Opinie o Wojas S.A.
jakich pytan moge sie na rozmowie spodziewac? zadzwonili do mnie i to w sumie moja pierwsza rozmowa o prace w zyciu wiec sie troche denerwuje
Kordynator myśli ze jak będzie pisała co chwile maile ze skuteczność jest niska i ze sklep czy region ma coś zrobić to sprzedaż wzrośnie. Tylko co? Chyba w takiej sytuacji sprzedawca musi coś kupić i to najlepiej kilka rzeczy żeby efektywności nie obniżyć, klienta do zakupu się nie zmusi
Pracuję w firmie ponad trzy lata. Z perspektywy mogę powiedzieć, że jest lepiej niż było. Co do odbierania premii faktycznie jest to demotywacja, bo nikogo nie cieszy wyrobiony plan tylko każdy patrzy na efektywność, a z nią bywa różnie. Nie mogę narzekać na regionalnego, bo to bardzo w porządku osoba, jest wymagająca, ale jak czytam opinie innych osób to trudno mi uwierzyć, że pracownicy godzą się na takie traktowanie w innych regionach. Pani dyrektor, która odeszła to była jedyna osoba, która stała po stronie pracowników. Posypią sie wypowiedzenia końcem marca to na pewno.
Pracuje w firmie od ponad roku i tez na warunki do tej pory nie można było narzekać. Od czasu do czasu udaje się wyrobić 100% premii więc wypłata jest zadowalająca, zawsze jest to duża motywacja. Na RKS tez nie mogę narzekać bo pomimo, że dużo wymaga to nigdy nie zapomina o szacunku do pracownika. Oby zwolnienie Pani dyrektor było ostatnią złą decyzją centrali, bo szkoda by mi było zmieniać pracę
Najgorszą decyzją było zastąpienie Pani dyrektor przez A. Ch. Czy oni nie widzą, chociażby w jaki sposób ona pisze wiadomosci? Zero kultury, szacunku, progesjonalizmu. Wiedzą i doswiadczeniem też nie może się pochwalić, tragedia.
Takimi sposobami nie dostanie szacunku pracowników, może straszyc i zabierać premie, ale skończy się na tym ze doświadczeni pracownicy zaczną uciekać do innych firm
Wojas sie rozwija, a w pracy coraz gorzej. Doszło zatrudninie przez urząd , gdzie nowy, byle jaki pracownik z możliwym dofinansowniem jest bardziej opłacalny dla firmy. Tylko że ciagle ktoś odchodzi a praca z nowymi na sklepie to dla każdego podwójny wysiłek bo trzeba pomagac i uczyć. My, starzy, doświadczeni sprzedawcy jestesmy niedoceniani. Stażowe nagle zniknęło, bez slowa kazali podpisać nowy regulamin i tyle.
W tej firmie naprawdę nie ma nic, co mogłoby zachęcić potencjalnych pracowników lub zatrzymać obecnych w pracy. Atmosfera dobra, ale góra robi wszystko, żeby to zmienić. Pieniądze marne, bo co znaczy premia, kiedy w każdej chwili możesz ją stracić? Pracujesz cały miesiąc nie wiedząc ile zarobisz, a za najniższą krajową nie da się utrzymać. Nie stać nas na buty, które sprzedajemy. Zniżek pracowniczych nie ma, nie mówiąc już o butach. Warunki socjalne żadne. Nawet na wodę im szkoda. Motywacji też nic. Konkursy są, ok. Tylko wyniki z góry przesądzone. Głupi się domyśli, że wygrają te lepsze sklepy, a przynajmniej mają największą szansę. Jak można wprowadzić w życie konkurs, który zakłada odebranie premii najgorszemu sklepowi? Gratuluję pomysłowości, teraz widzimy jakie podejście macie do swoich pracowników. Wydaje mi się, że najlepszy pracownik, to pracownik doceniony, zadowolony z warunków pracy. Tutaj jesteśmy niewolnikami bez własnego życia, doświadczenia i rozumu. Nie ma w wojasie osoby, która pracuje bo chce. Nie mają wyjścia. Zmiana pracy jest zbyt ryzykowna, ale widać po komentarzach, że cierpliwość się kończy.
Kierownik salonu bardzo mało kompetentny, nie starała się mnie poznać, raczej to ja pytałam niż Pani kierownik. Rozmowa trwała raptem chwilę Nie wiem czy za dużo się chciałam dowiedzieć ? Ale zadałam pytania w jakim trybie pracują, ilu jest pracowników,oraz poinformowałam że już pracowałam w sklepie obuwniczym i wiem na czym praca polega. Kierownik zmierzył mnie wzrokiem i zakończył rozmowę.
Ale chyba ten sklep do którego aplikowałam jak i cała firma nie szanuje pracowników bo ciągle szukają ludzi do pracy.
