Ja tam robił... Umowy o dzieło podpisywane na końcu miesiąca a przecież powinny być na początku (pierwsza oczywiście tak była). Na moich oczach oszukał na kase dwie osoby w tym jednego projektanta prowadzącego. Zespół słaby a szef szukał kozła ofiarnego i po nim jeździł. Sprawa jasna już mam nową robotę i na razie nie narzekam. Jeśli chodzi o uprawnienia to on podpisywać nie może bo ich nie ma o czym mi nie powiedział. Kasy ma ale dla siebie. O ubezpieczeniu i umowie o prace zapomnijcie. Poziom chamstwa tak na 2+ w skali do 6.
Czyli jest gorzej niż było. A Adam ,ten prowadzący co udaru dostał od ciśnienia jakie Przemek generuje, to jeszcze pracuje? Kto mu w ogóle te projekty robi i co on projektuje ? Bo coś cicho o nich ? Jak ja pracowałem to ekipa była taka konkretna. Prawie wszyscy na umowę o pracę i 4k netto.Prawie wszyscy mieli uprawnienia. Ci co nie mieli etatu to mieli swoje firmy. No ale wtedy wiadomo kto był współwłaścicielem i dlaczego było dobrze. Bo był czas ,że było dobrze.
Witam! Nie polecam ani firmy Archi-dea ani kontaktow z p. Dudkiem.
Pracował.Pracował.To jest typówka.Na początku budowlany robiło NOW.A po pozwoleniu na budowę wzięła to Archidea. Ale była jakaś inna firma do wykonawczego wzięta ale się z terminami nie wyrabiała. Z resztą galeria w Szczecinie i Gdańsku to dzieło Alota i tak samo jak przy Łódzkiej Archidea robiła tylko część rysunków uzupełniających.No można to nazwać projektowaniem, ale ja raczej nazywam to adaptowaniem projektu .Poza tym ja już nie musiałem wtedy kreślić.Byli od tego "lepsi" ode mnie .Więc mogliśmy się minąć bo w biurze nie bywałem.
Chyba ktos nie bral udzialu w tym projekcie i nie widzial jak powstawalo i kto tam pracowal.
Że niby Galeria Łódzka to jego projekt? He he. Komuś się coś pojebało. Ktoś metryczek na projekcie nie czytał,że tak uważa :)
Hm, kiedys to byly czasy, Galeria Łódzka, Baltycka... Tamten zespól juz sie nie zbierze razem. Przemek od zawsze mial problem z placeniem.. Mysle z perspektywy czasu ze najwiekszym problemem jest to ze Przemek w pewnym momencie zajal sie zarzadzaniem firma a odszedl od projektowania. Ale nie da sie pogodzic prowadzenia fimy zatrudniajacej w najlepszych czasach ponad 25 osob i jednoczesnie projektowania. Wiele osob mu to mowilo. Co do Agnieszki i Mirki: Mirka to tez historia tej firmy ale to dzieki niej wiele konfiktow bylo lagodzonych i dzieki niej wiele osob dostawaloo wynagrodzenie, chyba tylko nie ja :) Mam nadzieje mimo wszystko ze wszystko mu sie ulozy i wroci do duzych projektow.
Ojej to nie jest firma architektoniczna. Oni wspierają firmy budowlane i robią warsztatówki i dok. po wykonawcze. Żaden z projektów na ich stronce nie jest ich. Oni tylko pomagali na finiszu. Wiec żaden prestiż pracować u nich. Koleś trochę nabija w butelkę żółtodziobów co myślą że zrobią praktyki. To co on robi do praktyk się nie zalicza. Wiem to na własnym przykładzie ! Ale jak ktoś nie ma na chleb to takie biuro jest jak każde inne. Tyle ,że strasznie przekręca na wypłatach. Nie wypłaca premii i nie liczy nadgodzin. Poza tym ma straszne kompleksy ,że nie ma wykształcenia. Wiec jak ktoś chce pracować to uszy po sobie bo za uwagi nawet mądre można łatwo wylecieć.
