fakt jest taki, że to bardzo stresująca robota dla wszystkich, zarówno agentów jak i supervisorów. Ale o ile wymaga się od agentów wiele, to tym bardziej powinno się wymagać jeszcze więcej od przełożonych. Firma prywatna to fakt, ale nikt nie ma prawa traktować agentów jak pan na folwarku! Bo od tego jak wy nasi przełożeni się do nas odnosicie, jaki sami reprezentujecie poziom kultury, zależy to jak my pracujemy i jaki mamy stosunek do pracy i do firmy. Dlatego może niech firma jeżeli che poprawić swój wizerunek na forach np gazety wyborczej, zacznie staranniej dobierać osoby które są naszymi zwierzchnikami, bo skoro większość opinii o firmie jest jednak negatywna, to może w końcu czas zacząć jakieś zmiany na szczeblu zarządzającym, może poprawi to jakość pracy nas jako agentów i przyniesie firmie lepszą efektywność i zysk. Bo póki co wydaje się nam jako pracownikom, że firma wychodzi z założenia, że zamiast coś zmieniać w sposobie kierowania, stosunku supervisorów do agentów i ich kultury, to lepiej nie robić nic, bo ludzi nowych chętnych do pracy w mieście o takim bezrobociu nie zabraknie. Tyle że pracowników przewinęło się przez ta firmę na pewno min ze 3-4 tysiące przez te lata i jeżeli choć połowa z nich negatywnie wspomina pracę w tej firmie a ma choć po paru znajomych którym powie że telbridge to (usunięte przez administratora) lub że nerwowa atmosfera tam panuje i szkoda zdrowia na to, to już się robi z 10 tyś osób które znając opinie swoich znajomych nigdy tu pracować nie przyjdą... Tak więc prawda jest taka, praca agenta jest trudna, nerwowa bo do różnych ludzi się dzwoni, wasza praca jako suprwisorów też jest trudna, bo wy z koleii odpowiadacie przed arturem i reszta kierownictwa za naszą sprzedaż i efektywność, ale to jaki macie poziom kultury zależy tylko od was... Mam tylko nadzieje, że firma cokolwiek zmieni w swoim systemie zarządzania pracownikami i jakością atmosfery w pracy, bo to by wszystkim pomogło, firmie i nam jako pracownikom... A tak naprawdę takie fora to jedyne miejsce gdzie my jako pracownicy-agenci możemy wylać nasze żale. Bo wszyscy to wiemy, Ze agent nawet nie ma do kogo iść na skargę jeżeli np któryś z przełożonych zachował się do niego w sposób niekulturalny... Przecież jeżeli któryś z agentów w ogóle dostał by się na audiencje do artura i zwrócił na coś uwagę, to następnego dnia wylatuje z roboty...Więc komu mamy się żalić albo prosić o jakąś interwencje? Do PIPu? I to coś zmieni? Tylko przyjdzie jakiś inspektor i sprawdzi czy drogi ewakuacyjne są dobrze oznakowane i czy gaśnice mają aktualny przegląd i pieczątkę... Wiadomo że niektóre opinie agentów są bardzo ostre i pełne emocji, ale pomijając fakt kto w danym przypadku miał racje, agent czy superwisor, świadczą one o jednym- że zaistniał jakiś konflikt i najprawdopodobniej nastąpiło zwolnienie z pracy jakiegoś agenta w niemiłej atmosferze. Tyle że z treści różnych forów widać, że tych konfliktów jest coraz więcej tak jak i negatywnych opinii o telbridżu... A to juz dawno powinien być sygnał dla kierownictwa że coś trzeba zmienić, dla dobra firmy tak jak i pracowników, bo to my naszymi gardłami tak naprawdę zarabiamy dla tej firmy pieniądze i przynajmniej dobra atmosfera i kultura niektórych supervisorów (niektórych, bo wielu supervisorów jest na poziomie) by się przydała...
