Co za kompletny stek bzdur (odpowiedź), na który może tylko dać się nabrać kompletny amator. Zwyczajne gadanie, które nie ma pokrycia w rzeczywistości - ignorancja niesamowita, szczególnie po tak długim czasie milczenia, po którym myślą, że uśpili czujność ludzi. Co to za przedsiębiorstwo, które w taki sposób traktuje ludzi! Od szeregowych pracowników wymaga się odpowiedzialności, a proszę bardzo jaki przykład idzie z góry!!! M.A.S.A.K.R.A!!!!! Na stronach internetowych wypisane są regułki w jaki to piękny sposób dba się o pracowników, środowisko i takie tam. Na ścianach wiszą polityki jakości, certyfikaty i inne tego typu rzeczy, a rzeczywistość rzeczywistością. Oj szkoda mówić!
A jednak Pan Prezes odpowiedział, ale po ponagleniu, które wyszło za pośrednictwem Solidarności i zamieszczam poniżej: W sierpniu br. wystosowaliśmy do Pana Prezesa list otwarty, w którym domagaliśmy się wyjaśnienia okoliczności ewakuacji pracowników Geofizyki Kraków S.A. w likwidacji z terytorium Sahary Zachodniej. Ewakuacja odbyła się w trybie nagłym z narażeniem życia i zdrowia pracowników, naruszeniem wielu procedur bezpieczeństwa, skutkując ogromnymi stratami finansowymi i wizerunkowymi. Z przykrością i dużym poczuciem zawodu przyjmujemy fakt, że pomimo wysłania listu 4 miesiące temu nie doczekaliśmy się żadnej odpowiedzi ze strony PGNiG. Po raz kolejny okazuje się, że nie jesteśmy dla Zarządu partnerami, a lekceważący sposób potraktowania naszych pytań wpisuje się w fatalny styl likwidacji naszego zakładu pracy. Mamy niedoparte wrażenie, że zwleka Pan z odpowiedzią do czasu zamknięcia Geofizyki Kraków, nasze zapytania pozostaną w zawieszeniu, a sprawa się rozmyje i nigdy nie będzie wyjaśniona. Domagamy się poważnego i podmiotowego traktowania oraz niezwłocznej i rzeczowej odpowiedzi na list otwarty. Odpowiedź prosimy przesłać na adres KZ NSZZ Solidarność w Geofizyce Kraków S.A. w likwidacji oraz Krajowej Sekcji Górnictwa Naftowego i Gazownictwa na ręce Pana Przewodniczącego B. P., z którym będziemy w kontakcie również po zamknięciu Naszej Firmy.
No nie odpowiedzieli. Zajmują się ważniejszymi sprawami niż zagrożenie życia pracowników, kilka milionów straty i nadszarpnięty wizerunek. Zapłacą za to podatnicy i odbiorcy gazu.
Poziom szefów PGNiG to zupełne dno. Nie odpisali.?
Co za ludzie, nie rozumiem tego zupełnie, jak można nie odpowiedzieć na pytania dotyczące zaniedbań w kwestii bezpieczeństwa i zdrowia ludzi. Ja nie wiem, ale gdyby zachodnie koncerny oraz firmy, które są / były zleceniodawcami GK, GT / PGNiG sie dowiedziały szczegółów - co się stało w Maroko, to myślę, że miałoby to kolosalny wpływ na przyszłe układy biznesowe. Gdybym był zleceniodawcą to w życiu nie dałbym kontraktu tak niepoważnym ludziom. A teraz gdy Gk (jedna z najtańszych podwykonawców) zniknie to już GT zaciera ręce na nowe kontrakty - chore . Co za ludzie rządzą w tym PGNiG??? Masakra
I co nie ma odpowiedzi na Wasz list w sprawie ewakuacji?
