Jaka umowa obowiązuje w At&T Global Network Services Polska Sp. z o.o. podczas okresu próbnego?
Kiedyś to był prestiź jak pytali gdzie pracuje(wow! Amerykanskie korpo!) ale teraz każdy wie, że to tylko call center a od sluchawek przepoconych spoconym łbem nieznajomego kolegi/koleżanki też każdy się poci.Słabo słychać rozmówce przez te słuchawki a rozumiem wszystko bo mieszkałem 20 lat w usa.
Niestety zawiodlam sie na firmie AT&T.Rekrutacja najpierw przez Adecco, pozniej te slynne 7 pytan(lanie wody) pozniej rozmowa video lub w biurze, ja na swojej mialam wrazenie ze menager nie sluchal co mam do powiedzenia.Szkolenie ok, najpierw w sali(teoria) a pozniej tak zwany nesting gdzie odbieralam pierwsze telefony.To co na szkoleniu w “klasie” to jakies 30% calej potrzebnrj wiedzy.Na produkcji bardzo ciezko, telefon za telefonem.Czesto konczylam obsluge jakiegos wscieklego klienta zeby po 5 sekundach od zakonczenia(jeszcze konczylam obowiazkowa notatke) zadzwonil kolejny klient, nawet nie zdazylam ochlonac.Managerowie codziennie na dlugich spotkaniach gdzie ciezko o akceptacje czegos, pomoc itp.Managerowie sa rozni, niektorzy mysla ze firma nalezy do nich i sieja postrach na sali.Biuro to typowe call center takie jak w Indiach, stanowiska bardzo blisko siebie, czesto trzeba sie przekrzykiwac z innymi pracownikami.Dziwna atmosfera w biurze, niby luz i zrozumienie ale podczas mojej “kariery” kilka osob poszlo na l4(covid, operacje, powazne choroby) i zostaly zwolnione.Jednego dnia pracujesz z kims a nastepnego dnia ta osoba jest wyprowadzana z biura jak przestepca(bylam swiadkiem takiej sytuacji).Sprzet czasem dziala a czasem nie.Firma zatrudnia wiekszosc osob bez zadnego doswiadczenia w jakiejkolwiek pracy wiec uwazajcie na armie 18-20 letnich karierowiczy, ktorzy ida po trupach do celu.Klienci zdarzaja sie rozni, mysle, ze 70% to mile lub chociaz rzeczowe rozmowy, 30% to na prawde trudne przypadki.W biurze panuje iluzoryczna przyjazn, musicie byc dla siebie mili chociaz w rzeczywistosci kazdy patrzy na siebie.Pieniadze standardowo na czas, zakres brutto na umowie to okolo 5800-6500
Jesteś już po rozmowie kwalifikacyjnej dotyczącej Doradca Klienta w At&T Global Network Services Polska Sp. z o.o.? Podziel się swoimi wrażeniami ze spotkania z rekruterem. Twoja opinia może pomóc innym użytkownikom.
Musze nagrac video, w ktorym odpowiadam na 7 pytan. Kojarzy ktos te pytania?
Nagrywanie odpowiedzi na video może być zaskoczeniem - i naprawdę warto popróbować na np. swoim laptopie, tablecie, czy smartfonie. 2 próby dla firmy mi się nie podobały, trzecią nagrałem ok - trzeba się wyluzować. Ważne żeby mówić na temat, i tak jak to ty czujesz ;-)
A jak wyszły te dwie pierwsze, że coś raczej było nie tak? Dalej te pytania są zastanawiające. Jak ostatecznie wam poszło i czy macie jeszcze jakieś ewentualne porady?
Wydawało mi się, że firma spoko. Zachorowalam na 2 tyg miałam COVID i po powrocie do pracy wręczyli mi wypowiedzenie. Nie rozumiem dlaczego skoro potrzebują ludzi. .
Zdecydowanie odradzam. Chociaż dobrze płacą to nie warto. Fatalna atmosfera, ciągła kontrola, dziwna kultura firmy i brak szacunku dla pracowników.
