Zaczynając od początku, jako już były (na szczęście) prawie 4letni pracownik tej jakże przykrej firmy, mogę się nieco wypowiedzieć. Zaczynając od najważniejszych kwestii - wynagrodzenia oraz formy zatrudnienia. Każdy pracownik, czy to kierowca czy magazynier jest zatrudniany na umowę zlecenie. Jeżeli nie przychodzisz co miesiąc prosić i się łasić o umowę o prace, na chociażby 3 miesiące, serdeczny pan Łukaszek w życiu sam tego nie zaproponuje - jeżeli jesteś dobrym kolegom, przychodzisz na ploteczki o pracownikach to jesteś lepiej traktowany - w tym również masz szanse na umowę o prace. Generalnie jak jesteś sprzedawczykiem to jesteś lepiej traktowany. Kwestia wynagrodzenia to jak na prawdziwego dziada przystało, najniższa krajowa a reszta drugim przelewem PO dwudziestym (z tym że to nie znaczy że 21ego dostajemy pieniądze, jest to zwykle w ostatni dzień miesiąca, a nie daj Boże zapytaj się o to kiedy spodziewać się przelewu to szanowne kierownictwo wielce urażone). Z tą najniższą krajową wiąże się też ciekawa kwestia, w tej firmie nie obowiązuje coś takiego jak podwyżka minimalnej krajowej. Jeżeli przykładowo w roku 2020 najniższa wynosiła przypuśćmy 2500zł i wtedy się zatrudniliśmy ustalając dniówkę w postaci 200zł, to ABSOLUTNIE nie znaczy że w 2024 jeżeli najniższa jest wyższa o prawie 1000zł, to nadal zarabiasz 200zł dniówki, także podwyżki minimalnej nie są w tej firmie uznawane w żadnej formie. Płatne urlopy również nie, albo za psie pieniądze jeżeli przychodzisz przez pół roku prosić o chociażby 100zł/dzień, to z wielką łaską dostaniesz, oczywiście w takiej dacie jak pozwoli Ci szefuncio, a nie jak Ci pasuje np. wyjazd. Ciekawa anegdotka, jeden z kierowców przyszedł do szefa pogadać o urlopie, to usłyszał "przecież urlop masz wliczony już w dniówkę". Co kierowca to inna forma wynagrodzenia, dniówki, km, jeden za jedną robotę dostaje 300zł, drugi 250, trzeci 220 (za dokładnie to samo kółko). Cały szanowny zarząd, tj. pan Marek, pan Łukasz, no i to tyle, bo trzeci to podnóżek powyższych jest calusieńki czas negatywnie nastawiony do pracownika, wiecznie pretensje z byle powodu, wiecznie coś się nie podoba, przyjdziesz z czymś że jest do zrobienia w aucie to usłyszysz że to samo się nie zepsuło, generalnie ktoś komentarz wyżej dobrze podsumował, zarząd myśli że nie poniesie żadnych strat z racji eksploatacji samochodów. Przechodząc do floty, dla tych "lepszych, bardziej przyjaznych firmie" pracowników są jakieś tam poleasingowe Scanie, dla całej reszty mamy cudowną markę DAF, w której co raz coś pada z racji przebiegu, 1.5mln to chyba taka realna średnia. Co raz trzeba za swoje pieniądze kupować czy to olej w trasie do dolania, czy płyn chłodniczy, bo ciągle coś nie tak, tu coś leci tam coś piszczy (od razu prostując - pieniądze są oddawane owszem, ale trzeba przychodzić się przypominać i oglądać przy tym pretensjonalne miny szefunia, no bo jak to tak przychodzisz). Atmosfera w magazynie - dramat. Dwóch znerwicowanych pracowników biurowych oraz JEDEN magazynier na rozładowanie 5 pełnych naczep linii + załadowanie/rozładowanie kierowców solówek - kocioł fest. Jeden znerwicowany pan z biura co raz się wydziera, jakby miał się zaraz rozpłakać bo mu się palety w dokumencie nie zgadzają, przez co obwinia wszystko dookoła - to się powinno leczyć. Rotacja pracowników na chyba najwyższym poziomie w całym regionie, co tydzień widuje się inne twarze, no ale to w sumie nie ma co się dziwić, każdy przyjdzie zobaczy jaki to dziad i odchodzi - także z całego serca ODMAWIAM nawet próbowania, szkoda marnować swój czas na takie firmy jak ta. Jeżeli postanowimy się zwolnić, to nawet zachowując się przyzwoicie, dając