Wróciłem co tam dawniej pisano. Że robota na rok maks trzy lata i pójście dalej. Czy te słowa pasują do aktualnych realiów? Z szefostwem da się tu dłużej współpracować?
Interesuje mnie oferta pracy Terra Group, ale opinie powyżej nie zachęcają do aplikacji. Czy ktoś wie, jak to wygląda obecnie? Jak @Pracodawca stosunkuje się do zarzutów? Czy pensja jest minimalna? Czy w firmie można szukać miejsca pracy na dłużej?
Czy pracodawca Terra Group Bogusław Albinowski motywuje w jakiś sposób swoich pracowników?
Na jakie wsparcie w Terra Group Bogusław Albinowski mogą liczyć kobiety w ciąży? Czy przestrzegane są ich prawa wynikające z Kodeksu pracy?
oczywiście,że są przestrzegane prawa. Uważam,że praca w Terra Group jest idealna dla kobiet, któe mają lub planują dzieci :)
Na jakich zasadach funkcjonuje wspomniana prowizja na dziale handlowym? :P
Czy jest możliwość pracy w Terra Group Bogusław Albinowski na część etatu?
Ciężko powiedzieć jak jest teraz, ale za moich czasów przynajmniej jeden handlowiec pracował na częściowy etat. Nie wiem jak w innych działach.
Mogę zdecydowanie podpisać się pod poprzednimi opiniami. To co wyprawia szef woła o pomstę do nieba. Pomijając poprzednio przytoczone przykłady oto kilka kolejnych, które uzmysłowią jaki to typ człowieka, i oby też ostrzegły potencjalnych przyszłych pracowników. W grudniu(!!!) szef oznajmia, iż plan sprzedaży został źle policzony przez dyrektora handlowego (!!!) wobec czego czego cele na pracownika nie są osiągnięte. I jest to wina PRACOWNIKA (!!!) bo nie przeliczył wszystkiego i nie zauważył błędu. Program premii za nowych klientów, który został ustalony przez dyrektora handlowego, a do którego zakwalifikowało się kilku handlowców w 3 kwartale został zignorowany w 4 a gdy wreszcie pracownicy zaczęli się domagać rozliczenia i wypłacenia premii, w grudniu pan Albinowski stwierdził, że źle zrozumieliśmy warunki co się kwalifikuje, i retro-aktywnie zmienił warunki tak, iż ani jedna osoba nie była w stanie ich spełnić. Pracownicy to "rasowi handlowcy" i "specjaliści" gdy pojawiają się kolejne obowiązki i zobowiązania, ale tylko do momentu gdy ktoś ma czelność zgłosić wniosek, że może powinna za tym iść jakaś gratyfikacja, albo po paru latach pracy ktoś by chciał podwyżkę. Wtedy nasza praca to back office i po prostu BOK, która nie wymaga żadnych dodatkowych umiejętności. Podważa wszystkie osiągnięcia handlowca, nawiązane znajomości i kontakty, wykonane telefony, spotkania, wysłane wiadomości. To co jest owocem jego pracy. Lubi umawiać się na gębę, kocha zwrot gentleman's agreement, jest w stanie wiele obiecać i nawijać makaron na uszy. Ale w momencie gdy chce się by dotrzymał tej umowy stwierdza. że nic takiego nie było ustalane, że w takim razie pokazać maila/dokument, gdzie coś takiego stwierdza. I choć zespół jest naprawdę zgrany i przyjemnie się pracuje to nie jestem w stanie nikomu polecić pracy w Terra jeżeli absolutnie nie musi.Osobiście bardzo się zawiodłem na tym człowieku a myśląc o nim cisną mi się na usta słowa kapitana Wagnera z C.K. Dezerterów "Nie ma w słowniku ludzi kulturalnych słów, które mogłyby dostatecznie obelżywie określić pańskie postępowanie.". Dyrektor handlowy to żart co tez widać w przykładzie wyżej. Całe dnie siedzi w biurze nic nie robiąc. Nie ma absolutnie żadnej władzy. Zdarzają się sytuację gdy zezwala na jakąś promocję lub warunki sprzedaży, które są następnie anulowane przez szefa. W ciągu roku jego pracy nie zrobił nic by poprawić sprzedaż, poprawić warunki pracy handlowców, lub tez stworzyć plan i politykę rozwoju firmy. Dla handlowca nie jest pomocą, a raczej natrętną muchą nad uchem, która jedyne co robi to po 5 razy dziennie pyta się jaki jest status realizacji zlecenia, czy faktura wystawiona itd. Ani nie stoi w obronie pracownika, ani nie jest buforem miedzy szefem a pracownikiem. Ba, gdyby chociaż zajmował role szefa jako osoba decyzyjna i kontrolująca to jego pozycja miała by sens, gdyż jest codziennie w biurze, jest dostępny i można by załatwić wszelkie sprawy lub pytania szybko. Ale nie może nic zrobić na własną rękę. Decyduje szef co sprawia, iż jego pozycja jest wydmuszką, profituje z pracy handlowców nie mając na nich absolutnie wpływu ani nie robiąc nic by im pomóc. Płaca nie porywa, a jak się okazuje, prowizja też jak się okazuje nie jest niczym pewnym. Morale wśród pracowników jest niskie, mało kto ma jeszcze w sobie serce do pracy i wysiłku by rozwijać firmę gdy praktycznie każde spotkanie z szefostwem to cios z innej strony.