Liczą się liczby, nie człowiek a na pewno nie klient AT&T. Czuję się pokonana przez tą firmę. Nawet jeśli pracujesz sumiennie i dbasz o faktyczną jakość obsługi klienta, nagle okazuje się, że „system inaczej policzył zamykane sprawy” i jesteś na celowniku, bo obniżają ci się statystyki. System naliczania punktów to chyba loteria. Nie jestem lewakiem ani socjalistą. Chętnie odpracowałabym każdą minutę spóźnienia i nie mam problemu jeśli ktoś patrzy mi na ręce, ale ja nie mam już siły ani chęci żeby żyć. To nie jest praca dla wrażliwych osób, którym wydaje się że w takiej firmie ludzkie traktowanie powinno być czymś normalnym. Ja się poddałam po usłyszeniu od jednej z ważniejszych osób w firmie, że „jak teraz pójdę na L4, to w zasadzie nie mam tu czego szukać”!. Po tym jak poprosiłam o przesunięcie pracy w biurze o 2 tygodnie (pracowałam z domu- co nie oznacza więcej czasu na obijanie się, a obawiam się o takie komentarze), dostarczyłam niezbędne dokumenty od lekarza. Pozytywem są pieniądze więc jeśli ktoś jest twardy, szczerze życzę powodzenia. Plusem dla wrażliwych osób może okazać się również posiadanie zwierząt, mnie na przykład moje, skutecznie powstrzymują przed popełnieniem samobójstwa. Pozdrawiam wszystkich byłych, obecnych i przyszłych pracownikow (to nie wy jesteście przyczyną tej znieczulicy)
Dziewczyno, mam nadzieję, że szybko stamtąd uciekniesz i znajdziesz inną pracę. Pieniądze pieniędzmi, za coś żyć trzeba, ale zdrowie psychiczne jest ważniejsze niż niezłe zarobki, nie wypruwaj sobie przysłowiowych flaków, bo nie warto!! Życzę Ci powodzenia i mocno trzymam kciuki!
Nie zgadzam sie z ta opinia. Bardzo mi przykro ze wyglada na to - przezywasz trudniejsze chwile w zyciu, ale jako osoba pracujaca juz w firmie pare miesiecy, spokojnie stwierdzam - jesli chcesz to mozesz. Licza sie liczby ? pewnie ze tak, na tym polega biznes kazdego w zasadzie przedsiebiorstwa. Spoznienia? Sorry, ale jesli masz w kontrakcie prace od - do, to nalezy byc na czas i tyle. Kolega z teamu mial sytuacje rodzinna - bez problemu dostal wolne. Inna osoba potrzebowala przez miesiac zmianic godziny pracy ( pracowal nocki i poprosil o zmiane popoludniowa ) - zalatwione. Praca do latwych nie nalezy, fakt. Ale wyplata zawsze na czas, i zawsze dobra. Ludzie przyjazni, fajne biuro. Czy trzeba byc twardym? Trzeba chciec pracowac, tyle wystarczy.
Dawno nie czytałem tak okrutnie niewrażliwej odpowiedzi. Osoba pisze o myślach samobójczych a tu taka "pick me" gwiazdeczka wmawia, że osoba sama jest sobie winna a to, jakie warunki pracy panują w zakładzie nie ma tu nic do rzeczy. I uwielbiam jak ktoś twierdzi, że inni ludzie sobie wymyślają, bo akurat tej osobie taki stan rzeczy pasuje. Polecam spojrzeć trochę dalej, niż na czubek własnego nosa i popracować nad empatią. Nazwać Korposzczurem to obraza dla szczurów, bo te przynajmniej troszczą się wzajemnie o siebie w kolonii. I to nie jest "jak się chce, to się da", ani "trzeba chcieć pracować, tyle wystarczy". W tej pracy zdecydowanie trzeba mieć skórę z betonu, z czym widzę, że problemu nie masz. W wielu innych miejscach wystarczy "chcieć pracować" i ludzie pracują nie mając jednocześnie myśli samobójczych. W tej pracy nie. Tutaj na prawdę trzeba mieć twardy (usunięte przez administratora) do kopania. Czy płaca dobra? Na nasze realia są to duże pieniądze, chociaż przy tym poziomie stresu i nacisku wciąż za mało. W porównaniu z tym, co dostają amerykanie, my jesteśmy tanią siłą roboczą i rzuca nam się ochłapy. Rozumiem, że niektórym taki stan rzeczy odpowiada, ale proszę nie robić z tej pracy raju na ziemi, gdzie "wystarczy chcieć". Właśnie takie lizodupne podejście sprawia, że warunki się nie poprawiają. Nęci się nowe osoby zawieszaniem marchewki na kijku, a kiedy wyjdzie szydło z worka - wmawia im się, że to ich wina, że wcale nie jest tak, jak obiecywano.
Jestem byłym pracownikiem AT&T w Katowicach. Pracowałem na infolinii jako pomoc techniczna. Mam już doświadczenie z klientami ze Stanów, którzy potrafią być bardzo trudni. Pierwszy miesiąc w firmie jest świetny - miła atmosfera, bardzo szczegółowe szkolenie tylko i wyłącznie z teorii i pomoc praktycznie 24/7. Później zaczyna się tragedia. Z mojej grupy, w której było nas około 15 zostały 3 osoby. Już po kilku pierwszych telefonach okazuje się, ze to co było na szkoleniu to jedynie może 1/5 tego, co faktycznie powinno sie wiedzieć. Na rozmowie mówione jest, ze będzie zajmowało sie trzema głównymi problemami - internetem, telewizja i telefonem stacjonarnym. Większość telefonów odebranych przeze mnie była na temat emaili, były problemy z termostatami, kamerami w domu etc. Nie można rozłączyć sie z klientem nawet kiedy ten nas obraża bądź jest pijany, a takich o dziwo tez niemało. Trzeba pomoc i wysłuchać każdego problemu, nawet tego niezwiązanego z firma, bo przecież nie można sie pożegnać i rozłączyć. Mówione jest, ze pomoc będzie dostępna w każdej chwili - większość „pomocy” jaka uzyskałem to dosłownie „rób to co mówi system” nawet kiedy system sam był zagubiony, a ja robiłem z siebie debila przed klientem. Ze wszystkich moich pracodawców ten był najgorszy mimo, ze płacił najwiecej. Firma wg mnie to koszmar, nie polecam nikomu!
