Firma wykorzystuje obecną sytuację związana z covid. Dostali kasę na tarcze i oficjalnie zapewniają że nie ma zwolnień i wszystko idzie zgodnie z planem. W rzeczywistości zmuszają żeby pracownik się sam zwolnił robiąc ciśnienie lub wymyślają jakieś okresy naprawcze żeby pozbywać się ludzi w białych rękawiczkach. Odradzam to miejsce
Najpierw zwolnili ludzi A teraz ich Zatrudniają na umowę zlecenie czy to jest normalna firma czy ci zwolnieni ludzie którzy dali się omamić są normalni, sami musicie sobie zadać to pytanie dlaczego te muchy tak ciagnie do tego *****?
no zwolnili, bo chińczycy uciekli do czech... tylko, że czesi się nie wyrabiają i chińczycy proszą ciągle hemka o serwis laptopsów. Dlatego potrzeba znowu ludzi do tego projektu xD
I co tam w Hemmersbach? W październiku dalej zwalniają ludzi? Już chyba każdy na hali wie, że takim krytycznym momentem jest ostatni tydzień miesiąca więc raczej taktyka zaskoczenia nikogo już nie zaskoczy...
ponad 6 tysiecy zakazen, dalej masa ludzi w biurach
Ok
Cześć. Czy dużo pracuje w Hemm Ukraińców?
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
anonim 29.09.2020 17:28 Pracownik (usunięte przez administratora) to w tym poście powyżej było chyba, że po zwolnieniach zostało tylko kolesiostwo i (usunięte przez administratora)?
ponad 5 tysięcy zakażeń, a w niektórych pokojach pełno ludzi
Ciekawe jak teraz będzie kombinowało (usunięte przez administratora) Pewnie teraz już napychaja kieszenie haha
Drogi czytelniku, jeżeli: - nie umiesz nic, lub na prawdę niewiele, - oczekujesz niewielkiej płacy, - godzisz się być traktowany jak „zasób”, - nie oczekujesz dużego rozwoju, - nie oczekujesz wzrostu wynagrodzenia, - będziesz się cieszył, jeśli zamiast obiecanego stanowiska otrzymasz do wykonania zadania nieadekwatne to twojej wiedzy i wykształcenia, do których nie zostałeś przeszkolony, ale według pracodawcy masz umieć zrobić wszystko, - jesteś odporny psychicznie na regularne i długotrwałe nękanie, To aplikuj do HEM! Czekają tam na takich jak TY! Ja zostałem wcielony do HEM na mocy umowy pomiędzy poprzednim pracodawcą a obecnym. Na wstępnych spotkaniach, odbywających się przed przejściem na nowego pracodawcę, pamiętam wiele obietnic składanych przez HEM, jakie korzyści i benefity na nas czekają, itd i itp. Pamiętam też, że mocno byłem zaskoczony faktem, że najwyższy management nowego pracodawcy zaprosił na to spotkanie zwykłego szeregowego pracownika, który dokładnie tak samo jak nasze stado niewinnych owieczek został wcielony do HEM wcześniej. Jego zadaniem było uwiarygodnić wszystkie słowa prezesa i jego towarzyszy. Pamiętam jak gość na zakończenie swojej krótkiej wypowiedzi krzyczał, że "można dostać nawet podwyżkę" i "nie bójcie się pracy w Hemmersbach". Nie wiem dlaczego, ale skojarzyło mi się wówczas z pewnym miejscem do którego kilkadziesiąt lat temu przywożono ludzi, na powitanie grała im orkiestra i obiecywano im wiele za pracę. I powiem, że teraz z perspektywy czasu spędzonego w HEM zupełnie inaczej słucham czy śpiewam "Rotę" Marii Konopnickiej, a zwłaszcza początek trzeciej zwrotki. Z obietnic prezesa i managementu spełniło się chyba nic. Puste słowa. Zamiast