(usunięte przez administratora)
Oj jest to cynizm. Każdy kto miał z tymi ludźmi do czynienia ten wie to najlepiej.To jest najgorsza firma z możliwych. Z takim wyzyskiem i sposobem gnębienia ludzi nie spotkałem się nigdzie , a pracowałem w wielu miejscach.Z resztą co tutaj się dziwić , prowadzą ją ludzie po szkole średniej , bez matury .Niby jak mają się zachowywać ,jak im nikt nie pokazał tego? Z resztą to forum jest już nieaktualne ,bo firma zmieniła nazwę i lokalizację. Ale stare nawyki pozostały. Niestety!
Zrobił tak bo płacił podatek jak spółka handlowa.Gdyby był architektem z uprawnieniami twórczymi to by płacił nie cit i dochodowy ale tylko dochodowy w wysokości 8%. Ale że to nie ma wykształcenia to mu kolega prawnik to podpowiedział.Tylko w tej metodzie jest jeden haczyk .Ale tego na forum nie powiem.No przejedzie się.
Jaki "cwany gapa" :) Przekwalifikował spółkę zoo na zoo+komandytową.Gdzie jedynym komandytariuszem ponoszącym odpowiedzialność jest właśnie spółka zoo.Żeby płacić niższy podatek,unikać odpowiedzialności i móc nabywać prawa autorskie do projektów od architektów których wyzyskuje! (usunięte przez administratora)
Teraz to jest: Archi-dea Sp.z o.o.Sp.K. 80-236 Gdańsk Al.Grunwaldzka 4 /6 I piszą :Archi-dea Sp.z o.o Sp.K. to nowoczesna firma, która jest środowiskiem ludzi kompetentnych, ambitnych i wzajemnie sobie życzliwych. Stawiamy interesujące zawodowo wyzwania i stwarzamy szanse ich realizacji. Realizujemy różnorodne projekty na terenie całej Polski. Szczyt cynizmu!!!!!!
(usunięte przez administratora)
Może z tobą będzie inaczej? Ale na to ,że się czegoś nauczysz to nie licz. Raczej postaraj się na początku jasno postawić warunki i konkretne pieniądze. Bo robota będzie ciężka i stresująca. I na pewno po kilku miesiącach albo sam wysiądziesz ,albo ciebie wyrzucą(jak zwolnisz tępo pracy). Więc olej to jego gadanie o prestiżu i perspektywach na przyszłość. I wyrwij tyle szmalu ile się da. A na pewno stać go żeby płacić pracownikowi nawet 5K miesięcznie!
(usunięte przez administratora)
Nie. CV ciągle są świeże :) Tutaj w mieście w którym co roku architekturę kończy ok. 100 osób , nie ma problemu :)A co do zwalniania to ten koleś lubi raz na jakiś czas wymienić "załogę". Albo zwalnia jak nie ma zleceń. W każdym bądź razie kiedyś zatrudniał ludzi co już coś umieli. Teraz leci według stawek. Im pracownik tańszy tym lepszy :)
He he.Długotrwałe szukanie pracy świadczy o braku kompetencji i nieporadności. Tak samo jak jeżdżenie Infinity FX60 świadczy o syfie mózgu. Prosta konkluzja .Nie?!To takie Przemkowe złote myśli. A wiecie ,że on matury nie ma :) Hi hi.Pracowałem u jego byłej dziewczyny i stąd to wiem :)Ona jest architektem.
(usunięte przez administratora)
@Dudi. To tylko ostrożność. Nie chcę aby ktoś wyleciał z roboty. Przemysław D. ma taki segregator z CV. Jak chce postraszyć to go wyciąga i umawia się z kilkoma osobami. Wtedy nikt z pracowników nosa z nad monitora nie wychyla. Taka firma.Nie znasz dnia ani godziny kiedy wylecisz. A tym bardziej powodu.
(usunięte przez administratora)
Dudi? A ty z Przemkiem to nie masz coś wspólnego? Wiesz ,piszesz posty tak jak on.:) Zamiast kropek dzielisz zdanie wielokrotnie złożone przecinkami. Tyle ,że części tego zdania odnoszą się do odrębnych podmiotów i powinny być kropki. :)To takie charakterystyczne. Tak samo pisze nick: Romek i janek k. :) Jeśli ciebie to interesuje to byłem na umowie o pracę ,ale zwolniono mnie po urlopie. Pasuje?! A, i za nadgodziny skur..el nie płaci!
