Mam bardzo negatywne doświadczenie związane z AM Okna. Pracowałem w tej firmie przez dłuższy okres czasu. Z każdą sprawą zawsze miałem pod górkę. Czasami ręce mi opadały, kiedy patrzyłem na decyzje podejmowane przez szefostwo, kompletnie pozbawione jakiejkolwiek logiki i tak w kółko przez całą moją kadencję w tej firmie. Wiele decyzji było podejmowanych na ostatnią chwilę, co skutkowało często utratą klientów. I trzeba było zaczynać od nowa - jak mityczny Syzyf. Praca w tej firmie była istotnie syzyfową pracą. Eh, szkoda gadać, nie mam siły na tą firmę i stagnację w niej. Pracowników przez biuro przewinęły się całe hordy. Co bystrzejsi jak się połapali jak ta patologiczna firma działa, natychmiast uciekali. To była zresztą jedyna słuszna decyzja. A szefostwo nawet nie jest świadome jak bardzo są śmieszni.
To, co tutaj napisano, i tak nie odda jak bardzo beznadziejna jest ta firma. Totalna porażka, trzeba jak najdalej trzymać się od tej firmy. Ja rozumiem, że żadna firma nie jest idealna, ale trudno mi wyobrazić sobie firmę gorszą niż ta.
Widzę, że dochodzi do głosu syndrom oblężonej twierdzy - firma AM Okna jest atakowana przez przebrzydłych pracowników, byłych pracowników i nie wiadomo jeszcze kogo. Firma jest przecież tak wspaniała, że ta wspaniałość, która aż bije po oczach, powoduje, że wszyscy postanowili ją zaatakować. Tylko, że taki syndrom jest charakterystyczny dla schizofrenii. Może zatem należałoby udać się do jakiegoś specjalisty? Oczywiście, najwyraźniej nie jestem z wykształcenia filologiem, ponieważ przecież tak Pan powiedział, a Pana słowo ma moc sprawczą i to, co Pan powie staje się rzeczywistością, no i dzięki temu czuje się Pan lepiej (takie przekonanie również jest charakterystyczną oznaką schizofrenii) - cóż, jeśli dzięki temu jest pan szczęśliwszy, mogę przestać być filologiem i spalić mój dyplom - najważniejsze, żeby był Pan szczęśliwy. Nie jestem też dyrektorem, pomimo długiego stażu, ponieważ mam własną działalność i własną firmę i dzięki temu, mogę współpracować z dowolną firmą (na pewno jednak nie z taką jak AM Okna na podstawie moich doświadczeń). Generalnie bawi mnie, to co Pan pisze. Jednak jedna kwestia, którą Pan napisał, powoduje, że Panu współczuję, mianowicie, że jest Pan lepszy ode mnie i tylko czeka n to, żeby mnie zgnieść. Jak niektórym prymitywnym osobom niewiele potrzeba do szczęścia? Aż trudno w to uwierzyć. Tylko, że współczuje Pana pracownikom, że mają takiego pracodawcę, któremu frajdę sprawia zgniecenie kogoś. No i współczuję też Pana rodzinie. Musi Pan być we wnętrzu niesamowicie ubogim człowieczkiem. To był już mój ostatni wpis, nawet więcej tutaj nie wejdę, ponieważ już wszystko, co napisałem, zostało przeze mnie napisane. Wobec ogromu głupoty i prymitywizmu najlepszym komentarzem może pozostać milczenie. Ale niech Pan sobie nie przeszkadza, jeśli potrzebuje Pan w celu samorealizacji dowartościować się, żeby poczuć się lepiej, proszę na tym forum dalej rozwijać wątek. Ja już tego jednak nie przeczytam. Ale najważniejsze jest Pana dobre samopoczucie, więc proszę kontynuować.
Ale ktoś jedzie po Jarosławie jak po burej suce, o przepraszam: jak po burej mrożonej, o którą pracownicy zabijali się między sobą i chcieli więcej.
Nie odpowiedziałeś na pytania, które Ci zadałem. Nie użyłeś żadnych logicznych, racjonalnych, merytorycznych kontrargumentów. Zamiast tego napisałeś bzdety próbując się nieudolnie bronić. Nie jesteś żadnym przedsiębiorcą. Dlaczego? a no dlatego, że każdy przedsiębiorca z jak to napisałeś 15 letnim stażem nie pisze na tym forum o nawiązanie współpracy. Czy widzisz we wcześniejszych komentarzach żeby "przedsiębiorcy" pisali o nawiązaniu współpracy? (chociaż NAGLE może się to zmienić i będzie negatywny SPAM) Nie. Po raz kolejny chętnie Cię uświadomię szanowny Panie. Przedsiębiorcy dzwonią telefonicznie, wysyłają maile żeby dostać materiały informacyjne, wstępne oferty itd., bądź umawiają się na konkretny termin celem wizyty. Poprawiłeś mi humor. 15 letnie doświadczenie, zapewne przedsiębiorca, który przez go work zawsze nawiązuje współpracę.... Jesteś bardzo niedowartościowaną, niewykształconą osobą. Masz ewidentnie problemy ze swoim ego. Od początku Twoim zamiarem było wykreowanie negatywnego wizerunku firmy, ale nie spodziewałeś się ARGUMENTÓW do których nie potrafisz się ustosunkować. Dziwnym trafem po dodaniu Twojego komentarza pojawia się komentarz Cię popierający. W ciągu kilkunastu minut. Przypadek? Cokolwiek bym nie napisał to nie otrzymam od Ciebie żadnych logicznych argumentów. Nawet pisząc negatywne komentarze trzeba użyć chociaż minimum inteligencji żeby brzmiały one wiarygodnie.
