W pottkerze robi się na dwie zmiany. Na jednej zmianie kierownikiem jest stary pracoholik awansowany ze zwykłego robotnika. Praca w pottkerze to całe jego życie. Zna się chyba na wszystkim. Jak się w pewnym czasie ludzie z pottkera pozwalniali to robił za trzech bo robił swoją robotę zastępował magazyniera i jeszcze maszyny ustawiał. Problem jest z nim taki że nie umie zatroszczyć się ani o siebie ani o swoich ludzi. Na urlop to go muszą wyganiać i jak się idzie do niego po urlop to prawie zawsze trzeba się nasłuchać. Inni kierownicy wchodzą mu na łeb i robią z nim co chcą. Chodzi tylko i się żali innym jakie to głupoty wymyśla kierownik z drugiej zmiany ale już nie ma odwagi się sprzeciwstawić i zgłosić tego wyżej. Na jego zmianie jest gościu który na (usunięte przez administratora) ustawia maszyny. Na (usunięte przez administratora) tłumaczy albo czasem wcale nie tłumaczy jak coś robić ale jak coś jest potem źle to wina jest robotnika. Ostatnio tak ustawił maszynę że kobiecie zmiażdżyło palec to potem zwalił to na nią że po co tam pchała palce. Na drugiej zmianie jest nowy młody kierownik który jest przeciwieństwem tego z pierwszej zmiany. Jest po studiach przyszedł z zewnątrz i kompletnie na niczym się nie zna. Nowy robotnik czasem ma większe pojęcie o robocie jak on. Jak robotnik czegoś nie wie to nie może do tego kierownika się o nic zapytać bo on nic nie wie i na niczym się nie zna. Dziennie w potkerze produkuje się setki sztuk a on chyba nawet jednej nie zrobił. Ubranie robocze dostał ale chyba nigdy go nie ubrał. Za żodną robotę nawet na próbę się nie chwycił bo by sobie rączki pobrudził. Ten nowy kierownik tak się wycwanił że całą najgorszą robotę odwalają za niego inni i za nic nie chce brać odpowiedzialności. Jak jest jakiś problem to ucieka albo zwala to żeby to inni załatwili za niego. Nikt go nie szanuje bo nie wiadomo za co on tu pieniądze bierze. Wymyślił chyba sobie że wszystkim pokarze jakim to on jest kierownikiem i wprowadza rygor i coraz to nowych rzeczy zakazuje. Kiedyś to przynajmniej można było sobie na spokojnie zapalić a teraz to nawet tego zakazują. Nowy kierownik nie może się dopieprzyć do roboty bo się na niej nie zna to (usunięte przez administratora) się do pierdół a prawdziwych problemów nie widzi. Wymyślił sobie że wprowadzi japońskie metody zarządzania i usprawni produkcję a nie ma pojęcia o prostych rzeczach jak się je robi. Nie usunął żodnych starych problemów a tylko sam tworzy nowe. Wprowadza tylko głupie pomysły które utrudniają ludziom robotę. Przykładowo kiedyś potrzebne palety miało się pod ręką to teraz trzeba chodzić na drugi koniec drugiej hali. Nawet jak mu starzy robotnicy zwracali uwagę na bezsens pewnych pomysłów to i tak stawia na swoim bo on wie lepiej. Niektóre stare rozwiązania w pottkerze nie są idealne ale każda inna możliwość byłaby gorsza. On nie bierze pod uwagę wszystkiego. Nikogo się nie zapyta dlaczego coś jest tak a nie inaczej. Nikogo się nie pyta czy jakaś zmiana rzeczywiście coś komuś by pomogła tylko sobie coś wymyśla i wszystko by zmieniał a potem jest gorzej jak było. Wymyślił sobie że zwykli robotnicy którzy zarabiają w okolicach pensji minimalnej muszą znać robotę na prawie każdym stanowisku ale on z pensją kierownika na niczym się nie musi znać. Ludziom płacą śmieszne premie i nawet zaostrzyli warunki otrzymania premii. Kasę się jednak niepotrzebnie wydaje na jakieś dziwne pomysły nowego kierownika które tylko utrudniają ludziom robotę.
