Hej. Mam pytanie do bardziej doświadczonych w tym zakładzie. Mam zajęcie komornicze i chciałabym wiedzieć czy jak będzie kasa na święta wielkanocne to czy je dostane czy komornik zabierze. Może ktoś już tak miał i mi odpowie
Hej. Mam pytanie do bardziej doświadczonych w tym zakładzie. Mam zajęcie komornicze i chciałabym wiedzieć czy jak będzie kasa na święta wielkanocne to czy je dostane czy komornik zabierze. Może ktoś już tak miał i mi odpowie tak zabierze połowe, tak samo jak przy pensji
jak hesung przechodzi na dwie zmiany a co za tym idzie bedzie redukcja to co my bedziemy robic,nie ma juz co sprzatac,sluchacie tych opowiesci madrych ludzi,ktorzy wiedza ze nie mozna uruchomic paniki bo beda takie damy same musialy zaczac cos robic jak ludzie pouciekaja wiec opowiadaja to co chca,przeciez widac co sie dzieje
Nie bedzie dwoch zmian. Przestancie nakrecac ludzi.
a jak bedzie z urlopem,bedzie w maju i dwie zmiany jak w hesungu?
Rozmowa z Panem z HR’u, typowe pytania: dlaczego LG? Dlaczego decyduje się Pan na tą pracę? Później rozmowa z szefem działu Ur
Rodzaje czujników, po co są w programach plc itp. Różnica między stycznikiem i przekaźnikiem, Jaki otwór pod M8 Jak zmieniać kierunek obrotów silnika
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
zachciało sie na nocce utraty cnoty ha ha ha zenada !!!!!!! idealny temat do programu "Trudne sprawy"!!!!!
znowu afera
kto znowu z tą nockę nudą się czy jak?
będzie kasa po 100 zł ha ha na jajeczko
ale akcja na noce była oj oj znowu kibelek , kamerki tam trzeba hi,hi
do bolka a byly wogle kiedy
JAK TAM OCENY ROCZNE ?
zwalniaja i przyjmuja nowych operatorow po to zeby nikt miejsca nie zagrzal bo trzeba by pracownikom dac podwyzki a nowi jak zwykle na najnizszych stawkach standartowe dzialanie duzych firm molochow zatrudniaja jeszcze przez agencje Polska kraj w UE a zarobki jak w Bangladeszu !!!!!
Specjalne Strefy Ekonomiczne mają obecnie mniejsze znaczenie i powinno się odchodzić od ulg podatkowych przyznawanych przedsiębiorcom, którzy lokują tam inwestycje, zwłaszcza gdy tworzą one proste miejsca pracy, wymagające niskich kwalifikacji - uważa ekspert IBnGR Stanisław Szultka. Według niego ulgi w specjalnych strefach ekonomicznych (SSE) mają sens w przypadku miejsc o najwyższym bezrobociu. - Strefy powstawały w trochę innej rzeczywistości niż mamy teraz, gdy ich celem było rzeczywiście przyciąganie inwestycji zagranicznych, które tworzyłyby miejsca pracy, w szczególności w obszarach o najwyższym bezrobociu. Doświadczenie pokazuje, że tak naprawdę najskuteczniejsze są te strefy, które są położone w granicach najsilniejszych aglomeracji, czy też dobrze położonych logistycznie. Nie zawsze jest to najbardziej skuteczne w tych miejscach, gdzie to bezrobocie jest najwyższe - powiedział Szultka ekspert Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową (IBnGR). Podał w tym kontekście przykład ściany wschodniej. Zauważył jednak, że strefy pełnią ważną rolę: poprawiają warunki funkcjonowania firm np. poprzez budowę infrastruktury