Panie Pracowniku, vel Prezesie Jarosławie! Dotychczas starałem się trzymać na uboczu tego, co dzieje się na tym forum, choć w firmie wszyscy o tym ciągle mówią, jednak kolejny wpis spowodował, że muszę zabrać głos. Doskonale wiemy, że Pan to pisze, ponieważ to Pana styl, tylko Pan jest wstanie obrażać inne osoby w stylu "jesteś bardzo niedowartościowaną niewykształconą osobą". Jak można pisać tak o osobie, której się nie zna? A Pan jakie ma wykształcenie? Jest powszechnie znanym faktem w firmie, że z inteligencją Panu nie jest po drodze. Pisze Pan w sposób kompletnie nielogiczny, a zarzuca Pan innym brak logiki. Ile razy było tak, że pracownicy zwracali Panu uwagę na pewne kwestie, a Pan wiedział najlepiej, a później firma ponosiła straty i obarczał Pan odpowiedzialnością za własne błędy inne osoby? Dowód braku logiki i kłamstwa na tym forum? Proszę bardzo: użytkownik o nicku Krzysztof napisał coś takiego: "Zastanawiałem się, czy nie zgłosić się również do firmy AM Okna, żeby zaproponować współpracę z firmą na rynku francuskim... Ale z tego co widzę, wyłania się tutaj straszny obraz firmy". Czy jest Pan w stanie zrozumieć sens logiczny tej wypowiedzi? Ktoś myślał o ewentualnym podjęciu współpracy z naszą firmą i dlatego sprawdził jakie ma opinie na tym forum, te były negatywne, więc wyraził swoją opinię. Tymczasem Pan w poście, który właśnie komentuję napisał Pan, że ów Krzysztof szukał współpracy poprzez ten portal. Dlaczego Pan kłamie? Dlaczego robi pan z siebie pośmiewisko przed całą firmą, którzy i tak już podśmiechują się z Pana? Co więcej: w jednym z postów to PAN POPRZEZ TEN PORTAL PROPONOWAŁ OWEMU KRZYSZTOFOWI NAWIĄZANIE WSPÓŁPRACY. Czy rozumie Pan? to Pan poprzez ten portal proponował podjęcie rozmów dotyczących współpracy, a zarzuca to innym. Tak zawsze Pan robi. W ogóle nie słucha Pan pracowników, a potem efekty są takie jakie są. Zapewne w odpowiedzi napisze mi Pan, że jak mi się nie podoba, mam odejść z firmy. Niech Pan będzie świadomy, że ja i wszyscy inni pracownicy, co do jednego pracują w AM tylko dlatego, że w lubuskim jest ciężko o pracę i trzeba brać to, co jest, ale gdyby firma była np. w mazowieckim, może Pan być pewny, że nikt nie przyszedłby do pracy w tej firmie. Ale to się powoli zmieni i ludzie znajdują lepsze firmy. Szumnie zapowiada Pan, że planuje rozwój nowych rynków. Gdzie pan znajdzie specjalistów? Pies z kulawą nogą tutaj nie przyjdzie, szczególnie czytając to forum. Już Pan stracił możliwość, żeby siedzieć cicho i nie robić z siebie pośmiewiska, ale może Pan przynajmniej teraz przestać to robić.My jednak pracujemy w tej firmie i wolelibyśmy nie być kompromitowani.
Ja pracuję z Am Okna już jakiś czas i mogę powiedzieć, że było to bardzo negatywne doświadczenie. W każdym zamówieniu czegoś brakowało: klamek, kluczy, pokrowców, zapięć. Ja otrzymałem każde zamówienie spóźnione. Za każdym razem ja otrzymywałem niekompletny towar. Ja i ja zapłaciliśmy z góry i oni zachowali się bardzo nieprofesjonalnie. Dodatkowo kontakt ze sprzedawcą i biurem obsługi był fatalny. Ja zawsze długo czekałem na odpowiedź i wiele tygodni na przesłanie brakujących artykułów. Z tego powodu ja miałem dużą stratę, ponieważ ja nie mogłem zainstalować okien, ponieważ zamówienie było niekompletne. Dlatego klienci mi nie płacili. Ja musiałem przestać pracować, aby uniknąć strat i ja zacząłem współpracować z inną firmą. Ja piszę tę opinię, aby inni potencjalni klienci w Polsce wiedzieli, że nie warto pracować z tak nieprofesjonalną firmą.
Opiekun Osób Starszych (Pan Kurt 79 lat)
Technik-Instalator systemów alarmowych
Widzę, że od mojego odejścia jeszcze pogorszyło się w Am Okna. Ja uważam, że firma była już naprawdę bardzo słaba i nie warto sobie nią wogóle zawracać głowy. Mam teraz lepszą i lepiej płatną pracę. Pozdrawiam ludzi, z którymi pracowałam.