Nie, nie ma odpowiedzi, nawet wymijającej z niezobowiązującym zapewnieniem, że okoliczności "ewakuacji" są badane. Natomiast za pośrednictwem Solidarności GK pod koniec grudnia poszło przypomnienie o sprawie do prezesa PGNiG (z powiadomieniem kilku ministerstw i instytucji). Pewnie adresat liczy, że kiedy GK całkowicie się rozwiąże, to to sprawa tej bardzo kontrowersyjnej "ewakuacji" się rozmyje. Ale gdyby więcej podatników się zbulwersowało i otwarcie zapytało o sprawę w PGNiG, które jest spółką skarbu państwa, czyli wszystkich obywateli, to odpowiedź obowiązkowo powinna się pojawić, a jej nieudzielenie będzie jawnym lekceważeniem obywateli. No chyba, że wszyscy zainteresowani zostaną potraktowani jak pracownicy likwidowanej Geofizyki Kraków.
Czy firma jeszcze istnieje? Ktoś jeszcze pracuje, czy już wszyscy odeszli/zostali zwolnieni?
Już zostało powiedziane : światło zgaszone. Sztandar wyprowadzić. Geofizyka zapisana na kartach 60-letniej historii. 80-90% ludzi już nie pracuje. Do marca pewnie pozamykają księgowość - i szyld zdjąć.
Gaszę światło.
Właściwie to już koniec geofizyki w Polsce. Opinia, która Polacy cieszyli się do tej pory, jako dość solidni wykonawcy- cudów nie było, nie ma się co oszukiwać - poszła w diabły. Smród się rozniosl, bo to małe środowisko. Ucierpią ludzie, bogu ducha winni, chociaz to nie ich decyzja a politruków, którzy tyłka z Polski nie rusza. Ale kto by ich chciał. Prezes powycieral się na roznych stolkach teraz oddaje to co winien. Toruniowi daje czas maksymalnie do następnych wyborów.
Diabeł smrodek roznosi a anioły grają . Prezes trąbę pucuje ... stołki wycierają ... skryby piórami skrzypią ... list zapewne gotują . Gapie po ławeczkach ... cyrku oczekują .
Ponieważ nikt z obecnej dyrekcji GK nie złożył nam pracownikom życzeń z okazji "Barbórki" proponuję żebyśmy wszyscy złożyli im życzenia. Dla naszego zarządu kolegów z GT i Pana prezesa Woźniaka życzmy im tego samego co oni nam.
juz świat się z was smieje
Przetargu na całe mienie G.K -państwowe mienie!
(usunięte przez administratora)
Jakiego przetargu?
lokomotiv - co za bezsensowny tryb rozumowania... Ewakuacja była spowodowana decyzja polityczną a nie ze względu na zagrożenie Życia. Wcześniej z terytorium Sahary Zachodniej wycofały się inne spółki ale te w odróżnieniu od naszych specjalistów w PGNiG i geofizyki Toruń są rozsądni i zanim się wycofali uzgodnili szczegółowy plan wyjazdu ludzi i sprzętu, oraz zrobili to w porozumieniu z zleceniodawcą a nie uciekali jak (usunięte przez administratora) Czy tak trudno to zrozumieć? Ile artykułów ma się jeszcze pojawić na ten temat, ile relacji uczestników? Czy tak ciężko jest wyciągać prawidłowe wnioski z materiałów dostępnych nawet w sieci, nie wspominając już o relacjach uczestników? Dajcie już spokój tym co tam byli, mają dość tego dziadostwa tak samo jak reszta pracowników GK! Niech PGNiG i GT przestaną pisać jaki to mają stosunek do pracownika, jakości, bezpieczeństwa załogi i środowiska, bo to czysta hipokryzja. Takie właśnie sytuacja jaka się zdarzyła najlepiej pokazuje jak te firmy funkcjonują!
Geofizyka Toruń bawiła się na bogato, ale tylko wybrani mieli taką możliwość . Podobno nawet menu japońskie!!!!
Szefowie GT zawsze dbali o PR . Najbardziej w okresie TKM kiedy wykorzystywano ku temu licznych świetnych fachowców . GT pod ostatnimi [ trudnymi z powodu kryzysu ] rządami od początku wybrała kurs na myślenie po japońsku ... i co ciekawe ... zaczyna to procentować ...!