i funkcje animacyjne. Jak zaznaczył, wprowadzane są ostatnio zmiany, które mają na celu ułatwienie wejścia do stref mniejszym przedsiębiorstwom. Niedawno Ministerstwo Gospodarki poinformowało, że plany specjalnych stref ekonomicznych na 2015 r. przewidują wydanie 217 zezwoleń, których zobowiązania to inwestycje rzędu 7,7 mld zł. W rezultacie powinno zostać utworzonych około 11 tys. nowych miejsc pracy. Jednym z pomysłów mających stanowić nowość, w stosunku do dotychczasowych zachęt dla inwestorów jest koncepcja tworzenia obszarów aktywności inwestycyjnej wzdłuż dróg ekspresowych we ścisłej współpracy z samorządami lokalnymi - napisało ministerstwo w komunikacie. Szultka pytany o pomysł resortu gospodarki powiedział, że diabeł tkwi w szczegółach. - Generalnie jest naturalne, że tam gdzie się poprawia infrastruktura, także komunikacyjna, to te miejsca stają się bardziej atrakcyjne dla inwestorów - zauważył. - Pytanie jaki jest cel tego instrumentu, bo jeżeli on ma na obszarach atrakcyjnych komunikacyjnie kreować nową infrastrukturę i tym przyciągać inwestorów, jest to dobry pomysł. Jeśli jednak potencjalnie najlepsze lokalizacje mają być promowane dodatkowo zachętami w postaci zwolnień podatkowych, czy innych bodźców finansowych to jest to wątpliwe. Dziś tego typu lokalizacje powinny bronić się same - dodał ekspert. W odpowiedzi na pytania PAP, resort gospodarki poinformował, że w najbliższych latach nie planuje się tworzenia nowych stref, natomiast rozwijane będą te wokół istniejących i projektowanych dróg ekspresowych. Resort chce też pomóc małym i średnim przedsiębiorstwom w dostępie do SSE - z myślą o nich we współpracy z samorządami powstawały będą Lokalne Parki Przemysłowe, inkubatory przedsiębiorczości i hale pod wynajem. Wzmocniona ma być także działalność doradcza nastawiona na potrzeby MSP. Dla ministerstwa atutem stref jest łatwość uzyskania wsparcia i możliwość otrzymania maksymalnej dopuszczalnej pomocy. MG zaznacza, że z uwagi na długi okres funkcjonowania stref (do 2026 r.) nawet średnio rentowna działalność pozwoli na skorzystanie z maksymalnych pułapów pomocy. Każda strefa ma nieco inne obszary działań, dostosowane do warunków technicznych i finansowych oraz potrzeb inwestorów - tłumaczy ministerstwo. Wpływ na ich działanie ma m.in. dostęp do infrastruktury, klientów oraz wykwalifikowanych pracowników. Profil branżowy strefy w danej lokalizacji często kształtuje się samoistnie - zauważa resort gospodarki. I tłumaczy, że wokół dużego inwestora skupiają się jego poddostawcy i kooperanci, a także konkurenci, gdyż tradycje przemysłowe okręgu (np. wykwalifikowana kadra) i środowisko naturalne (jak dostęp do surowców) sprzyjają rozwojowy danej gałęzi przemysłu. Specjalne strefy ekonomiczne (SSE) to obszary, gdzie inwestorzy mogą prowadzić działalność gospodarczą na preferencyjnych warunkach. Celem jest przyspieszenie rozwoju regionów poprzez przyciąganie nowych inwestycji i promocję tworzenia miejsc pracy. W Polsce istnieje 14 specjalnych stref ekonomicznych.
