Tak się składa że były pracownik napisał prawdę, rzeczywiście kół szyb windowy, rzeczywiście potem skracał kabinę windy, co niewiele ma wspólnego z pracą montażową dźwigu, a już najmniej z elektryką... Prawdą jest też że były wyjazdy by pomóc ekipie przy rozładunkach i wnoszeniu dźwigu do budynku, co nie jest lekką pracą. Rzeczywiście praca jest bardzo ciężka i niebezpieczna, łatwo coś uszkodzić w kręgosłupie i łatwo o wypadek. Co do kamer, to też prawda, są w całym budynku. Co do siedzenia na telefonie, nie siedział na nim więcej od innych, jego błąd to to, że nie krył się z tym... Co do wynagrodzeń, to rzeczywiście są co najmniej nie adekwatne do wykonywanej pracy, delikatnie rzecz ujmując... w samej firmie panują podwójne standardy, są tacy co mogą wszystko, narażać firmę na koszty i nie ma za to żadnych konsekwencji, dosłownie przedszkole... Co do uwag, każdemu nowemu pracownikowi przy rozmowie kwalifikacyjnej żenione są bajki o pracy i zarobkach, że bracia Grimm byli by zawstydzeni... A potem dostaje się to coś co jest nazywane wypłatą, co nie pokrywa się z tym co było mówione przy rozmowie kwalifikacyjnej... Zresztą, fakty mówią same za siebie, z jakiegoś powodu więcej ludzi od lat z firmy odchodzi, niż przybywa... Ciekawe czemu...?
Jestem elektrykiem po szkole technicznej z wieloletnim doświadczeniem zdobywanym w Polsce i zagranicą. Ich ogłoszenie o pracę znalazłem przez Internet proponowali dobrą atmosferę szkolenia i dobre zarobki. Do tego chciałem podnieść kwalifikacje i spróbować czegoś nowego przy instalowaniu dźwigów windowych. Przez pierwsze 3 tygodnie pracy kułem ciężkim młotem udarowym szyb windy bo okazało się że dźwig jest za duży i nie mieści się w szybie. Za ten okres dostałem pierwszą wypłatę 2300 zł Rezem z premią. Następne 3 tygodnie kierownictwo stwierdziło że szybu nie da się poszerzyć i trzeba wszystkie elementy dźwigu łącznie z kabiną jakoś skrócić, zmniejszyć by się cały system zmieścił do tego szybu i tym zajmowałem się następne 3 tygodnie. W miedzy czasie byłem na kilku wyjazdach po województwie pomóc nosić ciężkie elementy dźwigów innej ekipie z Ukrainy za tą prace dostałem również 2000 tys zł i podziękowałem za pracę dla tej firmy. Ogólnie praca jest bardzo ciężka i przez to niebezpieczna łatwo coś uszkodzić w kręgosłupie przede wszystkim noszenie i instalowanie ciężkich elementów i samo miejsce pracy szyb windy bardzo trudne warunki pracy w środku. Na zakładzie wszędzie zamontowane kamery i jak człowiek chwile się przestawał ruszać od razu telefon czemu nie pracuje gorzej niż w chińskiej fabryce. Na duży plus atmosfera bardzo fajni współpracownicy i tylko dzięki nim wytrzymałem w tym ich (usunięte przez administratora) 6 tygodni .
Pracownik, z uwagi na brak doświadczenia w branży, został zapytany czy na okresie próbnym wyraża zgodę na naukę w brygadzie montażowej jako pomocnik, gdzie będzie mógł nabyć umiejętności potrzebne do wykonywania czynności na docelowo zatrudnionym stanowisku, pracownik wyraził zgodę na pracę, miał przekazaną informację iż po okresie próbnym 3 miesięcy lub szybszym w przypadku wdrążenia się w zakres obowiązków, będzie wykonywał docelowy zakres prac na oferowanym stanowisku. Pracownik był na bieżąco pytany czy zakres powierzonych mu obowiązków jest w porządku, czy wykonywane prace nie stwarza mu trudności, pracownik potwierdzał niejednokrotnie że zakres powierzonych mu obowiązków spełnia jego oczekiwania i ma pełną świadomość że po zdobyciu doświadczenia oraz zapoznania się z systemem pracy w firmie będzie wykonywał docelowy zakres obowiązków; na okresie próbnym zdobycie doświadczenia oraz kompetencji w systemie pracy w firmie jest niezbędne, gdzie jest to naturalny proces każdego kandydata pracownik zaakceptował również zaproponowane mu wynagrodzenie i nie wnosił żądnych uwag co do wynagrodzenia w dniu podpisywania umowy oraz w okresie swojej pracy, przez okres kilku dni wcześniej przed opuszczeniem stanowiska pracy używał notorycznie telefonu prywatnego w godzinach pracy, pracownik z dnia na dzień opuścił miejsce pracy przyjeżdżając do firmy na godzinę ranną i wyjeżdżając z niej po godzinie, nie informując nikogo ze swoich przełożonych, szokując pracodawcę oraz pozostawiając po sobie nieskończone obowiązki, nie poinformował o tym właściciela słownie, ani telefonicznie, napisał tylko następnego dnia maila do pracodawcy w którym podane są nieprawidłowe stwierdzenia na temat pracodawcy.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Windpoldźwig Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Windpoldźwig Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 1.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Windpoldźwig Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 1, z czego 0 to opinie pozytywne, 1 to opinie negatywne, a 0 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!