Uciekajcie! Nie mam w zwyczaju pisać złych opinii o byłym pracodawcy, ale ciężko powiedzieć o tej firmie dobre słowo. Ta firma, to jest naprawdę najgorsze miejsce jakie istnieje. Od początku swojego zatrudnienia doświadczyłam (usunięte przez administratora) od wielu osób, manager nie zrobił z tym nic. Ludzie są wyróżniani jeśli dobrze się podlizują, gloryfikuje się osoby posiadające dzieci - są inaczej traktowane. Zarobki - nie spoko, bo przynajmniej u mnie w dziale pracy było bardzo dużo. Wypowiedzenie ciężko złożyć, nie chcą tez się ugodowo pożegnać. Przyszłam do tej firmy ponieważ po prostu potrzebowałam pieniędzy i stabilnego zatrudnienia. Skończyłam tam pracować z poszarpanymi nerwami do granic możliwości, a ostatnia wypłata, która firma mi wysłała została pomniejszona o 10 procent. Oczywiście, dalej nie wiem czemu bo muszę czekać aż GHR łaskawie zajmie się ticketem. Nie mogę powiedzieć dobrego słowa o tej ,,firmie,,. Przy takim natłoku obowiązków, wyzywanie się osób nad sobą i wiele by mówić - zarobki powinny wynosić przynajmniej 10 razy tyle co dostawałam.
W poniedziałek będą wypłacane podwyżki inflacyjne, będę rozdawać do ręki na 2 piętrze, równo 8 zł polskich i pocztówka z logo State Street, proszę pojawić się z identyfikatorem o godzinie 12. Do zobaczenia
Niestety, zarządzanie ludźmi i organizacja pracy oraz możliwości rozwoju na tragicznym poziomie. Firma zablokowała możliwości awansu, nie reaguję na feedbacki ze strony pracowników i wręcz czeka, az ktoś sie zwolni. Ludzie, zwłaszcza zatrudnieni na A1, sa mega sfrustrowani sytuacją, bo zostali pozbawieni możliwości i rozwoju i podwyżki. W większości teamow o zwolnieniu myśliwi kilka osób jednocześnie,i zapewne wkrotce zrealizują ten zamysl. A wtedy na ich miejsce firma i tak będzie zmuszona zatrudnic kogos z większe pieniadze... Umiejętność przewidywania? Zadna
Czy bedzie ta firma jeszcze istniala w Polsce? Chce zlozyc aplikacje, ale wasze wypowiedzi na tym forum mnie odstraszaja? Czy sa jakies pozytywne strony pracy w tej korporacji? Cos z czego jestescie dumni jako firma?
Możliwe, że o to właśnie chodzi, ciężko wyczuć. W zeszłym roku zatrudnili wiele nowych osób, bo i wiele osób sie zwolnilo, teraz te osoby chciałyby awansować, a pozycje zamkniete. Dawno nie mieli fali zwolnień wiec chyba czują sie nieco zbyt pewnie.
Jako pracownik z ponad 2-letnim stażem ujmę to w taki sposób: Nie ma z czego być dumnym pracując dla tej korporacji, jesteśmy tanią siłą roboczą do przeklikiwania tasków w excelu i tyle. Tu nie ma budowania relacji z klientem itd. jest to bardziej fabryka, niż bank. Jeśli chodzi o pozytywne strony pracy tutaj to masz 3 dni pracy z domu, pensja jest na czas, dostajesz umowę o pracę od razu. Do tego firma daje możliwość ubezpieczenia się wcale nie takim złym pakietem, do tego Multisport i punkty z my benefit ( bardzo ciężko je wykorzystać na coś sensownego, ale czasem się uda ) Masz szkolenia wewnętrzne z excela, czasem jakiś event - zazwyczaj słaby i poza godzinami pracy, ale jest. Praca nie wymaga wiedzy finansowej. Co do składania aplikacji to teraz raczej jest freez, firma chce ograniczyć ilość pracowników, a nie zatrudniać nowych. Możesz spróbować jeśli jesteś świeżo po studiach i to twoja 1 praca, ale może być tak, że np. zadzwoni do ciebie hindus powie że umówią cię na rozmowę z managerem i słuch po nich zaginie ( freez ) Czy ta firma zostanie w Polsce ? Na pewno nie w takiej ilości pracowników jak obecnie, będzie się stopniowo przenosić do bardziej opłacalnych lokacji, ale może w jakimś stopniu zostanie.