(usunięte przez administratora)
no niestety jesteśmy tępymi polakami ,wystarczy zobaczyć co zrobili z nami w lg ,od niemiec dzielą nas lata świetlne a tu paru pseudo menagierów doprowadziło że lg to jeden wielki absurd
Znane modowe marki brały udział w łamaniu praw pracowniczych w Kambodży. Według organizacji Human Rights Watch nadużyć dopuszczano się w fabrykach odzieżowych, które zaopatrują m.in. Marks&Spencer, GAP, H&M, czy Adidasa. - Są dowody na dyskryminację i stosowanie praktyk skierowanych przeciwko związkom zawodowym - podaje Human Rights Watch. Zachodnie firmy uciekają z Rosji. Adidas zamyka 200 sklepów Zachodnie firmy uciekają z Rosji. Adidas zamyka 200 sklepów Niemiecki producent odzieży i sprzętu sportowego Adidas ogłosił, że zamknie 200... ZOBACZ WIĘCEJ » Według organizacji, która przygotowała raport na temat poszanowania praw pracowników firm odzieżowych w Kambodży, zawierane z pracownikami umowy krótkoterminowe mogą przeszkadzać pracownikom w korzystaniu z przysługujących im praw. HRW twierdzi również, że znalazło dowody na to, że ludzi zmuszano do nadgodzin oraz dopuszczano się dyskryminacji wobec kobiet w ciąży. Standardy etyczne - Te wszystkie rozpoznawane marki odzieżowe trzeba zmusić do przestrzegania prawa pracy poprzez obowiązek publicznego ujawniania i regularnego aktualizowanie nazw i adresów ich dostawców - mówi członek HRW, Aruna Kashyap. HRW sprawdziło warunki panujące wewnątrz 73 kambodżańskich fabryk, przeprowadzając wywiady z przeszło 340 osobami. Marks & Spencer nie ujawnia swoich dostawców, ale HRW podaje, że 13 z 73 fabryk prześwietlonych pracuje dla brytyjskiego giganta. - Nie zostały przedstawione żadne dowodów na poparcie tych twierdzeń - mówi rzecznik Marks&Spencer. - Jeśli HRW przyjdzie do nas z konkretnymi dowodami, oczywiście zbadamy sprawę - dodaje. Tłumaczenia Firma twierdzi, że przestrzega surowych norm etycznych, "zapewnia dobre warunki pracy, szanuje prawo do zrzeszania się, traktuje pracowników z szacunkiem, przestrzega limitów czasu pracy oraz godnie płaci". Polski odzieżowy gigant boi się wojny. Zmniejszy inwestycje w Rosji i na Ukrainie? Polski odzieżowy gigant boi się wojny. Zmniejszy inwestycje w Rosji i na Ukrainie? Największa polska firma odzieżowa LPP rozważa zawieszenie planów inwestycyjnych... ZOBACZ WIĘCEJ » - Wszystkie nasze zakłady są regularnie sprawdzane przez niezależnego audytora. Są też wizytowane przez naszych menedżerów z działu compliance - podaje spółka. M&S zobowiązał się opublikować listę swoich dostawców w 2016 roku. Adidas i H&M same podają do publicznej wiadomości nazwy swoich dostawców. HRW podaje, że Adidas, GAP oraz H&M poważnie dyskutują o sytuacji pracowników w swoich fabrykach. Podjęły już nawet wysiłki w celu rozwiązania problemów zidentyfikowanych w badaniu. - H&M opublikuje przetłumaczoną listę swoich dostawców i prześle ją do lokalnych związków zawodowych oraz organizacji praw pracowniczych zachęcić - podała firma. GAP z kolei zapewnił, że "sprawdza czy rzekome, opisane w raporcie, praktyki niezgodne z prawami pracowników naprawdę miały miejsce. Jeśli to prawda, są one nie do przyjęcia. To sprzeczne z naszymi standardami etycznymi". - Nasi pracownicy w Kambodży mają prawo do przystępowania do związków zawodowych z własnego wyboru - powiedział z kolei przedstawiciel Adidasa.
Hejka i co już wíadomo co na święta?bo znowu cisza
Czasami zaglądam na to forum. Jak zauważyłem moje przewidywania jednak się sprawdzają. Część kadry podstawowej, która pracuje (pracowała) tutaj od wielu lat jest zwalniana pod byle jakim pretekstem, a części nie przedłuża się umów. Natomiast w ich miejsce zatrudniane są nowe osoby - oczywiście ze stawką najniższą krajową. Zlikwidowano jedną brygadę. Trwają przymiarki do likwidacji kolejnej brygady. Oczywiście, zaraz odezwą się osoby z kadry zarządzającej (nikt inny nie potrafi tak kłamać), że nie mam racji. Zwłaszcza, że nie pracuję w LG Display. Zaczną tłumaczyć zaistniałą sytuację trudną sytuacją na rynku, embargiem (zakaz eksportu do Rosji) itp, itd. Ale panująca sytuacja w firmie potwierdza moje wcześniejsze słowa. Czytałem też o słynnym obiedzie, bez darmowego posiłku. W 2016r. kończy się "10-cioletni okres ochronny" dla LG Display. Fakty mówią same za siebie.
