Jak konflikty w firmie są rozwiązywane ? Macie jakieś sposoby żeby ekipa była zgrana ?
Szczerze pracuje pare lat i jakis wiekszych konfliktow nie zauważyłem. Wszystko zalezy od problemu jesli jest to na poziomie zespołu to rozwiazuje to SM, jesli przekracza to jego mozliwości to robi to Manager oddziału, jesli sie nie zgadzasz z rozwiązaniem to masz zawsze HR. Spotykasz sie z HR przedstawiasz problem spotykacie sie razem z SM,managerem i rozwiązujecie problem.
Czy w FINEOS Polska zawierane są umowy na zlecenie w okresie próbnym?
Super, że pracodawca od pierwszych dni zatrudnienia zatrudnia na podstawie umowy o pracę. Mógłbyś napisać jeszcze, czy osoby bez doświadczenia zawodowego również są mile widziane w firmie FINEOS?
Tak, jak najbardziej, osoby z mniejszym doświadczeniem/bez doświadczenia są mile widziane jako stażyści. To jest super sprawa, wyjeżdżają na samym początku stażu do Irlandii na szkolenie. Później wracają i pracują już ze swoim zespołem. Staż jest nastawiony na pozostanie w firmie na stałe, prawie wszyscy zostają. Plusem jest też to, że Fineos ma swój własny produkt.
Czy te benefity o których wcześniej ktoś wspominał nadal działają? Też się zastanawiam nad aplikacją, a takie dodatki to fajna sprawa
A jakie benefity macie w firmie? Mam zamiar aplikować i trochę się obawiam.
Aktualny zestaw: Pakiet medyczny z M. Firma płaci za ciebie, możesz podpiąć rodzinę. Parking opłacony przez firmę. Szkolenia i eventy, jak kolega Tester opisał. Karta lunczowa, jest gdzie użyć w okolicy. Zajęcia z angielskiego w biurze, firma pokrywa część kosztów. Zakupy do kuchni. Robimy listę w biurze i kupujemy. Owoce do biura 2x w tygodniu. Woda/kawa (ekspres w biurze). Na planowania Scrum Masterzy robią zakupy dla teamu (cola + snacki), na koszt firmy. Jak ktoś z Irlandii jest u nas, właściwie nie ma tygodnia, żeby nie byli w zespołach, to teambuildingowe wyjście (lunch) ze zwrotem części/całości kosztów da się zorganizować. Impreza całego zespołu z jedzeniem i atrakcjami, jak przyjeżdża szefostwo (w ubiegłym roku co kwartał coś było). Stół do ping-ponga konwertowany na snookera, dartsy, ps4. Biuro w Garnizonie. Wszędzie niedaleko. Jest gdzie zjeść i zakupy zrobić. Może ostatnio błota więcej, bo budowy wszędzie, ale jak jest mróz czy nie pada, to jest ok. Aplikuj, przyjdziesz i porozmawiasz o szczegółach - pracy i benefitów, Nie ma się co obawiać bezpośredniej rozmowy na takie tematy.
Testuje w firmie Fineos i nie mogę narzekać. Bardzo sobię chwalę zarówno atmosferę w biurze jak i profesjonalne podejście pracodawcy do pracownika. Firma nie oszczędza na szkoleniach jak i różnych eventach. Wyjazdy do Irlandii mogę zaliczyć do dodatkowych plusów, nie są obowiązkowe (jak ktoś nie chce/nie może to nie musi) a zawszę warto zobaczyć inny kraj i poznać ludzi z firmy z którymi się współpracuję (oraz wypić guinessa i zjeść dobrego steka). Lokalizacja biura też na +, kameralne biuro na garnizonie z dostępnymi parkingami dla pracowników (nie stoi się w kolejce do windy i nie trzeba płacić za parking 200zł/m-cznie.) Ogólnie jestem zadowolony i polecam.
