Nie pracuję już w Grupie A5 dokładnie tyle lat ile tam pracowałem. Czytam opinie i nie rozumiem sensu zamieszczania komentarzy o osobach i ich wyczynach. Księgowość wiedziała ile, kto i na co wydaje, była akceptacja z góry i ten temat nie podlega dyskusji. Mówiąc inaczej – firma na siebie zarabiała i to z przysłowiowa górką, dlatego patrzono przez palce. Za moich czasów było SUPER co jest teraz znam jedynie z opowiadań z kliku źródeł które jednomyślnie podkreślają że to koszmar. Rzekomo problemy finansowe to jedno a drugie to chamstwo kadry zarządzającej.Należy pamiętać że nie łatwo być szefem działu a jeszcze gorzej kompetentnym pracownikiem u głupiego szefa. Co więcej złe zdanie mają klienci i wydawcy a to już poważny problem. Żal że PREZES kładzie kolejną firmę. Firma słynęła z rodzinnej atmosfery, dobrych zarobków i inwestycji w ludzi. Uważam że wszystko jest do odbudowania – wystarczy (usunięte przez administratora) otworzyć się na to co mówią ludzie. (usunięte przez administratora)
Kiedyś w Azymucie pracował taki cham jak [usunięte przez moderatora]- fikał, brykał i się doigrał. Niech trafi na kobietę która wspomni swojemu mężowi, partnerowi o jego tekstach. Ręczę Wam że ktoś obije mu mordę albo sprawa trafi do sądu. Panie [usunięte przez moderatora] otwórz Pan OCZY bo za chwilę będziesz się Pan włóczył po sądach.
Powiedzcie mi co to za pajac ten cały [usunięte przez moderatora]? Wszyscy na niego narzekają i nikt nie może na niego znaleźć rady? Ludzie co wy?
obserwator - 2013-07-31 19:30:59 [usunięte przez moderatora] robi to co mu każe [usunięte przez moderatora]. Dziwię się nadal, że [usunięte przez moderatora] jeszcze nic nie zrobił z [usunięte przez moderatora]. Ludzie na magazynie są bardziej zastraszeni niż wieźniowie w zakladzie karnym przez falę. Stwierdzenie Kierwonika Magazynu do brygadzistki typu "dawno [usunięte przez moderatora] w [usunięte przez moderatora] nie miała i to jest powodem złego dnia" nie jest chyba stwierdzniem, którego przełożony może uzywać. Takich cytatów używa co do swoich podwładnych kilka razy w tygodniu. Miejmy nadzieje, że kiedys trafi na odważną osobe, która go zniszczy, bo ludzie którzy tam pracuja boja się o robotę i siedzą cicho.Sądząc z Twojej opinii to w Grupie tradycyjnie bezprawie na pierwszym planie. A teksty kierownika magazynu (którego nie znam) stawiaj go na równi z kupą śmieci. Co do za gość. Daj mi nr do niego to zaraz przycichnie. Pewnie to jakiś [usunięte przez moderatora] który nie jest facetem i gra gangstera przed podwładnymi. Szkoda mi poszkodowanej i kolejnych tak poniżanych przez takie kierownicze dno ! A [usunięte przez moderatora] jak zwykle nie zareaguje bo się boi - dopiero jak wpadnie jakiś rozwścieczony mąż, chłopak, partner i przyłoży kierownikowi to skończy się ta sielanka. Dlaczego nie złożycie zawiadomienia do PIP ? Pracownik też człowiek i też ma swoje prawa. Obecne czasy stwarzają sytuacje prowadzące do nadużyć ze strony pracodawcy i kadry zarządzającej. Uwierz mi że możecie z tym zrobić porządek w kilka dni. Jak coś to pisz. Zawsze pomogę.