Jak nie pracujesz to nie zawracaj du...py. Gadasz gupoty. Przeczytaj w wiki co to jest embargo gościu . Na TV nie było embarga
nie wiedziałeś? ellOOOoo? moduły to przykrywka, jedna pani, druga pani tu niby wkręca śrubkę, ale pod linką składamy kałachy, no błagam cię !
Szkoda naszej firmy jako firmy Display bo była najlepszą na strefie pod każdym względem przez parę lat od kiedy nienastąpił"kryzys"człowiek był dumny że tu pracował, ale nie ludzi z którymi człowiek się niedługo rostanie z najgorszej brygady B to te dwie S/L co przylazły chyba z D zeszmaciły tą bryganę i ludzie między sobą stworzyli taką chorą atmosferę pełną nienawiści i wrogości,lizustwo,kumoterstwo to była karma dla tych S/L,ale teraz jest jedna sprawiedliwość jak poleciała za bramę niedawno ich "przełożona"to i niebawem taki ich los może spotkać za całokształt jak E.Z.i po co było,ale z takimi ludżmi niedało się normalnie pracować,także nieżal nikogo,spunąć tylko na koniec za siebie i wymazać ten okres pracy na zmianie B.Ostatnio miałam sen,przyśnił mi się główny menager pan W.miałam z nim bardzo dobry kontakt przez te lata,powiedziaj mi w tym śnie ze smutkiem,że b.dobrze pani pracowała ale niestety niema pracy,w naszej firmie i sen niedługo się ziści,ale ja chociasz będę miała duże miłe wspomienia z tych lat tu spędzonych,jak mało kto,wrócę teraz do swojej Wiekiej pasji,będe miała taki spokój wewnętrzy,życie bez stresu,mogę się realizować tu na zewnątrz.Dobrze że opaczność obdażyła takim talentem,nie stach mi teraz że mnie zwolnią,dam sobie radę.Mimo że u swojej sabliderki B.byłam nikim takim pomietłem,miła mnie zanic.Jestem teraz na długim chorobowym ostatni dzień jak byłam w pracy gdy wychodziłam na koniec zmiany z hali produkcyjnej ze łzami w oczach patrzyłam na te ściany,bo czułam że tu jusz niewrócę.
no dokładnie, coś widzicie, coś podsłuchacie, czegoś się od kogoś dowiecie i wychodzą z tego właśnie takie brednie a i tak nie macie o niczym pojęcia :p
Hahahaha Lean manufacturing to nie nazwa działu a ogólnie przyjętej metody odchudzonej produkcji która zakłada racjonalne gospodarowanie zasobami w celu maksymalizacji zysku dotyczy to też optymalizacji zatrudnienia ale w żadnym wypadku nie dąży do zwalniania ludzi. Douczcie się w końcu zamiast pisać te bzdety ;)
Ale dałeś popis. Jak widzę, wiesz tylko odrobinę na ten temat. Masz rację, to jest metoda odchudzająca. Ale w wielu firmach powstaje taki dział. Jest nawet u was, tylko nie macie jeszcze doświadczenia. Chodzi mi kadrę zarządzającą, która zajmie się działalnością tego działu. Ale wszystko przed wami. Za kilka miesięcy, może np. za rok ten dział, bo tak się to nazywa w innych firmach: Dział Lean Manufacturing zacznie działać. Ja kilka lat temu pracowałem w LG Biskupice Podgórne. Pierwsze, co bym zrobił, to zwolnił 80% tych leserów w różowych koszulkach. Cały dzień łażą po zakładzie - w lewo i prawo. Bez celu i sensu. Potrafią kręcić się bez celu tam i z powrotem. Taką sytuację widziałem przez 3 lata, to wiem o czym piszę. Nawet nie potrafią udawać, że idą gdzieś w konkretnym celu. Idą na koniec linki - tam, gdzie pakuje się gotowe panele i wracają. Taki numer potrafią powtarzać kilka razy. Pewnie zapominają po drodze, po co i dokąd idą. Może powinni zapisywać sobie na kartce cel swoich wycieczek?