Szanowni Państwo, tak, jestem z konkurencji, napisałem otwarcie, że zajmuję się sprzedażą na rynek francuski od prawie 15 lat, ale pracuję w firmie poza Waszym województwie. Jednak nie rozumiem tego tonu: ktoś o nicku pracownik poczuł się zaatakowany tym, że ktoś inny spoza firmy ośmielił się wyrazić swoją opinię na temat firmy. Otóż wyjaśnię dlaczego - wcale nie razi mnie tak bardzo to, że pracownicy źle piszą o AM Okna (często zdarza się to, że pracownicy nie są zadowoleni). Dużo bardziej razi mnie to, w jaki sposób reaguje inna osoba, zapewne z kierownictwa (czy właściciel czy jakiś ważny dyrektor), w każdym razie to jest ta sama osoba - jestem filologiem, więc potrafię pewne rzeczy uchwycić na podstawie stylu pisania. Otóż razi mnie to, że ta osoba bardzo źle wyraża się o pracownikach, wychodząc z założenia, że firma jest doskonała i tylko źli pracownicy piszą o niej źle. To jest pewien przejaw bezczelności. W ogóle ów ktoś pisze w taki naprawdę bezczelny sposób (jak z tą gęsią - ma pan ludzi za chamków, którzy rzucili się na gęsi, bo były za darmo). Doszukuje się Pan wszędzie wrogów, działań konkurencji, a może należałoby zacząć od zastanowienia się, czy rzeczywiście w firmie dzieje się dobrze. Tacy pracodawcy, którzy wszędzie widzą sfrustrowanych pracowników, którzy chcą skrzywdzić firmę i działania wrogiej konkurencji przerażają mnie i nigdy nie podjąłbym się współpracy z kimś takim (zresztą chyba każda inteligentna osoba). Tak więc odpowiedziałem: dużo bardziej przeraża mnie bezczelność i protekcjonalny ton odpowiedzi na krytykę niż sama krytyka firmy. Powiem też, że miałem okazję poznać byłego pracownika Waszej firmy, który był doskonałym handlowcem, który szybko awansował i trochę opowiadał mi, jak pewne sprawy wyglądały w AM Okna (niekompetentny dyrektor handlowy; podejrzliwy właściciel traktujący pracowników jak potencjalnych złodziejów, który nie ma zaufania do pracowników, tylko inwigiluje ich skrzynki pocztowe, kiepska atmosfera w firmie, słabe zaplecze techniczne firmy). Ogólnie wiedziałem o bardzo niskich standardach w AM Okna, jednak ponieważ sam staję w obliczu zmian, wszedłem też na to forum, żeby pewne rzeczy skonfrontować. I co mogę powiedzieć? To, że wszytko się potwierdza. I jak Pan widzi moja opinia opiera się na pewnych opiniach nie tylko z tego forum (jak wiadomo, w środowisku każdej branży opinie się rozchodzą). Oczywiście teraz na pewno pan prezes będzie lamentował, że jestem z konkurencji i chcę skrzywdzić firmę AM Okna. ale może lepiej byłoby zastanowić się, czy rzeczywiście jego firma nie reprezentuje niskich standardów? Nawet już napisanie do mnie "osoba inteligentna na pewno zauważyłaby, że..." jest dla mnie obraźliwe, ale u Was tego się nawet nie dostrzega, ponieważ najwyraźniej takie są u Was standardy traktowania innych ludzi. Z takim podejściem firma nigdy daleko nie zajdzie, choćbyście stosowali nie wiem, jak zaawansowane kampanie reklamowe. Najważniejszy jest szacunek dla pracownika i firmę, która to zapewnia jest przeze mnie poszukiwana
Panie Krzysztofie, Problemem tego forum jest to, ze osoby się tu wypowiadające nie maja odwagi podpisać się własnym imieniem. Prawda jest taka, ze do tej pory opinie pojawiały się sporadycznie od chwili zwolnienia osób z działu handlowego „nagle” piszą rzesze niezadowolonych... a w gruncie rzeczy jedna osoba, która próbuje zrobić czarny PR. Firma nie zwalnia bez przyczyny... Odnosząc się do Pana wypowiedzi: w jednym poście pisze Pan o planach współpracy w innym, ze jest Pan z konkurencji i cały obraz już ma pan od kogoś kto tu pracował. Czyli jako poważna osoba pracująca 15 lat w branży opiera Pan opinie o firmie na plotce i anonimowym forum... Profesjonalnie. Chciałbym panu coś zaproponować - jeśli naprawdę jest Pan poważnym człowiekiem zapraszam na spotkanie możemy porozmawiać osobiście, mogę umówić spotkanie z dyr. Handlowym czy zarządem. Da panu to lepszy obraz i zdecyduje Pan czy faktycznie jest tak jak zostało to Panu przedstawione. Ja ze swojej strony powiem, ze do tej pory pracując w firmie AM Okna nie doświadczyłem bezczelności i niskich standardów traktowania ludzi, o których Pan pisze w swojej wypowiedzi. Pozdrawiam
Polecam naukę czytania ze zrozumieniem: skoro pracuję w branży okiennej, to chyba oczywiste, że jestem z konkurencyjnej firmy. Bycie z konkurencyjnej firmy chyba nie wyklucza tego, że chcę nawiązać współpracę z firmą. Ale z firmą poważną, nie z AM Okna. Kolejny mail, który potwierdza zasadność niskich standardów i nienajlepszego traktowania pracowników - ciągłe tylko zarzuty, że polegam na plotkach itd. Otóż nie, znam osobę, która nakreśliła nienajlepszy wizerunek firmy AM Okna od kilku lat. Proszę nie składać mi żadnych propozycji: nie będę się z Państwem spotykał ani kontaktował. Nie ten poziom. Jacy musicie być zdesperowani, żeby na tym forum proponować mi spotkanie.