[usunięte przez moderatora] robi to co mu każe [usunięte przez moderatora]. Dziwię się nadal, że [usunięte przez moderatora] jeszcze nic nie zrobił z [usunięte przez moderatora]. Ludzie na magazynie są bardziej zastraszeni niż wieźniowie w zakladzie karnym przez falę. Stwierdzenie Kierwonika Magazynu do brygadzistki typu "dawno [usunięte przez moderatora] w [usunięte przez moderatora] nie miała i to jest powodem złego dnia" nie jest chyba stwierdzniem, którego przełożony może uzywać. Takich cytatów używa co do swoich podwładnych kilka razy w tygodniu. Miejmy nadzieje, że kiedys trafi na odważną osobe, która go zniszczy, bo ludzie którzy tam pracuja boja się o robotę i siedzą cicho.
Aktualna siedziba Grupy - Łódź, Krokusowa 1-3 reszta danych w internecie
Mam wrażenie że Ty nie wiesz o czym piszesz. Jeżeli pracowałaś/eś w Grupie A5 jeszcze na Kilińskiego to masz prawo zabierać głos. Jeżeli nie to lepiej przemilcz.
STARA WIARA - 2013-05-09 10:52:03 STARA WIARA – nie zgadza się z większością zamieszczonych tutaj opinii. Tworzyliśmy tę firmę od podstaw wraz z prezesem. Było jak w bajce ale dobrze pracowaliśmy na wizerunek firmy, na jej sukces i poza super kasą mieliśmy satysfakcję. Wszyscy handlowcy byli doświadczeni, ambitni, zdeterminowani , nastawieni na sukces i pracowali raz 4h a raz 24h. To samo magazyn i inne działy. Każdy wiedział co ma robić i znał swój zakres obowiązków i odpowiedzialności. Były imprezy, wyjazdy, balety, huczne święta, bony, premie, podwyżki, dobre samochody, konkretnie wyposażone stanowiska pracy ale firma zarabiała i stać ją było na to. Problem polegał na tym że za szybko przyszła kasa i jednemu z nas (nie prezesowi) poprzestawiało się w głowie. Żył plotką, mitomanią, zazdrością i wielu z nasz chcąc nie chcąc odchodziło. FAKT – prezes był wtedy ślepy. Co jest dzisiaj nie wiem, bo mnie tam nie ma. Natomiast z doświadczenia wiem że narzekają ci co nic nie robią albo robią z siebie ofiarę bo nie widzą swojej nieudolności. Moja rada – żaden pracodawca nie zwolni osoby skromnej, kreatywnej i lojalnej. A prezes takich szuka i takich docenia. POLECAM !!!Raczej nie wiesz o czym piszesz albo ta opinia jest na zlecenie samego Prezesa i może jej autorem jest Pani [usunięte przez moderatora]
STARA WIARA – nie zgadza się z większością zamieszczonych tutaj opinii. Tworzyliśmy tę firmę od podstaw wraz z prezesem. Było jak w bajce ale dobrze pracowaliśmy na wizerunek firmy, na jej sukces i poza super kasą mieliśmy satysfakcję. Wszyscy handlowcy byli doświadczeni, ambitni, zdeterminowani , nastawieni na sukces i pracowali raz 4h a raz 24h. To samo magazyn i inne działy. Każdy wiedział co ma robić i znał swój zakres obowiązków i odpowiedzialności. Były imprezy, wyjazdy, balety, huczne święta, bony, premie, podwyżki, dobre samochody, konkretnie wyposażone stanowiska pracy ale firma zarabiała i stać ją było na to. Problem polegał na tym że za szybko przyszła kasa i jednemu z nas (nie prezesowi) poprzestawiało się w głowie. Żył plotką, mitomanią, zazdrością i wielu z nasz chcąc nie chcąc odchodziło. FAKT – prezes był wtedy ślepy. Co jest dzisiaj nie wiem, bo mnie tam nie ma. Natomiast z doświadczenia wiem że narzekają ci co nic nie robią albo robią z siebie ofiarę bo nie widzą swojej nieudolności. Moja rada – żaden pracodawca nie zwolni osoby skromnej, kreatywnej i lojalnej. A prezes takich szuka i takich docenia. POLECAM !!!
Wygląda na to, że ta firma to naprawdę niezły kwiatek, na rozmowie rekrutacyjnej oczekują, iż odda im się za free pomysł, więc prawdopodobnie kandydat będzie już zbędny.
