Chciałabym ostrzec Was przed daną firmą, opowiadając swoją historię współpracy. Byłam pierwszą osobą zatrudnioną w „dziale” marketingu, po 3 miesiącach zaproponowano mi przedłużenie umowy. Poprosiłam podwyżkę, ze względu na to, że wykonywane przeze mnie zadania były wymagające, a stawka była śmieszna, prawie że minimalna. Poobiecywano mi, że omówię swoją nową stawkę już z Head of Markering, który ma dołączyć za dwa tygodnie. Nie ciężko się domyślić, że to się nie stało, po 1.5 miesiącach również. Po upływie tego czasu zaproponowali mi bardzo „atrakcyjną”formę współpracy - freelance, gdzie będę po prostu wykonywała potrzebne zadania, a wycenianie oni będą tak samo jak umowa zlecenie - godzinowo. Stawka godzinowa wynosiła 29 zł. Niektóre taski marketingowe nie wymagają dużego poświęcenia czasu, ale za to potrzebna jest odpowiednia kwalifikacja. Poprosiłam o zmianę tej formy współpracy na wycenę poszczególnych zadań osobno. Na tym pozostaliśmy. Po tym do mnie nikt się nie odezwał z prośbą o wykonanie zadań, mimo obiecywań, że pozostaniemy w kontakcie (minęło już 2 miesiąca). Rozumiem, że prawdopodobnie tak i zostanie, firma najwyraźniej dalej czeka na przyjście Head of Marketing, w trakcie gdzie całe działania marketingowe stoją w miejscu. Jest w tym mój błąd, że uwierzyłam i zgodziłam się na to, żeby poczekać na podwyżkę. Trzeba było nie podpisywać kolejnej umowy i po prostu znaleźć inną pracę, szczególnie że miałam alternatywę. Ale nie rozumiem, po co obiecywać podwyżkę przesuwać moment roztrzygnięcia umowy, lub po prostu nie powiedzieć wprost, że firma nie jest zadowolona ze współpracy i się rozejść. Moim zdaniem takie rzeczy powinny być komunikowane na bieżąco, a nie parę dni przed końcem umowy. Chciałabym również wspomnieć o tym, jak wyglądała komunikacja w firmie w trakcie tego, jak tam pracowałam. Pracowałam głównie zdalnie, ponieważ firma oferowała taką możliwość. Dla wykonania niektórych tasków potrzebowałam omówienia ich z Head of Design, lub akceptacji materiałów graficznych przez niego. W ciągu miesiąca nie byłam w stanie umówić się na krótkie 30-sto minutowe spotkanie, cały czas były oni albo odwoływane, albo wcale nie dostawałam żadnej odpowiedzi na swoje wiadomości. Czasami musiałam czekać tygodnie, żeby uzyskać jakąkolwiek odpowiedź. Po zgłoszeniu danych problemów dostałam odpowiedź, że muszę po prostu przychodzić do biura i próbować go złapać. Ale wciąż nie rozumiem, w czym jest problem chociażby w odpisaniu „tak lub nie” na zadawane pytanie na slacku. Było też sporo innych sytuacji, po których czułam bezsensowność wykonywanej przeze mnie pracy, ponieważ nikogo tak naprawdę nie obchodziło to co robię. Prawdopodobnie praca na innych stanowiskach wygląda inaczej, nie wykluczam że może być to super miejsce dla developerów - fajne biuro obok PW, macbook i inne benefity (nie wiem jak z wypłatą). Współpracę z ludźmi poza zarządem wspominam bardzo miło. Ale zawsze pamiętajcie, że „ryba psuje się od głowy”.
Brałem udział w rekrutacji, raczej nieprzyjemne odczucia po rozmowie z członkiem zarządu. Brak szacunku dla kandydata. Nie polecam chyba, że na start, złapać wpis w CV i uciekać dalej.