Pytanie, co by miało tutaj zostać i po co skoro nie ma tutaj relacji z klientami. Tak jak wspomniałeś, ma być tanio, jesteśmy po to, żeby siedzieć, klepać codziennie to samo i się nie odzywać. Ta firma nie daje nic poza tym, że masz pewną pracę. Jak masz słabe wykształcenie, ale chcesz mieć pracę biurową to spokojnie można tutaj siedzieć. Pensje głodowe. Ja uważam osobiście, że powoli zaczną się tranzycje procesów do innych tańszych lokalizacji, np. Indie i będą ucinać tutaj kolejne etaty, zamykać zespoły i przerzucać ludzi do innych zespółów. Już tak było, że zamykali dział i był wybór albo się zwalniasz, albo inny zespół. Nie po to SSB przenosiło taski do Polski, żeby to było drogie. Te zadania, które są w Polsce to nawet średnio ogarnięty licealista przeklika.
Zależy od procesu. Pracownicy z Indii maja pewne ograniczenia i ciężko im idzie z bardziej skomplikowanymi taskami. Dla ogarniętego seniora z UK/Niemiec czy Luxa musza dać przynajmniej 5k eur wiec do cięższych taskow jeszcze będą Polskę wykorzystywać.
Czy ta firma będzie istniała w Polsce?? Chłopie, SS to jedna z najpotężniejszych korporacji na świece, właściciel praktycznie każdej większej firmy notowanej na giełdzie NYSE. Tutaj mają (usunięte przez administratora) pilnowany przez namiestnika, tzn. ambasadora (obecnie Mark Brzezinski), mogą robić co chcą, za ułamek tego co muszą płacić na tzw. Zachodzie. A ty się pytasz czy ta firma będzie istnieć w Polsce??
Dokładnie. Niektóre procesy muszą zostać w Europie i nie będzie można ich outsourcingowac do Indii że względów prawnych. Jesteśmy liderem taniej siły roboczej w Europie. State nas nie zostawi :)
@wujas Firma może będzie działać tylko nikt tam nie będzie chciał robić za (usunięte przez administratora). zostaną same wice prezydęty
No raczej ciezko zmienic prawo europejskie dla jednego State Street, ale co ja tam wiem, poslucham sie randomowej osoby w internecie :D
Ogólnie mówi się, ze oferty pracy są zamrożone - dążą do redukcji kosztów i chcą aby pracownicy się zwalniali bo firma przezywa kryzys - zawsze znajdzie się kto będzie klepał za innych za free - wiec pomysł super XD . U koleżanki w teamie ludzie pracowali po 9-9,5 przez parę miesięcy i nikt nie miał z tym problemu - tylko okłamywali ich, ze rekrutacja trwa ale nie mogą znaleźć odpowiednich / doświadczonych osób. Myślałby kto jakim trzeba być wybitnym żeby pracować w tej firmie XD To nie jest moja pierwsza praca w korporacji ale stwierdzam ze takiego chamskiego zachowania ze strony managementu można sobie darować w życiu. Podsumowując => korpo jak korpo ale zawsze można wybrać mniejsze zło XD
Pełna zgoda wyjąwszy jedynie to, że firma przeżywa kryzys. To nie jest prawda, to jedynie bzdura, która kadra zarządzająca będąca niczym kukiełki powtarza, bo tak najłatwiej usprawiedliwiać dyletanctwo i fakt, że polski oddział za bardzo sobie fika, oczekując wynagrodzenia na poziomie, work-ballance oraz premii. Nagroda za pracę jest dla jankesów, dla polaczków są darmowe banany we wtorek.
Mam takie samo zdanie bawią mnie też eksperci z tych komentarzy, którzy uważają że te śmieszne podwyżki inflacyjne coś zmieniają dla bliliardowej korporacji xd może Januszem padnie ale nie kilkusetletnia firma ze stanów, pozdrawiam.
umówienie na 2 etap rozmowy 01.06.2023 i proszę sobie wyobrazić ,że Pani z Indii mnie poinformowała,ze przeszedłem pozytywnie ostatni etap i że wysyła gdzieś oferte mojego zatrudnienia i do dnia dzisiejszego podkresla mi że przeszedłem pozytywnie ale nie otrzymała jeszcze akceptacji zatrudnienia. O co chodzi? W jaki sposób się moge dowiedzieć o co biega i ile jeszcze trzeba czekac?