Pan [usunięte przez moderatora] to żaden prawdziwy kierownik.Tylko w gębie mocny.Argumenty nawet najbardziej oczywiste nie trafiają do Niego zupełnie.Są niby wybrane jednostki które faworyzuje natomiast i im przy gorszym nastroju się dostaje.Firmę pod nieobecność prezesa traktuje jak swoją a potem na wezwanie leci do niego z podkulonym ogonem i mówi dokładnie to co tamten chce usłyszeć a jeśli w firmie coś idzie nie tak (czyli prawie cały czas) to winni są wszyscy poza wielkim i wszechwiedzącym kierownikiem wszystkich kierowników Panem [usunięte przez moderatora].Jednym słowem ładny bajzel.
"pracownik" - nic dodać, nic ująć. Traktuje ludzi jak śmieci. Poniża, ubliża i gnoi. Tak można podsumować pracę Jacka M. Aż dziwne, że Prezes na to pozwala!!!!!
teraz nastały czasy [usunięte przez moderatora]. zwalnia ludzi jak to by była jego firma. wszyscy na magazynie są zastraszeni. jak tylko ktoś źle się na niego spojrzy to od razu po premii. kawał z niego c (usunięte przez administratora) a. nie szanuje ludzi. na zebraniach używa wulgaryzmów nie przebierając w słowach. jednym słowem to istny [usunięte przez moderatora], który tylko myśli o sobie i jak zabrać premie.
przyjaciel - 2011-09-30 11:17:38 Szef firmy ma skłonności ufania ludziom, którzy nic nie potrafią. Wystarczy ze mówią to co chce usłyszeć. Popada w zauroczenie takim delikwentem, i świata poza nim nie widzi. A potem jak już otworzy oczy to jest za późno. Teraz też ma taką osobę, dużo gada, nic nie robi, wyręcza się innymi, odpowiedzialność prawie 0, cały dzień w internecie w poszukiwaniu ofert zakupu działki, nowych mebli, itp. Ciekawe tylko jak długo będzie trwać to zauroczenie.i nastąpił koniec, klapki się otworzyły, zauroczenie minęło, ulubieniec dostał wilczy bilet. i jest już "godny" następca.
Mnie też zwolnili po kilku dniach szkolenia w magazynie.Nie wiedziałam jaki był tego powód bo nikt mi złego słowa odnośnie mojej pracy wcześniej nie powiedział.oczywiście nie podali przyczyny a mogę potwierdzić,że [usunięte przez moderatora].Ja podpisałam dok.o odbyciu szkolenia BHP którego oczywiście nie było.Pracował tam nijaki [usunięte przez moderatora],"kierownik" działu zasobowego zdaje się.To nazwisko chyba już zawsze będzie mi dźwięczało w głowie bo przez tel taki ważny był i z nazwiskiem startował po "halo|. Powiedzieć o nim że rypnięty to mało.To było dawno ale on wyleciał zaraz po mnie.ten to dopiero był dupoliz i szuja.Współczuję jego współpracownikom.pamiętacie jeszcze [usunięte przez moderatora]?pracował do początku 2009 r. A [usunięte przez moderatora]?Cóż, na chłopaków krzyczał jak idiota
czy pracownicy z którymi rozwiązano umowy nie mieli wrażenia, że tak naprawdę są to sukcesywne zwolnienia grupowe lub mające na celu likwidację stanowiska? oczywiście takiej przyczyny nie podano, wykręcając się, że w umowie na czas określony przyczyny nie trzeba podawać, w tym jednak wypadku, jeśli nie podano to wymigano się jednocześnie z przysługujących, w takich wypadkach odpraw.. no i oczywiście w takiej sytuacji trzeba(!) podać przyczynę rozwiązania stosunku pracy.