Panie Krzysztofie, Doskonale umiem czytać ze zrozumieniem - jednym z jego elementów jest podsumowanie. Zebrałem 2 Pana wypowiedzi, aby się do obu odnieść. Zachęcam też do sprawdzenia słowa plotka w słowniku. Nadal odnosi się Pan do jednej opinii tak jak napisałem plotki. Zaproponowałem Panu spotkanie, aby pokazać ze nie jestem wyimaginowanym pracownikiem. I nie dlatego, ze jesteśmy zdesperowani bo doskonale radzimy sobie bez Pana. Zaproponowałem to spotkanie bym mógł mój punkt widzenie przekazać osobiście z pierwszej ręki, być może przekonał by się Pan, ze obraz jaki został panu wykreowany jest nieprawdziwy. Natomiast sposób w jaki Pan odpisuje nosi znamiona „hejtu” i świadczy o Pana poziomie nie moim czy firmy. Swoja drogą ciekawe jest, ze osadza Pan kogoś/coś nie poznając argumentów drugiej strony. Proszę poszukać sobie innej firmy do trollowania, bo tu już chyba wyczerpaliśmy temat. Pozdrawiam
Nie, nie poczułem się zaatakowany. To się nazywa psychologia w biznesie. Panie Krzysztofie za wiedzę w dzisiejszych czasach się płaci i nie będę Pana pouczał w tym temacie. Jest bardzo dużo sprzeczności w Pana komentarzach. Chętnie to skonfrontuje. Po pierwsze Pana pierwszy komentarz opierał się wyłącznie na opiniach zawartych na tym forum (sam Pan to napisał wcześniej). Natomiast ten NAGLE jest oparty o opinię naszego byłego pracownika, którego Pan poznał. I nie, nie pracuje Pan w firmie spoza naszego województwie. Doskonale wiemy gdzie Pan pracuje. Skąd to wiem? bo jeśli to prawda to współpracuje Pan z osobą o nazwisku zaczynającym się na A. Echo po niej do tej pory odbija się niekorzystnie w firmie. Osobą z którą my zakończyliśmy współpracę, jeżeli wchodzi się w układ z takimi osobami to oczekuje się pełnego profesjonalizmu. Przez działania tej osoby firma była stratna bardzo dużo pieniędzy. Wy ją zatrudniliście bo liczyliście pewnie na "podebranie klientów". Niestety chyba ten plan się nie powiódł skoro jesteście aż tak zdesperowani żeby wręcz spamować negatywne komentarze. Jest Pan filologiem? Żarty. Jestem stosunkowo młodym nabytkiem w firmie, więc kiepski z Pana filolog. Nie to Pana nie raziło i nie sprowokowało do napisania komentarza. Przecież napisał Pan komentarz jako pierwszy, na który ja odpowiedziałem więc gdzie tutaj logika? i teraz Pan się poczuł urażony. Po raz kolejny napisał Pan, że "nie podjąłby się współpracy", kolejny przykład pełnego profesjonalizmu z Pana strony. Kolejny przykład, napisał Pan "wszedłem na forum żeby pewne rzeczy skonfrontować", czyli Pana pierwszy komentarz wcale nie chciał nawiązać do jakiejkolwiek współpracy z nami, wręcz przeciwnie. Było to celowe działanie. Oczernianie firmy żeby zrazić przyszłych kandydatów. Czy naprawdę Pan sądzi, że takie komentarze kogokolwiek odstraszą? tak jak już wspomniałem "osoba inteligentna na pewno zauważyłaby, że..." i to wystarczyło żeby urazić Pana ego i pokazał Pan o co tak naprawdę Panu chodziło. Taki też miałem cel. "Psychologia w biznesie". Trafiłem w czuł punkt? jaki? myślę, że brak odpowiedniego wykształcenia. Takich bzdur dawno nie czytałem. Właśnie takie działania są chamskie i nie na miejscu. Kolejny przykład pisze Pan o niskich standardach, gdzie to Pana komentarz od początku miał za zadanie oczernić firmę. Nie chciał Pan nawiązać żadnej współpracy. Jaka osoba tak pisze? pierwsza lepsza, która weszła na forum? czy ktoś z konkurencji? przecież to oczywista oczywistość. Panie Krzysztofie z całym szacunkiem, ale niskie standardy reprezentuje Pan. Kto normalny pisze takie komentarze? i próbuje w sposób nielogiczny się bronić? Proszę zatem odpowiedzieć tylko na pytanie SKORO FIRMA MA TAK NISKIE STANDARDY TO DLACZEGO SIĘ ROZWIJA? SKĄD TAKIE ZAPOTRZEBOWANIE NA ROZWÓJ, NA NOWYCH PRACOWNIKÓW? no i na jeszcze jedno: SKORO PRACUJE PAN 15 LAT W BRANŻY TO DLACZEGO NIE JEST PAN NA STANOWISKU DYREKTORA? Po 15 latach szuka Pan nowych wyzwań. A ktoś z takim doświadczeniem jak Pan to prawdziwy diament dla firmy. Jest Pan niedoceniany? niedowartościowany? dlaczego? kiepskie wyniki? czy o co chodzi? pewnie napisze Pan, że miał okazję wielokrotnie awansować i zarabiać więcej, ale kocha Pan to co robi bądź inne bzdety. Jak już wspomniałem Pana komentarz był celowy. Teraz próbuje Pan odwrócić kota ogonem. Niestety jestem lepszy niż Pan i z niecierpliwością czekam na odpowiedź żeby zgnieść Pana logicznymi i racjonalnymi argumentami. Poczuje się Pan urażony, ale cóż ktoś musi Pana w końcu uświadomić. Jest Pan kiepski w tym co robi. Mimo Pana krzywdzących, prostackich komentarzy firma zaproponowała chęć rozmowy. Pan ją odrzucił. Nic dodać, nic ująć.