- nie trzeba gadac jak cie obrazaja, pzeklinaja itd. Jest normalna procedura rozlaczenia takiego klienta ( czyli upominasz ze ma przestac bo sie rozlaczysz i jak nie przestaje, to sie rozlaczasz ). Po co piszesz bzdury jak albo nie wiesz, albo nie pamietasz? - ATT to firma telekomunikacyja ze Stanow, wiec zajmuja sie, jak piszesz TV, internet i telefony. To ze klienci dzwonia z innymi pytaniami, to norma w kazdym CC. - jak kazdy na poczatku potrzebowalem pomocy i ja dostawalem. Na tzw nestingu ( czyli pierwsze 2 miesiace szkolenia juz z klientem, maja dedykowanych doswiadczonych ludzi ktorzy sa dostepni ), a na produkcji jest manager, plus 2ga linia pomocy ( agenci ktorzy zostali promowani do tego dzialu z produkcji ), plus ogolny czat dostepny dla wszyskich - mozna pytac. - kasa faktycznie bardzo spoko Ogolnie uwazam ze jak ktos ma chec do pracy, dobry angielski to bedzie zadowolony. Trzeba pamietac o nocnych zmianach, no ale za to jest +30% wynagrodzenia ( ale mozna zlapac pensje pod 7tyd na reke, wiec spoko )
W Katowicach jest trener który twierdzi, że ta firma jest jego, wielokrotnie to powtarzał. Człowiek ma drugie źródło dochodów z promowania odpowiednich, przychylnych mu osób na stanowiska. Jednocześnie wycinając konkurencję trywialnymi sztuczkami.
Ciekawa tylko jestem skąd ta pewność odnośnie drugiego źródła dochodów... Tak otwarcie każdy tutaj prezentuje swoje zarobki? Trywialne sztuczki to jakie?
Witam, Jakie pytania na rozmowie kwalifikacyjnej?
Cześć. Mam pytanie odnośnie pracy, czy warto tam aplikować? Musiałam rozstać się z moją jeszcze obecną firmą i od stycznia będę bez pracy. Zarobki są wysokie, ale czy sama praca nie jest zbyt wyczerpująca psychicznie? Czy praca jest trudna czy łatwo się wszystkiego nauczyć? Czy jest możliwość pracy zdalnej?
nie wiem czy ktos Ci tu napisze co masz robic, bo jak widzisz / czytasz - jak sie przylozysz i sie starasz to jest ok - praca, ludzie, bonusy itd. jesli sie nastawiasz na 'lekko i spokojnie' to chyba lepiej sobie daruj, bo to nie o to chodzi. Kazda praca z klientem jest wymagajaca, a tutaj nie mozesz byc opryskliwym, olewac, bo zauwaza to dosc szybko. Jesli chodzi o przyswojenie wiedzy, to jest 3 miesiace szkolenia - 1 'na sucho' i 2 w tzw Nestingu. Jak sie skupisz to bez problemow ogarniesz. Praca zdalna jest oczywiscie, po 4 miesiacach w sumie, jesli sobie radzisz to puszcza cie do domu ze sprzetem calym
Praca wymaga bardzo dobrej znajomości j.angielskiego. Będziesz obsługiwać klientów z US. Technicznie wszystkiego można się nauczyć nawet jak nie masz doświadczenia. Nr 1 to jak radzisz sobie ze stresem nr 2 czy potrafisz opanować sytuację nr 3 potem dochodzi wiedza.
A jak atmosfera w biurze? Polecacie pracę w tym zespole? Mam dość duże doświadczenie w obsłudze klienta, ale nie wiem czego można się spodziewać u was w biurze.
Nie polecam, korpo w najgorszym wydaniu, atmosfera jak na pogrzebie.
Nie da rady jakoś poprawić tej atmosfery? Jaki dział w ogóle masz na myśli? Firma nie robi wam jakichś integracji itp czy o co chodzi?
