odpowiadając na komentarz Pana Dałka, owszem nie ja byłem inwestorem ale moja przyszła teściowa, która z racji braku wiedzy budowlanej, doświadczenia i ogólnego strachu przed budową pierwszego domu poprosiła mnie o pomoc. co za tym idzie uczestniczyłem na każdym etapie ustaleń budowy oraz odbioru prac. Pragnę Panu przypomnieć że w każdej sprawie kontaktował się Pan ze mną bo o to prosiła inwestorka. sprostuję wyproszenie mnie z budowy oraz zakazu wejścia w trakcie prac. nigdy nie miałem zakazu wstępu na teren budowy w trakcie trwania prac budowlanych, inwestorka w żaden sposób nie zastosowała wobec mojej osoby takiego zakazu. Jedynie właściciel firmy Dałpol grzecznie poprosił mnie o opuszczenie terenu budowy po wskazaniu (usunięte przez administratora) oraz kolosalnych nadmiarowych kosztów kulturalnym zwrotem "wypie...j z tej działki i więcej tu nie przyjeżdżaj". z tego co wiem szef ekipy budowlanej nie ma kompetencji do wyproszenia oraz nałożenia zakazu wejścia na teren budowy osobie uprawnionej przez inwestora. co do spożywania alkoholu, owszem na budowie był alkohol, ale spożywany przez pracownika Pana Juliana. podczas wrzucania worków ze śmieciami zostawionych po zakończeniu budowy zauważyłem butelki po "małpkach" oraz puszki po piwach, które prawdopodobnie spożywał pracownik Pana Juliana mieszkający na działce inwestorki w przyczepie campingowej. co do ustaleń, pragnę przypomnieć, że wszystkie detale umowy Pan Dałek ustalał ze mną oraz inwestorką we własnym domu w Nieporęcie, następnie do momentu próby wyproszenia mnie z terenu budowy w sposób bardzo wulgarny oraz obraźliwy, wszystkie koszty dodatkowe były ustalane ze mną. co do kultury, nie chcę tutaj za dużo pisać i cytować Pana Dałka, ponieważ jest to portal na którym piszemy swoje opinie w sposób kulturalny po to aby ostrzedz potencjalnych inwestorów przed takimi firmami jak Dałpol z Nieporętu i wielu z kulturalnych ludzi czytających komentarze mogłoby się bardzo zgorszyć czytając cytaty Pana Dałka. co do podziękować inwestorki, pisze Pan nieprawdę, inwestorka owszem rozliczyła się z Panem zgodnie z umową, o słowach podziękowań w Pana kierunku nie słyszałem wręcz przeciwnie. na każdym etapie robót wykończeniowych inwestorka używała mało przyjemnych słów w stosunku do Pana pracy. co do konsekwencji prawnych, owszem nadal będę umieszczał komentarze na portalach aby ustrzec potencjalnych inwestorów przed firmą Pana Dałka, ewentualnie doradzić na co mają zwracać uwagę jeżeli zdecydują się na współpracę z Pana firmą. i tak jak uczestniczyłem w każdym etapie budowy inwestorki, która jest tak jak Pan napisał mamą mojej "dziewczyny", tak samo chętnie pomogę każdemu kto zdecyduje się na współpracę z ww firmą. konsekwecji prawnych się oczywiście nie boję, ponieważ za pisanie prawdy nie grozi odpowiedzialność z tytułu cywilno-prawnego. tu bardziej bym się martwił na Pana miejscu czy poprawnie rozliczył Pan z US wszystkie prace dodatkowe. Pragnę przypomnieć o wszystkich "pracach dodatkowych" na które zostały spisane aneksy z potwierdzeniem pobrania przez Pana gotówkę a następnie "komisyjnie niszczone" po wykonaniu danej pracy i rozliczeniu środków. w dobie cyfryzacji nic nie zginie, każdy aneks był fotografowany, także mam nadzieje, że nie dokonywał Pan czynu przestępstwa podatkowego bo za to grożą poważne konsekwencje. Pozdrawiam serdecznie NieInwestor