Piszą ze oni po czasówce już niczego nie przedłużają i zastanawia mnie powód. W czym tu problem żeby zatrzymać ludzi u siebie na dłużej? nie najlepiej sobie radzą i szukają lepszych?
Czy do teraz jest podobnie z zarobkami, tak jak napisał ktoś z rok temu, że stary pracownik ma to samo wynagrodzenie co nowy? Jeśli nawet tak to ile ono wynosi i jak trudny jest teraz proces rekrutacyjny, czy ciężko jest się dostać?
W pottkerze nic się nie zmienia. Zupełnie nie szanuje się starych robotników. Ludzie tu robią po kilka kilkanaście lat i mają wypłatę taką samą lub niższą jak nowi czyli okolice pensji minimalnej. Z W pottkerze nie ma żadnej przyszłości. Cześć ludzi którzy tu robią już myśli o zwolnieniu się i przejściu do nowej fabryki którą mają otworzyć niedaleko pottkera.
Skoro pracują tu tyle lat to chyba coś ich w tej pracy trzyma. Choćby jakas szeroko rozumiana lojalnosc wobec firmy. Moze warto na tej podstawie pogadac z kierownictwem o jakichs zmianach zamiast sie od razu zwalniac?
Kierownictwo to "beton" do nich nic nie dociera.Pracownik jest tam nikim mimo że dzięki takim pracownikom ta firma jeszcze istnieje .Zatrudnili młodego kierownika który nic nie ulepszył tylko coraz bardziej szkodzi tej firmie robi co chce na własną ręke nie pytając nikogo o zdanie .Ludzie chcą sie zwalniać i poszukać innej pracy bo tutaj już nic lepszego człowieka nie może spotkać tylko będzie gorzej nawet " pseudo premie" mają być zlikwidowane same gołe wypłaty Jeśli ktoś by się chciał w tej firmie zatrudnić to odradzam bo po pierwszej "czasówce" nie przedłużają umów to taki Amazon2
W pottkerze robi się na dwie zmiany. Na jednej zmianie kierownikiem jest stary pracoholik awansowany ze zwykłego robotnika. Praca w pottkerze to całe jego życie. Zna się chyba na wszystkim. Jak się w pewnym czasie ludzie z pottkera pozwalniali to robił za trzech bo robił swoją robotę zastępował magazyniera i jeszcze maszyny ustawiał. Problem jest z nim taki że nie umie zatroszczyć się ani o siebie ani o swoich ludzi. Na urlop to go muszą wyganiać i jak się idzie do niego po urlop to prawie zawsze trzeba się nasłuchać. Inni kierownicy wchodzą mu na łeb i robią z nim co chcą. Chodzi tylko i się żali innym jakie to głupoty wymyśla kierownik z drugiej zmiany ale już nie ma odwagi się sprzeciwstawić i zgłosić tego wyżej. Na jego zmianie jest gościu który na (usunięte przez administratora) ustawia maszyny. Na (usunięte przez administratora) tłumaczy albo czasem wcale nie tłumaczy jak coś robić ale jak coś jest potem źle to wina jest robotnika. Ostatnio tak ustawił maszynę że kobiecie zmiażdżyło palec to potem zwalił to na nią że po co tam pchała palce. Na drugiej zmianie jest nowy młody kierownik który jest przeciwieństwem tego z pierwszej zmiany. Jest po studiach przyszedł z zewnątrz i kompletnie na niczym się nie zna. Nowy robotnik czasem ma większe pojęcie o robocie jak on. Jak robotnik czegoś nie wie to nie może do tego kierownika się o nic zapytać bo on nic nie wie i na niczym się nie zna. Dziennie w potkerze produkuje się setki sztuk a on chyba nawet jednej nie zrobił. Ubranie robocze dostał ale chyba nigdy go nie ubrał. Za żodną robotę nawet na próbę się nie chwycił bo by sobie rączki pobrudził. Ten nowy