Aneta wyglada na typowa frustratke co to siedzi i - zabawiajcie mnie. W firmie pracuje 6 miesiac i byly - putlocki, wyjscia timowe, impreza w Legendii dla wszystkich - wejsciowka i cala knajpa zarezerwowana dla pracownikow, bufet dla wszystkich, haloweeny, Independance day ( to najwieksze swieto w US and A ) ilosci teamowych aktywnosci to nie licze. Korpo - jak najbardziej, ale w bardzo dobrym wydaniu. Swietnie placa, super szkolenie, benefity, imprezy itd. Pozdro wszystkim? @ Anetka - zluzuj, a jak jestes ciagle znami to zrob wszystkim ta uprzejmosc i znajdz prace gdzie indziej ;)
Atmosfera zależy od zespołu w którym przyszło Ci pracować. U nas naprawdę dużo śmiechu ciepło i ogólnie pomagamy sobie. Mówiąc o ponad 20 letnim doświadczeniu również na stanowiskach kierowniczych AT&T jest firmą która do tej pory zrobiła na mnie najwieksze pozytywne wrażenie. Pracowałam za granicą w UK 15 lat
Hejo, po podstawwym szkoleniu, juz w tzw produkcji. Dobrze jest, aplikujcie. Kasa super, mozna sie rozwijac, spoko miejscowka w nowych wiezach w Kato. Lekko nie ma, to na pewno, ale jak sie komuc chce, to nie bedzie narzekal.
siemka, a dasz znać jak to szkolenie wyglądało? i ogólnie opowiedz coś na temat tej pracy przy tej produkcji skoro tak dobrze i namawiasz, człowiek niech wie na co się pisze. jak taki przykładowy dzień wygląda, jest monotonnie? i co z innymi ludźmi jak relacje?
Monotonnie nigdy. Praca wymagająca zdolności socjologicznych ( gdy nadal się szkolisz bo zdajesz sobie sprawę szybko jak mało wiesz). Generalnie nie ma opcji żeby wiedzieć wszystko i to w miesiąc lub dwa z racji polityki ochrony danych wszystko czego się uczysz jest tylko na służbowym komputerze. Pomimo to praca rewelacyjna jeżeli lubisz wyzwania.
Nie polecam, płacą nie najgorzej ale stres i zmęczenia psychicznego i spokoju ducha za to nie kupisz. Ja się będę zwalniała w najbliższym czasie.
tylko z perspektywy którego stanowiska to opinia i jaka kasa przede wszystkim? zmęczenie czym spowodowane głownie jest?
Na poczatek dostaniesz miedzy 5500-6000. W miare czasu bedziesz dostawac podwyzki co pol roku, sa bonusy ( zwykle ok 150-200usd na miesiac, sa tacy co lapia sie co miesiac, za wyniki, za 100% obecnosci w czasie miesiaca itd ). Za zmany nocne jest 30% dodatku liczonego wg Twojej pensji ( a nie jak wszedzie minimalnej polskiej). Zmeczenie - pewnie, jak zwykle bywa w korpo / call center, klientami ktorym trzeba pomoc, nic nowego.
Cześć mam pytanie odnośnie procesu rekrutacji. Jak długo oczekiwaliście na kontakt ze strony firmy po przeprowadzeniu Interview on demand?
Kilka dni, ale jest okres swiateczny, to pewnie jeszcze chwile Cie potrzymaja w niepewnosci, bo sporo osob na urlopach.
Po pierwsze, zacznę od tego, że pracowałem tam rok czasu i nigdy nie byłem tak zawiedziony praca i managerami. Normalni pracownicy sa naprawdę fajni i idzie poznać dużo spoko ludzi. Co do managerów to 80% z nich to jest jakaś katorga. Pozdrawiam szczególnie najgorszego managera jakiego spotkałem, takiego hindusa. Kto wie ten wie. Znęcanie psychiczne, wymaganie nie możliwego, ciagłe upokorzanie tekstami typu “gdyby nie Ty byśmy mieli lepsze wyniki”. Managerowie wiecznie siedza na meetingach po pare godzin więc jeśli potrzeba zgody menagera to się nie doczekasz. Powiecie, że zawsze jest inny menago dostępny. No właśnie nie, jak wszyscy siedza na meetingu i dostępność jest zerowa. Koledzy? Nie wszyscy wszystko wiedza i nie moga dać Ci approvala, tylko menager. Obowiazkowe nadgodziny przez 2 tygodnie o których się dowiedzieliśmy jeden dzień przed i to po południu. Miałeś coś zaplanowane? Trudno, Twój problem. Pewna PANI manager która od roku czas nic nie wie o pracy i tylko wysyła ludziom ostrzeżenia słowne które nie maja sensu, a dalej utrzymuje posade i zarabia bardzo fajne pieniadze. Jeśli chodzi o przerwy, masz 2x 15min, 8 min personalu i 30 min na lunch, ani sekundy dłużej , spóźnisz się? No to witamy ponownie z problemami. Chcesz iść do łazienki , a nie masz przerwy już żadnej? No to nie pójdziesz, a jak pójdziesz to znowu problemy. Każdego może przycisnac ;).