typowe rekrutacyjne
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
Cześć, Nie wiem co się tutaj wydarzyło, ale jestem rozczarowana procesem rekrutacji. Miałam rozmowę z HRami z Indii, potem z managerami. Wszystko dobrze, całkiem miło i łatwo i dostałam informację, że feedback z 2 tygodnie. Po 2 tygodniach zero odpowiedzi, więc napisałam maila do pani z Indii, a potem kolejnego. Odpisała po ponad 3 tygodniach od rozmowy, że nadal nie ma decyzji i może następny tydzień. Po tym czasie pani z Indii się nie odezwała, więc napisałam pierwsza. Po paru dniach dostałam informację, że jeszcze nie ma decyzji i może w kolejnym tygodniu. Po 6 tygodniach od rozmowy napisałam znowu maila z pytaniem o feedback. Nie ukrywam, że zaczęło mnie to już mocno irytować, bo ile można czekać. Oczywiście znowu bez odpowiedzi, więc po paru dniach kolejny mail. Tym razem odpowiedż inna i że oni potrzebują jakieś approvale i że to zajmie 2 tygodnie i wrócą za 2 tygodnie. 2 tygodnie minęły w piątek, oczywiście pani z Indii nie odezwała się. Poczekałam do wczoraj i napisałam maila z pytaniem. Dzisiaj dostałam odpowiedź, że manager chciał mi zaproponować pracę, ale jednak ta pozycja nie zostanie otwarta i przepraszają. Jestem bardzo negatywnie zaskoczona całym procesem rekrutacji i brakiem szacunku do kandydata. Przecież ja też musiałam do tego przysiąść, poczytać o firmie, nauczyć się pojęć, teorii, wziać udział w rozmowie, potem marnowałam czas na pisanie maili do Indii i na końcu się okazuje, że jednak pozycja nie zostanie otwarta. Po co przeprowadzają rozmowy i rekrutują, jak potem w taki sposób traktują kandydatów? Jestem bardzo rozczarowana i żałuję, że nie wierzyłam w posty pisane na tym forum.
Czy sa firmowe eventy? Christmas party czy away day? Czytam i widze ucinane sa wydatki a to zazwyczaj zle wrozy co do budzetu na inne cele: podwyzki, szkolenia, wyjazdy sluzbowe
Paradoks tej firmy polega na tym, że marnują pieniądze na takie właśnie pokazówki, eventy i nic nie wnoszące (usunięte przez administratora) show, jeden z nich się właśnie zbliża, bo swoi muszą zarobić, odklejony, lewacki hr musi się wykazać, a w międzyczasie budżet na podwyżki, premie itp w polskim oddziale prawie nie istnieje. Znalazłem kiedyś dyskusję o tym, że A2 w USA są zbulwersowani premią rzędu kilkunastu tysięcy USD, przeszło roczna pensja naszego A2, w momencie, kiedy na porównywalnym stanowisku w pl taki bonus, to ponad 20x mniej, to się samo komentuje. Podwyżki rzędu 5% przy realnej inflacji 10-60% zależnie od sektora, wzrostów cen w sporej części napędzanych przez firmy takie jak ta ;-)
Szkolen tutaj nigdy nie bylo, chyba ze mowisz o wewnetrznym kursie Excela. Wyjazdy sluzbowe od dluzszego czasu sa zamrozone.
Możliwość rozwoju, dodatkowe szkolenia w konkretnym kierunku albo na konkretne stanowisko i dodatkową pracę aby awansować, jak będziesz robił tylko to co umiesz i się nie rozwijał to będziesz jak chcesz dostać podwyżkę? Awans? Za siedzenie i klepanie swojej codziennej pracy maja cię nagradzać?
Sądzę, że nie znasz tej firmy, a na pewno nie znasz realiów rynkowych. Zadam inne pytanie. Jakie szkolenia może mi zapewnić manager w SSB, które będą przydatne w innej firmie?