A teraz ten [usunięte przez moderatora] chce zrobić obóz w Rabenie gdzie go zatrudnili. a z grupy sam odszedł czy go zwolnili?
tez tam pracowałem. Wcześniej było ok, ale zaczęli zatrudniać \"dyrektorów\" (choć nie wiem, czy mogę ich tak określać) bez żadnego doświadczenia w zarządzaniu (w tym personelem) i się porobiło. Atmosfera nieciekawa, każdy kogoś o coś podejrzewa, a sam Prezes niby chce być w porządku, ale sam dokłada do tego, wnika za bardzo w nawet intymne sprawy pracowników, [usunięte przez moderatora]
Kiedyś było naprawdę dobrze. Firma ceniła swojego pracownika i dbała. Atmosfera bardzo koleżeńska. Praca jak w magazynie w zależności od działu albo się towar kompletowało, robiło zwroty, przyjmowało dostawy, albo wykonywało rotacje. Pracownicy! ekipa pierwsza klasa. Każdy wiedział co ma robić palcem nie trzeba było pokazywać. Póki był kierownik [usunięte przez moderatora]. Z było w sumie ok jak ktoś się nie chował miedzy regałami tylko pracował to był szanowany i na stabilną pracę i dobre wynagrodzenie mógł liczyć. Byli i tacy co potrafili swoją pracę szybciej wykonać ale to już była ich sprawa. Fajna przytulna kuchnia, przerwa była, na papierosa też. Niestety wszystko zaczęło się psuć jak kierownikiem został potomek [usunięte przez moderatora] powymyślali sobie starszych magazynierów, młodszych magazynierów (nawet nie wiedzieli który ile pracuje i jaką range mu przyznać) premie rozdawane cholera wie na jakiej podstawie bo przecież kierownik magazynu zasobowego [usunięte przez moderatora] taka ale koleś kierownika całego magazynu to dalej można sobie dośpiewać. Ja akurat do pracy dostałem się gdy tam magazyn wymagał konkretnych kroków naprawy, rozbudowania nowych lokalizacji regałów z chwilą gdy zaczęło mieć to ręce i nogi potomek [usunięte przez moderatora] został głównym kierownikiem i zaczęły się zwolnienia bez powodu, ciche układy wazelinowanie itp. W sumie cała stara dobra ekipa magazynu zasobowego znikła przez niego, nie wiem jak dziś ale później prowadzili 2 zmiany ale też było dobrze. Nie był to (usunięte przez administratora) praca na luźnych warunkach ale ważne by pilnować swojego zadania na dany dzień i robić to. Tak to jest jak [usunięte przez moderatora] dochodzi do władzy.... Ocena 2 z uwagi na to że kiedyś było bardzo dobrze a dziś jest fatalnie.
Witam Pracowałem w tej firmie kilka lat i odszedłem w okresie o którym ktoś wcześniej wspominał, odeszło nas chyba ponad 10 osób. Przez długi okres bardzo lubiłem tam pracować. Niestety w ciągu roku wszystko się zmieniło o 180 stopni. Do tego po odejściu kiedy dostałem zestawienie z ZUS-u okazało się że 3 miesiące kiedy tam pracowałem mam nieskładkowe. Zdziwiłem się bo miałem "eremułki" za te miesiące. Kilku moich znajomych też miało tą sytuację. [usunięte przez moderatora]. Nie chciało mi się tego zgłaszać bo byłem już szczęśliwym pracownikiem w innej firmie. Zarabiałem niewiele i niestety przez ponad 3 lata moja pensja nie wzrastała. Otrzymałem obietnicę podwyżki i rzekomą datę podaną co do dnia kiedy miała zacząć obowiązywać. Minął ponad miesiąc więcej od tej daty i niestety nic się nie zadziało w tej kwestii. Kiedy przyniosłem wypowiedzenie poinformowano mnie że właśnie powstawały plany awansu kilku osób i tą podwyżkę da się załatwić mi od ręki jeśli zostanę. Nie chcę podawać jej kwoty, ale napiszę tak, była równie komiczna co ta cała sytuacja;). Kilkoro z nas którzy wtedy odchodzili przeszli dokładnie taką samą rozmowę. [usunięte przez moderatora]- odradzam Grupę A5
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Grupa A5 Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Grupa A5 Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 1.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Grupa A5 Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 1, z czego 0 to opinie pozytywne, 1 to opinie negatywne, a 0 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!