No cud nad Wisłą, z samych 1.0 opinie nagle w ciągu kilku dni same pozytywne na 5. Niby inni pracownicy inne nicki ale stylistycznie i treściowo takie same opinie. Pewnie dlatego ze chętnych brakuje albo nikt nie wytrzymuje :) Sorry ale teksty ze wypłata na czas? Haha to norma, a benefity takie same jak w każdym korpo
Cudow nie ma, a jak wierzysz tos naiwny ;) opinie spojne bo ludzie pisza jak jest. Nie ukrywam -pracuje w att, i jak widze ze jakis burak pisze ze do toalety nie pozwalaja chodzic to slabo sie robi. Znajdz druga korpo gdzie placa 30% wiecej za nocna zmiane a nie podstawe jak wg polskiego kodeksu ..
A żeby skorzystać z toalety dalej trzeba prosić menagera o pozwolenie ? :D I można tylko na przerwie iść do kibelka a czas liczą jak w zegarku?
Bzdura, widac ze ta sama osoba caly czas pod roznymi pseudonimami wpisuje glupoty , a temat toalety chyba jej ulubiony … ja pracuje w att juz jakis czas - chodzisz do toalety kiedy chcesz :)
Na wstępie muszę zaznaczyć, że poniższą opinię piszę przez pryzmat poprzednich stanowisk, również tych w CC. Praca, jak praca. Trzeba zrobić swoje. Niemniej jestem zadowolony z podejścia do pracownika i atmosfery panującej w firmie. Zatrudniłem się niemalże na samym początku. Szkolenie przebiegło sprawnie, a ilość wiedzy do przyswojenia oceniam na dość sporo. Osoby nie-techniczne mogą mieć na początku problemy, ale nie jest to czarna magia. Wystarczy odrobina samozaparcia i chęci do nauki. Generalnie ludzie są pomocni i otwarci. Wiadomo, zdarzają się wyjątki, ale jestem pewien, że firma po jakimś czasie oddzieli ziarna od plew. Od razu widać, że firma kładzie duży nacisk na jakość obsługi i atmosferę w miejscu pracy, co traktuję jako zaletę. Jeśli już mowa o jakości. Jeśli nie masz doświadczenia w obsłudze klienta - może być ciężko. Praca jest dość wymagająca psychicznie, zwłaszcza, gdy trafisz na rozgoryczonego klienta. Potrafi to uderzyć i zepsuć humor na dłuższy czas. Plusem w takich sytuacjach jest to, że nie zostajesz sam/a z tym problemem, tylko możesz śmiało to przegadać z ludźmi z pracy. Niewątpliwie podnosi to morale. Zarobki są bardzo konkurencyjne, jeśli porównamy AT&T z innymi branżowymi gigantami. A contrario nakład obowiązków jest zdecydowanie mniejszy, niż na innych infoliniach. Do tego dodatki za nocki, popołudniówki, czy okresowe premie. Jako, że jest to młode biuro, które szuka ogromu ludzi, jest sporo ścieżek rozwoju i potencjalnego awansu. Już teraz widać, że zaczynają uchylać się pewne furtki, by wskoczyć oczko wyżej w łańcuchu pokarmowym. Podsumowując - zarobisz i się nie narobisz. Plus poznasz wiele pozytywnych ludzi, a Twoje wyobrażenie na temat korpo i dobrej atmosfery w pracy nabierze nowych barw. Przygotuj się na wysiłek psychiczny i pracę zmianową, ale tym jest okupiona stabilność zatrudnienia i fajna wypłata na koniec miesiąca. Jeśli szukasz stałej pracy, która daje perspektywy na awans i rozwój - aplikuj bez wahania. Nawet jeśli zrezygnujesz po kilku miesiącach, dostaniesz cenne doświadczenie. Kto nie ryzykuje, ten nie pije szampana, a kto wie, może też Ci się spodoba i zostaniesz na dłużej ;) Chcesz wiedzieć więcej? Pytaj śmiało.
Czy dalej tam pracujesz ? Czy etap szkoleni kończy się jakimś testem ? Jeżeli tak to czy można go nie zdać ? Czy również pracuje się w dzień ? Czy wyglada sytuacja ze zgonami ma urlop w danym terminie ? Dużo osób odchodzi po szkoleniu ?
Nie ma testu. Jak kończysz etap szkoleniowy to idziesz na produkcję czyli odbierasz telefon za telefonem. Przedział zmianowy jest od 13 do 11 rano i nigdy nie wiesz jaka zmiana zostanie ci przypisana. Podajesz swoje preferencje i czekasz az je zaakceptują. Praca pon- pt albo wt- sob. Co do urlopu to podajesz preferencje i czekasz czy je dostaniesz. Musisz podać kilka opcji do wyboru. Zazwyczaj do końca nie wiesz czy zostanie ci przypisany w tym terminie kiedy chcesz. Dużo osób odchodzi z nerwica albo innymi zaburzeniami. Praca dla ludzi o twardym usposobieniu i nerwach ze stali.
