Jest to możliwe,że pracuje się tyle godzin przy zbieraniu pieczarek-Holandia(Zijtaart)ostrzegam wszystkie kobiety które chcą pracować w tej firmie.Dosyć,że podpisuje się całkiem inne umowy o pracę tj.40godz.tygodniowo-a pracujemy po 15-16godz.dziennie,a jak przychodzi weekend to wchodzimy na hale rano i z schodzimy 1-2godz. w nocy,to wychodzi 17godz.na dobę.Zwierzętami lepiej człowiek się opchodzi,niż z kobietami które tam są zatrudnione.Czy prezes firmy V-agrar w Lęborku tego nie widzi i nie szłyszy jak wszystkie kobiety są tam poniżane przez brygadzistkę i padnięte od cziężkiej pracy,żadnego wolnego dnia przez prawie 3 misiące ciężkiej pracy.Żadnego zainteresowania z jego strony wobec swoich pracownic.Wreście trzeba spojrzeć nato,jak jest traktowany pracownik firmy.
Zwracam się do Firmy,V-Agrar w Lęborku o wytłumaczenie na Forum GO-WORK.PL,na temat swoich pracowników(kobiety) wysyłanych do pracy w Holandii(praca przy zbiorze pieczarek)chodzi o umowy które podpisywały tj.norma czasu pracy-8godzin. dziennie,40godz.tygodniowo.A w rzeczywistości jest inaczej,kobiety które tam pojechały,pracują po 12-15 godz.dziennie,,a także w soboty i w niedziele,tj.7 dni w tygodniu.Bez żadnych dni wolnych.I tak jest przez cały 3 mięsięczny okres pobytu w Holandii,nawet kobiety nie mają szan wyjechania do sklepu,po zakupy żywnościowe,bo kiedy jak od ran do wieczora w pracy.Przyjazd na dwa tygodnie do Polski na urlop,i z powrotem na 3 miesiące nie przerwanej pracy.Pytam się gdzie jest formułka z umowy o 8 godz.normy czasu,a 40 godz.tygodniowo.Czy szefostwo firmy V-Agrar ma sumienie tak (usunięte przez administratora) pracowników,którzy przychodzą do was do pracy i podpisują umowy,która ta umowa nic nie jest warta,które po wyjeżdzie do pracy w Holandii są w szoku.To co podpisywały na umowie,a w rzeczywistości jest całkiem inaczej.P.S.jaki pracownik ma szanse być na chodzie po tylu godz.pracy,to chyba chodzi o sztuke przetrwania,a nie o wydajność pracowników.Nawet trzeba zbierać pięniążki na busa,którymi jeżdzą do pracy tam na miejscu,to jest śmieszne ale prawdziwe.Jaki pracodawca bierze opłaty od pracownika,którego przywiezie na miejsce jego pracy?-Czekam na odp.od firmy V-Agrar Lębork.
niunia,a byłaś w Zijtaart???
Siema wszystkim w wyjechalam do pracy do belgii no i fakt jest taki ze za 17 godzin pracy zarobilam 27 zl warunki sa koszmarne woda w toalecie jest zimna kible bez spluczek masakra teraz chcac wrocic do kraju musze zaplacic za busa 600 zl brygadzista ok a nic wiecej nie jest ok tu poprostu nie da sie zarobic bo grzyb nie rosnie choduja konserwe za ktora nic nie placa zbieramy ja za darmo.
Proszę o o wypowiedz na temat pracy w Zijtaart,mam tam jechać do pracy,adres;Zijtaart,leinserondweg6.Czy ktoś może mi podpowiedzieć jak tam jest?No i też bym chciała się dowiedzieć o wrunki mieszkaniowe,bo mi tu powiedzieli na miejscu że doskonałe,czy to prawda?I mam nadzieje że pracują tylko same kobiety,beż zadnych mężczyzn,też mi tak powiedzieli,prawda?DZIĘKUJE ZA ODPISANIE!!
Nie radze tam jechac prosze znalesc na you tube wiadomosc o wypadku ktory mial miejsce w tej miejscowosci we wrzesniu 2011 roku.Chodzi o wypadek busa ktory wracal z pracy powodzenia
Tam przyjmują wszystkich i nie potrzebne jest podanie:-) Praca nie jest zła pod warunkiem że są ładne grzyby a to jest rzadko.Wiec się trzeba natyrać żeby zarobić te 2500tys.A to są naprawdę śmieszne pieniądze za taką prace.Życzę powodzenia
Witam.Znalazłem ogłoszenie o pracy w Belgii z firmy V-agrar .Wybiera się tam ktoś?Chcę złożyć tam podanie,ale po tych wielu rożnych opiniach troszkę się waham.Mam prace ale niestety pewnie do końca roku także trzeba czegoś szukać....
Wiem ,że dla niektórych może być to niewygodne ,ale też uważam,że Firma jest w porządku.
jak by ta firma była OK to by tyle LUDZI się przeznią nie przewinęło
anonim - 2011-10-02 19:54:47 Firma jest OK.Tak uważam. Skoro tak uwazasz to napisz dlaczego
Firma jest OK.Tak uważam.
No cóż jak się jest budowlańcem, lekarzem,lub informatykiem jak koledzy,to pogardza się wtedy prostymi pracami takimi jak zbieranie pieczarek.Ja wolę zbierać niż być bezrobotną.
3000zl w jedyne 300 godzin za granica - REWELACJA, no tylko pozazdroscic (glupoty!)
Jeżeli masz 3000 zł na reke za granica i chwalisz swego szefa jak to Ci dobrze to gratuluje.Nic tylko pozazdroscic ambicji i podejscia do zycia!!
a mnie oszukał i to bardzo . [usunięte przez moderatora]
A mnie Szef nie okłamał,bo mam w Belgii ponad 3000 na rękę. Wiem,że ci którzy nie wyrabiają normy lub kaleczą grzyby mają mniej.
pracowalem tam dwa lata i nie bylo zadnych wiekszych problemow[usunięte przez moderatora]
Dla mnie Firma jest w porządku. I nie jestem z biura ani brygadzistką.
brygadziści są ok , ale szef i biuro to kłamie szybciej niż oddychają . firma V- AGRAR zatrudnia ludzi po kilka razy ,rencistów i emerytów , a wiecie dlaczego ? ja wam odpowiem BO JUŻ NIE MAJĄ LUDZI I MIEĆ NIE BĘDĄ
Myślę,że V-Agrar jest OK.