Pozdrawiam wszystkich kierowników którzy zgadzają się na podpisywanie kontraktów z wekslem in blanco na 1/2 bańki licząc że wszystko będzie ok. Gwarantuje że przy rozstaniu się z firmą trzeba zapłacić wykupne :). System wynagrodzeń i premii nie jest aż tak skomplikowany jak myślicie 10% to praca 90% to przypadek. Podobno najważniejsza jest średnia ocen z regionu. Firma założona przez "Januszy"i ludzi traktują jak (usunięte przez administratora) Wy szczeblu najniższy w ogóle się nie liczycie. Jesteście ZE RE M. Przez duże Z. Starszy sprzedawco! jesteś tym samym gównem tylko że masz login z dodatkowymi funkcjami i 200 zł wiecej na koncie. Prawdą jest że jak ktoś chce zapiepszać za 1400 to to dostanie. Nic wiecej. Jeśli tego chcesz to super. W centrali nawet nie wiedzą jak się nazywasz nawet jakbyś miał najlepszą sprzedaż w sieci. Awans owszem ale jest tylko wynikiem przypadku i danej sytuacji. Sprzedawca może zostać kierownikiem tylko musi lukratywny kontrakt podpisać.Operacyjni to ludzie z przypadku bez doświadczenia którzy godzą się dawać dymać i dymają innych za cztery patyki. Jeśli jesteś ambitny to uciekaj czym prędzej.
Wiele już na temat tej firmy tu napisano i większość ( poza nielicznymi lizustwami) to niestety prawda,brak poszanowania podstawowych praw w państwie prawa - Polsce
To tylko mówi o małości tej "władzy" bbk, nie liczą się tak naprawdę wyniki, wygląd salonu , nie liczy się człowiek tylko ślepe posłuszeństwo.......
(usunięte przez administratora)
niestety ale jest to bardzo mała kwota, zupełnie nieadekwatna do nakładu pracy oraz odpowiedzialności zarówno tej materialnej jak i za pracowników - których to kierownik zatrudnia ( prowadząc fikcyjną działalność gospodarczą....)
fakt,podwyżek dla starszych sprzedawców nie ma i nie było. to przykre , po tylu latach pracy nadal ta sama stawka, kierowniczka pytała operacyjnego ,pisała maila ale operacyjny powiedział że nie ma szans na podwyżki, motywacji brak ,sprzedawcy co roku mają a starsi sprzedawcy zero, plany robimy, zadania na czas wykonane , a dla starszych sprzedawców zero , dlaczego??
A ja tam ie narzekam na regionalnego, byli gorsi :) Jednak postawa firmy co do podwyżek - przegięcie. Żeby nie dać starszym podwyżki od 2 lat gdzie płaca minimalna tyle wzrosła. Lepiej wysyłać specjalne "zamówienia" dla klienta osobną paczką zamiast z paletą. Dział reklamacji też jest dobry, w kółko sami mają pomyłki, wysyłają co nie trzeba, za dużo, za mało, inny towar - inny indeks i trzeba to kontrolować a jak z naszej strony coś źle wyjdzie to problem. No i stłuczki - niby dlaczego klient ma płacić jak ten towar "nie raz" jest tak upchany że nie da się czegoś nie stłuc. A ja już chcą aby klient płacił niech zrobią jakąś procedurę, regulamin, większą zniżkę za taki towar. Wiele rzeczy sprzedają na -50,-70% i tak zarabiają na tym to niech przy stłczkach zrobią taki rabat a klient prędzej zapłaci a nie wieczne awantury o to. Co do reszty spoko jak ma się zgraną ekipę w pracy :) VM spoko odkąd nie ma p. Małgorzaty P. dobrze że pełnia się gdzie indziej :)
Rozmowa szybka, ale konkretna. Rekruterka nie przywiązywała uwagi do odpowiedzi. Skupiła się na dyspozycyjności i wyjaśnieniu zakresu pracy. Zaproponowana praca- max. 2 miesiące na zlecenie, 1/2 etatu, w tym od razu zastrzeżone, że będą 2 ciężki nocki do przepracowania przy przenoszeniu towaru przed okresem świątecznym. Do podpisania jest jakiś świstek o odpowiedzialości pieniężnej ponoszonej za zniszczone i skradzione przedmioty. Wynagrodzenie: 650zł. Czyli śmiechu warte pieniądze w porównaniu z pracą i "odpowiedzialnością za przedmioty".
Powiedzieć coś o sobie. Określić dyspozycyjność. Podać swoje wady i zalety.