Witam, piszesz o tym, że osoby nietechniczne mogą miec problemy , ja właśnie jestem taka osoba ;) przeszłam rekrutacje, dostałam propozycje pracy i mam zaczynać w lutym. Czy osoba taka jak ja da radę? I ile mniej więcej takich telefonów dziennie należy odebrać? Czy klienci dziwnia jeden po drugim?
Dalej pracuję w ATT, stuknął już ponad rok. Nie ma testu końcowego, z urlopami nie ma problemów, a wręcz przeciwnie. Jesteś w stanie wziąć normalny urlop zamiast UŻ w ten sam dzień, o ile są wolne godziny w grafiku. Tak, mnóstwo osób odchodzi, bo ilość wiedzy do przyswojenia jest przepotężna. Do tego stres i presja z góry. Toole, które swoje początki mają w latach 90tych. Generalnie spędziłem w różnych CC 6 lat, ale tutaj mimo całego stresu i zapieprzu i tak czuję się dobrze.
Tak, Aniu. Dzwonią co chwilę. Potrafi być ciężko, bo między połączeniami bywają tylko 10 sekundowe przerwy.
Nie czaję, czemu oni tak chamsko myślą od razu, że miałbyś się sprzedać? I co Ty tak po 4 tutaj odpisujesz?
Nie jest to miejsce na takie rozmowy, ale najzwyczajniej w świecie nie wchodziłem na tę stronkę i nie miałem powiadomień mailowych ;)
Pracowałem tam i wiem co tam się dzieje. Wiem też, że ta firma dba o swoją reklamę nawet tutaj i cały ten post to celowo napisana opinia, żeby zachęcić ludzi do aplikowania. Bo nikt nie chce tam pracować. A ci co chcą muszą siedzieć cicho i nie mogą podnosić głowy, bo to źle na grupę wpływa. Korporacja (usunięte przez administratora) . Dobre na ten czas szkolenia, potem zabrać prezenty i szukać pracy w normalnym miejscu.
Przykro mi, że tak myślisz. Moja opinia jest wyłącznie moją opinią, ale wiem, że nic Cię nie przekona. Nie wiem skąd u Ciebie przekonanie, że ludzie muszą siedzieć cicho, ani nie wiem co Ci zrobiono, że masz takie odczucia. Niemniej staram się być obiektywny w mojej opinii tej firmy, jako że mam ogrom doświadczenia w pracy dla korpo i wiele rzeczy widziałem. Ja mogę być zadowolony, Ty nie. Wszystko zależy od punktu widzenia.
Pracowalem w ATT ponad pol roku w produkcji ( i 3 miesiace szkolenia ). Zmienilem, bo wyjechalem z Kato. Nie mam pojecia skad sie wzial ten komentarz o siedzeniu cicho - bzdura. W pracy jak to w pracy, plusy i minusy korpo.Na plus bez watpinie warunki placowe - w ramach CC ofer w Kato i okolicach, nie ma lepszej. Na nockah ludzie wyciagaja po 7-8tys na reke, bo firma ma swietny uplift nocny. Przerwa 30min jest faktycznie, ale mnie akurat sie spodobala. Bo mozna spokojnie zjesc obiad, pograc w bilard / PS5 czy Xboxa - w biurze maja dedykowane chill roomy. Ciezko mi sobie wyobrazic 8h pracy bez porzadniejszej przerwy z klienatmi. A co do przerw pomiedzy - normalnie mozna brac po telefonach przerwy. Jest to wliczane w czas pracy i nie liczy sie do tych 2x15min. Ludzie, jak juz piszecie to starajcie sie byc choc troche obiektywni. Nie chodzi juz o ta firme, ale o tych, ktorzy szukaja informacji. Proste, nie..?
no i typowo po polsku - oszukac pracodawce ( zatrudnic sie bez najmniejszej checi pracy ), zabrac miejsce pracy osobom ktore moze naprawde chca pracowac, i odejsc. Gratulujemy podejscia.