cd: 4. Czy zostaliście Państwo do czegoś zmuszeni? (przed oraz w trakcie budowy, etapów) a. Czy Wykonawca przedstawił umowę (z Inwestorem) zgodną z Ustawowymi wytycznymi w w/w zakresie? b. Czy w umowie nie znalazły się punkty wykluczające odpowiedzialność (jako profesjonalisty oraz cywilną) Pana Juliana Dałka z dochodzenia roszczeń lub zwrotu wpłat? c. Czy w umowie znalazły się punkty wyłączające konsekwencje omijania norm budowlanych? d. Czy Wykonawca Julian Dałek zachowywał należyty porządek przewidziany Ustawami o bezpieczeństwie na placu budowy, technologii budowy i zapewnieniu należytego wykonania zgodnego z aktualnymi (!) normami? 5. Jakiego rodzaju dodatkowe koszty obciążyły Państwa )Pana) podczas budowy? Dlaczego Wykonawca zażądał dopłat? a. Czy wydarzyły się okoliczności z winy Inwestorów i dlatego powstały dodatkowe koszty? b. Czy wydarzyły się jakieś okoliczności z winy Wykonawcy (Julian Dałek) typu: awaria infrastruktury energetycznej na działce, przyłącza wodnego lub kanalizacyjnego, zepsucie wjazdu/ drogi na działkę budowy, (dla pojazdów budowy, dla pojazdów dostawy itp) Wszystkie w/w awarie powstałe podczas budowy z winy lub za niedopilnowaniem: pracowników, współpracowników, dostawców lub transportu obciążają Wykonawcę (...), bez wyjątków. Wykonawca winien niezwłocznie naprawić szkodę na koszt własny. Dopilniować należytej naprawy, ponieść koszty powstałe w wyniku powyższych. Obciążanie Inwestora (-rów) ma (-może być uznane) charakter wyłudzenia (próby wyłudzenia) co zagorzone jest z K/K, jako (usunięte przez administratora) Czy Wykonawca zaproponował polubowne załatwienie zaistniałych przygód? Czy Inwestor wystąpił do Wykonawcy o: naprawę (na piśmie), możliwe zadość uczynienie z nawiązką jako zwrot za przestój lub straty spowodowane wadami,manipulacjami lub ominięciem odpowiedzialności za swoje błędy, praktykę, niedociągnięcia? Przypomnę, że Inwestor jako osoba (osoby) fizyczna (-e) jest wyjątkowo chroniony prawem oraz reprezentowany "z urzędu" przez organa państwowe na wniosek poszkodowanego. Może zostać pociągnięty do odpowiedzialności: cywilnej, karnej, finansowej, W przypadku licznych,drobnych lub nie przekraczających większości procentowej sumy ogólnej inwestycji Wykonawcy nie opłaca się ryzykowanie konsekwencjami. W przypadku podważanie przez Inwestora całości zapłaconej kwoty Wykonawca może chcieć skorzystać z możliwości odwołania do sądu przynależnego stronie poszkodowanej.Jeżeli Wykonawca czuje że roszczenie jest duże, a wina do odparcia w razie skutecznej obrony zwolniony jest z opłat sądowych. W razie porażki ponosi kolosalnie większą odpowiedzialność. Niewspółmierną do roszczenia naprawczego Inwestora (-ów) oraz grożących grzywien i kar. .
Dn. 10.02.2020 r. na stronie aleo com został dodany taki sam komentarz z podpisem Artur Jurek. Dn. 16.06.2020 r. komentarz został skopiowany i dodany na strone gowork.pl, tym razem z podpisem @etech9403. Dn 30.12. 2020 na swój komentarz ponownie odpowiada Artur Jurek, który udaje innego użytkownika, niż @etech9403. Śmiem twierdzić, ze pozostałe komentarze od „Zorro” też są twórczością tego Pana. Co do faktów: Artur Jurek nigdy nie był Klientem firmy Dałpol, ani stroną umowy o roboty budowlane. Jest to chłopak córki Inwestorki w Kątach Węgierskich, który po wspólnych ustaleniach z Inwestorką został wyproszony z budowy z zakazem wejścia w trakcie prac ze względu na notoryczne spożywanie alkoholu. Artur Jurek nie jest zarówno inwestorem. właścielem działki, ani domu. Nie brał udziału w żadnych ustaleniach co do obowiązków pomiędzy Inwestorem/Wykonawcą, zarówno co do treści, kosztów, jak i robót dodatkowych. Wszystkie etapy inwestycji zostały odebrane na piśmie przez Inwestorkę oraz kierownika budowy bez zaostrzeń. Pomijając fakt braku kultury, wyzwisk oraz fałszowanych komentarzy, w których rzekomo jest pokrzywdzonym "inwestorem", rozmawiałem w tej sprawie z Inwestorką, która nie wnosi żadnych zastrzeżeń co do wykonanej usługi, jakości usługi oraz materiałów. Inwestorka podziękowała za dobrą współprace oraz poinformowała, że nie ma wpływu na tego Pana. Jeżeli będą pojawiały się dalsze fikcyjne komentarze Pana Artura Jurka zostaną wyciągnięte konsekwencje prawne.
