miały być Związki Zawodowe, ale dyrekcja "dyskretnie" zastraszyła pracowników i rozeszło sie po kościach. JESZCZE RAZ ZADAM PYTANIE: GDZIE IDZIE KASA ZE SOCJALU???!!!
w Łodzi w miare dobrze bylo jeszcze jak panował dyr. (usunięte przez administratora), niestety firma sie go pozbyła, teraz "rządzi" były dyspozytor, później tzw. kierownik, a obecnie tzw. dyrektor (usunięte przez administratora). marionetka, nic tylko tyrać po 10-12 godzin codziennie. Ale jak zbliża sie wypłata, to albo nie płacą za wszystkie godziny lub zapłacą Ci tyle, co by na waciki starczyło. Przy jego tzw. rządach w miarę dobrze żyje tylko bliska elita, monter i dyspozytor to ŚMIEĆ!!! Masz robić i nie upominać się o swoje. Najlepiej robić, robić, robić, ostatnio to już risu nie wypłacają. Gdzie są te pieniądze, gdzie jest socjal??? Jak im się kontrole udają?? Muszą duuuużo w łape dawać
czemu wy monterzy nie zmądrzejecie jeśli będziecie robić mało zleceń to ugotujecie we własnym sosie (usunięte przez administratora)i jego familję i może nastepna firma jak będzie to RK będzie poza jej zasięgiem..................
To czemu nie zgłosisz przez infolinie Sławek.
Facet, ci monterzy to już nie mają czasu na zjedzenie kanapki w pracy a po za tym są tak zastraszeni przez pracodawcę że wątpię aby skorzystali z Twojego dobrodziejstwa jakie im proponowałeś! Nie masz pojęcia jaki w tej firmie jest wyzysk pracowników a piszesz takie żale! Weź się zatrudnij na m-c w tej firmie to sam stwierdzisz że piszesz głupoty a teraz przemyśl to co napisałeś i napisz przeprosiny na tym portalu bo krzywdzisz tylko ludzi i tak już upokorzonych przez pracę w tej pseudo firmijce! To są ciężkie czasy dla fachowców a łatwe dla frajerów...
Rozmowa trwała 2 minuty.
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę, ale nie przyjąłem
Chciałem dać "dorobić" tym tzw."monterom" i proszę ich od 2 miesięcy aby poprawili mi internet ale on maja mnie(usunięte przez administratora)!! Może teraz się "panowie" monterzy wypowiecie??? albo trzeba z władzami rozmawiać ,może mądrzejsi od "monterów"???
no ladne rzeczy się tu dowiedziałem a ja mam rozmowe o prace za 2 dni w firmie relacom i teraz co??? :)
To masz się nad czym zastanowić!!!! Chyba że chcesz pracować w obozie!!! Zresztą przyjdz i się przekonaj sam. Niezapomniane wrażenia, praca na okragło i takie tam. A jeszcze jedno musisz mieć mocną psychę. A dokładnie to na jaką strefę chcesz przyjść?
Wyczyny w/w pana są ogólnie znane w całej Polsce. Właśnie tej osobie strefa Gdynia zawdzięcza obecną sytuację. Pojawiła się koncepcja porzucenia Eneva Energy, dzięki czemu zaczniemy pracować tj. kodeks przykazał, przy czym wypowiedzenie wysłać bezpośrednio do Warszawy, do firmy. Papieru nie można dawać kierownikowi. On nie jest stroną!
Masz rację ten pan wykończy wszystko jak można takiemu człowiekowi dać władzę nawet nie potrafi zarządzać zasobami ludzkimi a co dopiero strefą, są to już jego ostatnie tygodnie rządów, tak dalej być nie może chyba włodarze w Warszawie nie widzą co się dzieje na SU Tarnów, nawet dyrektor chyba nie ma bladego pojęcia ale nie chce wiedzieć co się dzieje i jak rządzi w/w pan.
Problem w tym, że potrafi się dobrze sprzedać i będzie robił karierę w firmie. Zawsze obróci wszystko w sposób taki, aby monter dostał za jego błędne decyzje. A W-wa to kupuje. Wilk syty i owca cała. Ot tak można powiedzieć o tym.