kierownik tak się wycwanił że całą najgorszą robotę odwalają za niego inni i za nic nie chce brać odpowiedzialności. Jak jest jakiś problem to ucieka albo zwala to żeby to inni załatwili za niego. Nikt go nie szanuje bo nie wiadomo za co on tu pieniądze bierze. Wymyślił chyba sobie że wszystkim pokarze jakim to on jest kierownikiem i wprowadza rygor i coraz to nowych rzeczy zakazuje. Kiedyś to przynajmniej można było sobie na spokojnie zapalić a teraz to nawet tego zakazują. Nowy kierownik nie może się dopieprzyć do roboty bo się na niej nie zna to (usunięte przez administratora) się do pierdół a prawdziwych problemów nie widzi. Wymyślił sobie że wprowadzi japońskie metody zarządzania i usprawni produkcję a nie ma pojęcia o prostych rzeczach jak się je robi. Nie usunął żodnych starych problemów a tylko sam tworzy nowe. Wprowadza tylko głupie pomysły które utrudniają ludziom robotę. Przykładowo kiedyś potrzebne palety miało się pod ręką to teraz trzeba chodzić na drugi koniec drugiej hali. Nawet jak mu starzy robotnicy zwracali uwagę na bezsens pewnych pomysłów to i tak stawia na swoim bo on wie lepiej. Niektóre stare rozwiązania w pottkerze nie są idealne ale każda inna możliwość byłaby gorsza. On nie bierze pod uwagę wszystkiego. Nikogo się nie zapyta dlaczego coś jest tak a nie inaczej. Nikogo się nie pyta czy jakaś zmiana rzeczywiście coś komuś by pomogła tylko sobie coś wymyśla i wszystko by zmieniał a potem jest gorzej jak było. Wymyślił sobie że zwykli robotnicy którzy zarabiają w okolicach pensji minimalnej muszą znać robotę na prawie każdym stanowisku ale on z pensją kierownika na niczym się nie musi znać. Ludziom płacą śmieszne premie i nawet zaostrzyli warunki otrzymania premii. Kasę się jednak niepotrzebnie wydaje na jakieś dziwne pomysły nowego kierownika które tylko utrudniają ludziom robotę.
Z ilu etapów składał się proces rekrutacyjny na stanowisko Kierownik Magazynu w firmie Pottker-Polska Sp. z o.o.? Jak oceniacie jego przebieg?
To skandal żeby stary pracownik z kilkunastoletnim stażem zarabiał jak nowy !!!!
Ktoś w googlach chwalił, że mają tu czystą i profesjonalną produkcję. Skoro tak to ciekawa jestem jak obecnie za tego typu efekt pracy tu doceniają? Co jakimiś podwyżkami za wyniki albo awansami? Lub benefity czy coś?
Czy firma poszukuje aktualnie pracowników produkcji?
Firma to jedna wielka porażka kiedyś było dużo lepiej były lepsze wypłaty teraz zaczęły się wałki np mając 10 dni urlopu wypoczynkowego dostawało się większą wypłatę teraz dostaje się dużo mniej..ludzie którzy pracują kilka lat lub kilkanaście mają taką samą wypłatę jak pracownicy co są zatrudnieni od kilku miesięcy...brak szacunku dla starych pracowników...i nowy dyrektor który o niczym nie ma pojęcia nie wolno słuchać muzyki dopieprza się do wiatraków...zajmuje się pierdołami A nie tym czym ma czyli produkcją jest zatrudniony chyba tylko po to żeby rozwalić tą firmę zresztą dwa lata i będzie koniec..
Nie polecam firmy za tyle lat pracy zero dodatkow na hali 37 stopni w zime ludzie marzna nowy derektor czysty niekumaty koles zabrania picia kawy oraz wiatrakow ludzi zwolniaja jak chca a na zatrudnienie nie potrzebnego derektora maja pieniadze nie polecam i szerokim lukiem omijac!