Jak myślicie czy wypadałoby żeby menu na "party jubileuszowym " w Toruniu nie było japońskie typu sushi ? Przecież obecny Pan Prezes z wykształcenia elektronik kilka lat temu wziąwszy urlop bezpłatny z Geofizyki pojechał z rodziną do Japonii. Posiedział tam kilka lat. Niektóre nawyki, przyzwyczajenia i maniery pozostały! Każdy pracownik GT wie, że wyjazd wtedy załatwił a napewno ułatwił jego teść ówczesny Naczelny Dyrektor Geofizyki w Toruniu. Potem wrócił z tej Japonii i chodził po tej Geofizyce żeby znowu się gdzieś zahaczyć, aż wychodził znowu wykorzystując stare znajomości teścia emeryta. Hura! i znowu się udało !!!! Szybki awans ponieważ to człowiek wybitnie sprytny. Wie komu wysłać laurkę, komu się przymilić, z kim wypić "brudzia", komu powiedzieć komplement etc. Szkoda, że Warszawa się nie poznała na tym! A na imprezie w ostatni czwartek przemawiali obaj teść który " budował" Geofizykę Toruń i zięć który trzyma obecnie władzę, była też zona Pana Prezesa, która związana jest z Geofizyką Toruń bo jest żoną. A propos przemówienia to obaj Panowie korzystali z zasady "nie chwalą nas to chwalmy się sami".
A jak tam w Pakistanie??
Składki to odprowadza GT i to w niemałych sumach wielomilionowych do PGNIG . Dlatego wysłali swoich ludzi z PGNIG aby spełniło się to o czym myśleli do Torunia. A że GK nie oddawała skłasdek też w milionach to stało się na czym teraz cierpimy. To i tak mało ,PGNIG przejmie [łyknie Toruń ] i będą dwie grupy Toruńska i Krośnińska.
Pan Bartek(autor) tam był wcześniej ale co zmieni artykuł? Świat o tym już wiedział. Zdrowia
Chodzą pogłoski, że PGNiG chce wydalić GT poza grupę kapitałową... Czy słyszał ktoś podobne "plotki". Widać, że szykują się dalsze zmiany zarówno w samym PGNiG (jeżeli chodzi o ośrodki zajmujące się poszukiwaniami) jak i w podejściu do firm serwisowych takich jak GT.
Żenujące???To ile Wy zarabialiście w GK? Ja ze starzem 10 lat takiej stawki jako specjalista w Krakowie nie miałem.No còż, może dlatego ze nie miałem w tej firmie wujaszka ani cioteczki...
Napiszę to chyba 3 raz - w Krakowie jest rynek pracownika - jest za mało specjalistów na rynku - wyssały je ogromne korporacje (ABB, Delphi, IBM, Sabre, Hairman Brothers, Motorola, Nokia Siemens, State street, Ericpol, Woodward, MAN, Valeo.... i inne) a to oznacza że jest czas kiedy to pracownicy dyktują w pewnych branżach warunki (IT, Mechanicy, elektronicy, logistycy itp). To oznacza że za takie pieniądze (nawet 4900) nikt przy zdrowych zmysłach ze wspomnianych branży po uczelni technicznej z doświadczeniem 5-10 lat do pracy do Was Toruńczycy nie pójdzie. Chyba że pracował w Geofizyce 30 lat i jest już za stary żeby zmienić zawód. W korporacjach krakowskich wspomnieni specjaliści na umowę na okres próbny na junior specjalistę dostają 6000 brutto siedząc 8h w korpo. Czasem wystarczy być po prostu "mistrzem excela" i trzepać analizy finansowe. Bujajcie się sami w Toruniu z waszymi mega projektami w Mozambiku. Cyk Walenty, na bok sentymenty.
W końcu GT ujawniła proponowane stawki dla przechodzących do nich specjalistów: Do 4 lat doświadczenia3600zł brutto 4 – 8 lat doświadczenia4400zł brutto 8 – 15 lat doświadczenia4900zł brutto Do tego dodatki rozłąkowe. Za tak żenujące pensje nie znajda nikogo!
specjalistów od czego??? -kosmiczne stawki dla tych specjalistów-"nie z tej ziemi" kim trzeba być żeby tyle dostać?
Geofizyka Toruń dzisiaj się bawi, obchodzą 50 lecie utworzenia firmy. Duża impreza w Centrum Kulturalnym w Toruniu, oprócz pracowników i emerytów wielu zaproszonych gości. Geofizyce Kraków jest smutno i wcale nie dlatego że Toruń dzisiaj baluje.