PS. pracowalem w TP dziesiąt lat ale to co wyprawia w syrefie Tarnowskiej RK psełdo zastępca "dyrektora" to tego nigdy nie było i chyba nie potrzeba takich ,,mądrych ludzi" a w ogóle to ...........szkoda złów.
hehe ......nie chcę komentować bo ..............ta firma to wielkie G a szczególnie PAN RK
Zapraszamy na strefę Gdynia - tutaj dzień wolny oraz urlop nie istnieje. Dyrektor jak i jego zastępca mają Nas za murzynów. Niekompetencje w zarządzaniu firmą ukrywają pod hasłem "nikt nie schodzi przed godziną 20". Cały czas brakuje ludzi, nowi odchodzą po kilku tygodniach. My pracujemy (to nie praca, to obóz pracy), bo tkwimy w stagnacji. Przykre to, ale prawdziwe. Gdy odejdziemy, nie będzie już nikogo.
te wszystkie firmy podwykonawcze to jedno i to samo DNO i 2 METRY MUŁU , jak masz możliwość to opuść ten tonący statek zanim będzie za późno i zostaniesz na lodzie
Relacom już dawno nie istnieje ale jest Eneva takie samo dno jak poprzednik. Szukajcie innego zajęcia, tu stracicie tylko czas i zdrowie
nikt was na siłę nie trzyma w tych gów... firmach , pracujecie dla koczowników z Francji poprzez prywatne firmy , dlatego jesteście (usunięte przez administratora) jedyne rozwiązanie problemu to rozwiązanie umowy o pracę i zajęcie się czymś innym i wycofanie się z branży telekomunikacyjnej w firmach zewnętrznych nic się nie zmieni na lepsze ,...
Na Strefie Tarnów też wszystko się chrzani ludzi brak a bosowie myślą jak wydymać jeszcze tą resztkę ludzi żeby dostać pewnie premię półroczną,zero wody,brak ubrań i tylko praca w 12 godzin w pojedynke przecież to jest chore dobrze że nikomu jak narazie się nic nie stało Monterzy trzeba to przetrzymać może kiedyś orange się opamieta że ma sieć tak kolosalnie zdegradowaną przez takie firmy jak eneva....
Masz racje druga Gdynia na strefie Tarnów zarządzający nie mają pojęcia o pracy monterów chcą jak napisałeś wydymać wszystkich i zebrać jak najwięcej kasy dla siebie, dlaczego Orange ma klapki na oczach i nie widzi co się dzieje na strefie przecież tak dalej być nie może
Jestem z innej firmy podwykonawczej w Polsce i u nas jest to samo tylko okradanie tych pracujących po 12 godzin , a teraz sobie Orange taryfikator punktów wprowadziło myślę , że w bardzo krótkim czasie Orange położy na łopatki najpierw firmy , a później siebie , a najlepsze jest to ,że u nas straszą zwolnieniami od roku , a ludzie się sami zwalniają i już nie ma kogo zwolnić , a tych co przyjęli przerobili 1 miesiąc i sami się zwolnili kwitując nie będę się uczył procedur jakiejś tęczy stida itd. za 1800 na umowę zlecenie .
Jak juz odejde to wszystko opisze;) - bo nigdy nic nie wiadomo;). Ewentualnie tylko tyle, ze to nie jest mlodych wina. Oni nie maja szkolen. kto mlodego szkoli z kablowych spraw? trener ktory jest w tarnowie to taka miernota za przeproszeniem. Na szybko uszkodzenie z pomoca telefoniczna kolegow zrobia, ale na dluzsza mete tak sie nie da. Siec na ktorej sie pracuje jest w takim stanie, ze nie mozna wymagac cudow. Maja polityke wywalenia ognisk zapalnych, ale zostaja z mlodymi pracownikami, ktorzy nie dbaja o ta siec. Sa tacy, ktorzy szanuja swoja prace i innych i staraja sie, ale co dzien sa powody do zalamania. Nie moze firma techniczna funkcjonowac bez fachowcow a taka polityka jest prowadzona. wywalaja najlepszych zastepujac ich mlodymi. Sie im wydaje ze to kurna sklep z butami i mlody bedzie po 3 mcach wiedzial wszystko. min 1,5 roku, zeby poznal jako tako siec i to na swoim rejonie typu kilka gmin. Caly powiat jest nie do obskoczenia w takim czasie bo i ludzie z kilkunastoletnim doswiadczeniem nie znaja calosci. Odpowiadajac jeszcze na pytanie czy ktos poza RK awansowal? Tak, awansowal jego syn GK na kierownika.
