Pytania do firmy Politechnika Krakowska im. Tadeusza Kościuszki
Jakie konkretnie są zarobki w zamówieniach publicznych, ponieważ nie ma podanych widelek? Czy występuje praca zdalna?
Obecnie w Dziale Zamówień Publicznych aktywny jest konkurs na stanowisko Samodzielnego Referenta/Specjalisty (w zależności od stażu pracy). Na tym stanowisku nie ma możliwości pracy zdalnej. Zarobki zaczynają się od 6000 brutto wynagrodzenia zasadniczego plus dodatek za staż pracy i 10 % premii. Wysokość wynagrodzenia zasadniczego jest uzależniona od posiadanego doświadczenia zawodowego oraz zakresu zadań i odpowiedzialności na danym stanowisku. Zapraszamy do kontaktu, jak tylko pojawią się dodatkowe pytania.
Czy urlop w Politechnika Krakowska im. Tadeusza Kościuszki jest płatny 100%?
Pracowałam szkole podstawowej średniej i na uczelniach i odnośnie tych komentarzy, że ludzie wysyłają CV i nic! To uchylę wam rąbka tajemnicy o co w tym chodzi i dotyczy to w zasadzie całej budżetówki, a oświaty szczególnie i to od podstawówki, szkoły średnie, po uczelnie. Tam, to nawet sprzątaczki po znajomości, znajome nauczycieli, wykładowców czy dziekanów i tak z każdym stanowiskiem, przetargi , ogłoszenia na papierze, to fikcja! I jaki efekt ? UJ w ostatnim światowym rankingu uczelni na 384 miejscu, PK po za rankingiem, ....farsa , szkoda publicznych pieniędzy a władza udaje, ze tematu nie ma , wszystko OK!
Nie dajmy się zwariować, mam znajome w oświacie i wcale nie jest tak źle. Na uczelniach przecież pracują też doktoranci i wcale nie są po znajomości. Zresztą są chyba rozpisywane jakieś konkursy i trzeba spełnić określone wymagania. Tu w komentarzach ludzie się skarżyli na brak możliwości rozwoju, a Ty jak to oceniasz? Rozumiem, że byłaś zatrudniona na Politechnice Krakowskiej?
a nie mówię, że w budżetówce jest źle, jeśli chodzi o pracę, płaca nieduża, chociaż też zależy kto i czy jest u jakiegoś źródełka, bo profesorowie i kadra naukowa zarabia nieźle, do tego ma różne dodatkowe dochody, żyć nie umierać, gorzej zarabia i jest traktowana administracja, czy pracownicy techniczni, ale zauważyłaś chyba powszechne zjawisko, każdy narzeka ale trzyma się tego koryta budżetowego jak może z zaciskiem sztucznej szczęki 100 t :) i kopie dołki pod drugimi. No oczywiście, że są konkursy i są przetargi, bo takie są wymagania, ale tak jak pisałam, to fikcja, bo tak są organizowane aby wygrały określone firmy, znajome firmy,. albo zostały przyjęte określone osoby. Na samym początku np zastanawiałam się jak to możliwe, że firma co robiła pracę na uczelni, potem w ramach zgłoszeń gwarancyjnych wszystko olewa, i dopiero mnie oświeciło, gdy dowiedziałam się,. że ta firma to jakaś znajoma firma władz uczelni . Do tego doszło, że pracownicy uczelni musieli za nią robić, to tylko jeden przykład (usunięte przez administratora), a jest takich mnóstwo.
Tak, to prawda. Powinien się tym wszystkim ktoś w końcu zająć. To, co się tu wyprawia przechodzi wyobrażenie nawet niektórych pracowników. Pensje są słabe. Niektórzy pracownicy ( w zależności, czy się podobasz szefowi, czy nie) mogą otrzymać dodatkowe pieniądze. Latami dostają je te same osoby, a reszta ma cicho siedzieć i pracować. Ciągle słychać, że nie ma pieniędzy na nawet małą podwyżkę, a z drugiej strony wszyscy wiedzą, że jest możliwość podniesienia pensji i godnego traktowania każdego pracownika, a nie wybiórczo zgodnie z widzi mi się szefa.
Jestem pracownikiem administracyjnym na Politechnice Krakowskiej i wierz mi lub nie ale zostałam zatrudniona bez znajomości. Oczywiście brałam udział w konkursie otwartym. Ja akurat słyszałam, że w budżetówce wiele się zmieniło...więc celowo tam szukałam pracy. Aplikacje składałam nie tylko na PK ale śledziłam również strony instytucji państwowych w Krakowie. Wiadomo, że wynagrodzenie zasadnicze nie jest wysokie ale dochodzi do tego wysługa lat, plus dużo wyrównują premią. Osobiście nie narzekam na wynagrodzenie. Nie wspominając o dodatkowych 13-tkach, wczasach pod gruszą itd.
Nic nie jest czarno białe w takim razie, ale to dobrze, że jednak sa pracownicy, którzy widzą plusy :) Co do tych benefitów, słyszałas może o przyznawaniu nisko oprocentowanych pożyczek na cele mieszkaniowe? Ponoć mają coś takiego, a akurat chcę wystartowac w naborze do działu zamówień publicznych i bardzo ciekawi mnie jak to działa, jakie są zasady.
Na PK prężnie działa Dział Spraw Osobowych i Socjalnych. Są różnego rodzaju pożyczki min. na cele budowlane- max. kwota 70 000zł, czy pożyczki na remont i modernizację- max. kwota 30 000. Mamy też Kasę Zapomogowo Pożyczkową gdzie pożyczka nie jest oprocentowana. Będąc pracownikiem PK możesz być członkiem takiej Kasy. W DSOiS są miłe i pomocne Panie, które chętnie pomagają w dopełnieniu formalności.