Manager w SSB będzie robił wszystko, żebyś nie był atrakcyjnym pracownikiem na rynku pracy poza SSB. Skoro SSB płaci poniżej rynku to nie ma żadnego celu, żeby w szkoleniu swoich pracowników pod kątem umiejętności opłacalnych rynkowych - są świadomi, że to będzie tylko dla nich strzał w stopę, żeby pozwolić się wyedukować i odejść kumatej osobie na lepszą stawkę. State liczy na wytrwałych, posłusznych i niezadających pytań pracowników, którym nie będzie przeszkadzał poziom wynagrodzeń, słabego IT, fatalnych HR-ów, ucinanych benefitów itd. :)
Krótka wersja "xD", dłuższa: polecam zapytać się każdego managera i nagrać reakcję. Dają linki do pustych stron z wiedzą z google, odsyłają do rządowych witryn i generalnie robią wszystko, żeby nie pomóc, bo... jak wyżej, nie chcą ludzi z oczekiwaniami. Chyba, że podejdziesz któregoś po pijaku, to się dowiesz na czym to stoi ;-) U nas ze szkoleniami było tak, że jak wymieniła się prawie połowa zespołu, to z nożem na gardle zmusili seniorów do zrobienia szkoleń i nikt nie tłumaczył co, skąd czy dlaczego, ale jak mamy robić swoje zadania po linii najmniejszego oporu, żeby przechodziło, nigdy nie było żadnej odgórnej inicjatywy, programu mentoringowego nie pogodzisz z pracą. Z resztą o czym my gadamy, jak generalne szkolenia prowadzili ludzie, którzy nie mieli pojęcia czym będziemy się zajmowali, albo przy prezentacji narzędzi prowadzący nie mieli dostępu do wszystkich funkcji i przekładali tłumaczenie ich działania "na później", które nigdy nie nadeszło xD Jeżeli trafisz fajny zespół, ktoś Ci wytłumaczy kilka rzeczy ponad program, jeżeli nie, tough luck, radź se sam.
Raczej skupiają się na własnych sprawach, plotkach, mikropolityce i tylko przekazują informacje z góry, zwykle nawet nie wiedzą co dzieje się w zespole i nie znają narzędzi pracy, z drugiej strony większość ludzi udaje, że jest ok, żeby nie było zbędnej pracy, bo jak chcemy zmian, to kończy się zwykle na "świetny pomysł, to ja zupełnie losowo wyznaczę kilku z was, wymyślicie jakie zmiany chcecie i jak je wdrożyć, tylko już nie zawracajcie głowy", a każdy wie, że nie mamy do tego narzędzi, wiedzy ani uprawnień. Jest dobrze, jak jest dobrze, wszyscy się lubimy, większość rzeczy da się dogadać itp. w kryzysie wychodzi bezradność, egoizm i to, że tak naprawdę tylko przekazują decyzje zwierzchników, jedyne co ich interesuje, to święty spokój i comiesięczny odcinek, a funkcjonowanie zespołu pozostaje w rękach seniorów/supportu.
Wszystko się zgadza, dodam jeszcze, że dochodziło do takich paradoksów, że jeśli jakiś manager chciał iść wyżej, to oczekiwano wręcz od niego, że oleje zespół i pilnowanie procesu na rzecz właśnie polityki, 'visibility' oraz inicjatyw miedzydepartamentowych. Czyli po ludzku - przestanie robic rzeczy wnoszące jakaś wartość dodana na rzecz totalnego festiwalu pustoslowia i debat na temat kolorów nagłówków w tabelce. Takie tutaj panują standardy, oczywiście nikt tego nie ukroci, bo góra jest świecie przekonana, że tedy droga, sami w koncu nią podążali.
Czy ktoś kto jest w „entitled group” czyli np ma dziecko poniżej 8 lat, starał się o prace remote 100% lub chociażby 1-2 dni z biura w miesiącu? Chodzi mi o osoby, które już pracują w SS i dotychczas przyjeżdżały 1-2 dni w tygodniu do biura.
decyzja nalezy do menedzera, menedzer ma wytyczne od swojego menedzera, procent full remote musi sie zgadzac z odgornymi zalozeniami. proboj, mnie sie udalo jedynie zostac na dotychczasowej personie. gadka o elastycznosci, przyjaznosci rodzicom work life balance i indywidualnym podjesciu w moim zespole okazala sie fikcja - nie pierwszy raz, niestety
No właśnie u mnie podobnie, podejście miało być indywidualne do każdego ale nie jest. Co innego na town hallu i co innego na 121.. niby zależne od managera ale końcem końców jednak nie, manager tłumaczy się swoim managerem albo Scottem xd. Parodia.