Ale wylewania, jakieś zyczenia nie wiadomo czego? zastanówcie sie dwa razy ile w was złosci i niepochamowanej checi zemsty. W [usunięte przez moderatora] byliscie i mało widzieliscie. Zawsze można sobie ulżyć piszac jakies dyrdymały. Pracuje tam i nie narzekam mi to odpowiada z tymi szujami nad nami tez mozna sie dogadac, choc jak posluchac co niektorzy pieprza na przerwach o nich w palarni to lepiej sie nie odzywac, bo wcale lepsi od nich nie sa.
anonim - 2011-01-17 02:18:32 anonim - 2011-01-13 21:46:33 Jestem po rozmowie z Szefem Telbridge Radom, Panem [usunięte przez moderatora]. To bardzo szlachetny, ciepły człowiek o prawdziwych wartościach. Szkoda tylko, że jego podwładni niektórzy Supervisorzy takich wartości nie posiadają. Zapominają o ludzkim traktowaniu konsultantów, bo władza uderzyła im do głowy. Wierzę, że moja wizyta nie będzie bezowocna i przyniesie korzyść tam pracującym agentom. Pozdrawiam - MK czy to oficjalne stanowisko zarządu na temat niezdrowej sytuacji w firmie, dyrektora i supervisorów? Hahaha! Ciepły człowiek?? W zyciu takiego bałwana nie znalem! Koles mysli ze jest pepkiem swiata... [usunięte przez moderatora] po gaciach na jego widok, czerwienia sie jak buraki i probuja prowadzic inteligente rozmowy!... Zero jakichkolwiek ludzkich wartosci w tym czlowieku... Widac ze liczy sie tylko wladza i pieniadze!.. Gdyby byl inny to i firma mialaby jakas renome... a tak naprawde jest to jedna wielka ŻENADA! Ciesze sie ze juz tam nie pracuje! !
Ja również uważam , ze ta firma to chyba żart .Pracowałam na 3 projektach i na każdym trafiali się tacy co to im woda sodowa uderzyła do głowy po awansie no może oprócz jednego z nich , który umiał pożartować kied było można i powiedzieć prosto ochrzanić mówiąc prosto w twarz a nie owijać w bawełne co jest nie tak i że trzeba to naprawić a nie od razu wprowadzał jakieś kary i dla Niego można było pracować bo reszta to jak nie umiała sobie poradzić z kimś , a to utnę jej godzinę łatwiej zamiast doradzić jak lepiej sprzedawać . Najgorzej natomiast wspominam pewnego pana , który siedział za biureczkiem a jak mu się coś nie podobało to ciął godziny, a jego obiektywizm było porażający co która miała większe ...ego to tym miała większe fory a inni za to obrywali bo kogoś przecież trzeba było ukarać . Miło za to wspominam ludzi z którymi siedziałam na słuchawkach i tylko dlatego można tam iść aby poznać wspaniałych ludzi, z wieloma spędziło się wiele fajnych chwil. Szczególnie miło wspominam sale pomarańczową , którą serdecznie pozdrawiam oczywiście chodzi mi tylko i wyłącznie o osobach na słuchawkach.
Inżynier Serwisu Obrabiarek Laserowych
Załóż Własną Agencję Reklamową Inkubator Marketingu
Pracownik hali w markecie budowlanym Radom
Monter instalacji grzewczej i sanitarnej Start: Poniedzialek/ praca za granica DE
Dziwnym trafem na każdym forum dotyczącym oddziałów tej firmy są podobne opinie, więc to chyba nie jest kwestia supervisorów z Radomia. Zerknijcie na opinie dotyczące oddziałów warszawskiego, częstochowskiego i toruńskiego - wszędzie te same zarzuty. Każdy inteligentny człowiek domyśli się z czego to wynika.
anonim - 2011-01-13 21:46:33 Jestem po rozmowie z Szefem Telbridge Radom, Panem Arturem. To bardzo szlachetny, ciepły człowiek o prawdziwych wartościach. Szkoda tylko, że jego podwładni niektórzy Supervisorzy takich wartości nie posiadają. Zapominają o ludzkim traktowaniu konsultantów, bo władza uderzyła im do głowy. Wierzę, że moja wizyta nie będzie bezowocna i przyniesie korzyść tam pracującym agentom. Pozdrawiam - MK czy to oficjalne stanowisko zarządu na temat niezdrowej sytuacji w firmie, dyrektora i supervisorów?
maja 4 gwiazdki na 6 wiec chyba nie jest najgorzej, ja mam rozmowę w sprawie pracy i nie zamierzam kieorwac sie opiniami choć niektore sa przerazajace potrzebuje pracy wiec sam sprawdze to, moja kolezanka tam pracowala 8 miesiecy i mowila ze nie jest tragicznie choc nie byla jakas swietna sprzedawczyni...