Pracuję w Fineos od kilku miesięcy i generalnie to mi się tu podoba. Mamy SCRUM. To pomaga. Obowiązkiem Scrum Mastera jest to, by atmosfera i komunikacja były ok, więc są ok. Współpracę z centralą w Irlandii zapisuję na plus. Nie traktują cię jak tanią siłę roboczą, tylko jak zwykły/kolejny zespół produktowy. (W innych firmach bywało różnie.) Plusem jest też to, że firma się rozwija i nie jest to outsourcing. Oddział w Gdańsku zajmuje się tworzeniem produktów. Na szczęście nie jest to też maintenance). Firma ma ambicję być liderem na rynku oprogramowania ubezpieczeniowego, a to oznacza aktualne technologie m.in. chmurę, serwisy itp. Stare też są (jak wszędzie), ale na szczęście dość szybko są zastępowane przez nowe. Angielski to rzeczywiście podstawa, bo w każdym zespole przynajmniej jedna osoba jest z Irlandii. Obecnie firma szuka raczej osoby doświadczone (właśnie z powodu tych nowych technologii), a nie koderów za pół ceny. Z tym Lead Engineerem to nie rozumiem o co chodzi. Generalnie Lead Development Engineer przygotowuje projekty dla zespołu. Dotyczy to zarówno pracy nad modelem (to ta część analityczna), ale też i projektuje architekturę rozwiązania. Generalnie zaczynamy pracę na wczesnym etapie przygotowywania Epika. Lead też ma w obowiązkach dzielenie sie wiedzą, ale tak przecież powinno być. Za te dodatkowe rzeczy Lead zarabia więcej niż zwykły deweloper. To tyle. Zdecydowałem się na wpis, bo poniewczasie przejrzałem oceny firmy:-p i zauważyłem że są mocno nieaktualne (na szczęście).
Szkoda, że nic nie piszecie. Miałem nadzieję , że na forum dowiem się cos więcej o firmie.
Czy w firmie znajomość języka angielskiego to podstawowy wymóg podczas rekrutacji na każde poszczególne stanowisko? Strona internetowa firmy jest cała zbudowana właśnie w tym języku, co może sugerować właśnie taką konieczność. Jeśli tak - w jaki sposób jest ona sprawdzana, czy cały proces rekrutacyjny również odbywa się w tym języku?
Angielski to podstawa, jak i akceptowalne (czyli niskie) oczekiwania finansowe. Jak zaśpiewacie za dużo, to zostaniecie odstrzeleni z byle powodu, najczęściej absurdalnego, jak wysokiej klasy specjaliści, których polecałem. Cały proces odbywa się w języku angielskim, no chyba że techniczni z Polski zechcą pogadać trochę po polsku (dla odmiany). Nie przyjmują tu najczęściej ludzi zbyt dobrych, którzy chcą się rozwijać w różnych kierunkach i znają dużo ponadto, co jest wymagane, a to z obawy przed tym, że najpewniej szybko nawieją. Na rozmowie trzeba być zadeklarowanym do pracy w Fineos do końca życia i nie można zawahać się na pytaniu o możliwość pracy w dowolnym miejscu na świecie, gdzie akurat będzie wdrożenie. Powodzenia!
@devco ma wpływ na to, że pracując w FINEOS Polska czujesz, że nie masz wystarczająco doświadczenia do pracy w innych firmach? Jak wyglądają możliwości rozwoju w firmie? Czy są organizowane szkolenia dla pracowników?
Potwierdzam, że pracujący na stanowisku Lead Engineer mają tu przechlapane, mimo iż sam nim nie jestem. Polecałem za to te stanowisko moim starszym kolegom z poprzednich firm. Mimo iż byli bardzo dobrzy i pracowali na podobnych stanowiskach, to się to nie dostali i chyba dobrze, bo co raz bardziej ich tu cisną i często oczekują niemożliwego. Od Lead Engineer oczekuje się perfekcyjnego angielskiego, chociaż nie to było problemem, skoro jeden z tych kolegów pracował w UK przez 5 lat, a inny chyba w NL. Jako Developer robię swoje, chociaż autorskie rozwiązania Fineos doprowadzają często do obłędu i nie mają wiele wspólnego z typowym programowaniem w Java. Trzeba się z tym liczyć, że będzie się miało pustkę w głowie po tej pracy, tzn. mało praktyczne doświadczenie, nieprzydatne w innych firmach. Irlandczycy są ogólnie OK, chociaż ich analitycy są faktycznie jacyś wyraźnie roszczeniowi i potrafią namieszać, a potem umyć ręce. Praca jak praca. Zarobki przeciętne, choć ponoś wysoka stabilność. Rutyna, raczej nuda, a jedyna atrakcja to zgłębianie po co, ktoś to tak zaimplementował i jak to naprawić, rozbudować, aby się wszystko znów nie rozpadło. Teraz szukał bym czegoś innego. Za późno - wpadłem w przestarzały stos technologiczny.