wiem na ten temat wystarczająco dużo żeby prowadzić szkolenia z tej dziedziny a w LGD pracuje nie 3 a 7 lat i nawet jeśli w firmie x istnieje dział o tej nazwie to błędnie interpretujesz założenia tej metody, to nie jest wymysł "polskich nie umiejących myśleć przyszłościowo managerów" a powszechnie stosowana na całym świecie metoda zarządzania, która nie prowadzi do "zwalniania pracowników" ta firma jak wiele innych wdraża niektóre z rozwiązań proponowanych przez system Lean i jest to jak najbardziej trafne rozwiązanie a to że niektóre pomysły nie sprawdzają się tutaj to nic nienormalnego w końcu błędów nie popełniają tylko ci którzy nic nie robią takie głupoty, o których piszesz wymyślają tylko krytykanci bez wyobraźni i wiedzy specjalistycznej więc jeśli jesteś już za burtą to tylko lepiej dla tej firmy
za burtą ha, ha, ha, ty jestes jeszcze ale nie długo na tonącej żółtej łodzi podwodnej...
Jak by to nie nazwać, nie pracuję. Ale moje słowa się sprawdzają. Np. rotacja pracowników, która służy obniżeniu kosztów. Starzy pracownicy na wyższych stawkach idą "za burtę" jak ty to nazywasz. Oczywiście podstawą do ich zwolnienia są najdrobniejsze przewinienia. Dzięki temu nie trzeba dawać im podwyżek. Na ich miejsce przyjmowani są nowi ludzie za najniższą płacę. I tutaj firma ma już oszczędności to wszyscy widzą, no ty będziesz się nie zgadzał z moimi spostrzeżeniami. Szczerze mówiąc nie dziwię się. Będąc na twoim miejscu pewnie tak samo bym się zachowywał. Osoba na takim stanowisku musi tak postępować, przecież jeżeli oficjalnie zgodziłbyś się z moją opinią to straciłbyś pracę. Nie sądzę, abyś był tak ograniczony i nie zauważył co się tam u was dzieje. Natomiast jestem w 100% pewien, że wszyscy pracownicy, którzy śledzą sytuację na tym forum po przeczytaniu moich postów przyznają mi rację. To powoli się kończy.
co to byla za afera na reworku w poniedzialek???
Halo Wg informacji, które posiadam firmy powstałe na tzw. strefach posiadają zwolnienie z podatków (czy opłat - jak to zwał, tak to zwał) przez 5 lat od rozpoczęcia działalności - 100%. Kolejne 5 lat - 50%. A po tych kolejnych 5 latach, w sumie po 10 latach od rozpoczęcia działalności muszą normalnie płacić ww podatki, czy opłaty. Po pierwszych 5 latach polscy managerowie (cudzoziemcy nie są tak podli, bezwzględni i cwani) szukają dla takich firm oszczędności, które zrekompensują właścicielom czy udziałowcom tych firm straty. Tzn. 50% opłaty dla państwa odzyskają poprzez np. zlikwidowanie darmowych przejazdów, albo zredukują służby sprzątające. Stałym elementem tej "oszczędności" jest obniżanie kosztów produkcji - zwolnienia pracowników (kadra podstawowa), zmiany podzespołów, detali, materiałów itp. na gorsze, ale tańsze. Likwidacja darmowych lub b. tanich posiłków, likwidacja nagród pieniężnych, bonów itp. No i oczywiście powstaje w takiej firmie dział Lean Manufacturing, który zajmuje się obniżaniem kosztów produkcji, likwidacją stanowisk pracy itp. Jeżeli trafią się nie potrafiący myśleć przyszłościowo polscy managerowie, to swoje kosmiczne pomysły wprowadzają b. szybko i nie liczą się z niczym i niczym. Wtedy nagle po roku lub po dwóch latach kończą się im pomysły, które nie szkodzą nadmiernie zwykłym pracownikom i wtedy będąc w rozpaczy zaczynają zwalniać podstawową kadrę. Szukają jakiegokolwiek pretekstu do zwolnienia, np. za brak służbowej koszulki. Natomiast na miejsce zwolnionej osoby przyjmą inną - przez podfirmę, stawka najniższa krajowa. Wiem o czym piszę, bo pracowałem w takiej firmie i wszystkie te etapy przeszedłem. Włącznie ze zwolnieniem z pracy. Teraz policzcie sobie, jak długo LG Display już działa? Na jakim etapie jest wasza sytuacja, chodzi mi o to, co się u was wyrabia. Co zostało wam zabrane? Jeżeli jednak macie "szczęście" i polscy managerowie myślą logicznie, to swoje genialne pomysły będą wdrażali powoli i po troszku. Tak, aby nie skończyła się im "twórcza wena" zbyt szybko. Bo jak długo będą "mieli pomysły", to tak długo będą potrzebni pracodawcy i będą mieli pracę.