Prawda jest taka że Telebridge traktuje pracownika jak :] zabawkę. - Raz to warunki pracy i system oceniania jest niemożliwy. - Dwa to szansa na awans ! JAKI AWANS ? Pracownicy albo są bo muszą pracować, albo out ! Po prostu :] Zapomnijcie o jakiejś umowie o prace ! itp . Wszystko to umowa zlecenie. Umowe o pracę to mają ludzie którzy namawiają was do pracy tam obiecując gwiazdeczki z nieba. - Trzy nie wiem czy zauważyliście jak często Telebirdge sie ogłasza !! Co chwila !! Pytacie dlaczego ?? Tak tak zapytajcie na rozmowę to Pani wam powie że maja mnóstwo projektów i potrzeba ludzi do pracy. Prawda jest taka że zwalniają ludzi jak śmieci albo każdy normalny człowiek zobaczy co tam sie dzieje i odchodzi !!!! Te wypowiedzi ludzi nie są wcale naciągane ! Odradzam zdecydowanie ! Pracowałem tam aż 3 miesiące ! Największy błąd..
wszedzie dobrze gdzie nas nie ma. Ja odeszłem, popracowałem trochę gdzie indziej ale chętnie bym wrócił. Tylko teraz mnie nie chcą.
Jest mi przykro że pomimo moich starań po pracy w Telbridge Radom pozostał niesmak, żal i rozgoryczenie. Obiecali , pomoc, rozmowy o problemach a nic takiego się nie wydarzyło. Nie wszyscy SVR są wporządku, wiadomo każdy boi się o swoje stanowisko i płaszczy się przed panem A. Pan A. wzbudza zaufanie, swoją osobą jednak budzi postrach i powoduje że ludzie odrazu nabierają dystansu, nie wiedzą czego mogą się spodziewać. Miałam nadzieje że jednak będzie potrafił odróżnić dobro od zła oraz podejmować właściwe decyzje. Z drugiej strony rozumiem takie zachowanie obracając się w kręgu ludzi fałszywych, dwulicowych, zepsutych jego postępowanie jest uzasadnione bo tak naprawdę ciężko było mu pewnie określić po której stronie leży wina. Wiadomo że zaufani współpracownicy(zaufani w cudzysłowie) są tymi napewno lepszymi co nie oznacza że nie są dwulicowi. Jednak jak wiadomo ludzie przywdziewają maski, i są tak świetnymi aktorami w teatrze życia że zanim się obejrzysz spadniesz ze sceny ku uciesze innych co jednak nie powoduje u Ciebie zatracenia tych dobrych wartości. Bo tak naprawdę spadając czemuś się przeciwstawiłeś, z jakiegoś powodu walczyłeś, wyszedłeś naprzeciw więc byłeś niewygodny ale wierzyłeś w to co dobre i ludzkie.Może i jest to naiwność może i nie znam świata że wierzę w coś takiego ale jeżeli będzie takich osób więcej to będzie to coś pięknego, dowód na to że jesteśmy ludźmi mającymi uczucia cele wartości, priorytety M.K życzę powodzenia i nie dziękuj i pamiętaj że tam nie ma miejsca na skrupuły, żale, uczucia. Trzeba być twardym, posłusznym i dwulicowym. Tylko tan naprawdę zastanów się czy taka/taki chcesz być... czy chcesz by tak wyglądało twoje życie... Nie wykluczone że Tobie jednak się uda być dwoma osobami w jednym ciele i rozgraniczyć prace bez wartości pojmowaną jako konieczność z twoim wewnętrznym sumieniem. Jeżeli również znajdziesz czas podziel się swoja opinią po przepracowaniu tam kilku miesięcy na jakim byś stanowisku nie była ale orientuję się,że pewnie Team Leader ponieważ rozmawiałaś z panem A. Powodzenia.....
Ja widziałam premie nawet 1000 zł choc mi sie nie udało nigdy takiej zdobyć, a z supervisorami to różnie. Czasami sa wkurzajacy jednak poruwnujać do innych w naszym mieście to da się pracować i zarobić, choć przy okazji człowiek musi sii nieraz zdenerwowac. Polecam, choc tez ostrzegam ze to nie praca do konca zycia.