Aron sam zalozyles firme i jakoa Ci nie idzie skoro dalej tarcisz czas tu. Zostales zwolniony na szczescie zanim zdazyles poznac firme i nie masz o niej ewidentnie pojecia. Ja tu pracuje juz ponad 5lat i jestem zadowolony, zaden z moich kolegow nie ma takich luzow i ciekawych projektow przy jakich pracuje ty
Najbardziej podoba mi sie w tej firmie ambicja, chca miec najlepszych ludzi i robic wszystko na najwyzszym poziomie. Jestem perfekcjonista i mi to odpowiada
Proszę świadka, świadek jest człowiekiem bardzo inteligentnym i pokaz tej inteligencji został właśnie zaprezentowany, ale proszę odpowiedzieć na pytanie "Jak szkodzę ? I na jakiej podstawie uważa świadek że posiadam potrzeby niekontrolowane szkodzenia innym ?". Wygłaszanie hasełek że jesteśmy ambitni, bo tak uważamy nie jest wyznacznikiem ambicji. Za tym powinny iść conajmniej ponadprzeciętne wyniki, a taktowych nadal nie jestem w stanie ustalić patrząc na te życzliwe odpowiedzi.
Czy że strony kadry zarządzającej jest wybierana presja która skutkuje problemami natury erekcyjnej ?
Najbardziej podoba mi sie w tej firmie ambicja, chca miec najlepszych ludzi i robic wszystko na najwyzszym poziomie. Jestem perfekcjonista i mi to odpowiada
Proszę świadka, świadek jest człowiekiem bardzo inteligentnym i pokaz tej inteligencji został właśnie zaprezentowany, ale proszę odpowiedzieć na pytanie "Jak szkodzę ? I na jakiej podstawie uważa świadek że posiadam potrzeby niekontrolowane szkodzenia innym ?". Wygłaszanie hasełek że jesteśmy ambitni, bo tak uważamy nie jest wyznacznikiem ambicji. Za tym powinny iść conajmniej ponadprzeciętne wyniki, a taktowych nadal nie jestem w stanie ustalić patrząc na te życzliwe odpowiedzi.
Ktoś coś wie jaka sytuacja firmy obecnie?
Daty zatrudnienia tego zdemonizowanego Arona się nie zgadzają koleszko, a dwa te posty sam piszesz i sobie na nie odpowiadasz. Niewygodne znikają i są kontrowane w sposób prostacki odwołujący się do prostych pojęć iak akceptację w grupie I wyśmianie. Obstawiam celowość takich działań na przykład interesariusza, albo osobę podszywającą się podniego.
Czy Airnauts Sp. z o.o. organizuje swoim pracownikom szkolenia podnoszące ich kompetencje?
Jakie warunki trzeba spełnić, by zostać członkiem zespołu Airnauts Sp. z o.o.?
Faktycznie chca raczej miec najlepsze talenty i trzymac wysoki poziom, wiec najlepiej jak masz ukonczona Politechnike Warszawska. Ew inna dobra uczelnie jak Politechnika Wroclawska albo Bialostocka
W firmie podobno ubylo w ciagu ostatnich miesiecy 25% pracownikow. Czy ktos wie moze byly jakies masowe zwolnienia? Czy pracownicy odeszli sami?
Brałem udział w rekrutacji, raczej nieprzyjemne odczucia po rozmowie z członkiem zarządu. Brak szacunku dla kandydata. Nie polecam chyba, że na start, złapać wpis w CV i uciekać dalej.