Miejcie jaja i zróbmy swoje związki zawodowe i wtedy będziemy mieli spokojne życie w tej firmie
Dużo osób przychodzi tylko na chwilę, na przetrzymanie itp, itd. Posiedzi 3 miesiące, bo pracą tego nie można nazwać. Zresztą, kto ma szkolić takie osoby, skoro firma pozbywa się osób z wiedzą, doświadczeniem, znajomością rejonu. Dyrekcją tylko dba o swoje du.y. W przypadku problemów nie ma rozmów z pracownikiem, jest zwolnienie. Wystarczy sobie przypomnieć lipiec/sierpień 2012 na północy. Niezwykle inteligentne zarządzanie dyrektorów (dwóch) doprowadziło do zwolnienia niemal całej ekipy monterów. Ludzi z ponad 20 letnim stażem na sieci. Do tej pory ludzie robią co mogą, by utrzymać strefę, za co są gnębieni. Zwykły pracownik, monter, jest największym wrogiem dyrekcji, nie wspominając już o monterze z wiedzą, znajomością prawa. Poza tym, nie oszukujmy się - nowo zatrudniona osobą i tak nadaję się do noszenia torby z narzędziami (prywatnymi!) i ew. do parzenia kawy, bo przecież ile można tłumaczyć, że ta "mała czarna skrzynka" tj. modem! Pzdr. Kumple :)
Masz rację na południu tak samo zwolnili fachowców, zarządzanie bzdurne nie mające nic wspólnego z logiką, przesuwanie ludzi z jednej GT do drugiej oddalonej nawet do 200km nie wspomne o wyjazdach na północ w celu wsparcia, żenada , nowi pracownicy tak jak napisałeś nadają się do parzenia kawy ale też czasami nawet do tego trzeba mieć kwalifikacje, młody myśli że jak dostanie tel i laptopa do już jest fachowcem ponieważ umie się nim obsługiwać a na linii jak przyjdzie naprawić do rozkłada ręce. Żal!!!
(usunięte przez administratora)
Drogi Arturze , kolega " uwolniony " jasno Ci chyba opisał warunki pracy w tej firmie . "Dorobić" to możesz się w tej firmie jedynie : garba , nerwicy , wrzodów żołądka , zapalenia płuc itp. Także daj sobie spokój z ta firmą a jak chcesz sobie dorobić na studiach to lepiej idź gdzieś na pracownika ochrony a będziesz zdrowszy i bogatszy.
Czy Ty naprawde myślisz,że siedzą bo im dobrze??? Ludzie nie mają często innego wyjścia.Takie mamy porąbane czasy ,ja na szczęście znalazłem czego i Wszystkim życze,byle jak najdalej od tej poj..... "firmy"
(usunięte przez administratora)
To o niej nie myśl, po prostu ją sobie odpuść. Jeżeli studiujesz to tym bardziej. Nie będziesz miał czasu na studia. Firma wymaga żeby cały czas był dla niej. Mam kolegów w innych firmach. Jest inaczej. Zazwyczaj lepiej przykładem może być Sprint. Pozdrawiam ludzi wolnych od Relacom-Eneva i tych co się jeszcze w niej męczą.