Pracuję w AT&T już ponad rok, więc nabrałem ogłady i perspektywy co do pracy w tym przybytku. Poczytałem również opinie innych, które troszkę mnie zdumiewają. Byłem pomocą techniczną dla Orange, Netii i UPC. Wiem z czym się je stwierdzenie "tech support" i ile wiedzy to wymaga. Dlatego chciałbym wyklarować parę rzeczy osobom, które albo się wahają, albo mają mylne przeświadczenie o pracy dla AT&T. Primo: Jest to praca trudna i wymagająca. Jeśli ktoś spodziewał się picia kawki i podśmiechujków z kolegami/koleżankami przez większość zmiany, to źle trafił. Klienci bywają wulgarni, opryskliwi i chamscy. I fakt, nie można się rozłączyć, ale z drugiej strony przepraszanie ich po 20-30 razy nie jest naszym celem, a wręcz działa na naszą szkodę. Według mnie trzeba mieć odpowiednie podejście do tych ludzi i dać im sobie zaufać, choć z pozoru jest to zadanie niemal niemożliwe do zrealizowania. Soft skille są konieczne, bez nich przepadniesz. Osobiście z większością klientów jestem w stanie pożartować i fajnie pogadać, ale raz jeszcze: trzeba chcieć i umieć. Secundo: To nie jest (usunięte przez administratora) szkoleniowy, ani ośrodek praktyki języka angielskiego. Gdy klient wyczuje, że masz dziwny akcent, albo go nie rozumiesz, to momentalnie to wykorzysta przeciw Tobie. Angielski na poziomie B2 minimum jest konieczny, a C1 - wskazany. Jeśli do tego dysponujesz miękkim akcentem, to masz spory plus. Co do zrozumienia ludzi z południa (Alabama, Tennessee, Karolina Południowa) wszystko przychodzi z czasem. Jeśli znasz ten język, po jakimś czasie zaczniesz ich dobrze rozumieć. Zasada podobna do ogarnięcia Śląskiej gwary, czy akcentu podlaskiego. Tertio: Wiedza techniczna jest konieczna, a wiedzę musisz przyswajać szybko. Dziesiątki narzędzi i systemów nie ułatwia sprawy, ale jest to do ogarnięcia w 3-4 miesiące. Dodatkowo termostaty, telewizory itd. są poza naszą kontrolą, ale z wujkiem google można zdziałać cuda, po wyszukaniu odpowiedniej frazy. Tak, szkolenia nie obejmują wszystkiego, bo ciężko upchać ilość rzeczy do ogarnięcia w 2-miesięcznym (teraz już 3-miesięcznym) programie szkoleniowym. To przychodzi z czasem. Quatro: Nacisk z góry i parcie na wyniki dają w kość. Są do wyrobienia, ale wszystko zależy od tego, czy manager, do którego trafisz potrafi zrozumieć Twój ból i pomoże Ci poprawić wyniki przez dodatkowe szkolenia, czy tzw "shadowing" z innymi pracownikami. Ci, którzy sami byli kiedyś agentami są w porządku i rozumieją Twój ból. Ci z zewnątrz - znam takich, którzy są do rany przyłóż i takich, których lepiej unikać w razie problemu, czy prośby o pomoc. Trzeba dać od siebie sporo. Być w pracy przed czasem, przygotować się do niej i faktycznie przepracować swoje. Dla wielu ludzi jest to zbyt ciężka praca psychicznie i w pełni to rozumiem. Quinto: Firma oferuje wiele, ale też wiele wymaga. Nie, nie jest się pracownikiem sprzedaży (sic!) ani psychologiem. Jest to stricte pomoc techniczna z elementami finansówki. Porównując to do polskich CC jest o wiele lepiej, choć niektórzy mogą się nie zgodzić. Urlopy są elastyczne, jeśli musisz wziąć wolne tego samego dnia, możesz skorzystać z puli urlopowej zamiast UŻ, czego nie spotkacie w innych firmach. Wypłaty są zawsze na czas, a premie cieszące oko. Dodatki za nocki i popołudnia, których ze świecą szukać u konkurencji. Można fajnie zarobić, tylko trzeba dać sporo z siebie. Praca w wymiarze 5 dniowym, bez przymusowych nadgodzin, czy przymusowych weekendów. Nacisk na nocki jest spory, bo wtedy jest największy ruch na linii. Dla wielu to minus, bo balans między życiem prywatnym, a pracą jest trudny do zachowania, niemniej możliwy. Ultimo: Podkreślę to raz jeszcze: praca trudna psychicznie, wymagająca szerokiej wiedzy językowo-technicznej i zdolności interpersonalnych na wysokim poziomie. Wszystko jest do nauczenia przy wsparciu innych pracowników. Musisz też być gotowy na szybką adaptację do zmian w firmie i serio słuchać szkoleń, zamiast je przesypiać. Dodatkowo sporo pytać podczas szkoleń, zamiast udawać, że jest okej. Wchodząc na produkcję wyjdą wszystkie braki w wiedzy i będzie lipa. Jeśli sobie nie radzisz, w którejś ze stref - domagaj się sesji doszkalających. Dobry manager na pewno Ci na nie pozwoli, a wręcz sam powinien zaproponować. Nerwy ze stali i radzenie sobie ze stresem są konieczne, jeśli chcesz przetrwać dłużej niż parę miesięcy. Osobiście pracę polecam, bo czerpię z niej dużo satysfakcji i czuję się doceniany, oraz odpowiednio wynagradzany. Miej tylko świadomość, że to nie jest zwykłe siedzenie przy kompie 8 godzin dziennie, a faktyczna mentalna harówka. Cierpliwość, chęć poszerzania wiedzy i optymalnie porządna baza językowa są bardzo wskazane, o ile nie wymagane. Ludzie przychodzą i odchodzą, ale głównie z jednego powodu - zderzenia wizji pracy z rzeczywistością. Można tu zajść daleko i mieć stabilne zatrudnienie, tylko okupione jest to stresem, z którym wiele osób nie jest sobie w stanie poradzić. Przy próbie zachowania obiektywności, dalej oceniam pracę pozytywnie.