Jestem po rozmowie z Szefem Telbridge Radom, Panem [usunięte przez moderatora]. To bardzo szlachetny, ciepły człowiek o prawdziwych wartościach. Szkoda tylko, że jego podwładni niektórzy Supervisorzy takich wartości nie posiadają. Zapominają o ludzkim traktowaniu konsultantów, bo władza uderzyła im do głowy. Wierzę, że moja wizyta nie będzie bezowocna i przyniesie korzyść tam pracującym agentom. Pozdrawiam - MK
Chciałem was poinformować że firmą tą zarządzają kompletnie niedouczeni i mało inteligentni ludzie, kiedy zaczynałem tam prace było naprawde super szkolenia przyjemne ludzi których poznawałem też po rozmowie symulacyjnej kiedy usiadłem pierwszy raz na słuchawkach co 5 min słyszałem " no ile masz?" to było tak stresujące że masakra ale to nic... to dało się wytrzymać. po tyg pracy przeniesli nas na inny projekt tam zaczęło się piekło!! ludzie szkoda czasu na tą prace co tydzien szkolenia oczywiscie bezplatne ogolnie slabe zarobki, elastyczne godziny pracy? pffff chyba jakiś zart!! SVR zachowują się jak gwiazdy drą japy na salach nie słychać kienta generalnie żenada!! te wszystkie dobre opinie wypisuje [usunięte przez moderatora] maja tyle właśnie do roboty;/ oprócz gnojenia pracowników!! praca tam jest bardzo stresująca wchodzac tam czuje się jak przes spr w szkole serio jak masz słabą sprzedaż ciną z toba jak cholera!! podpinają słuchawki podpowiadają a gdy klient zada naprawde trudne pytanie uciekają bo nie maja pjecia co odpowiedziec szczerze mowiac zalosna firma!! współczuje tym którzy musza tam koczować ze względów materialnych. BEZNADZIEJA!!!!!!!!!!!! uciekajcie stamtad !
:) - 2010-02-11 17:23:10 byłaś słabym sprzedawcą to ci sie nie udało - dobry sprzedawca sprzeda wszystko i dlatego zarabia kupe kasy..... premie po 500-800 zł mówią za siebie Nie ma takich premii, najwyższa jaką widziałam to 200 zł. I to dostają nieliczni, dla przykładu, innym się obcina godzinki, by ich zmotywować ;)))
Nie ma takich premii, najwyższa jaką widziałam to 200 zł. I to dostają nieliczni, dla przykładu, innym się obcina godzinki, by ich zmotywować ;)))
Czas na moją opinię na temat pracy w tej firmie :) Przeprowadziłam pewien experyment w Telbridge Radom, aby przekonać się osobiście o jakości pracy w tej siedzibie. Wystarczył miesiąc na zebranie dowodów, że "przełożeni" kręcą pod siebie. Supervisor powinien: •odpowiadać za zatrudnianie, szkolenie, motywowanie i rozwój podległych pracowników, jednak tutaj doświadczyłam dziwnych manipulacji. Zatrudnienie oparte na bardzo niskich zarobkach, żerują na niewiedzy nowych pracowników ... niedopowiedzenia co do procedur przyznawania premii uznaniowych ... motywacją jest obcinanie ludziom godzin wypracowanych, tak by nie otrzymali za wysokich premii albo wogóle :) A niczego niestety nikt im niby nie udowodni - niby :) Wracając do szczegółów ... praca rozpoczęła się dość w miłej atmosferze, dziewczyny prowadzące szkolenia fajne, ciekawie przekazują informacje, umowa podpisana i do pracy :) Już na samym wstępie wiele niejasności, tyle wiedziałam ile w kuchni usłyszałam od ludzi. Nikt przed przystąpieniem do pracy nie wyjaśnił nam jakie są zasady przyznawania premii, jak można ją uzyskać ... sprzedawać, sprzedawać ... tyle mieli do ogłoszenia. Kiedy komuś nie idzie stoją nad nim i stresują go ... to ich sposób motywujący pracownika ... podpinają się i przeszkadzają w rozmowach z klientami, wprowadzają w błąd, bo sami są niedoszkoleni :) Kiedy pytasz o coś, o co klient zapyta każdy z supervisorów mówi inaczej :) i tak naprawdę dalej nie jesteś pewien co odpowiedzieć rozmówcy na linii. Robisz co możesz, by "wyjść z twarzą", ale po co i tak tego nie docenią "przełożeni" ... liczy się sprzedaż! Sprzedasz i tak nic za to nie dostaniesz, bo składa się na nagrodę zbyt wiele czynników, jeden wyklucza drugi ... śmieszne procedury :) A kiedy się