Pracuję w FINEOS w Gdańsku już dłuższy czas i powiem szczerze, że nie znam nikogo kto jeździł co dwa tygodnie do Dublina, chociażby baaaardzo chciał :) Wiem, że na początku jeździ się częściej w ramach szkoleń, ale są to dwa wyjazdy po 1-2 tygodnia. Teraz jak pracuje w agile’u to latamy raz na 3 lub 6 miesięce na tydzień na wspólne planowanie (przy okazji stek i Guinessa też jest). Dużo też ludzi z Dublina do nas przylatuje i pracujemy razem w Gdańsku. Jak chodzimy na piwo albo Guinness’a to podczas rozmów ludzie mówią, że dobrze nam się pracuje i jest jakies podobieństwo między Irlandczykami i Polakami (np. że lubimy piwo i ponarzekać). To chyba dlatego też zatrudniamy teraz intensywnie w Gdańsku i powiększamy biuro. Patrząc na ludzi, którzy do nas przychodzą to na pierwszy rzut oka widać, że są doświadczeni i kumaci :) Nie rozumiem informacji o różnym poziomie presji (przynajmniej ja tak nie miałem), ponieważ jest tak, że kilka zespołów pracuje razem czy to z Gdańska i Dublina nad podobnymi tematami. Czasami oczywiście trzeba przycisnąć, ale raczej jest to sporadyczne niż norma. Pewnie są osoby z którymi pracuje się lepiej lub gorzej, ale gdzie ich nie ma : Rzeczywiście, Lead Engineer to „nowe zwierzę” w naszych zespołach scrumowych i ta rola z tego co widzę, to dość szeroka rola, bo i analiza wymagań i wsparcie młodszych programistów i pomoc w pracy nad backlogiem. Kilka osób już działa jako Lead i mówią że jest intensywnie i ciekawie, a i fajnie mieć w zespole kogoś kto to wszystko ogarnia. Samo kodowanie jest ok i mamy standardowe narzędzia (JIRA, Jenkins, Nexus, Gradle, Selenium). Jeszcze jest SVN, ale słyszałem, że już są podchody do GITa. Sam framework ma swoje grzechy, ale nie jest to tez jakiś paździerz ;) oraz też zaczęło się ruszać w tym temacie. Czy mogłoby być lepiej? Pewnie, że tak, ale gdzie nie może być lepiej. Ale najfajniejsi są ludzie tutaj w Gdańsku, bo jest nas niedużo, a każdy Ci pomoże.
Stanowisko Lead Engineer wymaga dużego doświadczenia technicznego, ale w gruncie rzeczy powinno nazywać się System Analyst, bo głównie to się tu robi. Trzeba też być mocno zaangażowanym w nadzór nad postępem prac zespołu i od czasu do czasu pomagać w implementacji, tam gdzie młodsi stażem nie potrafią. Praca niby w Gdańsku ze "sporadycznymi wyjazdami", a tak naprawdę na tym stanowisku musimy bywać w Irlandii co dwa tygodnie, a często nawet częściej. Ponoć miało się to zmienić, na co czekamy od prawie roku. Jest tu używana Java, ale w tak archaiczny sposób i ze specyficznymi własnymi frameworkami, że można poczuć duży zawód, bo marnuje się tu skutecznie doświadczenie każdego bardziej rozgarniętego Javowca i sporo ludzi czuje bezsens tej pracy z tego powodu. Standardowych bibliotek i JEE trudno tu szukać, bo albo nie występują, albo są szczelnie przykryte autorskim frameworkiem FINEOS. Współpraca z Irlandczykami trudna. Niby wszystko OK, a zawsze patrzą na nas jakby z góry, bez zaufania, albo z jak na ludzi kradnących im posady. Narzucają nam wyższe tempo i czuje się mocniejszą presję gdy jestem w siedzibie Polskiej. W trakcie pobytu w Irlandii pracuje się w FINEOS dużo przyjemniej, tylko kto by chciał pracować tam cały czas za polską pensję? Do tego szykuje się na większą skalę nadzorowanie kolejnych zespołów hinduskich, co raczej dobrze nie wróży dla atmosfery i jakości pracy, a także dla losu gdańskiego oddziału FINEOS.
czy ktoś może w tej firmie już ma doświadczenie na takim stanowisku jak Senior Software Engineer i może mi opowiedzieć czy opłaca mi się starac o to zatrudnienie? konkurencja daje mi 8000, czy tutaj otrzymam jakieś lepsze warunki finansowe może?
Często zadawane pytania
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy FINEOS Polska?
Kandydaci do pracy w FINEOS Polska napisali 1 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.