szybciej znać o swoich planach na rezygnacje, nadal nie otrzymamy swojego wynagrodzenia. Najniższa krajowa na konto 10ego oczywiście, o drugim przelewie możemy zapomnieć, bo przecież po co zapłacić na to co było umówione, skoro można zostawić sobie w kieszeni. Jeżeli chodzi o samą robote, to generalnie na każdej linii czas jazdy/pracy wykorzystany do samego końca, najciekawiej jest latem gdy przyjdzie spać w nagrzanej kabinie w ciągu dnia bo w nocy trzeba zrobić 550km, a tu nawet klimatyzacja postojowa pomimo że znajduje się na wyposażeniu, to oczywiście nie działa, a jako że naprawa droga to przecież po co naprawiać. Szacunek do pracownika na poziomie zerowym, a niech ten zarząd nie zapomina że to właśnie Ci pracownicy pracują na to, żeby mogli 4x w roku lecieć na wakacje. Generalnie stanowczo nie polecam, naprawdę warto się zastanowić, bo na pierwszej rozmowie przedstawiają w jeden sposób, a później w praktyce wygląda to kompletnie inaczej. Od zarobków, po brak transparentności wynagrodzenia, kończąc na atmosferze - kompletna porażka. Mógłbym się jeszcze sporo rozpisać, ale niestety już prawie 5000 znaków wykorzystane. Jednym słowem, kompletne dziady na których nie warto tracić zdrowia ani czasu. ODRADZAM.
Jak dużo osób pracuje w Usługi Transportowe Muśko Marek?
Stanowczo nie polecam pracy w tej firmie. - Wynagrodzenie wypłacane nie terminowo, na dodatek ucinane bez powodu. - Logistycy w magazynie to dwóch totalnie znerwicowanych gości wyładowujących swoją złość z byle powodu. - Zupełny brak możliwości rozwoju czy awansu. - Brak ubrania roboczego oraz obuwia. - Atmosfera toksyczna zarówno w biurze jak i na magazynie - Szefuncio Mareczek czepia się wszystkiego ( nawet tego że farba została pod skuwką pędzla), nie potrafi też rozmawiać z ludźmi.
Jak się pracuje z ludźmi z Usługi Transportowe Muśko Marek?
Umowa zlecenie - reszta pod stołem Nieterminową wypłata - część do 10 albo i nie, pod stołem do 20 albo jak im się zechce. Po wręczeniu wypowiedzenia nie odzyskacie pieniędzy za swoją pracę Stare samochody, wiecznie trzeba jechać jechać z czymś na serwis bo dziad oczywiście chciałby aby auto jeździło i nie generowało kosztów z tytułu eksploatacji. Jakaś śmieszna norma spalania którą nie wiem jak wyliczył ( chyba wedle własnego widzimisię), bo 20l/100 da się osiągnąć ale jeżdżąc solówką do 7.5t po autostradach. Atmosfera w biurze toksyczna. Szef Mareczek (usunięte przez administratora) synek Łukasz tez, kompletnie nie potrafią rozmawiać z ludźmi( wiecznie pretensjonalny ton, wiecznie im nic nie pasuje, o wszystko mają problem.
Co jakiś czas przeglądam rynek pracy i oferty z tej firmy non stop wiszą. Widać najczęściej ofertę pracy na stanowisko mechanika, a ostatnio wróciły na kierowców. Czy ktoś może się wypowiedzieć bo ta firma nie wydaje się godna zaufania.
Dzień dobry, co jest przyczyną ciągłego poszukiwania pracowników przez tego pracodawcę? Na portalu Bilystokonline są non stop ogłoszenia.
-umowy zlecenie najnizsza krajowa, reszta pod stołem -nieterminowe wynagrodzenie -brak jakichkolwiek premii świątecznych, brak zaplecza socjalnego -niepewna robota, dziś jest jutro nie ma -problem z odzyskaniem pieniędzy po zwolnieniu -brak możliwości jakiegokolwiek rozwoju -flota samochodów stara, dojeżdzana aż do upadku -atmosfera pracy na zerowym poziomie myślę że więcej nie trzeba wymieniać
Poznając właściciela na rekrutacji myślę że to prawda, bo takiego (usunięte przez administratora) dawno nie widziałem
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Usługi Transportowe Muśko Marek?
Zobacz opinie na temat firmy Usługi Transportowe Muśko Marek tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 3.