Miałam podobne odczucia po „spotkaniu w celu dogadania szczegółów współpracy”, które okazało się spotkaniem na którym jeden ze współwłaścicieli próbował przez 30 min udowodnić, ze osoba która nie skończyła Politechniki (jestem w stanie zrozumieć, ze może to być jeden z niezbędnych wymogów danej firmy, ale wtedy nie zaprasza się ludzi spoza tej uczelni na rozmowę o prace, dzięki czemu brak jest rozczarowania ze strony kandydata jak i firmy) nie jest w stanie pracować jako programista. Pytania w stylu „ocen swoją wiedzę w skali 0-10” już po 1.5h rozmowie technicznej na której odpowiedziałam na wszystkie pytania poprawnie, a 4(!!!!) chłopaków zatwierdziło moja wiedzę na tyle, ze wyrazili chęć współpracy ze mną, wydaje mi się conajmniej nie na miejscu. Od pierwszej minuty rozmowy wiedziałam, ze ten Pan mnie po prostu nie chce u siebie w firmie co było odczuwalne wręcz za mocno. Dodatkowo live coding pomimo wcześniejszego zapewniania dziewczyny z HR (przez telefon zapewniła mnie ona, ze ta praca jest już tak naprawdę moja o ile będę ja chciała a spotkanie ma na celu dogadanie się w kwestii początkowej pracy stacjonarnej, dojazdu do Warszawy itd.) ze na tej rozmowie nie przewiduje się już żadnych pytań technicznych, a w ich firmie rekrutacja jest jednoetapowa, co równiez potwierdzone jest u nich na stronie. Tak jak osoba wcześniej wspomniała, brak szacunku dla kandydata okazywany bardzo dosadnie. Ogromne rozczarowanie i szok, a myśle ze dla niejednego kandydata po takiej rozmowie - utrata motywacji do dalszego poszukiwania pracy. Nie polecam współpracy z tą firmą, a przede wszystkim z Panem Maciejem.
Jakbym czytał swoją przygodę z tą firmą. Dziękuję Airnauts, za zmarnowanie moich 4h z życia na rozmowach technicznych z developerami i rekruterką, aby potem na rozmowie ze współwłaścicielem dowiedzieć się, że jeśli nie kończyłem PW to się nie nadaję. Ludzie szkoda tracić czas na składanie podań tutaj. Chciałem również wspomnieć, że moja finalna rozmowa była przekładana bo jak się dowiedziałem współwłaściciel, z którym byłem umówiony był na kacu. Raczej niepoważne traktowanie ludzi i nie szanowanie ich czasu.
A zatrudniacie kogoś na stałe czy tylko pośrednictwo i marża jak jest robota ? Mi się zdaje że tu nie chodzi o żadne wytykanie komuś kasy, bo każdy biznes u podstawy ma próżność i chęć zarobku, tylko o nadużycia typu robienie wody z mózgu albo (usunięte przez administratora) a przynajmniej taki jest zazwyczaj schemat. (usunięte przez administratora)
Aron sam zalozyles firme i jakoa Ci nie idzie skoro dalej tarcisz czas tu. Zostales zwolniony na szczescie zanim zdazyles poznac firme i nie masz o niej ewidentnie pojecia. Ja tu pracuje juz ponad 5lat i jestem zadowolony, zaden z moich kolegow nie ma takich luzow i ciekawych projektow przy jakich pracuje ty
Dla mnie najważniejsze są teamy I komunikacja, pieniądze nie są ważne. Najważniejsze że mam kolegów i wyjścia na piwo za 9 zł firmowe. Leczę się psychiatrycznie i poprawiać sobie głowę i rozwijam się. Suckes i rozwój to klucz w dzisiejszym świecie biznesu ! Czy mam szansę szansę tej elitarnej firmie ?
Jak w firmie są traktowane mniejszości ? (usunięte przez administratora)
Czy firma nadal używa oprogramowania kontrolującego pracę co do minuty?
Każda minuta musi być trackowana, ja bym się czuł nieuczciwie gdyby pracodawca mi płacił za czas w którym nie pracowałem
(usunięte przez administratora)
Dzięki determinacji naszej i ludu pracy firma odnosi kolejne sukcesy. Pracownicy są dumą na arenie miedznarodowej. Nasze projekty nie tylko poszerzają horyzonty całej branży pośrednictwa, ale także pokazują siłę gospodarczą socjalizmu. Nasza profesionalna firma pierwsza w sercach narodu !
Czy w firmie Airnauts Sp. z o.o. występuje system zmianowy? Jak to wygląda na stanowisku Project Manager?