Tak się rozgrywa swoje interesy. Na zewnątrz deklarujemy wartości. Gdy przychodzi czas na ich realizację, wtedy okazuje się, że to "indywidualna sprawa", że "technicznie tak, ale [tu wstaw argument]" lub tym podobne. A jak słyszysz, że sprawa będzie załatwiana "indywidualnie" to powinna się zaświecić żółta lampka. Ludziom podzielonym, bez wzajemnej komunikacji łatwiej się wepchnąć to, co chce slave street. Żadna firma na starcie nie przyzna, że sorry, ale nie ułatwimy wam pracy zdalnej. To by się poniosło błyskawicznie.
A wiecie może czy jest jakiś wymóg ilu pracowników ma chodzić do biura etc? Bo u mnie na samym początku było 2 razy w tygodniu po czym po rozmowach gdzie połowa ludzi sobie pozałatwiała ze nie chodzi w całe albo jakaś śmieszna ilość dni, dostaną feetback żeby się częściej chodzić niż tylko to minimum co mam.
Firma już od mniej więcej 1,5 roku zdycha i zdechnąć nie może. Ludzie nam się zwalniają, nowych nie ma, benefity z roku na rok co raz gorsze. Przy planowanej podwyżce minimalnej w przyszłym roku, (usunięte przez administratora) popękają i stejt odleci na latającym dywanie do Indii. Ewentualnie jakiś rightsizing i przenosiny do Rumuni czy czegoś takiego jeśli zależy im na lokacji w mniej więcej tej strefie czasowej.
Czemu Kasujecie komentarze, gdzie było info o freezie do końca roku oraz o info, które poszło do vp ze nie będzie budżetu na bonusy roczne za 2023???
Skąd macie te informacje? W sensie już się gubię bo jednych zatrudniają innym nie odpisują usuwane są komentarze o freezie i braku bonosow po czym usuwane są o tym że zatrudniają się ludzie. To forum to straszna dezinformacja. Z tego co mi wiadomo freez był , czy jest dalej nie wiem. Budżet jest oficjalny czy jeszcze nie skończony? To forum to trochę jak sądaże wyborcze. Ktoś coś usłyszy i potem wypisuj.
Malo wiesz. W tamtym roku regularnie ponad150 otwartych ofert do SSB. Teraz nie ma 40. Ludzie odchodza, a oni mowia, ze sorry, ale nie zatrudniamy. A Ty sie pytasz czy jest freeze?
Mogli też zatrudnić sto dziesięć osób i teraz potrzebują czterdziestu ;). Jak tak czytam te opinie to zatrudniają pojedyncze osoby do zespołów które tego potrzebują, a jak są zespoły co przez pół dnia ktoś się obija i nagle tracą dwóch pracowników to po co kogoś zatrudnić skoro reszta w końcu będzie pracowała. I to akurat z życia przykład jest kilka zespołów w których " lunch zaczyna się koło 12 a kończy o 14. To chyba nie jest normalne ani zdrowe dla firmy co myślisz?
Otóż to! Właśnie potwierdziłaś, że trwa freeze. Ludzie się zwalniają, oni likwidują pozycje i nie zatrudniają i zrzucają więcej pracy na obecnych pracowników. Cieszę się, że jesteśmy zgodni, że freeze dalej obowiązuje.
Magdzie chodziło o to, że jedzą obiad przez 2 godziny.
Trzeba też zrozumieć jedną podstawową rzecz. Po powrocie ze zdalnej uświadomili sobie ilu trzymają bumelantów. Do tej firmy ściągnął mnie kumpel, którego tydzień pracy zwykle wyglądał tak, że przez +- dwa dni był przyparty do ściany po 10h, ale reszta, to 2-3h rutyny i teraz muszą kombinować, jak w biurze wyglądać jakby mieli zajęcie, przepalają czas, żeby nie było problemów, bo nikt nie pozwoli im się np wtedy oficjalnie doszkalać, wyszłoby, że nie mają co robić. Chore, ale zgodne z realną polityką korporacji. O tyle o ile uważam, że to zła firma nie tworząca żadnego pożytecznego produktu, a praca dla niej poza komfortem i niskim progiem wejścia jest zwykłym marnowaniem czasu oraz zasobów wytworzonych przez pożytecznych ludzi, to jednak w porównaniu do prawdziwych pracodawców mocno przepłacają... to złe słowo, utrzymują stanowiska wielu nierobów z generacji płatków śniegu i ciężko się dziwić tego typu cięciom, ale problem polega na tym kto je robi i dlaczego na oślep. W moim zespole zmieniła się tendencja trzymania kilkunastu A1 zmienianych co pół roku, kiedy nie wytrzymują ciśnienia, za to przerzucili kilku doświadczonych pracowników z umierających działów i dali jakieś śmieszne awansy, żeby zatrzymać ludzi, którzy się sprawdzali, jest nas o 4 osoby mniej, a zmiana na plus jest potężna, bo nie marnujemy czasu na poprawianie pracy przemęczonych juniorów, spychanie odpowiedzialności etc, tylko wyrabiamy się zgodnie z planem,,, dopóki działają systemy, ale mamy też ludzi gnijących na A1 od kilku lat i realnie wykonujących pracę wyższego stopnia za obietnicę awansu kiedyś tam jak będzie budżet, wręcz wdrażali do procesu officera, który do nas przyszedł, także mimo poprawy z inicjatywy oddolnej wszystko jest mrożone i psute od góry.