A może Beacie wymsknęło się? Albo jednemu z dwóch młodych?:)
Poziom arogancji szefostwa, także na tym forum, jest porażający. Nie potrafią znieść, że ktoś może mieć o nich krytyczne zdanie. A wystarczy tutaj zacytować słowa Krasickiego: Prawdziwa cnota krytyki się nie boi. Poziom inteligencji szefostwa jest bardzo niski. Nawet nie zdają sobie sprawy jak groteskowo wyglądają przed pracownikami.
Kolejny komentarz tej samej osoby... kończą się argumenty merytoryczne zaczyna hejt i czarny PR Pozdrawia zwykły pracownik
Fatalna firma reprezentująca bardzo niskie standardy. Mają przestarzałe maszyny. Słabo traktują pracowników, wyzysk totalny. Żadnej wizji rozwoju, bezmyślne działania.
Znów bardzo krzywdząca opinia konkurencji... firma się rozwija i to bardzo intensywnie: została zakupiona nowa hala produkcyjna, która w ciągu kilkunastu najbliższych miesięcy będzie wyposażona w jeden z najnowocześniejszych parków maszynowych do produkcji okien w Europie. Wizja rozwoju jest bardzo ambitna: nowy dostawca profili, większe moce produkcyjne, rozwój produkcji nietypowej i aluminium, nowe samochody do transportu z wózkiem widłowym i co najważniejsze pracownicy którzy pracują w AM Okna latami... jeśli byli by złe traktowani czy opłacani napewno nie spędzili by w firmie tyle czasu.
Uuu, jak wpisów przybywa. Grunt zaczyna się palić pod cwaniaczka mi.
Pracuje w firmie 10lat i kocham swoją pracę i to czym się zajmuję. Nie mogę narzekać na zarobki, zawsze płacone na czas. Hm.. gdyby dział sprzedaży nie był efektywny, firma nie utrzymałaby się na rynku przez tyle lat. Nie dość, że się utrzymuje to i się rozwija. Jak widać po komentarzach niektórych to boli. Otwieramy kolejną halę produkcyjną. Zatrudniamy pracowników, zgodzę się, że jest rotacja.. ale jak się komuś pracować nie chce to nigdzie nie zagrzeje miejsca. Z resztą uważam, że należy lubić swoją pracę, natomiast gdy ktoś pała niechęcią to niestety nie utrzyma się długo w jakiejkolwiek firmie. Co do atmosfery to jest pozytywna i nie wisi tzw "topór w powietrzu".. Zarząd dba o to aby "dobrze się pracowało".. Zapewnia szkolenia produktowe jak i handlowe. Godziny pracy są elastyczne, podejście do pracowania jest pozytywne. Ja jestem zadowolona.. nie zadowoleni zazwyczaj są ci, którzy przestali tu pracować z różnych powodów.
Też pracowałam kilka lat w AM Okna i nigdy nie spotkałam się z gorszą firmą. Firma stoi w miejscu, nie rozwija sprzedaży i nie zmieni tego zakup nowej hali. Bardzo kiepska komunikacja między wydziałami i brak zespołowego działania. wypraszam sobie komentarze w stylu, że ludzie, którzy odchodzą są sfrustrowani i piszą negatywne komentarze. moim zdaniem jest odwrotnie: tylko kiepscy pracownicy pozostają w AM Okna.
Dokładnie, użytkowniczka o nicku Biedronka napisała prawdę: kto ma głowę na karku odchodzi z firmy AM Okna, kiedy tylko pojawi się okazja (ja też zamierzam). Tylko słabi pracownicy tkwią tutaj latami. Skoro są tacy eksperci w dziale handlowym firmy, to proszę napisać, o ile procent firma zwiększyła sprzedaż w ciągu ostatnich powiedzmy 10 latach? Firma stoi w miejscu, w ogóle nie rozwija się, wynika to z kiepskiego zarządzania, które powoduje, że nie są stworzone dobrym pracownikom odpowiednie warunki i te osoby szybko odchodzą. Ktoś już tutaj napisał, że takie EkoOkna zwiększyły sprzedaż w 10 lat o chyba 10 tysięcy procent, podczas gdy w tym okresie AMOkna może o 5% albo coś w tym stylu i ciągle jest prowincjonalną zapyziałą firmą bez perspektyw.. Takie są fakty, a z faktami się nie dyskutuje.
A wy myślicie, że skąd pomysł na budowę nowej hali i wprowadzenie profili Schuco? Od tak, zwykła zachcianka szefostwa bo nie mają co z pieniędzmi robić..... Latami tkwią pracownicy, którzy dobrze zarabiają i nie myślą o zmianie pracy. Czemu nie odchodzą do innych firm? tym bardziej teraz, gdzie wiele firm okiennych przeszło na całkowitą pracę zdalną bo to się po prostu opłaca. Molochy okienne już praktykują takie rozwiązanie. Wystarczy się rozejrzeć po odpowiednich portalach. Czemu dalej tutaj tkwią skoro są takie możliwości? inne firmy są za "płotem", ktoś już napisał o proponowanym tam wynagrodzeniu. Poza tym ciężko znaleźć kogokolwiek z chociażby językiem w stopniu komunikatywnym, dlatego o takich pracowników trzeba dbać. Nie dbasz to go tracisz i budzisz się z ręką w nocniku, Skoro tak chętnie porównujecie do Eko to wygoglujcie sobie ile MLRD ma kredytu. Musieli obniżyć standardy, mogą i dyktują poniekąd ceny rynkowe. Jednak mało mamy klientów, którzy przeszli do nas od EKo? i ciekawe dlaczego? Strasznie nie odrobiłeś lekcji fincher. Odpowiedzcie sobie sami.
Brak słuw. Nawet wengiel się przestaje palić w piecu jak to czytam. Dobra idę ponownie zasypać i rozpalić, bo ogień przygasa. Tylko robotę mi zrobiłeś dodatkowa.