Chciałabym ostrzec Was przed daną firmą, opowiadając swoją historię współpracy. Byłam pierwszą osobą zatrudnioną w „dziale” marketingu, po 3 miesiącach zaproponowano mi przedłużenie umowy. Poprosiłam podwyżkę, ze względu na to, że wykonywane przeze mnie zadania były wymagające, a stawka była śmieszna, prawie że minimalna. Poobiecywano mi, że omówię swoją nową stawkę już z Head of Markering, który ma dołączyć za dwa tygodnie. Nie ciężko się domyślić, że to się nie stało, po 1.5 miesiącach również. Po upływie tego czasu zaproponowali mi bardzo „atrakcyjną”formę współpracy - freelance, gdzie będę po prostu wykonywała potrzebne zadania, a wycenianie oni będą tak samo jak umowa zlecenie - godzinowo. Stawka godzinowa wynosiła 29 zł. Niektóre taski marketingowe nie wymagają dużego poświęcenia czasu, ale za to potrzebna jest odpowiednia kwalifikacja. Poprosiłam o zmianę tej formy współpracy na wycenę poszczególnych zadań osobno. Na tym pozostaliśmy. Po tym do mnie nikt się nie odezwał z prośbą o wykonanie zadań, mimo obiecywań, że pozostaniemy w kontakcie (minęło już 2 miesiąca). Rozumiem, że prawdopodobnie tak i zostanie, firma najwyraźniej dalej czeka na przyjście Head of Marketing, w trakcie gdzie całe działania marketingowe stoją w miejscu. Jest w tym mój błąd, że uwierzyłam i zgodziłam się na to, żeby poczekać na podwyżkę. Trzeba było nie podpisywać kolejnej umowy i po prostu znaleźć inną pracę, szczególnie że miałam alternatywę. Ale nie rozumiem, po co obiecywać podwyżkę przesuwać moment roztrzygnięcia umowy, lub po prostu nie powiedzieć wprost, że firma nie jest zadowolona ze współpracy i się rozejść. Moim zdaniem takie rzeczy powinny być komunikowane na bieżąco, a nie parę dni przed końcem umowy. Chciałabym również wspomnieć o tym, jak wyglądała komunikacja w firmie w trakcie tego, jak tam pracowałam. Pracowałam głównie zdalnie, ponieważ firma oferowała taką możliwość. Dla wykonania niektórych tasków potrzebowałam omówienia ich z Head of Design, lub akceptacji materiałów graficznych przez niego. W ciągu miesiąca nie byłam w stanie umówić się na krótkie 30-sto minutowe spotkanie, cały czas były oni albo odwoływane, albo wcale nie dostawałam żadnej odpowiedzi na swoje wiadomości. Czasami musiałam czekać tygodnie, żeby uzyskać jakąkolwiek odpowiedź. Po zgłoszeniu danych problemów dostałam odpowiedź, że muszę po prostu przychodzić do biura i próbować go złapać. Ale wciąż nie rozumiem, w czym jest problem chociażby w odpisaniu „tak lub nie” na zadawane pytanie na slacku. Było też sporo innych sytuacji, po których czułam bezsensowność wykonywanej przeze mnie pracy, ponieważ nikogo tak naprawdę nie obchodziło to co robię. Prawdopodobnie praca na innych stanowiskach wygląda inaczej, nie wykluczam że może być to super miejsce dla developerów - fajne biuro obok PW, macbook i inne benefity (nie wiem jak z wypłatą). Współpracę z ludźmi poza zarządem wspominam bardzo miło. Ale zawsze pamiętajcie, że „ryba psuje się od głowy”.
Na rozmowie HR - feedback tego samego dnia (wiadomo było, że to przegięcie), na stronie internetowej - feedback w 3 dni. Na rozmowie technicznej - feedback za tydzień. Jak zwykle czas weryfikuje rzeczywistość i po 3 tygodniach feedbacku brak. Nie ma sensu tracić czasu na rozmowy z tą firma :) Pan z HR powinen zająć się swoją praca, a nie kręceniem filmików na YT. (usunięte przez administratora)
Jest szansa, że jak Pan HR zamiast kręceniem odcinków na YT zajmie się pracą, to nie będzie przekładało się to na negatywny obraz firmy ;)
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Airnauts Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Airnauts Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 9.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Airnauts Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 3, z czego 2 to opinie pozytywne, 1 to opinie negatywne, a 0 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Airnauts Sp. z o.o.?
Kandydaci do pracy w Airnauts Sp. z o.o. napisali 1 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.