Warunków socjalnych to nie ma, takie pojęcie nie istnieje w tej firmie, co do studiowania zaocznie to na pewno będziesz musiał przynieść grafik zajęć bo w jaki kolwiek wolny dzień na pewno ściągną cię do pracy i nie ważne że to będzie Boże Narodzenie czy inne święto to będziesz w pracy. Jak człowiek chce pracować to na pewno wszystko wytrzyma, ale trzeba chcieć, a nie przyjść na przetrwanie. Relacja między pracownikami to jest to czego najbardziej będzie mi brakować, ale nie ma co się dziwić jeżeli przebywa się z kimś praktycznie 12 godzin dziennie 365 dni w roku.
Ludzie czy nie mozecie sie zjednoczyć i nasłać media . Przecież firma musi funkcjonować żeby bossy napychali kieszenie .Pamiętacie jak było w "Bidronkach" Wiadomo na początku będą perturbacje żeby Was wystraszyć ale własnie trzeba byc twardym "jeden za wszystkich , wszyscy za jednego"-POWODZENIA.
Muszą mieć wszyscy(usunięte przez administratora) żeby się postawić w firmie niewielu z nimi zostało to garstka odważnych reszta czeka pewnie na rozwój sytuacji.
Panowie i panie to już koniec Enevy Tarnów! Jest tak źle że nawet za rządów poprzednich dyrektorów też były powodzie i inne kataklizmy ale teraz to już koniec. Nie potrafi p.wiadomo kto sobie poradzić więc chwyta się wszytkiego jak tonacy brzytwy.Nie pozwólmy uratować strefy tylko dla tego żeby wyszedł obronną reką a i tak całą winę zrzuci na innych. Monterzy powiedzmy stanowcze NIE !!!Koniec z tym panem i jego rzadami!!!
mam nadzieję że (usunięte przez administratora).ugotoje siebie i swoją rodzinkę we własnym sosie i ich w końcu (usunięte przez administratora) a ja zataczę ze szczęścia
Witam. Ja na szczęście odchodzę z tej firmy, przepracowałem ładnych kilka lat swojego życia i mam już dość. Ogólnie jeśli chodzi o pracę po 10 lub 12 godzin to da się wytrzymać, ale w domu jesteś gościem. Największym problemem jest że pracujesz od rana do świtu i w wekendy a tu 10 dnia miesiąca wpływa na konto 1700 zł. Po jakim czasie rodzina zaczyna się z ciebie nabijać....:) taki fachowiec i tyle godzin w pracy a tu wypłata ledwie z biedronki.... No i nerwy w pracy bo jesteś przeładowany zleceniami i nieważne że fizycznie i logicznie nie da się wszystkiego wykonać to nikogo nie obchodzi, masz zpierdal... i nie dyskutować a potem zaczynają cię straszyć że jak wszystkiego nie wykonasz o czasie to kary będą naliczane na twoje konto. No i kierownictwo..... Nie maja zupełnie pojęcia na czym twoja praca polega, myślą że wystarczy połączyć dwa kabelki i będzie git... wydają ci polecenia które są bez sensu ale musisz je wykonać, tłumaczysz kierownikowi co to kabel magistralny i jak wygląda szafa kablowa..... a to dopiero początek.... Tak że jeżeli jesteś bezrobotny to nie masz wyjścia a jeżeli marzysz o pracy w ENEVA to szybko ci przejdzie. No i pamiętajcie nowi że według kierownictwa wystarczy dwa tygodnie na szkolenie i w teren.. :) :) :) spoko.... moim skromnym zdaniem po 3 miesiącach możesz co kolwiek zacząć robić, a wystarczy spojrzeć w jakim stanie jest sieć jak pracują ludzie którzy nie do końca wiedzą o co chodzi. Ale to nie ich wina tylko polityki firmy, ja kiedyś też zaczynałem ale szkolenie wyglądało zupełnie inaczej. Pamiętajcie trzeba być twardym a nie miękkim. Pozdrawiam.
Ci co mogli i próbowali zrobić z Relacomu normalną , przyjazną pracownikowi firmę już dawno zostali zwolnieni , ponieważ ta korporacja pracuje na zasadzie : im gorzej tym lepiej"
Często zadawane pytania
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Relacom sp. z o.o.?
Kandydaci do pracy w Relacom sp. z o.o. napisali 4 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.