tego rozpoczęły się nagonki na pracowników, wysyłanie wypowiedzenia zmieniającego bez uprzedzenia i moim zdaniem zaplanowane i systematyczne wydawane w regularnych odstępach czasu zarządzenia w znacznym stopniu obcinające wynagrodzenie lub inne benefity. Pracodawca w znacznym stopniu zaczął łamać prawo pracy co spotkało się z oporem załogi i została złożona skarga w PIP. Kontrola Inspekcji Pracy potwierdziła zarzuty i ukarała HEM. Mniej więcej w tym samym czasie do wcześniejszych metod nękania dodano element rozmowy z pracownikiem w obecności prawnika firmy. Rozmowa miała na celu nakłonienie pracownika do rezygnacji pracownika z pracy – przecież HEM nikogo nie zwalnia! Przez ostatnie 2 lata moje pobory wyraźnie zmalały, przez koronawirusa zarabiam 80% tego co pozostało z mojej pensji po cięciach optymalizacyjnych w HEM. Biorąc pod uwagę znaczny wzrost cen w sklepach w tym czasie, moja ochota do pracy w HEM zmierza do zera. Podsumowując, jeśli z własnej woli chcesz zakosztować pracy w HEM to proszę bardzo, Twój wybór, Twoje życie. Jeśli trafisz tu tak jak ja, bo obecny pracodawca sprzedaje Cię jak niewolnika nowemu panu, to wiedz co Cię czeka. Niestety sytuacja na rynku pracy jest dość niepewna i mogą być problemy ze znalezieniem nowej pracy. Ja szukam i wiem że znajdę. Szukajcie dobrych pracodawców. Czytajcie opinie o nich. Powodzenia…
zamiast roztrząsać jak trudna jest sytuacja na rynku pracy, to lepiej działać. Nie byłem potrzebny tu, w ciągu 2 tygodni znalazłem. Wzrost x1,5 na próbnym, pracownik hali bez kwalifikacji. Nie wiem gdzie wy macie ten kryzys, pozdro :)))
Podejrzewam ze obaj pracowalismy w wczesniej w tej samej firmie. Firmie na H z kontynentu wolnosci i mozliwosci. Ja bym się cofnal jeden etap i zastanowil sie dlaczego zostalismy przeniesieni do firmy Hemmersbach. Bo optymalizacja kosztow zaczela sie juz w tym momencie i jestem zaskoczony ze jestes zdziwiony dalszymi wydarzeniami.
Dziękuję za tą opinie, jedno pytanie HEM cały czas zatrudnia, a Wam pracownikom daje 80% wynagrodzenia?
Są różne spółki, różne projekty, dzieją się na nich różne rzeczy od zwolnień po zatrudnienia. Nikt się tu na forum nie uzewnętrzni o tym co się dzieje w firmie bo podobno dzwonią później smutni panowie. Proszę dzwonić do biura i pytać, drogi kliencie anonimie.
Witam. Może niektórym wyjdzie to na dobre. Powodzenia
(usunięte przez administratora)
opowiadajcie co się dzieje w firmie :D
W marcu/kwietniu była rozmowa na temat nowego kontraktu z lenovo. Mowili ze jak go podpisza to beda podwyzki i nowe wyposazenie ale przyszla pandemia i o sprawie ucichlo. Okazało sie, ze nic nie zostalo podpisane i w grudniu wygasa kontrakt co skutkuje tym, ze lenovo nie bedzie naprawiane w hemmie tylko gdzies indziej. Juz od paru miesiecy zaczeli zwalniac wieloletnich pracownikow i nikt nie wiedzial o co chodzi. A pare dni temu urzadzili sobie polowanie i zaczeli masowo zwalniac ludzi. Wszystkim tym co zostali kazali wybierac urlopy do konca roku co oczywiscie nie jest zgodne z kodeksem i mozna sie domyslic do czego to dazy.
Bardzo słabe, niezrozumiałe decyzje podejmowane przez pracodawcę, które uderzają wprost w portfele pracowników.