Halo Wg informacji, które posiadam firmy powstałe na tzw. strefach posiadają zwolnienie z podatków (czy opłat - jak to zwał, tak to zwał) przez 5 lat od rozpoczęcia działalności - 100%. Kolejne 5 lat - 50%. A po tych kolejnych 5 latach, w sumie po 10 latach od rozpoczęcia działalności muszą normalnie płacić ww podatki, czy opłaty. Po pierwszych 5 latach polscy managerowie (cudzoziemcy nie są tak podli, bezwzględni i cwani) szukają dla takich firm oszczędności, które zrekompensują właścicielom czy udziałowcom tych firm straty. Tzn. 50% opłaty dla państwa odzyskają poprzez np. zlikwidowanie darmowych przejazdów, albo zredukują służby sprzątające. Stałym elementem tej "oszczędności" jest obniżanie kosztów produkcji - zwolnienia pracowników (kadra podstawowa), zmiany podzespołów, detali, materiałów itp. na gorsze, ale tańsze. Likwidacja darmowych lub b. tanich posiłków, likwidacja nagród pieniężnych, bonów itp. No i oczywiście powstaje w takiej firmie dział Lean Manufacturing, który zajmuje się obniżaniem kosztów produkcji, likwidacją stanowisk pracy itp. Jeżeli trafią się nie potrafiący myśleć przyszłościowo polscy managerowie, to swoje kosmiczne pomysły wprowadzają b. szybko i nie liczą się z niczym i niczym. Wtedy nagle po roku lub po dwóch latach kończą się im pomysły, które nie szkodzą nadmiernie zwykłym pracownikom i wtedy będąc w rozpaczy zaczynają zwalniać podstawową kadrę. Szukają jakiegokolwiek pretekstu do zwolnienia, np. za brak służbowej koszulki. Natomiast na miejsce zwolnionej osoby przyjmą inną - przez podfirmę, stawka najniższa krajowa. Wiem o czym piszę, bo pracowałem w takiej firmie i wszystkie te etapy przeszedłem. Włącznie ze zwolnieniem z pracy. Teraz policzcie sobie, jak długo LG Display już działa? Na jakim etapie jest wasza sytuacja, chodzi mi o to, co się u was wyrabia. Co zostało wam zabrane? Jeżeli jednak macie "szczęście" i polscy managerowie myślą logicznie, to swoje genialne pomysły będą wdrażali powoli i po troszku. Tak, aby nie skończyła się im "twórcza wena" zbyt szybko. Bo jak długo będą "mieli pomysły", to tak długo będą potrzebni pracodawcy i będą mieli pracę.
dzial Lean Manufacturing juz istnieje w lgd firma w polsce dziala od 2006 roku wnioski wyciagnijcie sami...
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w LG?
Zobacz opinie na temat firmy LG tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 9.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w LG?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 2, z czego 0 to opinie pozytywne, 1 to opinie negatywne, a 1 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy LG?
Kandydaci do pracy w LG napisali 11 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.