z tej firmy pojechać to szczerze odradzam,najbardziej nie zorganizowana firma przez jaka tak naprawdę byłem.Jeżeli chcecie być po 10 razy przerzucani z firmy na firmę,to już wasza decyzja...pozdrawiam
Ogólnie RUIGROK jest ok... wypłaty na czas... godziny w normie...ale chyba w ogóle nie sprawdzają warunków mieszkaniowych, a przede wszystkim opłaty które pobierają za mieszkanie są nieadekwatne do warunków. ktoś kto mieszka w pięknym domku z salonem , ładną kuchnią i w 4 osoby płaci tyle co osoba mieszkająca w klitcew 3 osoby w pokoju 4/2 m z szafą , lodówką i umywalką w zestawie.... dojazdy w okresie od listopada do marca rowerem do pracy.... koszmar... wiatr , deszcz, śnieg... i jak być zdrowym kiedy już od rana i przez 11 kolejnych godzin w pracy człowiek jest przemoknięty i zmarznięty.... Warto by czasem porozmawiać z pracownikiem a nie ograniczać się tylko do odbierania ich kart godzin .... ..... no tak .... lepiej udawać że jest wszystko ok
@Roman Krzyzanowski przede wszytskim gratuluje że podpiusał sie pan z imienia i nazwiska, to uwiarygania Pana wypowiedź. Panie Romanie, w każdej firmie sa osoby które są bardziej lub mniej fajne. to norma
Witam kilka slow o Ruigrok praca od 2000do2003 roku powiem tak sierafor do ktorego sie dostalem i hurtownia w ktorej tez pracowalem wspominam z srntymentem tych ludzi i pomocnych holendrow bo z nimi pracowalem na tasmie w sierafor ech szkoda ze juz nie ma tej firmy to bylo ok ale nie uczciwosc Petera Ruigrok byla porazajaca o wszstko czlowiek musial sie klocic z jego pania Magda ktora wszystko miala w nosie i ni placenie podatkow
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Ruigrok?
Zobacz opinie na temat firmy Ruigrok tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 189.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Ruigrok?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 152, z czego 32 to opinie pozytywne, 71 to opinie negatywne, a 49 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Ruigrok?
Kandydaci do pracy w Ruigrok napisali 3 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