Wiecie którego dnia przychodzą środki na my benefit?
Czy ktoś z dzialu Compliance miał pytania od managerów o definicje fundusze, akcje itd?
W tej firmie nie dało się pracować, 1 godzina rano była przeznaczana na czekanie aż się wszystko włączy. W ciągu dnia kilkukrotnie trzeba resetować system, bo muliło jak na ostatnim miejscu w autobusie po 3 snicersach, potem musisz się tłumaczyć z nadgodzin i czemu norma nie jest wyrobiona. Czułem się jak w szpitalu dla obłąkanych. Niby firma ma jakieś szkolenia językowe i inne, ale komu się chce to robić po 10 h pracy kiedy głowa już nie kontaktuje. Praca polega na klepaniu tasków w excelu i wyrabianiu norm. Dobre na rok, żeby było co wrzucić w papier i wyjazd do innej firmy, albo do Tworek.
Są nowe pozycje w MWD , działy zaczynają znowu promować pracowników. Jednak zatrudnianie z zewnątrz możliwe ze nie odbędzie się do końca roku , więc trzymajcie się :)
A wiadomo kiedy maja zamiar odblokować awanse?
Całkiem mozliwe. Co roku jest jakiś powód, żeby oszczędzać na pracownikach. Co roku są jakieś oszczędności :) A tak przy okazji, to pamiętacie jakiś rok, kiedy firma nam coś dała a nic nie obcięła?
W jaki sposób ci obcinają pensje. Jesteś na kontrakcie z obywatelstwem Indii i pracujesz z tamtego kraju? Z umowy o prace nie można ci nic zabrać ile masz napisane tyle dostajesz. Także nie wiem co robisz w tej firmie ale rączej nie pracujesz.
Dlaczego ktoś zgłosił mój komentarz? Pisałem, że zatrudnili u nas pracownika i stażystkę. Jaki powód był usunięcia bo nie rozumiem? Teraz pytanie czy management nie chce żeby ludzie wiedzieli, ze normalnie zatrudniają, czy byli pracownicy sieją propagandę, że jest freeze. Najśmieszniejsze, że napisałem wczoraj, więc ktoś siedzi codziennie i zglasza niewygodne komentarze? Zobaczymy ile ten przetrzyma. Do poniedziałku wylogujcie się do życia.
Ile czekacie już na feedback/podpisanie umowy? Pyt, do zatrudnianych z zewnatrz
ja miałam jedna rozmowę miesiąc temu, miało być spotkanie z managerami i cisza. Teraz dostałam zaproszenie na rozmowę na inne stanowisko, dzwonili z Indii, umówili mnie z managerami od razu. Czy to normalna praktyka? Stanowisko officera
Mam nadzieje, że nie, i że się dostaniesz. Ja się dostałam na associate 1, oficer to chyba coś innego, w każdym razie trzymam kciuki.
Wiem, że to opinie odnośnie firmy, ale mam problem z badaniami lekarskimi, wylatuje w poniedziałek na dwu tygodniowe wakacje i za dwa tygodnie zaczynam prace, a muszę jeszcze jakieś badania zrobić a na jutro nie ma terminów... wiecie może czy mogę zrobić je po pierwszym dniu albo czy da się jakoś ten dzień przesunąć? Bardzo mi zależy żeby jechać, a nie chce rezygnować to moja pierwsza praca. Waham sie jeszcze nad podjęciem studiów w kierunku finansów i chciałam zobaczyć czy to dla mnie, zaraz po maturze to ciężko wiedzieć co sie chce :/
Zadzwon do HR-ow , powiedz o sytuacji, mozliwe ze przesuna Ci rozpoczecie pracy o tydzien lub dwa, musisz miec papiery.