uprzesz, by spełnić wszystkie kryteria i tak premii nie dostaniesz bo utną Ci godziny w najmniej oczekiwanym momencie i dowiesz się za późno byś mógł dopracować godziny do progu premiowego. Ja osobiście tych supervisorów odebrałam jak takie hieny, które żerują na pracy agentów, na ich ambicjach. Siedzą na boku i ostrzą zęby kogo tu dziś ugryźć ... za szyderczym uśmieszkiem kryje się chęć zysku. I to podwórkowe zachowanie, jak na dzikim zachodzie kasi, tylko jej lasso dać w łapę, skąd oni ją wzięli :))) wrzeszczy na sali, że trudno zebrać myśli na rozmowie ... takie są tam warunki pracy :) No ale czymś trzeba nadrobić ;) Niemniej jednak bardzo pozytywnie odebrałam w tej firmie szkolące dziewczyny: Dorotkę, Dominikę i Karolinę. Moim zdaniem to kompetentne osoby na właściwym miejscu, mające szacunek do ludzi z którymi obcują. Chociaż M..... też na początku wydał mi się ok ... no cóż pozory mylą ... Nie będę się dłużej tutaj rozpisywać, więcej napiszę w swoim artykule ;) czytajcie gazety :) P.S. Z tego miejsca pragnę pozdrowić wszystkich konsultantów tam pracujących, to cudowni ludzie, ambitni, stwarzający naprawdę rodzinną atmosferę. Ale szkoda czasu na Telbridge. Nie pozwólcie sobą pomiatać! A i jeszcze jedno ... za moją wypracowaną premię [usunięte przez moderatora] kup sobie coś ładnego, bo żal na ciebie patrzeć :( Reasumując ... negatywne opinie o pracy w tejże firmie ... to wszystko nie jest warte Waszego czasu i umiejętności, zważywszy na żenujące zarobki, nieadekwatne do wykonywanej pracy i nieludzkie traktowanie pracowników.
18 miesiecy w telbridge - 2010-11-05 01:16:22 glupoty kompletne! konkurencja niby chce biednemu telbridgowi agentow zabrać? wolne żarty! pracowalam u was 18 miesiecy i jestescie zalosni jezeli chodzi o poziom traktowania pracownikow i całą tą waszą organizacje! pracuje teraz tez na słuchawkach w callcenter jednego z polskich bankow, praca tu w radomiu, na umowe o prace na czas nieokreślony za 2500zł do reki + talony na basen, siłownie, kino, zadnych stresów ani chorych norm, bo firma woli zachowac u ludzi do których dzwoni dobre wrażenie, zadnego ecp, żadnych norm na godzine! tellbridge jest załosną firmą! żadnego podsłuchiwania poza rozmowami! pamietam tego żałosnego prowidenta i te wasze chore zbijanie obiekcji:) 1 obiekcja- nie potrebuje pani pieniedzy na święta? NIE 2 obiekcja- nie potrzebuje pani pieniedzy na choinke? NIE 3 obiekcja- nie potrzebuje pani pieniędzy na bąbki na choinke? NIE! no ale dlaczego nie potrebuje pani pozyczki na tak atrakcyjnych warunkach? oprocentowanie jedyne 90% Smiejecie się pajace że dziewczyna wolała truskawki zbierać niż pracować w tellbridge? to najlepiej świadczy o waszym poziomie, żenująco niskim pod każdym względem! Wszędzie dobrze gdzie nas nie ma :) Zainteresowanym polecam opinie na forum.[usunięte przez moderatora] Wklejam przykład, ale zapewniam, że tego typu opinii jest więcej.... [usunięte przez moderatora]
agent - 2011-01-05 21:01:55 Witam. Powiem wam parę słów prawdy na temat superwizorów z tej firemki marnej. Fajnie ładnie i kolorowo to jest na samym początku przez może pierwsze 2 tygodnie później zaczyna się sajgon prawdziwy. Pewne osoby imion nie wymienie, ochrona danych osobowych(projekt era). Pracuje tam niestety nadal ponieważ nie mam wyboru. Kobiecie jest ciężko jest w radomiu o prace. Wracając do tematu dziś zachowanie pewnej pani było bardzo nie stosowne grupie osób nie szło totalnie, a wielka pani żeby ich jeszcze bardziej zdołowac podkresliła ich imiona i z wielką satysfakcja na twarzy napisała, że obniżaja poziom grupy. Uważam osobiscie gdbym znalazła sie w tej grupie zwruciłabym jej uwage, że to jest idiotyzm ale pani M..... musiała podnieść swoje morale toruń ja wam współczuje superwizorów. Odnosnie tych którzy pracują w radomiu na stałe to są fałszywi totalnie. Kariere obiecuja