(usunięte przez administratora)
Skoro tak źle Ci u nas było to czemu cały czas chcesz do nas wrócić? Czyżbyś nie umiał sobie znaleźć pracy na miarę swoich umiejętności? Już się rozniosło po firmie kto pisze takie ,,miłe,, opinie na temat swojej byłej pracy :)
Bronisz tej firmy bo pewnie strzelasz z ucha dzięki temu masz stanowisko i lepszą stawkę jak inni co kablują
Lis dobrze gada Dokładnie walić takich 2 licowych (usunięte przez administratora) co sprzedają ludzi
I tacy ludzie nic nie umią A mają więcej niż starzy pracownicy np jak taka JH kabluje na innych i ma lepiej
Na tyle ile donosisz na swoich kolegów koleżanki z którymi przybijasz rano piątkę a potem lecisz zakablować
Dokładnie dobrze powiedziane...niech lepiej Pani Halinka zostanie w tym swoim szpitalu i dalej robi na piwka do Ferdka....Ale tak szczerze nie polecam tego zakładu chyba że szukasz mocnych wrażeń
Na piwka robić nie będę. ;) Ale to dziwię się teraz, czemu pracownicy godzą się na to, żeby samym sobie tworzyć taką atmosferę?
Podpowiedzcie czy firma potrzebuje aktualnie kogoś do pracy?
Czy firma Pottker-Polska Sp. z o.o. udziela pożyczek pracowniczych? Na jakie dodatkowe wsparcie może liczyć pracownik?
Jeśli jesteś osobą typu donosiciela lub wazeliniarza to po czasie dostaniesz więcej nie polecam
Jak jest z pakietem medycznym w Pottker-Polska Sp. z o.o.? Można dołączyć rodzinę?
Czy nowo zatrudnione osoby otrzymują od pierwszych dni umowę o pracę?
wszystko na legalu, umowa o pracę, najpierw miesiąc próbny, dwie czasówki i na czas nieokreślony
Pracuje się w halach gdzie latem jest strasznie gorąco. Zimą jest za zimno lub za gorąco bo jest dziadowskie ogrzewanie. Robota jest różna jedni mają lekką robotą inni ciężko harują ale wszyscy mają taką samą minimalną wypłatę. Niektórzy maja stałe stanowiska ale przeważnie jest się rzucanym jak (usunięte przez administratora) z miejsca na miejsce. Najlepiej mają tam kapusie i ci co wchodzą kierownictwu do d… Jak się trafi na montaż to często ma się pokaleczone od metalu ręce. Można też trafić na stare maszyny które mają po kilkadziesiąt lat. Na maszynach już paru ludziom pomiażdżyło palce. Po ostatnim wypadku szefostwo dostało kary od państwowej inspekcji pracy. Nie można sobie zaplanować urlopu bo urlopy zawsze są wypisywane na jeden dzień przed urlopem i do końca nie wiadomo czy dostanie się urlop. Czasem złośliwie urlopu nie dają i niektórzy ratują się w ten sposób że chodzą na fikcyjne L4. Tylko przez niektóre miesiące w roku można dostać premię ale nie wiadomo kiedy się je dostaje. Najgorzej mają zatrudnieni na nowej hali bo tam wcale nie dostaje się premi. Plusem jest to że wypłaty są regularne choć za małe i że można wychodzić palić.
Latem jest gorąco - to fakt. Zimą? Nie jest źle. Urlopy są planowane zawsze na początku roku i kadra zarządzająca zawsze trzyma się tego planu, więc nie ma żadnego problemu z dostaniem urlopu. Kilka osób miało zmiażdżone ręce? Pracuję tu 15 lat i były dwa takie wypadki (obydwa z winy pracownika). Opinia mocno przesadzona. Gdybyście mieli poprzedniego szefa, który był tu przed Dirkiem to byście mogli powiedzieć, że jest źle bla bla bla. Zapalenie papierosa groziło zwolnieniem. Kawa? herbata? - to nie kawiarnia :). Teraz to młodzi pracownicy macie się, jak pączki w maśle. Tylko, że jak się jednemu z drugim nie chce pracować to nie dziwię się, że takie opinie.
a najlepszy jest Dirk ;) 10 lat w Polsce a nie jest w stanie nauczyć się po polsku, jak można prowadzić w ten sposób firmę. To wszystko na temat jego inteligencji.