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
Pracowałam w Wojasie ponad rok w tzw. sklepie wysokoobrotowym z sześcioma etatami. Od kilku miesięcy mam inną pracę, i już zupełnie na chłodno bez zbędnych emocji przekażę moją opinię na temat tej firmy. Pieniądze: Najniższa krajowa + premia. Premia za moją sprzedaż miesięcznie wahała się między 200-300 zł. Pięć razy w ciągu roku udało się nam osiągnąć 100% planu sprzedaży i wtedy miałam 400-500 zł do wypłaty. Czyli w miesiącu bez 100% planu miałam 1600-1700 zł na rękę, a w tych pięciu miesiącach z 100% planem 1800-1900 zł. Ludzie: Kierowniczka salonu bardzo profesjonalna. Od razu określiła jasne reguły. Plany mamy wyrabiać po równo, jak trzeba to sprzedawać na koleżanki ze słabszymi wynikami. Nie ma mowy o wyścigu szczurów. Ma się nam dobrze ze sobą pracować a dobra atmosfera między koleżankami to podstawa. Tylko że... to wbrew polityce firmy. Firmie zależy na tym żeby dziewczyny się biły o klientów, pokazywały sobie nawzajem która jest lepszym sprzedawcą. Po trupach do planu to mokry sen Wojasa. Kierowniczka salonu któregoś dnia dała sobie spokój z Wojasem i odeszła do firmy z bardziej ludzkim podejściem do pracowników - nie żałuje do dziś. Kierownicy regionalni (poznałam dwoje). ŁŚ to cham, gbur i prostak. Pracowników traktował jak podludzi. Docinki, wulgarne odzywki to był jego sposób na sianie postrachu, ponieważ na szacunek nie miał szans zasłużyć u nikogo ze swoim przerośniętym ego. Karma do niego pięknie wróciła kiedy został bezceremonialnie zwolniony przez telefon z dnia na dzień. Dla wielu osób była to bardzo miła nowina. Na jego miejsce wskoczyła obecna regionalna BT, która na początku wydawała się w porządku. Niestety z czasem okazało się że mentalnie pozostała na swoim poprzednim stanowisku zwykłej kierowniczki. Sianie i wysłuchiwanie plotek, afery szpiegowskie, zwolnienia "bo tak", podkładanie nóg każdemu komu się tylko da, to jej główne zajęcia. Jakby ktoś myślał że kierownik regionalny jest od tego żeby pomagać w uzyskaniu lepszych wyników sprzedażowych to wyprowadzam z błędu. Kierownik regionalny jest od tego żeby szukać okazji do nagany lub dyscyplinarki. Niech nikogo nie zmyli fakt że jest miła na wizytach. Praca jest bardzo stresująca. Ciągle trzeba się bać czy nie przyjdzie tajemniczy klient, czy akurat nie trafi się ciotka-kuzyna-wujka Wojasów i nie szepnie słówko o złej obsłudze. Czy zdążysz każdego odpowiednio obsłużyć. Czy uda się sprzedać coś dodatkowego bo EFEKTYWNOŚĆ to świętość. Czy nie wejdzie zbyt dużo oglądaczy i nie zaniży SKUTECZNOŚCI. Musisz się tłumaczyć dlaczego ludzie chcą lub nie chcą kupować butów i środków (a najlepiej czytać im w myślach). Jak jakiś klient napisze maila z jakąś skargą to nikt nawet nie pomyśli o tym żeby sprawę wyjaśnić, tylko od razu jest zakładane że tak było i straszą zwolnieniami dyscyplinarnymi lub naganą. Z czasem każde dziwne zachowanie klienta jest powodem do strachu że to właśnie dziś jest dzień kiedy się komuś nie spodobałaś i dostaniesz naganę... Żeby na koniec miesiąca mieć dobrą efektywność musiałam kupować za własne pieniądze sznurówki lub nie dawać paragonów tym klientom co kupowali pojedyncze środki . Nie ma żadnych profesjonalnych szkoleń sprzedażowych, wiesz tyle ile inne dziewczyny ci powiedzą. Klientom wciska się kity na temat butów ponieważ nie ma żadnych materiałów informacyjnych na temat skór, produkcji itd. Ogólnie pracy w Wojasie nie polecam i życzę wszystkim pracownikom żeby ktoś tam wreszcie zrobił porządek. Największa szkoda że to jest polska firma a tak niewiele dobrego można o niej powiedzieć :(
Jeszcze zapomniałaś o tym ze pracownicy muszą oddawać kasę za kradzieże i braki z inwentaryzacji. Firma nie zainwestuje w bramki bo za dużo kasy to kosztuje, a pracownicy i tak kasę oddadzą. Co zarobi się na 100% planu to często trzeba oddać. Teraz jeszcze wymyślają konkursy na efektywność i skuteczność. Najgorszy sklep będzie miał zabrana premie, bo przecież to wina sprzedawców ze sredni paragon jest niski
Pani Ch. polecam skupienie się na swoim regionie, po co robić sobie wstyd na całą Polskę?
