Jesteśmy z AN Partner od 3 lat. Wcześniej przerabialiśmy 4 firmy. Wszystkie dużo obiecywały ale później mało robiły. Dopiero teraz przy Partnerze czujemy co to opieka dobrego zarządcy. Pełen profesjonalizm i ogromna fachowość. Brawo.
TA OPINIA MUSIAŁĄ ZOSTAŁA NAPISANA PRZEZ PRACOWNIKA TEJ FIRMY !!!!!!!!!!!! BO DOSTAĆ SIĘ DO FIRMY NIE SPOSÓB NA POCZĄTKU PANDEMII ZAGRODZILI SZYBĄ WEJŚCIE, AN EMAILE NIE DOSTAŁAM NIGDY ODPOWIEDZI, A DODZWONIĆ SIĘ DO TEJ FIRMY GRANICZY Z CUDEM. OD PRACOWNIKA ZA TO USŁYSZAŁAM TEKST ŻE ONI NIC NIE MUSZĄ...
Jak to nic nie muszą? To żart? Wszyscy pracownicy tutaj tacy są czy po prostu na niefortunny przypadek natrafiłaś akurat? :/
Od początku kwietnia br. proszę o przesłanie mojej karty właściciela, ponieważ mam nadpłaty. Po kilkukrotnych, bezskutecznych próbach przeprowadzenia rozmów telefonicznych z administratorem budynku oraz do księgowej i dwóch mailach skierowanych do tej dwójki, napisałam do administratora sms-a, że przestaję płacić czynsz i w/w będą za to odpowiedzialni. Skutek był natychmiastowy z tym....że dostałam karty właściciela innego lokatora. Po kolejnej interwencji dostałam kartę właściciela mieszkania z innej klatki. Niestety od m.in. 9,10 lat nie trzeba mieć stosownego przygotowania zawodowego aby być administratorem nieruchomości. Nie ma więc organu do którego można się odwołać ,pozostaje sąd i..... 3,4 lata oczekiwania na rozwiązanie sprawy.
@Czystosc To jest forum pracownicze więc jeśli tak jest to warto kierować te uwagi do firmy!
Także uważałam, że pewne zapytania, niejasności i ewidentne błędy popełniane przez firmę A.N. Partner należy wyjaśniać bezpośrednio z zainteresowanym. Na kilkanaście maili wysłanych przez 4 lata nie otrzymałam nigdy żadnej odpowiedzi.
dokładnie tak jest... pracownicy nie odpowiadają na żadne wysyłane emaile oraz nie odbierają dzwoniących telefonów.
chaos, bałagan, nierzetelność oraz buta i arogancja pracowników tak w jednym zdaniu można podsumować to co dzieje się w firmie administrującej nieruchomościami AN Partner. Przeklinam dzień w którym kupiłam lokal we Wspólnocie administrowanej przez tą w/w firmę. Naprawdę brak mi już sił żeby walczyć z nimi o każdą rzecz którą powinni robić. NIE POLECAM !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
A nie da rady coś z tym zrobić? Gdzieś to zgłosić? A inni użytkownicy nie skarżą się na nich?
@Maria niezadowolenie z usług mieszkańców naszej Wspólnoty jest bardzo duże... Problemem jest leciwy Zarząd tej Wspólnoty który od wielu reprezentuje tą wspólnotę i wielu starszych sąsiadów którzy z racji wieloletniej znajomości z tymi ludźmi nie chcą zmian. (Są nieświadomi o ile lepsze usługi od AN PARTNER oferują konkurencyjne firmy z Łodzi. Mam tylko nadzieję że uda nam się zebrać odpowiednio wielką grupę sąsiadów i w najbliższym czasie odwołać zarząd tej wspolnoty i jak najszybciej wypowiedzieć umowę o administrowanie olewającej nas firmie AN PARTNER.
Jak najdalej od tej firmy !!!!! bałagan, (usunięte przez administratora), pełna ignorancja - to jest dewiza tej firmy, szefa i większości pracowników.
Nie dbanie o porzadki w wiezowcach ,osoba sprzątająca na ul.Czackiego 2/10 praktycznie sprząta w zsypie i myje wejście do klatki.Nic więcej,jest brud windy umyte może raz na 3 m-ce,tu jest zwykły dla ms.kilkakrotnie było zgłaszanie do administracji.My za to płacimy i chcemy mieć czysto.To jest wstyd
Podpowie mi ktoś czy firma rekrutuje aktualnie? Jakie zarobki proponują na starcie?
Czy pracodawca An Partner - Sp. z o.o. organizuje swoim pracownikom szkolenia podnoszące ich kompetencje?
Pracodawca nie widzi potrzeby podnosić kwalifikacji swoich pracowników. Skrzydeł w tej firmie nie rozwiniesz.