Hej, czy ktos sie orientuje jak mozna zlozyc wniosek o urlop macierzynski do kadr? Ma ktos moze email na ktory moge to wyslac? Myslalam, ze uzyskam pomoc od mojego managera ale okazalo sie ze w trakcie mojego l4 moj manager sie zwolnil...
Co to za zgłaszanie niewygodnych komentarzy, ora et labora, a tak serio trzeba się ruszyć do recepcji jak nie chce się odpalić laptopa i zalogować i spytać supportu. :)
(usunięte przez administratora)nie wiem czy wiecie, ale posiadanie dzieci jest raczej normalne i kazdy kto rodzi to (usunięte przez administratora) Tez mi sie nawet urodzilo, ale jestem facetem wiec nie musze sie tym tak martwic. A co do wniosku o urlop to w moim zespole wygladalo to tak, ze do dwoch dni po urodzeniu trzeba zadzwonic do ghr i dac znac. Wiec pewnie bedziesz dzwonic z porodowki ;) oni pozniej to jakos wysylaja Ci na prywatnego maila druki i wtedy odsylasz. Skoro Twoj manager sie zwolnil to pewnie jest jakies zastepstwo za niego wiec moze sprobuj skontaktoeac sie z ta nowa osoba.
Jesteś strasznie wulgarny w swoich wypowiedziach. Szkoda, że te wpisy są anonimowe jaki przykład dajesz swoim dzieciom masakra. Ja mam trzy dziewczynki obecnie już siedem lat SS mi płaci, ale nie wiem czy chce kolejne. W każdym bądź razie wstyd mi za takie wypowiedzi. A tobie kochana radzę się nie przejmowac pieniążki wypłacają nawet wstecz także o to się nie bój, ja bym ci radziła zadzwonić jednak na recepcje, Panie jak pamiętam były bardzo miłe i od razu mi sprawę załatwiały podpisywałam taki papierek i nie musiałam się niczym przejmować i dadzą ci maila to sobie zapisz i jak zrobisz kolejną pociechę to wysyłasz im na tego maila zwolnienie id lekarza i od ręki, pozdrawiam Panie z biura w Edisonie.
Brak bonusów i podwyżek to już pewnik. Powody są tak głupie, ze gdybym je podał zrobiliby powstanie w State Street. Trzymajcie się mocno na niższych stanowiskach, bo inflacja obniży wam pensje w marcu o 10%
U mnie w tym roku dwie osoby dostały już awans, zatrudnili tylko stażystkę a jedna osoba odeszła i cisza, nie zatrudniają na to miejsce.
Umnie obecnie stan osobowy to -2 a w perspektywie kolejnego miesiąca odejdzie następna osoba. Nie ma planów zatrudnienia kogoś nowego, mamy po prostu dowozić robotę za więcej osób, zaczyna być dramatycznie...
Tak czytam te komentarze i się zastanawiam kto was ludzie do pracy przyjmuje. Firma firmą, bo to serio śmieszne mówić, że jest super po czym zabierać pieniądzę ze wszystkiego. Tylko po co tam w ogóle jeszcze pracujecie jak jest tak źle, możecie iść na L4 i ciągnąc z państwa, zwolnić się i kolejne korpo będzie miało nieroba i tak w kółko. Bycie prezesem murowane. ;)
Info z góry - wg. offshorowego managementu w Polsce zatrudnionych jest zbyt wielu pracowników. Nie znam szczegółów action planu, ale trochę to wygląda jakby sami czekali na attrition, by ograniczyć liczbę. Jeżeli jesteś w zespole, gdzie rotacja nakręca nadgodziny i zaczyna być źle, to... pechowo, bo ogólnie takie może być założenie
To jest widac. Placa ponizej rynku, brak budzetu na zatrzymanie pracownikow, brak replacementu. Chodzi o to, zeby ludzie sami odeszli i zeby zmniejszyc liczbe zatrudnionych.
Nie pamiętam, ale chyba nie można nikogo na siłę przenosić, ciekawe czy dojdzie do absurdu, ze w jednym zespole zostanie 2 osoby z 8 np. a w innym zostaną wszyscy, logiczne byłoby przenoszenie między teamami.
Nie będzie tak. W tamtym roku jeden zespół miał masowe odejścia, rozwiązali go a fundusze porozdawali w innych zespołach, ludzi którzy zostali też porozrzucali po innych teamach.