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę, ale nie przyjąłem
Chyba ze śmiechu
No u nas podobnie . Dramat z tym A.S. Sam nie wiem jaki trzeba mieć charakter żeby sie tak błaźnić jak on . Ten poprzedni był normalny . Raz ochrzanił , raz pochwalił , ale nie był baranem do kwadratu jak ten . My tez sie z niego lejemy .
Pewnie nie macie tak źle jak my . Nasz regionalny to idiota. Nie wiem kto go uczył ale miał złego nauczyciela . Cos mu w trawie piszczy ale nie wie gdzie . Czepia sie bzdur takich , ze po jego wyjściu musimy sie pół godziny wyśmiać najpierw i dopiero do pracy wracamy . Przełożyć coś na coś - taka jego wola , a kierowniczka oczy na wierzch bo to co miałyśmy niby gdzieś przełożyć to właśnie NOWY standard . Haha .kogo tu słuchać ??? VM czy jego ?
U nas tez tak robi , klient coś weźmie do kasy a on mówi ze dziura jest . Dziwny on jest . Jakiś taki nieżyciowy . Zupełnie nie nadaje sie na takie stanowisko . Wydaje mi się , ze jeśli pracuje dla jakiejś firmy to nie powinien na wizycie obgadywać swoich kolegów z siedziby . Co nas to obchodzi ze " ten jest taki " a " jakaś pani dyrektor czy tam prezes taka" , wychodzi na to ze on jeden jedyny jest taki mądry i idealny . My mamy co robić , zmiany , przeceny itp a on problemy swoje wylewa ... a ja pewnie mam 1/5 jego pensji :(
U nas ostatnio odwiedził nas nasz "PRZEGLĄDACZ KĄTÓW" tak zwany pan Mereczek odpowiedzialny za śląsk . Źle trafilismy , bo u nas zawsze czysto , przynajmniej tak słyszałysmy od kierowniczki i nagle nie podoba mu sie to i tamto... tylko ja sie pytam pozniej kierowniczki ;jak miałysmy miec idealnie skoro było zmiana prawie całego salonu? Przeciez zeby cos zdjac , to trzeba coś włozyc na puste miejsca, a on juz cos notował. Mam tylko nadzieje , ze nie zdazył za duzo zanotowac bo był jak zawsze 15 minut. Pewnie nie zdazył dojrzec niedociagniec ...
Operacyjny Marek wpisuje nam uwagę : wytrzeć kurz na łazience , po tym jak pojawiła się nowa wyprzedaż , nowe zmiany aranżacyjne , milion rzeczy do zrobienia , i dalej zabiera nam oceny :( człowieku gdzie ty masz serce?? przyjdź popracuj z nami jeden dzień , zobaczymy ile tematów ogarniesz i jak długo będziesz miał entuzjazm w sobie ??
Ciekawe gdzie podziały się moje wpisy o panu Mareczku i jego zwyczajach?
Ciekawe gdzie podziały się moje wpisy o panu Mareczku i jego zwyczajach?
Mareczek był nie zły, w porównaniu do tego co mamy teraz jak on był naszym operacyjnym, woda osobowa uderzyła, ale cóż na pewne rzeczy nie ma lekarstwa, ale to co teraz mamy czad jak tego nowego pana Arka.S. mamy to jest dopiero hart kord, porażka, ludzi ma za nic, wszystko jest źle, szuka tylko haka, lata jak pies po tym butiku żeby tylko coś szkoda słów i trzeba szukać innej roboty bo z nim nie da rady
Do wszystkich, którzy tłumaczą, że "to nie spa", że w innych firmach nie lepiej, że wytykając niektóre rzeczy mają rację. Owszem, to prawda. Ale to nie znaczy, że powinno się tolerować różne patologie, które zostały już tu opisane. Coś jest nie tak, jeśli jakiś pracownik dostaje po pupie za innych mimo, że się sam bardzo napracował. Co z tego, że od czasu do czasu operacyjny pochwali, skoro nic z tego nie wynika. Jeszcze gorzej, gdy skrytykuje, wtedy na konsekwencje nie trzeba długo czekać. Nic dziwnego, że się potem ludziom odechciewa traktować taką pracę poważnie. Niestety wielu niedociągnięciom nie da się zapobiec, zwłaszcza, że centrala nie jest jakoś szczególnie nastawiona na współpracę, tylko na stawianie warunków, bez brania pod uwagę istotnych okoliczności.