Nie polecam, a nawet szczerze odradzam tą firmę. 1. Właściciel firmy krzyczy kolosalne kwoty za roboty dodatkowe, które tak naprawdę powinny zostać ujęte w kosztorysie na etapie wyceny budowy domu na podstawie projektu domu. 2. Właściciel firmy, próbował naliczać dodatkowe koszty za coś co raz już zapłaciliśmy. 3. W momencie kiedy udowodniłem właścicielowi tej firmy, że mnie (usunięte przez administratora) stał się bardzo niemiły i wręcz obrażał mnie jako inwestora, usłyszałem wiele wulgarnych słów. 4. Firma nie wywiązała się w 100% z podpisanej umowy, tj. nie zostały usunięte wszystkie deskowania oraz nie zostały powyciągane wszystkie śruby po wykonaniu wieńca. Po poproszeniu właściciela firmy o wykonanie reszty prac za które dostał wynagrodzenie usłyszałem "ale Wy to możecie zrobić sami" 5. Stan działki mojej oraz sąsiedniej po zakończeniu prac budowlanych uważam za tragiczny. Firma nie usunęła żadnych śmieci po budowie z naszej działki, oprócz tego zawalili odpadami z budowy połowę działki sąsiedniej. 6. Jakość wykonanych prac także uważam za słabą. Przede wszystkim ilość kleju jaka została użyta do wybudowania domu, na bocznych ścianach pustaków nie był kładziony klej przez co między pustakami są bardzo duże prześwity, które musimy sami uzupełniać. 7. chudziak został wylany bardzo niestarannie i nierówno.za pomocą poziomicy laserowej, w całym domu zostały wyznaczone poziomy "podłogi docelowej", w jednym pomieszczeniu wynoszą one 19 cm a w kolejnym 15. do tego chudziak popękał, w niektórych pomieszczeniach są 2 centymetrowe wybrzuszenia betonu. Szczerze odradzam współpracę przy budowie domu z tą firmą
przy kolejnych etapach budowy domu wyszły u nas kolejne kwiatki po robocie Pana Juliana Dałka. - tynkarz zwrócił nam uwagę, że w pokojach między ścianami nie ma kątów prostych przez co po zamontowaniu parapetu jeden jego koniec wystaje 4 cm względem tynku, z drugiej strony 1cm (taka różnica jest na długości parapetu wewnętrznego, która wynosi 2,4 metra...) - tynkarz zwrócił uwagę, że w kuchni ściana na której będą wisieć szafki ucieka o 3 cm, przez co nie możemy mieć wiszących szafek do samego sufitu bo z jednej strony będą idealnie przylegały do sufitu a z drugiej będzie szczelina 3 cm. - folia położona między wieńcem a legarem jest bardzo niestarannie położona, po ociepleniu poddasza pianką mamy ogromne prześwity, które musimy na własną rękę czymś uzupełnić. Jak kładli legary na folię to folia się pofałdowała. - rury kanalizacyjne wyprowadzone ponad 70cm poniżej poziomu zero budynku. - w sypialni otwór na drzwi był 3 cm od ściany działowej, po położeniu tynków zostało niecałe 2 cm, nie wiem jak osadzę ościeżnice Właściciel firmy Dałpol to starszy człowiek i wydawało by się doświadczony i wie co robi, ale niestety nie raz byłem świadkiem kiedy jego pracownik z ukrainy pouczał Pana Juliana że robi źle i uczył jak ma robić, także śmiem twierdzić, że nie ma zbyt dużego doświadczenia w budowie domów a bazuje na doświadczeniu jedynego pracownika jakim jest człowiek z ukrainy. jeszcze raz przestrzegam przed tym Panem. Jeżeli nie przedstawiłem wystarczających powodów aby nie powierzać temu Panu tak ogromnej inwestycji jak budowa domu, to może wiecznie zdziwione brwi Pana Dałka, które MC Donalds mógłby wykorzystać w swojej reklamie darzą Wam więcej do myślenia ;) Pozdrawiam serdecznie wszystkich inwestorów
1. Czy Pan Julian Dałek naprawił rzeczy , które źle zostały zrobione? 2. Czy Pan Julian Dałek zwrócił pieniądze za wadlwe wykonanie? Czy Pan (Państwo) wystąpiliście na drogę przy wsparciu UOKIK? Jeżeli budowa była prowadzona przez firmę Pana Juliana Dałka, a Pan (Państwo) byliście inwestorami jako osoba/ (osoby) fizyczne (nie firma) przysługuje Państwu (Panu) dochodzenie swoich roszczeń po przez Urząd Ochrony Konsumenta.