... czasami dana wypowiedź najdobitniej świadczy o osobie która ją wygłasza; tak jest w tym przypadku; nieuczciwe podnoszenie problemów firmowych na forum a nie w firmie ... personalny atak na szefa a nie na jego poglądy .... odradzasz pracę w firmie w której ciągle pracujesz ? nie masz w związku z tym moralnego kaca ? mam nadzieję, że będziesz miał/-a minimum cywilnej odwagi i przyzwoitości i jutro złożysz wypowiedzenie ! ... a swoja drogą ten Twój wpis to świetna Twoja wizytówka dla nowego pracodawcy ! Gratuluję.
czyli jak to w korpo, do którego nawet nie ma predyspozycji : ryba psuje się od głowy Mój byłby przełożony miewał nazywać takich szefusiów fisiowatych pseudonegocjatorów i quasimotywatorów: (usunięte przez administratora) z bąblem w nosie.
Opinie przedstawione poniżej są raczej zgodne. Nie ma sensu powielać. Ale najprościej wejść na sociale terry i porównać grupowe zdjęcia sprzed roku, dwóch, trzech a obecnie wrzucane. Przemiał pracowników mówi sam za siebie. Polecam podejść do tego raczej jako przystanku w karierze, przynajmniej w dziale handlowym. Zdobycie doświadczenia we w miarę dobrze zorganizowanej firmie o międzynarodowym zasięgu, złapanie oddechu i po 1-3 latach pójście dalej, gdy skończy się cierpliwość na bullshit płynący z góry i waleniem głową w ścianę.
Po jakim czasie można dostać umowę na stałe w Terra Group Bogusław Albinowski?
Z tym akurat nie ma problemu, zwykle po 3 miesięcznym okresie próbnym można już liczyć na umowę na stałe.
Wiele osób zainteresowałaby kwestia, związana z możliwością rozwoju w Terra Group Bogusław Albinowski. Czy taka w ogóle w niej istnieje?
W dziale Handlowym można zdobyć doświadczenie, ale niewiele więcej, IT to samo. W dziale marketingu nie da się rozwinąć skrzydeł. Office Mamager może rozwinąć co najwyżej nerwicę. Nie ma mobbingu ale też nie ma polityki utrzymywania pracownika w firmie. Szkolenia i kursy organizowane i sponsorowane przez firmę praktycznie nie istnieją.
Fajnie że podzieliłeś się swoimi spostrzeżeniami na temat możliwości rozwoju w Terra Group. Co możesz powiedzieć na temat poziomu wynagrodzeń w firmie, jakie są widełki płacowe? Czekam na Twoją odpowiedź.