Jeśli nie spełniasz wszystkich wymogów z ogłoszenia i zastanawiasz się czy masz szanse, to ja Ci gwarantuje, że jeżeli będziesz udawać niekumatego, leniwego, to na pewno tą prace dostaniesz! Już Ci tłumaczę dlaczego: Przyjmują tutaj osoby, które nie mają pojęcia o pracy, którzy mają zerową wiedzę na temat czegokolwiek, ale nie martw się i tak Cię nie zwolnią, najwyżej przeniosą Cię na inny dział. Poniżej ktoś napisał, że koledzy z pracy łączą się w bólu, raczej wręcz przeciwnie, dodadzą Ci swojej roboty, nawet jeżeli będziesz robić za trzech, to i tak będą chodzić i mówić, że Ty nic nie robisz. Od „Kierownika” nigdy nie usłyszysz dobrego słowa, nawet jeżeli dokonasz rzeczy niemożliwych, to zapyta czemu nie jest zrobione więcej i lepiej. Jeżeli wgl raczy przyjść na twój dział. Przyjdzie dopiero, jak coś pójdzie grubo nie tak, ale tutaj też nie masz powodów do obawy, bo i tak żadnych konsekwencji nikt nie poniesie. Od swojego menadżera, o ile będziesz go mieć możesz się spodziewać totalnego nieróbstwa i wpadania od czasu do czasu na wyśmienity plan żeby pokazać, że on myśli i on pracuje ciężko- psując przy tym całą pracę. W tej firmie, ludzie nie są istotni, liczą się tylko pieniądze, będziesz wykorzystywany na każdym kroku, nikt Cię nie poinformuje, że coś się zmienia w firmie, że masz robić coś inaczej niż do tej pory, czy wracasz na 100% czy na 80%. Poinformują Cię dopiero pretensjami, że coś jest zrobione nie tak, jak powinno. Krótko mówiąc przekazywanie ludziom informacji to fikcja. Jeżeli jesteś kobietą, będziesz dźwigać ciężkie kartony i jeździć paleciakiem z 150 kilogramową paletą. Gbury Ci nie pomogą. Nasza cudowna ochrona będzie opowiadać Ci historie swojego życia i będą próbować się z tobą zaprzyjaźnić rzucają przy tym irracjonalne teksty w twoją osobę myśląc, że to śmieszne. Jedyne co dobre w tej firmie, to to, że możesz wychodzić sobie na papieroska co chwilę, dokarmiamy biedne jednorożce w Afryce (a Ty dostaniesz za swoją prace 2300, bo firma nie ma pieniędzy) popieramy nieróbstwo i lenistwo. Jesteśmy również otwarci na „mężczyzn odmiennej orientacji” (na pewno rzuci Ci się w oczy dwóch młodych „panów” pracujących dawniej na innogy, aktualnie gdzieś w pobliżu bodajże T9, papużki nierozłączki. Nawet jeżeli będziesz pracować w innym rejonie na pewno usłyszysz ich śmiech z drugiego końca hali lub zobaczysz jak razem dumnie przechadzają się po hali. Ogólnie rzecz biorąc, jeżeli brakuje Ci dobrej komedii, to to jest idealne miejsca na spożytkowanie jej braku.
Niestety wszystkie negatywne opinie na GoWorku, google, (usunięte przez administratora) i wszędzie tam, gdzie ta śmieszna firemka się pojawia, są prawdziwe. Hemmersbach łączy to, co najgorsze w korpo i to, co najgorsze w firmie cebulaka. Proces rekrutacji to zawiłe, zwodnicze i nastawione na omotanie pracownika zjawisko. Obiecują gruszki na wierzbie - na pierwszej rozmowie słyszysz 4k na rękę, potem 3,5k a w momencie spotkania w cztery oczy już prawdziwą stawkę, czyli 2500 złotych z groszami. Działa psychologia, kandydat w związku z poniesionym trudem i przebytym stresem jest w stanie łatwiej zaakceptować z czasem gorsze warunki. Rozmowa kwalifikacyjna polega na wypunktowaniu wad kandydata, niedostatków jego wiedzy oraz zakłopotania go, aby obniżyć jego poczucie własnej wartości. Każda rozmowa coroczna wygląda tak samo, omawiane są wyłącznie porażki i niedociągnięcia, aby zabić jakiekolwiek wyższe aspiracje odnośnie podwyżki czy awansu. Dopiero w momencie złożenia wypowiedzenia nagle okazuje się, że jest się super pracownikiem, że nagle znajdują się pieniądze na podwyżkę. Właśnie, kasa. Niecałe 2600 na start, potem co roku stówa