Wszystko to prawda, tylko okazuje się że tu nie ma z kim porozmawiać, ludzie się boją bo o prace jest teraz ciężko. Jeśli ktoś się poskarży to zaraz wylatuje. Niestety tu ręka rękę myje.
Słodziaki:):) żal mi WAS!!! wejdzcie gdziekolwiek indziej na informacje o innym pracodawcy: wszedzie jest to samo! narzekanie.... marudzenie...oczywiscie anonimowo.. buuuuu
Ludzie zamiast jechać po konkretnej osobie stańcie w oko w oko i powiedzcie co was boli. Tutaj każdy jest mądry ale w rzeczywistosci odwagi brakuje? trzeba miec na tyle odwagi, zeby powiedziec drugiemu czlowiekowi prosto w twarz. Nikogo nie bronie bo kazdy ma prawo wyrazic swoje zdanie ale wylewac na tym portalu tyle pomyj to chyba przesada. Ludzie, powinniscie rozmawiac a nie zachowywac sie jak dzieci.
Dorosła osoba na pewno poradzi sobie z taką krytyką. A poza tym widocznie jest coś na rzeczy że tyle osób zabiera głos w tej sprawie.
Ogólnie bardzo dobrze się pracuje, jak wszędzie są gorsze i lepsze dni. Czasem człowiek czuje się zdeptany, ale są też słowa pochwały co cieszy. Jednak odkąd pojawił się operacyjny M, wszystkim odechciało się pracować. Dajemy z siebie wszystko aby otrzymać jak najlepsze oceny podczas kontroli, sklep błyszczy, wszystko wg standardów i instrukcji, każdy pracownik ma w małym palcu zasady oznaczania, przeceniania, ekspozycji itp, bo bardzo tego pilnujemy, plan wykonany na wysokim plusie, pochwały z działu VM... i tu pojawia się operacyjny M na kontroli, który po godzinie szukania czegokolwiek ( bo przecież musi cos wpisac w kartę kontroli) wpisuje że panuje nieład w ekspozycji ręczników, gdzie na jego oczach klient oglądał ręczniki i nie poskładał ich, nie zdążyłyśmy nawet podejśc do ręczników i posprzątac, a uwaga już pojawia się na karcie kontroli...jak wiele innych bezpodstawnych Smutna prawda - pracujemy na jego premię, bo na pewno nie na naszą skoro na siłę obniża oceny..
Wreszcie ktoś napisał konkretnie!
no kazdy ma prawo do wlasnej opinii, jest to jak najbardziej sluszne. ale dla mnie home&you to jest godna polecenia firma. w koncu dziala w kraku i daje nam prace. ale na pewno i praca tak jest ciekawa, ale widac e firma tez ma spoo klientow. mam bardzo fajną kierowniczkę co przekłada się na pracę. nie narzekamy, wymaga ale docenia, Wszyscy są życzliwi, nikt nie stoi nad tobą z batem i nie patrzy na ręce. Wypłaty są terminowe, brzmi to dosyć śmiesznie jako argument, ale niestety taka rzeczywistość, że we wcześniejszej pracy były z tym problemy. Wiadomo, że nie zarabia się niewiadomo ile, ale nie jest źle. Przecież jak komuś nie pasuje płaca to bardzo łatwo jest się zwolnić.
Trochę inaczej patrze na prace HOMIE niz wiekszosc z was, pracowalam wczesniej w innej sieciówce-po pracy w niej HOME to JEST raj, w końcu ktoś mnie docenił. Praca owszem fizycznie ciężka, ale atmosfera super chociaz to na pewno zależy od kierownika i zespołu. Bardzo szybko dostałam awans NA starszego, bardzo się z tego cieszę,że ktoś docenił moją prace i zaangażowanie a nie tak jak wcześniej dwa lata trałam i wiecznie słyszałam za mało robisz... minusem jest brak benefitów h które moim zdaniem powinno się dostać od pierwszego miesiąca pracy ;( no i szkoda,że nie oddają za taksówki powrotne z nocek a tak to mając porównanie nie narzekam, aczkolwiek zawsze mogłoby być lepiej :) jednakk na takie nie ma co liczyć.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Home&You (BBK S.A.)?
Zobacz opinie na temat firmy Home&You (BBK S.A.) tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 43.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Home&You (BBK S.A.)?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 34, z czego 2 to opinie pozytywne, 19 to opinie negatywne, a 13 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Home&You (BBK S.A.)?
Kandydaci do pracy w Home&You (BBK S.A.) napisali 2 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.