Zależy od działu i od tego jaką podstawę się wynegocjuje. Nie ma reguły, zależy od działu i często się zdarza, iż osoby zatrudnione później potrafią mieć wyższe podstawy niż osoby ze stażem. Kwota 2500-3000 na start jest realna. Prowizja zależy od obrotu w kwartale. Czasem jest bardzo dobrze czasem słabiej jak ktoś pod spodem pisał. Natomiast nie ma co liczyć na podwyżki czy też premie uznaniowe. P. Albinowski sam stwierdził, że nie będzie płacił dodatkowo ponad to co w umowie (nawet jeżeli praca wykracza daleko poza zakres obowiązków) bo to kłóci się z jego filozofią.
dzięki Anonim. Ta odpowiedź wszystko wyjaśnia. Czyli podstawowy dział który generuje zyski stoi w miejscu i jeszcze piszesz o szansie na start na 3.000 zł :) . Nie skomentuję tego. 3500 to ja zarabiałem 10 lat temu pracując w dziale generujacym tylko i wyłącznie koszty.
Panowie i Panie, ta firma to jakaś paranoja. Im dłużej pracujesz tym masz gorzej. Wszystko co napisali przedmówcy to prawda, ale wg mnie byli za bardzo delikatni. Szef to cwaniak, trzeba to nazwać po imieniu. Będzie kombinował, zwodził i przeinaczał wszelkie ustalenia. Nie słucha nikogo oprócz siebie. Zapomnij o takim czymś jak inwestycja w pracownika, lojalność czy chęć budowania zespołu. Chcesz lepszych warunków? Docenienia twojego stażu? Jakiejś gratyfikacji za wzrosty za które jesteś odpowiedzialny? Nie ten adres. Wszelkie pisemne ustalenia to dla niego jakiś kryptonit. Nie podoba się, że dostajesz dodatkowe obowiązki innego działu bez dodatkowych pieniędzy? To do widzenia. Żadnych choćby prób negocjacji z pracownikiem, wysłuchania argumentów. Jedyne co się zgadza to wypłata na czas, bo prowizja zaczyna się coraz bardziej spóźniać.
W największym skrócie: ludzie spoko, lokalizacja ciekawa, wypłata zależy, w dziale handlowym jedzie się na podstawie + prowizji kwartalnej od sprzedaży. Podstawę da się wynegocjować w miarę sensowną, ale szału nie ma. Wszytko na stole, umowa na czas nieokreślony to nie problem. Prowizja zależy od okresu, "strzałów" itd, ale generalnie średnio wychodzi dość stabilnie i sensownie, przeważnie jest to przynajmniej jedna wypłata. Jednak sprawa spójnej polityki rozwoju, kierunku czy działań firmy to jeden wielki chaos ze wzgl. na szefa. Choć nie jest tyranem, ba, jest nawet całkiem sympatyczny na swój sposób, i da się z nim sensownie porozmawiać taka rozmowna często nie ma żadnego znaczenia. Można spędzić 3 lub 4 godziny na spotkaniach całych działów tracąc czas by wszystko pozostało po staremu. Słomiany zapał, nagłe zmiany decyzji (robimy jubileusz, nie robimy, katalog jest ok, ale jednak jeszcze zmiany, odpuszczamy targi, załatwiaj miejsce na targach itd.) oraz fakt, że NIGDY się nie myli, i wie lepiej przysparza MASĘ frustracji. NIC go nie zmieni, jest chodzącym generatorem chaosu, frustracji i psuje atmosferę. KAŻDE ustalenie trzeba mieć mailem, bo ma tendencje do selektywnej amnezji. Nie ma co liczyć że kogoś doceni w kwestii wypłaty sam z siebie, chcesz podwyżkę po pary latach? To spora bitwa i lepiej przygotować się na średnio przyjemną rozmowę. Ogólnie jest ok, ale mogło by być sporo lepiej.
Pracowałam tam dłuższą chwilę, odeszłam głównie przez wszystkie dziwne decyzje prezesa. Jednego dnia wszystko jest super, drugiego nic się nie podoba. Nie istnieje tam planowanie biznesowe, zazwyczaj decyzje prezesa podjęte są przez widzimisię i nie mają najmniejszego sensu. Na plus jest atmosfera w biurze ale ludzie, ktorzy ją tworzą powoli się wykruszają. Przez cały okres mojej pracy firmę trzymali w ryzach tylko wieloletni pracownicy, którzy znają się na tym co robią, inaczej trzeba by było zamknąć ten bajzel.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Terra Group Bogusław Albinowski?
Zobacz opinie na temat firmy Terra Group Bogusław Albinowski tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 2.