Niepracujesz na produkcji więc się nie wypowiadaj. Urlop to nie tylko obowiązkowe 10 dni. Większość ludzi ma problemy z dostaniem urlopu i często przy tym słyszy od kierownictwa chmskie uwagi i żarciki. To jest kwestia czasu jak ktoś się wkurzy i zaskarży pottker o mobbing. Nawet ktoś cos mówił że zmieniły się teraz przepisy o mobingu. Jedni mogą tam wszystko a innym się tylko utrudnia. I nie (usunięte przez administratora) że przed Dirkiem było gorzej. Starzy pracownicy mówią że właśnie wtedy było dużo lepiej. Był rygor ale przynajmniej były podwyżki i był szacunek dla pracownika nie to co teraz. Dirk kompletnie nie interesuje się tym co dzieje się na zakładzie i nie ma pojęcia co dzieje się na zakładzie więc najlepiej ma się teraz kierownictwo które robi co chce. A co do wypadków to państwowa inspekcja pracy za nic kar nie daje.
Nie wyrażaj się tak o Dirku. Chociaż masz rację że w pottkerze jest chora sytuacja. Daniel i Adam olewają problemy. Pewnie nie mówią Dirkowi o problemach bo boją się o własne stanowiska. Gdzie indziej tak dobrej fuchy by nie znaleźli. Pewnie więc przed Dirkiem udają że wszystko jest w porządku i że wszyscy są zadowoleni. W normalnym zakładzie jak się z kierownictwem nie da czegoś załatwić to można iść wyżej a tutaj tak się nie da bo trzeba by gadać po niemiecku.
Nie wiem, czy pamiętacie, że ujawnianie danych konkretnych pracowników jest zakazane? Co możesz powiedzieć @AAAA o zarobkach na produkcji? Na jakie można liczyć? Dziękuję z góry za rzetelne informacje.
W pottker zarabia się 14,25 zł na godzine brutto a po nowym roku jak wzrośnie płaca minimalna będzie to 16,25 zł.
Tylko na płacę minimalna jest tu szansa? A da radę dorobić nadgodzinami, albo może czasem dają jakieś premie?
teraz jest 17,50 brutto plus premie wydajnościowe i można pracować w soboty, wtedy są podwójnie płacone
@wolf serio połowę zwolnili?
Jakie narzędzia pracy zapewnia Pottker-Polska Sp. z o.o.? Można liczyć na służbowe auto? Czy można z niego korzystać również poza godzinami pracy?
Oczywiście że można liczyć na służbowe auto. Nawet pytają Cię jaka marka i ile poduszek powietrznych ma mieć :) co tydzień tankują Ci je na koszt firmy i pozwalają jeździć poza obowiązkami służbowymi :) No dobrze.. Powiedziałem już jak mogło by wyglądać :) ale w Pottker niestety nie dają :( można za to pracować całe życie za tzw miskę ryżu bonod zawsze jesy tutaj najniższa krajowa i gdyby nie fakt że co roku rząd podnosi płacę minimalną to pieniądze by się tutaj utrzymywały dokładnie takie jak 10lat temu. Przykre? Ale prawdziwe!
Ile czekaliście na przyjęcie do pracy ?
Cześć. Jak wyglada proces rekrutacji, jakieś rady?
Niemiecki (usunięte przez administratora). Tam powinno zrobić nalot PIP razem z CBA i pomocą humanitarną.
Gdzie się Pani czuje zniewolona jeśli Pani nie odpowiada proszę się zwolnić a przepisu do Pani wiadomości są przestrzegane . Pozdrawiam Dział kadr
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Pottker-Polska Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Pottker-Polska Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 5.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Pottker-Polska Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 4, z czego 0 to opinie pozytywne, 4 to opinie negatywne, a 0 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!