podwyżki - dla przykładu Ryanair na start 4k, także do poziomu Ryanairu dojdzie się prawie po 15 latach, powodzenia ;) Szanse na awans zerowe. Stanowiska są już dawno obsadzone, zresztą funkcjonuje magia stażu, więc w pierwszej kolejności awansują osoby dłużej pracujące, choćby były totalnymi amebami i pajacami. Jeśli masz wiedzę, siłę przebicia i mnóstwo pasji - nie popracujesz długo w hemmie. Albo Cię ukrócą, albo sam zrezygnujesz nie widząc perspektyw. Nie ma awansów, jedynie możesz zmienić pokój tudzież projekt. Wewnętrzne rekrutacje to fikcja, bo naziści zabronili migracji pracowników do innych działów. Także jak się przyjmiesz jako technik to nim zostaniesz do usr... śmierci. Firma nie oferuje szkoleń. Przygotowanie do pracy to parę dni siedzenia obok kogoś innego i tyle. Program Buddy nie istnieje. Dostajesz kartkę z jakimś nazwiskiem, ale albo ta osoba już nie pracuje, albo ma totalnie w (usunięte przez administratora) temat buddiego, bo za te psie pieniądze nikt nie będzie się ścierał. Tyle, co sam potrafisz albo podpatrzysz u innych patrząc przez ramię, tyle zrobisz. Do życiorysu nic nie wpiszesz, bo jedyne szkolenia to szkolenia BHP albo z zakładania ticketów, co każdy ma w małym palcu (albo w (usunięte przez administratora) Nie ma premii, nie ma nagród, social to jedynie karta multisport. Catering nie jest darmowy, firma płaci tylko połowę wartości posiłku, który notabene jest słaby jak nie wiem co. Parę osób się pochorowało po tych śmieciach. Nie ma owoców, wyposażenie kuchni podstawowe, lodówka śmierdząca jak meta bezdomnego, zazwyczaj sterty worków ze śmieciami pod kubłami. Śmierdzą okropnie również kible, jest zerowa wentylacja, więc czasem ciężko jest tam wejść. Cała podłoga się klei, wszystko jest obsikane a papier toaletowy wala się po podłodze. Wychodzą też nazistowskie korzenie pracodawcy, bo woda i światło są limitowane. Niby ekologia, ale tak naprawdę kolejny zabieg na psychice pracownika. I tak jak się na wciska kran to leci więcej wody niż zużyłoby się normalnie. Także na kibelku masz limit 4 minuty, potem gaśnie Ci światło. W tym momencie z brudnym tyłeczkiem wstajesz i udajesz semafor machając rączkami jak oszołom i próbując zadziałać na fotokomórkę. Na umycie rączek masz 4 sekundy, potem kran się wyłącza. Kolejne naleciałości z (usunięte przez administratora), czytniki kart. Spóźnienia oczywiście każdy widzi, nadgodziny? Nikt, wolontariat pełną gębą. Przecież hindus ma gdzieś, że idziesz do domu, on chce teraz! Mobbing. Na porządku dziennym i za przyzwoleniem całej kadry zarządzającej. Prawie codziennie wysłuchuje, że jestem za wolny, że jak czegoś nie zrobię, to hindus, angol, rusek (niepotrzebne skreślić) doniesie na mnie do mojego managera; że będę musiał płacić faktury za czas użytkownika, kiedy nie może korzystać z kompa. To jest mobbing, nie inaczej. Pierwszy raz w życiu spotkałem się z tym, że jestem ofiarą rasizmu i ksenofobii - okazuje się, że bycie Polakiem w Polsce jest złe. Hindusi, którzy przypadkiem awansowali ze szwalni t-shirtów do "sektora IT", nagle czują wiatr we włosach! Wielkie Pany, a to co to za jakieś polaczki będą ich pouczać? "Do the needful, right know or i'll call your manager!" (pisownia oryginalna). Mobbing. Angole? Lepiej nie pytać, mszczą się pewnie za falę naszych emigrantów. Mamy XXI wiek, Polska zielona wyspa, rynek pracy to rynek pracownika i co? I istnieją takie twory jak hemmersbach. Firma, która zatrzymała się na późnych latach '90. To jest wstyd i hańba, że jeszcze nikt ich z Polski nie wywalił na zbity pyszczek. Jak chcą taniej siły roboczej, to niech zrobią wszystkie projekty w bangladeszu. Doprawdy szokujące jest, że sutryk i poczwara, którzy jakieś tam polskie korzenie mają, traktują swoich rodaków jak śmieci. Trzymajcie się z daleka od tego przybytku nędzy i rozpaczy. Widzicie ile jest negatywnych opinii, one nie wzięły się z przypadku. Pozdrawiam! Pomocn