Misia masz rację. Maile od tej pani to już codzienność i to tylko kolejne pretensje. Wazniejsza dla niej jest efektywność i skuteczność niż realna sprzedaż, chce się popisać przed szefostwem
Nie polecam pracy w tej firmie, wymagań co nie miara a płaca wręcz odwrotna. Jeszcze straszą ze premie zabiorą jak będziecie mieli za mały średni paragon
czy wiecie czy ogłoszenie do galerii pomorskiej jest dalej aktualne? bo mi koleżanka mówiła, że tam kogoś szukają, ale nie potrafię znaleźć tego ogłoszenia
W jaki sposób są liczone premie? Może mi ktoś po krótce opisać system
@sonia dobrze jest przed rozmową kwalifikacyjną przeczytać informacje na temat firmy, do której się aplikuje. Zachęcam również do przeczytania artykułu na blogu Gowork http://www.praca.blog.gowork.pl/3-wskazowki-ktore-pozwola-lepiej-wypasc-na-rozmowie-kwalifikacyjnej/ Może będzie to dla Ciebie pomocne!
a wy sie jakos do rozmowy kwalifikacyjnej przygotowujecie czy idziecie na totalnym spontanie?
@Kuba co masz na myśli mówiąc, że nie uzyskały tego uczciwą sprzedażą?
Efektywnosc poważna sprawa.niektorzy sa bezczelni i nie robią paragonów na pojedyncze produkty tylko zbieraja sobie jak najwiecej a potem ciach i efektywnosc wzrasta.to sie nazywa cwaniactwo.
Takie kombinowanie na dłuższą metę nie pomoże...widać z daleka że sklepy, które z przeciętnych wyników nagle mają efektywność na poziomie 2,5 nie uzyskały tego uczciwą sprzedażą. Ciekawe kiedy kierownictwo do tego dojdzie. Rozumiem sklepy, które robią co mogą, żeby poprawić wyniki, od tego zależy, czy zabiorą im premię. Szkoda tylko, że wymagane są wskaźniki za wszelką cenę. Pani koordynator nie interesuje się sposobem tylko efektami. Stanowisko i osoba z kosmosu. Nie wyobrażam sobie dalszej współpracy.
Wojas to jedna wielka porażka a nie firma.... Najgorsze miejsce w którym pracowałam. Obowiązków i wymagań co nie miara a płaca marna!!!! Nie polecam nikomu. Ludzie uciekajcie z wojasa niech sam stanie i obsługuje klientów
Wiedzieliście, że Wojas Trade od kilku lat dostarcza obuwie specjalistyczne dla wojska, straży pożarnej, straży granicznej, polskiej poczty, służb leśnych oraz transportowych? Zatrudniają również blisko 1500 osób w całej Polsce.
Ciekawe czy te buty które dostarczają do tych jednostek tak samo szybko sie rozwalają jak te potencjalnych klientów... Haha
Daje sobie jeszcze miesiąc w tej firmie, jak obecna sytuacja się nie zmieni to trzeba szukać czegoś nowego, niech sami sobie obsługują
Oferty znajdziesz na pracuj albo olx chyba, ze jeszcze na jakims portalu sa oferty publikowane.
Nie polecam. Atmosferabw salonach jest tak zepsuta, że nikomu nie chce się przychodzić do pracy. Strach coś sprzedać, bo wyniki zepsujesz. Strach odebrać maila, bo znowu przeczytasz ' jest źle, zróbcie coś z tym, bo wam zabierzemy pieniądze'. Jeżeli to ma podnieść wyniki sprzedaży, to się grubo mylą. Każdy kto kiedyś pracował wie, że wskaźniki nie zawsze idą w parze z wysoką sprzedażą, ale my się nie znamy, pani koordynator jest specjalistką w każdej dziedzinie.
Jak słyszę o efektywności i skuteczności to mi się coś robi. Wiadomo że szefostwo dąży do tego żebyśmy sprzedawali jak najwięcej dodatków, ale w ostatnim czasie strach sprzedać buty bo może klient nic nie będzie chciał i efektywność spadnie. Chyba czas szukać innej pracy, bo szkoda nerwów
Macie racje, u mnie w sklepie też już szykujemy wypowiedzenia w razie zabrania premii. Wymagania firma ma kosmiczne a płaca niska. Pani Ch to niewłaściwa osoba na stanowisku kordynatorki. Uważajcie na tą firmę
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Wojas S.A.?
Zobacz opinie na temat firmy Wojas S.A. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 300.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Wojas S.A.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 191, z czego 17 to opinie pozytywne, 76 to opinie negatywne, a 98 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Wojas S.A.?
Kandydaci do pracy w Wojas S.A. napisali 17 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.