Jasne, wmawiajcie sobie, że AM Okna to dobra firma. Inne firmy rozwijają się (i nie jest to kwestia tylko Eko) W okolicach Gorzowa kilkadziesiąt firm z najróżniejszych branż bardzo rozwinęło się, potrafią w ciągu trzech-czterech lat zwiększać obroty o 70-80 %, a AM ma niemal takie same obroty jak 10 lata temu (takie są fakty i z faktami i z nimi się nie dyskutuje) i ktoś będzie przekonywał, że to wspaniale zarządzana firma. A już zakup nowej hali w takiej sytuacji, kiedy nie zwiększa się obrotów to jest głupota, nikt tak nie robi, kupuje się nową halę, kiedy jest systematyczny wzrost. zobaczymy, do czego to doprowadzi, a właściwie to jest oczywiste. Pracownik napisał, że trudno znaleźć dobrych pracowników. Bardzo łatwo, tylko trzeba ich do tego przekonać, stworzyć odpowiednie warunki do rozwoju (i wcale nie chodzi tylko o aspekt finansowy). A co oferuje AM Okna dobrym menedżerom? Nic, dlatego dobrych menedżerów w tej firmie nie będzie. A wy żyjcie sobie w przekonaniu, że AM Okna to prężna i doskonała firma. Wszystkiego dobrego.
Nie sztuka jest zwiększyć sprzedaż 10x robiąc to na kredyt jak robi to przywoływane EKO-OKNA przede wszystkim sztuką jest zarządzać poziomem rozwoju firmy i w mojej ocenie kluczowe jest robić to odpowiedzialnie. Widzę tu wypowiadają się osoby, które nie maja pojęcia o strategiach rozwoju przedsiębiorstwa... płytko patrzą przez pryzmat ekonomiki skali, a strategii biznesowych jest całe mnóstwo, których nie widzicie. Dobremu handlowcowi nie trzeba tego tłumaczyć. Zgadzam się z autorem wątku, że opinie są krzywdzące dla firmy i pochodzą os osób, które po prostu nie nadawały się na to stanowisko i firma to zweryfikowała.
Hahaha, strategia przynosząca wzrost 5 procent obrotu w skali 10 lat jest dobra. To już są takie bzdury, które mógł wymyślić tylko nasz wspaniały prezes albo superkompetentny dyrektor handlowy. Czy wy naprawdę nie zdajecie sobie sprawy z tego, że jeśli ktoś spoza firmy wejdzie na to forum i poczyta, że ktoś takie coś uznaje za sukces i brak jakiejkolwiek strategii uznaje za doskonałą strategię, to co sobie pomyśli? Myślicie, że ktokolwiek myślący spoza okolic Gorzowa będzie chciał się wiązać z taką firmą? Opanujcie się i nie pogrążajcie jeszcze bardziej i tak już mającej słabe notowania AM.
I tu pojawia się prawda, ze nie masz pojęcia o wynikach, nie masz też kompetencji by rozmawiać strategii prowadzenia biznesu, pokazuje to też, że nigdy nie prowadziłeś/las tez samemu firmy, nie masz tez odwagi by się podpisać...a wszystkie Twoje wypowiedzi nakierowane są na dyskredytowanie AM i ludzi tu pracujących z czym się nie zgadzam. Skoro już nie pracujesz to życzę powodzenia, a jeśli pracujesz to zastanów się czy chcesz tu być bo ewidentnie z firmą ci nie po drodze... No chyba ze po prostu nikt inny cię nie chce zatrudnić. Tak czy siak napisanie komentarza to jedno a bycie trolem to drugie.
Panie Pawle: konkretną odpowiedź na pytanie:wzrost obrotów firmy o 5 procent w 10lat to sukces czy nie?
Panie/Pani Putin -> AM Okna rok do roku zwiększa obrót dwucyfrowo... a odpowiedzią na pytanie jest obrót nie ma znaczenia, nie jest wyznacznikiem sukcesu dla przedsiębiorstwa - marża i zysk netto maja znaczenie. Kłaniają się podstawy rachunkowości i dalej brak kompetencji by się w tym temacie wypowiadać - dlatego prośba proszę nie trollować i wprowadzać ludzi w błąd bo wszytko co Pan/Pani pisze to poprostu bzdury.
Pracowałam w AM prawie 4 lata, bardzo przykro mi się robi czytając komentarze sfrustrowanych byłych/ obecnych pracowników. Do firmy mam ogromny sentyment. Fakt, raz bywało lepiej raz gorzej jak to w życiu bywa ale na szefostwo złego słowa nie dam powiedzieć. Dział handlowy jest zgrany, kompetentny, wspiera innych. Nie zawsze kontakty między działami były idealne ale zawsze udawało się znaleźć kompromis. Praca jak to w handlu jest stresująca ale dająca również wiele satysfakcji. Przed pandemią organizowane były spotkania integracyjne i jakoś nikt nie miał zarzutów. Rozstając się z AM powiedziałam, że kochałam tą firmę i zdanie podtrzymuję. Jeżeli ktoś chce rozwijać/ poszerzać swoją wiedzę polecam pracę w AM Okna.
Tak czytam te opinie i wnioskuję , że zmarnowało się wielu ekspertów z dziedziny ekonomii, zarządzania i handlu. Proszę ujawnijcie się ! Ktoś ma jakieś pomysły , zna doskonale język obcy , ma zmysł do handlu , to pokażcie swoje prawdziwe oblicze . Firma obecnie prowadzi rekrutacje na różne stanowiska , możecie się wykazać . Jeżeli jesteście niezadowolonymi pracownikami produkcji a macie inne zdolności ( handel , ekonomia itd. ) pokażcie to ! Bądźcie rekinami sprzedaży ! Aplikujcie na inne stanowisko , po co się męczyć ! W naszej firmie każdy znajdzie swoje szczęśliwe miejsce.