Pracuje w firmie od sierpnia 2017 i nie moge powiedzieć złego slowa. Jest to może związane z tym, że moi poprzedni pracodawcy byli poniżej wszelkiej krytyki, ale nie zmienia to faktu, że atmosfera jest ciekawa, ludzie mili i (za wyjatkiem nagłych i wymagających sytuacji) nie ma stresu. Po pracy przedstawiciela, praca w Hemmersbachu to frajda, osiem godzin i do domu. Premia za zasługi, i całkiem spoko wyplata. W ogóle, świtna praca na start. Żeby nie bylo, że tylko chwalę, to wspomnę o wadach: stary express do kawy (wolałbym ciśnieniowy), praca w święta (jeżeli jest taka konieczność) płata tylko 200% i doplata do obiadów nie pokrywjąca kwoty dania w 100%. W sumie to takie wady, że nie wady. Na koniec wspomnę o tym, że firma oferuje szereg kursów (sam chodze na niemiecki i przeszedłem kurs z excele dla zaawansowanych) więc jest możliwośc rozwoju. Z racji krótkiego stażu pracy w firmie na tym kończę, ale jak bede mial wiecej do powiedzenia, napewno wrócę.
@Zyczliwy dzieki za odpowiedz, maja autobus pracowniczy no to ułatwia sprawe! moze do tego czasu kupie sobie auto wiec nie bedzie problemu, no nic sprobuje swojego szczescia i wysle cv a noz zadzwonia :D
@ToMku 612 na Bielany boczna i potem jakieś 20min z buta
@Brązowo Brody atmosfera jest ciekawa - racja, razem z teamem koń by się uśmiał z żartów o pracodawcy. ludzie mili i (za wyjatkiem nagłych i wymagających sytuacji) nie ma stresu - jestes nowy, wiec nie ma za duzo pracy. Daj znac po paru miesiacach, kiedy cie dorwa i bedziesz musial pracowac na pelnych obrotach dla niemieckiego pana. Po pracy przedstawiciela, praca w Hemmersbachu to frajda, osiem godzin i do domu - poczatki.. Po paru miesiacach 9-10 godzin się trafi. Nadgodzin się nie wyplaca, bedziesz musial odebrac je w inny dzien. obiady - smakuja jak gumno firma oferuje szereg kursów (sam chodze na niemiecki i przeszedłem kurs z excele dla zaawansowanych) więc jest możliwośc rozwoju - excel dla awansowanych, kurs trwajacy 2 godziny - serio, myslisz, ze po takim kursie cos potrafisz? Przygotowanym przez kolezke, nikogo profesjonalnego z zewnatrz?
Dział IT to wielka porażka. Dla własnego zdrowia psychicznego i fizycznego lepiej tam nie pracować! Manager w Niemczech chyba bardzo nienawidzi Polaków. Że też wyższe kierownictwo każe mu z nimi pracować... Nie chcesz być sługusem Niemca to licz się że i tak Cię szybko naprostują. Tu nie ma współpracy. Tu nie ma partnerstwa. Tu jest służebność. Co do zdrowia psychicznego: ciągłe napięcie, obwinianie, brak zaufania, tajemnice, wywyższanie się; a fizycznego: noszenie ciężarów, fatalne krzesła, biurka... Nie polecam, nawet wrogowi. Brak benefitów, wypłata w miarę rynkowa.
@Xyz chyba z opieki spolecznej
Multisport, prywatna opieka zdrowotna, ubezpieczenie i dofinansowanie do posilkow (pomijajac jakosc, ale sa, znajdz na miescie obiad za 7zl) - to sa takie slabe? Czego brakuje, darmowych jablek? ;)
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Hemmersbach?
Zobacz opinie na temat firmy Hemmersbach tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 147.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Hemmersbach?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 127, z czego 33 to opinie pozytywne, 61 to opinie negatywne, a 33 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Hemmersbach?
Kandydaci do pracy w Hemmersbach napisali 8 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.