Dawid, widzę że ewidentnie masz parcie na Szkło z tego co piszesz pewnie siedzisz już w AD albo shift lead I taktycznie masz już lajcik. Pamiętaj że perspektywa zależy od punktu siedzenia. Prawda jest taka że zarząd ma gdzieś pracowników i wręcz w prosty mówi że im nie zależy bo nikt dłużej niż rok w CC nie popracuje.... Obecny masowy exodus doświadczonych ludzi jest tego świetnym przykładem. Ryba psuje się od głowy państwo AMowie ....
Dawno temu w trawie - klasyczna wypowiedz frustrata ktory albo wylecial juz z pracy albo jest za slaby na jakokolwiek promocje. Prawda jest taka, ze jak w kazdym korpo typu CC, rotacja jest faktem i nikt nie robi z tego dramatu. Jak chcesz sie rozwijac to wystarczy sie przylozyc. Jak na moje oko, firma dba o pracownikow ( pensje, benefity, promocje, imprezy formowe, prezenty itd itp ), ale jesli ktos olewa, to dlugo nie wytrzyma. I w sumie tyle w temacie :)
Hej, w sumie racja, Ja tam zauwazylam, ze mozna nas tu podzielic na takich ktorym sie chce, i fajnie sie pracuje, i grupe ktora przychodzi na platny trening a pozniej L4.. wiekszosc komantzray to widzac ze pisana przez tych, co wlasnie sobie bimbali a potem zaskoczenie ze ich w firmie nie chca. No ale wiadomo - ..szczekaja a karawana jedzie dalej. A o managarze z Sosnowca to ciagle tutaj wspominaja LOL. Skarzyl sie swoim agentom ( !! ) ze odkad sie ozenil to ' spadlo mu libido .." i jeszcze dal sie nagrac na kamerke... no sorry.
Praca jest super. Kasa jest świetna, szczególnie jak się ma dobre wyniki. Teraz na start dają nawet do 5.800 brutto. Do tego bonusy co miesiąc za dobre wyniki, można spokojnie wyciągnąć 4500 i więcej na rękę siedząc przy komputerze i podłączając ludzia internet do telewizora. Ludzie, którzy marudzą, że połączenia są różne, że dużo ich jest itd... Tak ludzie są różni i dzwonią z różnymi przypadkami. Surprise surprise trzeba gadać z ludźmi w call centre. Typowe korpo, co ma swoje plusy i minusy, ale to jest oczywiste, że nie jest to mała rodzinna firma. Generalnie polecam. Dla osób z bardzo dobrym angielskim, bo różne akcenty i jakość połączenia sprawia, że czasem ciężko zrozumieć klientów.
Dzięki za opinię, poważnie rozważam ich ofertę. Mógłbyś napisać coś więcej na temat zmian, czy rzeczywiście jest tak, że przez 3 miesiące robi się np. same nocki? :)
@Nick2 tak, każde odejście od komputera trzeba zgłosić, bo inaczej telefon będzie cały czas dzwonił. Jeżeli utkniesz przy telefonie to możesz pomarzyć o jedzeniu czy toalecie. Jeden z moich kolegów z pracy raz spędził 5h na rozmowie, nie możesz odejść ani na minutę. Od mojego odejścia każdemu odradzam AT&T i zdania nie zmienię. Swoich amerykańskich pracowników nie traktują wyjątkowo dobrze, ale to co dzieje się tutaj jest cyrkiem.
Hahahaha no nie wierze! Gosciu, co ty wypisujesz? Jasne ze zdarzaja sie dluzsze telefony, mnie dosc czesto bo akurat lubie sobie pogadac, i jak moj manager widzi ze wisze i sie dlugo mecze to podbija i pyta czy ma pomoc a pozniej mi przypomina zeby sobie przerwe wziac! I moge ja wziac jak chce, jedyna zasada - nie przez 1sza godzine zmiany ( oczywiscie dotyczy sie to calej 15min przerwy, do toalety mozna pojsc ZAWSZE i NIKOGO nie trzeba pytac ). Jak mam klienta na lini to sobie spaceruje po floorze i po prostu rozmawiam, nikomu to nie przeszkadza.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w At&T Global Network Services Polska Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy At&T Global Network Services Polska Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 44.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w At&T Global Network Services Polska Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 29, z czego 5 to opinie pozytywne, 21 to opinie negatywne, a 3 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