Hej, Chciałam się dowiedzieć jaki pakiet lux med dostają pracownicy SS? Czy jest to pakiet VIP jak kiedyś było czy coś innego. Czy starzy pracownicy mają taki sam pakiet jak ci nowi? Dzięki.
Oficjalnie nazywa się to pracownik premium, w rzeczywistości to taka podstawa, max średni pakiet. Najzwyklejsze badania zrobisz za darmo, ale lekarze stękają i nie chcą ich przepisywać zasłaniając się procedurami. Musiałem zbierać od trzech różnych specjalistów podstawowy pakiet diagnostyczny, a i tak dwa wyniki... zgubili. Za większość konkretnych usług jak fizjoterapia, dietetyk etc. płacisz ekstra, za darmo możesz co najwyżej pogadać i specjaliści są niezbyt zaangażowani dopóki nie słyszą brzęku szekli. Zdarzało mi się usłyszeć na teleporadzie "ale ja Panu przez telefon nic nie poradzę", "zdalnie nie wypisuję" albo "nic Pan nie poradzi na pecha". Stomatologia niby 50% zniżki, realnie 10-20% taniej niż prywatnie, bo mają zawyżone stawki, a po roku 2 plomby z trzech do wymiany. 4x korzystałem u nich z okulistów i optometrystów, zawsze dobrali mi złe szkła, musiałem iść prywatnie i udało się od razu, do dermatologa próbuję się dobić od paru miesięcy, w dużych miastach jest ciężko z dostępnością. Taki NFZ z nieco krótszymi kolejkami i przynajmniej zazwyczaj nie traktują Cię jak wroga.
Nie wiem, czy naprawde jest tak zle, ale faktycznie jest gorzej niz bylo. Poprzednio mielismy pakiet VIP, a teraz Gold, bo VIP okazal sie za drogi. Tez nie jest prawda, to co powtarza sie na town hallach, ze SSB oferuje najlepszy pakiet na rynku. Inne korpo czesto maja lepsza oferte niz SSB.
Z pakietem beka jak obniżają, ale jesteście retarded, że potrzebujecie VIP pakietu? W sumie jakby zaczęli zatrudnić z orzeczeniem to by dopiero zaoszczędzili hajs chyba ze wy tu macie to no offensive. :)
Proszę o pomoc. umówienie na 2 etap rozmowy 01.06.2023 i proszę sobie wyobrazić ,że Pani z Indii mnie poinformowała,ze przeszedłem pozytywnie ostatni etap i że wysyła gdzieś oferte mojego zatrudnienia i do dnia dzisiejszego podkresla mi że przeszedłem pozytywnie ale nie otrzymała jeszcze akceptacji zatrudnienia. O co chodzi? W jaki sposób się moge dowiedzieć o co biega i ile jeszcze trzeba czekac?
W sensie dostaleś juz informacje mailowa ze jestes zatrudniony wraz z kwota data rozpoczecia itp?
No nie , Pani z indi zadzwoniła ze jestem przyjęty żebym nie wysylal cv na inne role w SS i że muszę czekać na wiadomość z hr-ow bo czekają na approvale. Pytanie ile to może potrwać i czy to wynika z jakiegoś okresu zamrożenia czy co?
Mam podobnie. Interview za mna i odpowiedzi brak. Pani z HRow twierdzi, ze cos weryfikuja i czekaja na jakies approvale. Niepowazna firma
To może potrwać do ok. miesiąca, wszystko blokują... procedury. Moja rekrutacja trwała tydzień od pierwszej rozmowy, dostałem pełne potwierdzenie, a później czekałem ok. miesiąc aż wszystko sobie poukładają i będę mógł zacząć. Jeżeli nie mieliście jeszcze rozmowy z managerem, u którego macie pracować nie traktujcie tego wiążąco. Sama rozmowa z hindusem, to jak dodzwonić się na automat, ich słowa nie mają żadnej wagi.
ja tez miałem z menagerami i feedback był ze ok . Czekamy bo jest frezy
(usunięte przez administratora)
A co to jest TCP?
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w State Street Bank Polska?
Zobacz opinie na temat firmy State Street Bank Polska tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 1036.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w State Street Bank Polska?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 625, z czego 59 to opinie pozytywne, 158 to opinie negatywne, a 408 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy State Street Bank Polska?
Kandydaci do pracy w State Street Bank Polska napisali 26 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.