Opinie o Animex S.A. w Starachowice

Jako obecna pracownica ZDECYDOWANIE NIE POLECAM. Po pierwsze wynagrodzenie to pożal się Boże wiecznie najniższa krajowa, no może jak będziesz prosić to za setnym razem dadzą podwyżkę o 90 zł. Jak na warunki w których się pracuje w zakładzie nie powinno istnieć coś takiego jak najniższa krajowa. Po tygodniu pracy człowiek jest wykończony i psychicznie i fizycznie. Brakuje ludzi co mnie nie dziwi, więc człowiek musi robić za 3 żeby spełnić fantazje przełożonych o tym że człowiek jest maszyną i moze przygotowac 20 palet w 5 min a jak psuje się maszyna to winny kto ? PRACOWNIK! No tak...bo przeciez pracownicy ukladaja mechanizm tego dzidostwa. Wszystkie rozgoryczenia kierownictwa tego zakladu tez musi znosic pracownik. Zagwarantowane obiadki? Oczywiście, ale na zdrowie wyjdzie lepiej jak się ich nawet nie powącha, chociaż to "spaghetti" z makaronem świderki i zupy z dodatkiem starego oleju naszym sąsiadom ukraincom smakują. No właśnie...współpraca z nimi to tragedia. Przy stanowisku staną nawet w 3 osoby żeby się nie przemęczyli ale Polakowi to nie pomaga, kiedy mówisz co mają zrobić to usłyszysz "ni paniemaju" ale żeby powiedzieć sp******** to nagle polski znają. Może pora zająć się Polakami a nie patrzeć na dobro obcokrajowców? W końcu my w tym kraju płacimy te coraz wieksze podatki. Pośpiech, stres i dramat. Gdyby nie to że ludzie mają rodziny na utrzymaniu i rachunki do zapłacenia dawno by stamtąd pouciekali a niestety miasto ofertami pracy nie grzeszy. Na zakładzie dochodzi do kradzieży ubrań i ludzie wracają w roboczych butach, bez kurtek, a bo człowiek sobie zostawi ostatnie 5 zł w kieszeni kurtki na chleb to przejdzie jedna z drugą i ukradnie i tak tak...człowiek winny a nie (usunięte przez administratora) Mimo skarg nic się nie dzieje a jedyne co radzą to chować do szafek "które i tak są przeszukiwane przez jakieś panienki z kadr bez naszej obecności". Szafka wygląda jak skrzynka na listy wiec powodzenia jak ktoś upcha tam torbę, kurtkę czy cokolwiek. Na BHP mówili, że jest to ciężka praca ale nie mówili, że trzeba będzie uczyć własny pęcherz kiedy ma działać, bo jak nie ma człowieka który Cie zastąpi na 5 min to nie idziesz, sikasz w majtki!! A bój się Boga jak wrócisz po 10 min. Ludzie mają problemy ze stawami, co trzecia osoba na rehabilitacji na kręgosłup i tu powraca kwestia wynagrodzenia, gdzie ono jest za tak ciężka pracę odbijającą się na zdrowiu? NIE POLECAM