(usunięte przez administratora)
Dokładnie, to kuleje to że właściciel firmy jest zwykłym oszustem. Oszukuje wszystkich- pracowników, klientów(inwestorów), podwykonawców (branżystów). Żeby zrobić jakiś temat, zatrudnia architektów z uprawnieniami, oni robią koncepcję i potem projekt budowlany. Potem projekt wykonawczy robią już młodzi ludzie świeżo po studiach, w związku z tym ma mnóstwo błędów których nikt nie sprawdza. W międzyczasie, Dudek pozbywa się architekta który prowadził temat, w ten sposób że mu nie płaci za kilkumiesięczną pracę, poza paroma zaliczkami na początku współpracy. Potem się sądzi z tym architektem, co wiadomo w naszym kraju ile trwa. Teraz jest najlepsze: w myśl polskiego prawa, wyłączne prawa niematerialne do utworu jakim jest dzieło architektoniczne, ma jego twórca (czyli wcześniej zatrudniony architekt), ale na projekcie budowlanym często figuruje nazwisko jakiegoś figuranta (dawniej była to Viola W, dziś to nawet nie wiadomo), co już jest naruszeniem ustawy o prawach autorskich. Też nie spłaca podwykonawców, czyli branżystów. To zwykły oszust. 3C
bylam na rozmowie, pracy w koncu nie przyjelam poniewaz wczesniej odezwala sie inna firma, i poszlam do nich tak na prawde tylko dla tego ze "byli pierwsi", a tu die okazuje ze mialam szczescie!
Zgadzam się z przedmówcą.Dyrygował architektami jakby znał się na wszystkim.To co jego jest najlepsze.Najlepsze pomysły(ukradzione innym),najlepszy sprzęt biurowy ,najlepsze oprogramowanie.Do błędu nigdy się nie przyznał,a jak mu ktoś wyjaśniał ,że nie ma racji to najczęstszym sformułowaniem było -"no oo oo aaa aaa jak innnnaczej" (pisownia oryginalna:))Żałosne.I te kołtuńskie laski w sekretariacie i księgowości(siostra i konkubina) ,które pilnowały ludzi piłując sobie pazury.Taki (usunięte przez administratora) który mówił - jest was dużo,więc jesteście jak bydło,trzeba was pilnować.
Z archideą to jest tak.Pracujesz za grosze jako asystent bo chcesz wpis do dziennika praktyk.Jako asystent nie widniejesz na żadnym projekcie.Architekt prowadzący odchodzi albo zostaje zwolniony i masz problem bo nie masz wpisu.Ja tak miałem i musiałem swojego prowadzącego szukać po Polsce.I tak miałem szczęście bo był mi życzliwy.A umowa w/g izby moze ale nie musi byc podstawą do zaliczenia praktyki.Podstawą jest wpis i pozytywna(podkreślam)opinia prowadzącego.Tak to jest w tej Polsce drodzy koledzy i koleżanki.Bo gdy właściciel z którym masz umowę i jest projektantem nie da ci wpisu to izba może go pociągnąć do odpowiedzialności zawodowej z artykułu .A tak ,masz umowę z jakimś gościem,a wpis daje jeszcze ktoś inny.Czeski film.
(usunięte przez administratora)
Archidea nigdzie nie zaszła.Architektura to nie fizyka teoretyczna.Tutaj w architekturze liczy się jakość wykonania i wiedza w prowadzeniu projektów.A ta firma jest tak mocna jak architekci w danej chwili zatrudnieni(a zmieniają sie często).Ta firma nie wykonała(poprowadziła) samodzielnie żadnego projektu.Techno-park to był projekt Lamorskiego(zresztą wbrew etyce zawodowej ukradziony),a galerie handlowe były tylko w fazie wykonaczo-rysunkowej.Było to biuro wspierające właściwą jednostkę projektową.Właściciel archidei nie zna prawa budowlanego,nie zna zagadnień technicznych takich jak np.żel-bet.Ta firma to lipa.
Nie wiem Janku kim jesteś ale z językiem polskim to masz na bakier.Wiesz,że jest coś takiego jak interpunkcja?To twoje zdanie aby było poprawnie zrozumiane to trzeba na trzy odrębne zdania podzielić.A dlaczego?A dlatego ,że się "kupy" nie trzyma.