Firma zawsze wypłacalna, podwyżek i premi niema. W firmie pracuje się dobrze ale bez szansy na umowę nawe po kilku katach pracy.zarobki w budowlance to 7-8zł maxx pomocnik, pracownik wykwalikowany to 10zł (muarz, tynkarz, cieśla itp.) do 12 zł h jak podejmuje się wszystkiego, 12-13 zł h prowadzący budowę. Ja osobiście pracę wspominam na ok 7 pkt na 10. jakby zarobki ciut poszły w górę to było y ok na jakś czas bo ile można pracować bez umowy i jakiiegokolwiek ubezpieczenia. pan "J" jest OK ale nie rozumie lub nie chce zrozumieć że czasem się choruje i ubespieczenie jest wtedy przydatne że nię wspomnę o tym że niektórzy dożywają emerytury ale żeby ją dostać potrzebne są składki odprowadzane przez lata pracy przez pracodawcę. Ale cóż kto wytłumaczy to bogatemu który nie musi się tym martwić
Podobno od tego bogatego,który nie musi się martwić emeryturą, druga żona odeszła.Znaczy się nie tylko w kwestii umów o pracę jest nie w porządku.
Robiłaś/eś za materac czy jak w sowie miałaś/eś podsłuch każdy pierze brudy w swoim domu a może poprostu NIEZGODNOŚĆ CHARAKTERU .Nie dla każdego najważniejsze są pieniądze . A co do umów nic mi na ten temat niewiadoma zeby było coś nie tak .Tak mówią na mieście ????????????????
Druga żona nie wytrzymała tego rządzenia Gawrona na mieście, urzędował z małolatami jak kawaler.