Dn. 10.02.2020 r. na stronie aleo com został dodany taki sam komentarz z podpisem Artur Jurek. Dn. 16.06.2020 r. komentarz został skopiowany i dodany na strone gowork.pl, tym razem z podpisem @etech9403. Dn 30.12. 2020 na swój komentarz ponownie odpowiada Artur Jurek, który udaje innego użytkownika, niż @etech9403. Śmiem twierdzić, ze pozostałe komentarze od „Zorro” też są twórczością tego Pana. Co do faktów: Artur Jurek nigdy nie był Klientem firmy Dałpol, ani stroną umowy o roboty budowlane. Jest to chłopak córki Inwestorki w Kątach Węgierskich, który po wspólnych ustaleniach z Inwestorką został wyproszony z budowy z zakazem wejścia w trakcie prac ze względu na notoryczne spożywanie alkoholu. Artur Jurek nie jest zarówno inwestorem. właścielem działki, ani domu. Nie brał udziału w żadnych ustaleniach co do obowiązków pomiędzy Inwestorem/Wykonawcą, zarówno co do treści, kosztów, jak i robót dodatkowych. Wszystkie etapy inwestycji zostały odebrane na piśmie przez Inwestorkę oraz kierownika budowy bez zaostrzeń. Pomijając fakt braku kultury, wyzwisk oraz fałszowanych komentarzy, w których rzekomo jest pokrzywdzonym "inwestorem", rozmawiałem w tej sprawie z Inwestorką, która nie wnosi żadnych zastrzeżeń co do wykonanej usługi, jakości usługi oraz materiałów. Inwestorka podziękowała za dobrą współprace oraz poinformowała, że nie ma wpływu na tego Pana. Jeżeli będą pojawiały się dalsze fikcyjne komentarze Pana Artura Jurka zostaną wyciągnięte konsekwencje prawne.
*Wykonawca może zostać pociągnięty do odpowiedzialności: cywilnej, karnej, finansowej,
Analizując ten wątek, widzę, że masz bardzo dużą wiedzę oraz wiesz jakie są prawa ewentualnego inwestora. Tak na dobrą sprawę nie mam zbyt wielu informacji na temat pracy w firmie Dałpol a chciałbym się tego dowiedzieć, jak wygląda tam praca to bardzo Cię proszę o informację, czy wiesz coś na ten temat? Chcę przede wszystkim ustalić, czy firma ta w ogóle jeszcze funkcjonuje? To podstawowa informacja, której potrzebuję. Pomożesz mi?
Aplikator Celulozy / Piany Pur / Dekarz
cd: 3. Czy był na budowie tzw:"Kierownik Budowy"? Czy Kierownik Budowy sprawdzał każdy etap budowy, odbierał prace. Prawdopodobnie pociagnięcie do odpowiedzialności może dotyczyć także Kierownika Budowy.
Nie polecam tego gościa, zarozumialec, partacz, (usunięte przez administratora) i (usunięte przez administratora) A ten jego synalek, porażka...
