Opinie o SIM Gdynia w Chwaszczyno

(usunięte przez administratora) Ta firma ma to do siebie, że pracownik ma ogromną odpowiedzialność finansowa za WSZYSTKO. Od normy po awarie, złe detale i jakieś inne głupoty - musi byc czyjaś wina; no nie? Dużo ludzi pracuje tutaj z aktu desperacji a nie rozwoju. Masz działać jak robot, wsadzać - wyciągać, wsadzać - wyciągać i mierzyć, mierzyć, mierzyć Mimo, że sporo młodych osób pracuje, trochę kobiet to atmosfera jest fatalna. Praca na minimum 3 maszynach, do tego wyśrubowane normy - wydaje mi się, że z miesiąca na miesiąc czas na wymianę elementu się rozpływa i topnieje. Na jednej jak coś musisz wymienić jakieś narzędzie - bo pękło (zmęczenie materiału) to wszystkie Twoje maszyny stoją, a każda SEKUNDA to mniej wyrobiony detal = mniejsza norma. Norm w 100% na jednej maszynie praktycznie nie da się wyrobić. A Twoja premia to połowa wypłaty - o tym trzeba pamiętać. Praca jest ciężka, wszędzie spinający kierownicy "to pilne", "to już musi być zaraz", "to priorytet", Mam wrażenie, że w tej firmie wszystko jest sprzedane zanim zostanie wyprodukowane - dziwna polityka. Cel główny wszystkich to ilość a nie jakość. Oczywiście jak popsujesz "jakość" to ty za to zapłacisz :). To jest praca AKORDOWA. Stawki są rozpisane na godzinę a nie na miesięcznej wypłaty. Tak więc wielu pracowników SIMu każdego 10 dnia miesiąca przeciera oczy ze zdumienia i sie zastanawia "Jakim cudem tak mało?". Najbardziej przerażające jest to, i to powinno dotrzeć do panów (usunięte przez administratora), że wszyscy w tej firmie mówią, że są "na chwile" - nikt nie mówił, że wiąże się z tą firmą, że chce rozwijać się, pracować itp. Mnie to po prostu przeraża i praktycznie nigdzie nie słyszałem takiego podejścia pracowników (a pracowałem w wielu firmach, bardzo wielu). Ta opinia to subiektywna ocena byłego pracownika. Nie ma na celu obrażania nikogo, posiada charakter informacyjny, nie ujawnia żadnej tajemnicy firmy.