Odezwał się sfrustrowany prezes (pan też nich ma odwagę podpisać się nazwiskiem), który nie może zaakceptować, że pracownicy ośmielają się krytykować jego nieudolność i wyzysk. Pisze pan o rekrutacjach, zobaczymy, kto o zdrowych zmysłach będzie chciał przyjść do takiej zapyziałej firmy. Miał pan okazję przez lata zbudować silną pozycję firmy. Ją zawsze buduje się przez długi czas. To nie dbał pan o interesy firmy. Teraz się pan obudził, ale to już musztarda po obiedzie.
Dokładnie, jeśli jakiś dobry i doświadczony handlowiec (w naszym regionie raczej niemożliwe, żeby takich znaleźć) chciałby przyjść do AM, prezes powinien go codziennie w pewną część ciała całować. Ale to za słaba firma, żeby ktoś chciał przyjść, w innych firmach w innych regionach są zupełnie inne standardy.
Jestem zadowolona z pracy w AM Okna i zdecydowanie żałuję, że musiałam zmienić pracę ze względu na przeprowadzkę. Dzieci zawsze dostawały profity na święta, jakieś słodycze, my porządnie byliśmy datowani. Praca od godziny do godziny, z przysługującymi przerwami, długą śniadaniową, ale też i dwiema przerwami mniejszymi. Wynagrodzenia godziwe.
Dobrze, że wreszcie pracownicy firmy zdecydowali się opisać, jak wygląda praca w firmie. Ja spędziłam w niej trochę czasu i mogę powiedzieć, że była to na pewno najgorsza firma, w jakiej pracowałam. Najgorsze było to, że w firmie każdy sobie rzepkę skrobie. Jeśli handlowiec potrzebował dla klienta jakąś informację techniczną, nie mógł się o to doprosić, szczególnie jeśli był to handlowiec, który odnosił jakieś sukcesy - wtedy z zawiści robiono mu na złość. Generalnie im jesteś lepsza, tym w tej firmie bardziej masz pod górę. Właściciele mają mentalność cwaniaczkowatą i wyróżnia ich zapyziała prowincjonalność. Dyrektor handlowy nie zna nawet żadnego języka obcego i o technikach i strategiach sprzedaży nie ma zielonego pojęcia. Mogę z czystym sumieniem odradzać wszystkim pracę w tej firmie, no chyba, że ktoś lubi użerać się z niekompetentnymi i zawistnymi ludźmi.
Nie zgadzam się z opinią.Pracuje w firmie 6 lat. Na technologow mozna liczyć, swiadczy o tym, jakie ,,wynalazki,,sa wrzucane na produkcje, na dyrektora rowniez, jak jest jakiś problem to pomaga go rozwiązać a co do szefostwa - płacą na czas, kiedy trzeba pomoga, a nowym ludzia dają sporo czasu na rozkręcenie.
Jasne. A świstak siedzi i zawija w te sreberka:) Totalne (usunięte przez administratora) w firmie - żadnej pomocy, żadnej współpracy, każdy sobie rzepkę skrobie. Atmosfera w firmie jest fatalna.
Cóż. Konstruktywny komentarz? Prawdę? Na pewno zaraz kogoś zaboli. OK. Każdy dział ma swojego kierownika-ten klepki na oczach i wąskie pole widzenia. Każdy dział patrzy na inny, bo każdy jest zapracowany, a tamci nie. Koordynator robi spustoszenie, nie zna się na robocie-zresztą, gdy odszedł z poprzedniej firmy, tamta nagle ożyła-jest lepiej. O ludzi się starają gdy ich potrzebują-ot, jak robota sezonowa. Jak są zlecenia-potrzebni ludzie. Jak nie ma-to na bruk z nimi. Przedstawicieli handlowych więcej niż pracowników produkcji. Na umowie nie otrzymasz zakresu obowiązków-robisz wszystko. W firmie panuje bałagan, nikt nic nie wie-a najlepiej aby prezes się nie dowiedział!-ciągłe szkolenia, i ciągle zero efektu. Kasę dostajesz na konto i w kopertę- bo przecież, jakoś skarbówkę trzeba za nos kręcić. Doświadczonych pracowników zwalnia się, albo proponuje się nowe warunki i obowiązki pracy nie za te pieniądze co trzeba. Nadgodziny? To tak na boku, i tak upierdylą przy kopercie. Gdyby prezes zamiast patrzeć tylko czy kasa się zgadza, popatrzył na firmę i to co się wyrabia, może by było lepiej. Taka jest moja opinia, po nie jednym roku pracy, i nie wchodzę w potyczki z ludźmi hejtującymi-bo tak ich mogę nazwać. Zresztą, kto chce się przekonać osobiście-śmiało do pracy w Am Okna.
W pełni zgadzam się z tym. Pracowałem w AM Okna, teraz pracuję w innej firmie w tej samej branży o podobnej wielkości. I powiem tak: w nowej firmie jest trzy razy mniej przedstawicieli handlowych niż w AM Okna, a pracowników produkcji więcej niż w AM Okna i ta jedna trzecia handlowców ma dużo lepsze rezultaty sprzedażowe niż AM Okna. No ale tutaj w AM Okna priorytetem jest przecież, żeby nikt nie zarobił więcej niż trzy tysiące, zamiast zatrudnić naprawdę dobrych handlowców. Ciekawe tylko, do czego taka polityka ma prowadzić. Zdecydowanie nie polecam pracy w tej firmie.