owszem można ją zrobić jak sie liże [usunięte przez moderatora]. W czym są nie do pobicia. Mówia na szkoleniu że bedziecie wiedzieć ile macie ucietych godzin i za co nie prawda w zeszycie nie są te sytuacje odnotywane i tak naprawde nie wiecie ile dostaniecie pensji bo nie jestescie w stanie sobie tego obliczyć. A na szkoleniu wam powiedza ze zawsze jest to liczone innaczej tak naprawde to zależy ile wam utna godzin. Czyli reasumujac obiecuja wielkie kokosy a tak naprawde mało sie zarabia im lepiej idzie wam praca tym sa wysze wymagania jesli chodzi o premie a superwizorzy sa no nie bede sie wyrażała na forum publicznym pozdrawiam papa Powinnaś jej zwrócić uwagę, skoro obraziła ciebie tym że mówiła coś do innych osób. (CHCE TO ZOBACZYĆ BO JA TYLE ODWAGI NIE MAM). Jak byś została prezydentem to też byś płakała że w złym kraju bo tu jest bieda i nie da się nic zrobić. Takie [usunięte przez moderatora] o Chopinie. Co ty piszesz w jakim znowu zeszycie dziewczyno, chyba nadal myślisz, że chodzisz do zawodówki ? Ja mam zawsze tyle ile wypracuje dla mnie lepsza taka pensja niż z Leclerc-a, a jak by mi się nie podobało to bym się zwolniła. Czyli reasumując jak dojdziesz do władzy (w co wątpię :) ach na polski się nie chodziło tylko na wagary ta ortografia - boli) zrobisz tak że będziemy mieli drugą Irlandię będzie kasa, a za opalanie w ciepłych krajach wszystkim zapłacą, ech te populistyczne hasła, obudź się wybory już były. I nie zapomnij koniecznie zwruć tzn. zwrÓć uwagę. Jak miło tak sobie napisać, aż lepiej się robi w sercu i w duszy lżej.
Witam. Powiem wam parę słów prawdy na temat superwizorów z tej firemki marnej. Fajnie ładnie i kolorowo to jest na samym początku przez może pierwsze 2 tygodnie później zaczyna się sajgon prawdziwy. Pewne osoby imion nie wymienie, ochrona danych osobowych(projekt era). Pracuje tam niestety nadal ponieważ nie mam wyboru. Kobiecie jest ciężko jest w radomiu o prace. Wracając do tematu dziś zachowanie pewnej pani było bardzo nie stosowne grupie osób nie szło totalnie, a wielka pani żeby ich jeszcze bardziej zdołowac podkresliła ich imiona i z wielką satysfakcja na twarzy napisała, że obniżaja poziom grupy. Uważam osobiscie gdbym znalazła sie w tej grupie zwruciłabym jej uwage, że to jest idiotyzm ale pani M..... musiała podnieść swoje morale toruń ja wam współczuje superwizorów. Odnosnie tych którzy pracują w radomiu na stałe to są fałszywi totalnie. Kariere obiecuja owszem można ją zrobić jak sie liże [usunięte przez moderatora]. W czym są nie do pobicia. Mówia na szkoleniu że bedziecie wiedzieć ile macie ucietych godzin i za co nie prawda w zeszycie nie są te sytuacje odnotywane i tak naprawde nie wiecie ile dostaniecie pensji bo nie jestescie w stanie sobie tego obliczyć. A na szkoleniu wam powiedza ze zawsze jest to liczone innaczej tak naprawde to zależy ile wam utna godzin. Czyli reasumujac obiecuja wielkie kokosy a tak naprawde mało sie zarabia im lepiej idzie wam praca tym sa wysze wymagania jesli chodzi o premie a superwizorzy sa no nie bede sie wyrażała na forum publicznym pozdrawiam papa
Co wy chcecie od tej firmy ja tam pracuje i wcale nie narzekam atmosfera jest bardzo miła, zarobki są super, awansować też można. komuś komu się nie chce pracować to wiadomo że się nie utrzyma. Praca jest super w zime jest ciepło w lato też. A tylko siedzisz i rozmawiasz przez tel także nie narzekajcie...
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Telbridge sp. z o.o. sp.k.?
Zobacz opinie na temat firmy Telbridge sp. z o.o. sp.k. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 82.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Telbridge sp. z o.o. sp.k.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 70, z czego 26 to opinie pozytywne, 18 to opinie negatywne, a 26 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