Ta firma to jest jakimś nieśmiesznym żartem... Jedyne co dobrze wychodzi pracownikom, to kłamanie, nic nierobienie i olewanie klientów którzy płacą tej firmie bardzo wysokie stawki za administrowanie. Tak po krótce: dział techniczny to dwoje zmęczonych życiem emerytów nie mających na nic ani siły ani ochoty. W księgowości która również obsługuje petentów panuje taki bałagan, że pokój ten bardziej przypomina skład makulatury bo wszędzie walają się stosy pogniecionych dokumentów łącznie z podłogą. Osoby tam pracujące są mega nieuprzejme a petent cały czas słyszy że nic nie mogą i nic nie są w stanie zrobić np na rozliczenia mediów czeka się ok 3/4 roku. Telefonu nie odbierają wcale, to samo tyczy się odpowiedzi na pisma i emaile które chyba nawet nie są czytane. Kasa to kolejna ciekawostka gdzie wpłaty są często księgowane przez kasjerki w programie w kwotach innych iż powinny (parokrotnie spotkało to nie tylko mnie ale i znajomych z innych wspólnot) ciekawostką jest to że jak ktoś z wpłacających zauważy pomyłkę, to kasjer poprawia wpłatę nawet jak ona miała miejsce kilka miesięcy wcześniej (a gdzie zgodność rapotu kasowego w danym dniu) twierdząc że to wina złego programu. Tam po prostu nic się nie zgadza- a to są pieniądze nie wiem czy prokurator nie powinien się tym zająć. Kolejny dział to administratorzy i jest to największa porażka tej firmy cały czas się słyszy od cwaniaczkowatego administratora że komputer na którym musi pracować jest z poprzedniej epoki i nic na nim nie działa. Admnistrator tak jak i każdy w tej firmie nie ma swojego emaila ani dostępu do internetu na żadnym komputerze chyba poza sekretariatem gdzie tylko można sprawdzić pocztę ale i trzeba walczyć aby móc tam usiąść, więc poczta firmowa nie jest najczęściej odbierana. Administrator na budynku nie pojawia się nawet raz w miesiącu, nigdy go nie ma w firmie ( bo albo jeszcze nie przyszedł albo już go nie będzie do końca dnia w firmie)- widać nie musi pracować 8 godzin ale tłumaczy się że musi obrabiać najwięcej wspólnot które są rozrzucone po całym mieście i przez to tak dużo czasu traci na jazdę. Tylko że to są wewnętrzne ustalenia między nim a właścicielem firmy któremu widać nie zależy na dobrej opini że tyle wspólnot musi obrabiać jeden administrator -Trzeba MIERZYĆ SIŁY NA ZAMIARY- ale gdyby chociaż odbierał służbowy telefon gdy coś ważnego dzieje się na budynku. Po prostu brak słów. Tak wygląda niestety funkcjonowanie tej firmy, która chyba działa jeszcze tylko na rynku dlatego że leciwe zarzady wspólnot mieszkaniowych są z zasiedzenia przyzwyczajone do obsługi tej firmy... Piszę to bo są konkurencyjne firmy- sam po sprzedaży mieszkania do takiej trafiłem, których funkcjonowanie jest biegunowo różne od tej marnej firmy AN Parner i kontakt z administratorem bądź księgowym jest dużo dużo lepszy
Lekceważenie interesanta. Nie odpowiadają na e-maile, nie odbierają telefonów. Koszmar. A oferta taka piękna na www.anpartner.pl.Od miesiąca czekam na poprawienie błędnego rozliczenia. Mam pewność że nikogo to nie obchodzi. E-maile z 24, 31 lipca, rozmowa telefoniczna 6 sierpnia i dwa e-maile i (?) widzę środkowy palec pokazany przez ANpartner.
Znacie dobrze firmę An Partner Sp. z o.o. lub mieliście z nią kontakt? Czekamy na Wasze opinie odnośnie warunków zatrudnienia, a także waszych przemyśleń na temat pracy!
A.N.Partner w Łodzi, to firma nie zasługująca na polecenie. Współpracując z nierzetelnym zarządem Wspólnoty Mieszkaniowej, naruszają wiele przepisów ustawy o własności lokali oraz orzeczeń sądów w zakresie nie uregulowanym przepisami w/w ustawy. Nie stwarzają warunków umożliwiających bezpośredniego udziału właścicielom mieszkań - na ponad 50 właścicieli od lat organizują zebrania W.M. w pomieszczeniu suszarni, w którym mieści się 12-13 osób . Pozostali podpisują uchwały w drodze indywidualnego zbierania głosów i nie znając głosów zebranych właścicieli, podpisują uchwały w drzwiach swoich mieszkań, podejrzewam, że zgodnie z sugestiami członków zarządu. Uchwały na prace remontowe są sporządzane łącznie, tj. np. jedna uchwała obejmuje i wymianę instalacji elektrycznej i wykonanie projektu technicznego budynku - za który winna zapłacić Gmina, jako właściciel posiadający jeszcze kilka mieszkań. Obecnie w sprawozdaniu, wszystkie pozycje ( łącznie 4 pozycje w tym wykonanie w/w projektu) są podane razem. Podejrzewam, że zapłaciliśmy także za ów projekt i pieniądze nie zostały zwrócone. A wiec zostaliśmy okradzeni na kwotę ok. 16.800 zł. Takich przykładów jest więcej i mam na to dowodt