@burczymucha co ty za pierdoły wypisujesz. Swego czasu byłam na rozmowie w firmie konkurencyjnej, nie trudno się domyśleć gdzie, na stanowisko handlowca. Jak zaproponowano mi wynagrodzenie to nie wiedziałam czy śmiać się czy płakać. Wymagania kosmiczne, praca z j. niemieckim i czasami angieslkim. Jestes handlowcem, technologiem, zamawianie jakichs materialow i do tego ustalasz terminy dostaw, udzielac odpowiedzi klientom o dostawach itd bo w dziale logistyki pracuje tylko jedna kobieta, czyli miałabym robic wszystko za psie pieniadze. 4000zl na start to jest juz taki standard ale tam nawet 3 bym nie miala. Premia uznaniowa czyli wedlug widzi mi sie ich kierownika. Parodia. A suma sumarum dowiedzialm sie ze ich kierownik nawet studiow nie ma KIEROWNIK...smiech na sali, to ja bym go uczyla organizacji pracy dzialu a nie on mnie.Najbardziej dziwaczna firma w jakiej bylam na rozmowie. AM okna na starcie daje duzo wieksze wynagrodzenie i mniej obowiazkow. Chyba pomylily ci sie firmy albo konkurencja boi sie ze ich handlowcy przejda do nas.
Co za bzdury. Byłeś na rozmowie w okolicy, a nasz region reprezentuje bardzo niskie standardy. Forma, która chce się liczyć, musi równać do najlepszych, a na tle innych firm okiennych AM Okna to bardzo niskie standardy i bardzo niskie kompetencje osób zarządzających.
Jak z projektami w firmie ?
Słabiutka firma. Ciągłe zmiany i rotacje. Kiepściutkie zarządzanie działem handlowym. Zatrudnianie w tym dziale niekompetentnych osób.
Święta prawda. Zarządzanie fatalne. Państwo B.S. i J.S. uważają, że wszystko wiedzą, zamiast otaczać się fachowcami i ekspertami. Nie wspomnę nawet o ich synalkach - ci nie posiadają kompetencji nawet do zamiatania ulic.
Moje pytanie po co pisać opinie, która nie jest merytoryczna. Rotacje to normalny element w tak dużej firmie po pierwsze ze względu na rozwój pracowników, którzy szukają nowych wyzwań, po drugie zamianach pracowników, którzy nie są w stanie sprostać wymaganiom firmy.
Przecież te opinie były jak najbardziej merytoryczne: wyrażały opinie, że firma jest kiepsko zarządzana. I ja przychylam się do tej opinii: brak konsekwencji w działaniu, brak strategii i działań długofalowych, zatrudnianie i awansowanie osób niekompetentnych, nadmiernie rozbudowany i nieefektywny dział sprzedaży... Można tak dalej wymieniać.
Witam szukam kontaktu z kimś kto pracował w Am. Jestem klientem. Byłym. Szukam kogoś kto by mógł rozjaśnić parę spraw. Proszę o kontakt. krakbygg@gmail.com
Jak w każdej pracy trzeba dać coś od siebie , a nie tylko narzekać i żądać . Kto chce , to będzie pracował w firmie AM Okna wiele lat . Firma daje duże możliwości rozwoju . Dobre zarobki i bardzo dobre warunki pracy . Ludzie są pomocni . Każdy nowy dzień w pracy przynosi wiele wyzwań i pozytywnych emocji . Do pracy przychodzi się z chęcią , bo wiesz , że jesteś potrzebny . Wszelkie niezbędne narzędzia do pracy są zapewnione ( piszę tak , ponieważ w poprzedniej firmie trzeba było upraszać się o nowy telefon , czy komputer ) . Polecam !
Pracuje a AM Okna ponad rok, nie moge powiedzieć złego słowa atmosfera naprawdę bardzo dobra zarówno w pracy z niektórymi również po pracy ;) W czasie pandemii firma umożliwiła prace zdalną tu gdzie było to możliwe, wynagrodzenie zawsze na czas, pisał ktoś kiedyś o Gęsi o szefostwa tak jest i to jest super gest, bo to miły dodatek a nie obowiązek. Sama kondycja firmy bardzo dobra, teraz jest duża rekrutacja ze względu na otwarcie nowego zakładu produkcyjnego jeśli ktoś ma chęci może się fajnie rozwijać.
Typowa firma dla naszego lubuskiego, czyli kiepskie płace, traktowanie ludzi jak (usunięte przez administratora) Bardzo nieefektywny dział sprzedaży, bo po co zatrudniać doświadczonych fachowców, skoro można zatrudniać innych ludzi za psie grosze. Typowa mentalność lubuskiej prowincji. Kiedy tylko nadarzy się okazja, natychmiast odejdę z tej firmy, ale u nas w lubuskim wszystkie firmy niestety są podobne.
Z tego co wiem firma zakończyła rok z bardzo dobrym wynikiem mimo pandemii - > gdzie tu nieefektywny dział sprzedaży? Handlowcy sami pracują na swój wynik i na swoje wynagrodzenie - jeśli są nieefektywni to dlatego mało zarabiają - ci efektywni nie płaczą u na forum tylko dopinają kolejne zlecenia, bo czas to pieniądz ;P
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w AM Okna Beata Szymkowiak Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy AM Okna Beata Szymkowiak Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 48.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w AM Okna Beata Szymkowiak Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 36, z czego 11 to opinie pozytywne, 23 to opinie negatywne, a 2 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