Czy pensja w Politechnika Krakowska im. Tadeusza Kościuszki składała się z samej podstawy, czy może również z ewentualnych dodatków? Konkretnie jako Referent, ich ogłoszenie jest 17 października na Pracuj.pl.
A ile trzeba przepracować, żeby wpadał dodatek stażowy? No i za co premie tu są? Kontroluja wyniki czy to bardziej jakaś premia uznaniowa jest przyznawana?
Dodatek za staż pracy przysługuje w wysokości 1% wynagrodzenia zasadniczego za każdy rok zatrudnienia. Dodatek jest naliczany poczynając od czwartego roku zatrudnienia (po przepracowanych trzech latach), z tym że wysokość tego dodatku nie może przekroczyć 20% wynagrodzenia zasadniczego. Wysokość dodatku stażowego wyliczana jest na podstawie min. świadectw pracy, zaświadczenia o okresie pobierania zasiłku dla bezrobotnych. Premia jest stała w wysokości 10% dla pracowników nie będących nauczycielami akademickimi. Plus może być premia za dodatkową pracę, jest tez premia uznaniowa, która najczęściej jest wypłacana kwartalnie. Zapraszamy do kontaktu, jak tylko pojawią się dodatkowe pytania.
Jaki jest styl zarządzania w Politechnika Krakowska im. Tadeusza Kościuszki?
tylko szczere odpowiedzi: Dlaczego rekrutacje do Działu Zamówień Publicznych są tak częste? To już chyba siódma. I tak co 3 miesiące.
Pomysłów mam kilka i chcę się właśnie dowiedzieć czy słuszny jest jeden czy niektóre czy wszystkie :) bo ta rotacja to jest rekord
Rekord? To jaki jest jej poziom tak właściwie. A podasz te swoje pomysły tak z ciekawości? ;p
Chodzi mi o nabór na stanowisko recepcjonista w domach studenckich w nowa huta proszą na rozmowę a stanowisko już jest zajęte przez forme nepotyzmu i skrwysynstwa panie kierowniczki to klan starych pudernic trzymających się budżetówki.ZENADA.
Serio? Jeśli to prawda to po co marnują czyjś czas tak wgl na jakąś rozmowę, bo chyba nie rozumiem?
Kiepsko z kasą, nawał obowiązków, marna atmosfera? Właśnie toczy się kolejna rekrutacja.
Poważnie? Bo widzę, że dwa miesiące minęły. Ale z tego co widzę to chyba dla nich nie problem jednak, bo się ktoś znajduje?
A wiadomo jakie te pieniądze? Pojęcie "słabe" to pojęcie względne. Ktoś napisał rok temu że po 10 latach 3tys. Na rękę. A ile zarobi taki, "świeży" pracownik?
Z tymi ludźmi którzy tam pracują i z tym wynagrodzeniem nikt nie wytrzyma długo. Chamstwo na każdym kroku. Całe towarzystwo pracuje tam chyba od 100lat. Zasiedziali zgorzkniali ludzie. Dzwonisz żeby się coś dowiedzieć a tu starsza kobieta z buzią do ciebie, a jak idziesz osobiście to ci mówią żeby nie przychodzić tylko telefonicznie albo przez pocztę. Kierowniczka też dobra, zmienia zdanie co 5 minut. Nic nie szło uzgodnić. Nie polecam ani pracować tam ani nawet załatwiać cokolwiek.
Jak wygląda każdy z etapów rekrutacji w Politechnika Krakowska im. Tadeusza Kościuszki?
Wygląda tak, że jak masz załatwioną pracę po znajomości jesteś przyjęty, a jeżeli startujesz uczciwie w konkursie to tylko tracisz czas
Nie no a tak serio nikogo nigdy nie przyjęli spoza grona swoich znajomych czy to za bardzo nakręcasz wszystko? Masz jakieś dowody?
Możesz się dostać po znajomości ale tylko dlatego że stanowisko nie jest atrakcyjne dla znajomków albo trzeba zapierniczac za mała kasę
HAHAHHA jakie dowody? Pracowałam tam na tyle długo, że dobrze wiem, z czym to się je. Z takim pytanie wpasujesz się w klimat PK XD
Dyktator, nic bez jego zgody, nawet jak człowiek z ulicy z potrzebą błaga o możliwość skorzystania z toalety to nie wolno póki rektor nie wyda pisemnego zezwolenia. Gnębi pracowników, doszukuje sie najmniejszych błędów. Tyran
Nikt z pracowników nie może się z nim dogadać? Na wszystko trzeba mieć pisemne zezwolenie? Pytam o zatrudnionych ludzi a nie takich z ulicy. Ktoś w ogóle próbował zwrócić uwagę że takie zachowanie nie wpływa pozytywnie na atmosferę w pracy?
W jaki sposób są weryfikowane są umiejętności kandydata na rozmowie kwalifikacyjnej w Politechnika Krakowska im. Tadeusza Kościuszki?
W żaden - na PK jest tak potężny nepotyzm, że można pomarzyć o sprawiedliwej rekrutacji. Konkursy są organizowane, bo muszą, a najczęściej i tak czyjść mąż/mama/córka już wiedzą, że zostaną przyjęci.
Czy może ktoś napisać o pracy w zamówieniach na politechnice? Jaka atmosfera, zarobki?