Pytania do firmy Salon Agata
Mniej więcej byłem miesiąc temu na rozmowie kwalifikacyjnej (jeśli tak to można nazwać) w salonie Agata w Opolu na ulicy Ozimskiej. Rozmawiałem z p. Hanną Plebanek. Zadzwoniła do mnie, zapraszając mnie na rozmowę, mniej więcej, miesiąc po tym jak ogłoszenie o pracę zniknęło z internetu. Od razu coś mi nie pasowało ale skoro zostałem zaproszony na rozmowę a nawet dostałem maila przypominającego, no to dlaczego nie. Rozmowa była bardzo miła, pani Hanna cały czas się uśmiechała, a jak chciałem udać się do wyjścia po 30 minutowej rozmowie to zatrzymała mnie, bo musi mi przedstawić warunki pracy. Płaca minimalna plus 200 złotych miesięcznie za brak absencji. Jakikolwiek wypadek losowy lub zwykła angina, sprawia ze dostajesz gołe minimum do ręki, nawet jeśli nie było ciebie w pracy tylko jeden dzień. Trochę śmieszna propozycja biorąc pod uwagę wartość tych mebli które są tam sprzedawane. Po około 3 tygodniach dostałem maila że nie mogą mi zaproponować współpracy. Oczywiście stwierdzili to z przykrością. No mi też jest "przykro". Stwierdzam to z radością. Nie bardzo wiem czemu miała służyć ta rozmowa? Odnoszę wrażenie że zostałem zaproszony na rozmowę tylko po to żeby pani "dyrektor" mogła zobaczyć potencjalnego kandydata skoro nie ma go w social mediach. Od samego początku nie chodziło o przeprowadzenie profesjonalnej rozmowy kwalifikacyjnej żeby wyłonić kandydata ale celem pani " dyrektor" było zobaczenie osoby która wysłała CV. Przynajmniej ja tak to widzę. Pani pewnie się nudziło i tylko straciła mój czas. Podobna sytuacja przytrafiła mi się wiele lat temu w innej firmie. Nie zamierzali w ogóle nikogo zatrudnić ale skoro dostali CV no to się odezwali zeby sobie popatrzeć. Ja wiem że to niby (usunięte przez administratora) ale tak po ludzku, jak tak można z kogoś robić takiego wałka? Na jakich pracowników liczy wasza firma? Oczywiście w mailu zostałem kurtuazyjne zachęcony do skorzystania z następnych procesów rekrutacyjnych. Dziękuję, nie skorzystam
Jaka atmosfera jest między działami w Salon Agata?
Jak ja tam pracowałam z 10 lat temu to była kiepska, ale się nie dziwię, bo dziewczyny na butiku nie dały się lubić, nos zadarty i traktowały innych nie najlepiej. Pracowałam na butiku i na przerwie zostałam zaproszona na spotkanie po pracy, z prośbą bym nie mówiła o spotkaniu dziewczynom z butiku, więc o czymś to świadczy... ;) Ale na pewno teraz pracują inne osoby i być może atmosfera jest lepsza.
Meble ok,obsługa przy meblach super. Jednak pani z obsługi transportu (gdzie w ale małosięnie placi),masakra, może pracuje tam za karę a może i na to wyglądało ma bardzo dużo pieniędzy i pracę traktuje jak rozrywkę i to dosłownie bo kto w pracy leży w fotelu mówiąc, że czeka na klienta? Dzięki tej pani i jej arogancji sklep stracił klienta z kalkulacją na beble na 27 tys.ale cóż stać ich chyba na to . Meble kupione w innym miejscu z dostawą,montażem i przemiłą obsługą. Opinia byłaby negatywna gdyby nie mile panie na działach
na zamówiony w Salonie w Opolu 8.10.2022 towar miałam czekać ok. 2 tyg. Po upływie 2 tyg. zadzwoniłam na ogólnopolski nr tel. i otrzymałam inf., że nie ma jeszcze towaru. Dziś 27.10.200 zadzwoniłam do Opola i otrzymałam informację, że dopiero dziś jest towar w salonie. Najbliższy transport dopiero 2 listopada br. Dlaczego od razu Klient nie jest informowany, że przesyłka może być dostarczona ok. miesiąc po zamówieniu?
Może mieli jakaś jednorazowa obsuwę... Rozmawiałaś z pracownikami sklepu na ten temat? Tłumaczyli się jakoś?
Witam! Jak wyglada praca przy składaniu mebli itp w salonie agata i jakie zarobki bo zastanawiam sie czy aplikowac na te stanowisko.pzd
Jakie zarobki na magazynie ? Cały czas widnieje oferta pracy... Tak mało że wstydzicie się powiedzieć ??? Dlatego nikt tam pracować nie chce ?