Opinie o Akademia WSB
Jedynym rozwiazaniem na ta patologie jest zainstalowane kamery rejestrującej dźwięk.Zgromadzone materialy przekazywac do Komendy Wojewódzkiej w Katowicach:)
Ciężko to pisać ale ludzie pracujący w WSB zachowują sie jak dzicz bez jakiegokolwiek wychowania i kultury osobistej. Codziennie ludzie w okolicy muszą miec zakucany spokój przez dziwne zjawisko jakim jest oddawanie sygnału klaksonu w celu otwarcia szlabanu przez portiera(rekordzisci muszą oddać sygnal pięcio krotnie, aby móc wjechać na teran parkingu).Nic tylko w nagrodę dawać po bananie.
Jest tak, bo ochrona zajmuje się nie tylko otwieraniem szlabanu(czyli gapieniem się w kamery i naciskanie przycisku gdy ktoś podjedzie), a także przymowaniem i wydawaniem kurtek, sprawdzanie, który korek wyleciał, bo ktoś zwarcie zrobił, przyjmowanie zgłoszeń od prowadzących nie potrafiących obsługiwać projektora, pilnowanie by jakiś żul nie wszedł do budynku. Za zwyczaj jest ich tam maks 2 w tygodniu, a w weekendy zdarza się być ich 3. Dlatego trąbią. To kolejny obiaw słabej organizacji pracy.
@Smerf Twój wpis na pewno wiele wniósł do dyskusji - dziękuję Ci za niego. To co piszesz, jest bardzo niepokojące. Od jak dawna jesteś zatrudniona w Wyższej Szkole Biznesu w Dąbrowie Górniczej? Naprawdę jej pracownicy nie mogą liczyć na żadne dodatkowe świadczenia?
@Posejdon Dziękuję Ci za odpowiedź. Nadgodziny powinny być oczywiście dodatkowo płatne - chyba że na umowie jest napisane inaczej. A czy w Wyższej Szkole Biznesu w Dąbrowie Górniczej pracownicy mogą liczyć na pełny pakiet socjalny?
Nie musisz od razu reagować w taki sposób. Moim zadaniem jest aktywna pomoc Wam u uzyskaniu rzetelnych informacji na temat Wyższej Szkoły Biznesu w Dąbrowie Górniczej jako pracodawcy - stąd moja dociekliwość. To powiedz nam w takim razie, jak przedstawia się tam atmosfera między Wami?
Wybacz. Tam na żadne profity nie można liczyć, ale masz jak w banku to, że będą nadgodziny (za które nie dostaniesz wynagrodzenia), chaos organizacyjny (spokojnie robisz to co masz na umowie w obowiązkach i boom! szef daje zadanie z czasem wykonania na wczoraj spoza zakresu obowiązków), część pracowników ciągle zastanawia jak by tu jeden drugiego podkopać, aby wyleciał (najlepiej z zasyfionymi papierami), raz w roku jest organizowana impreza okolicznościowa, na której Pani rektor wręcza nagrody za swój wkład w firmę, a część pracowników na następny dzień zostaje wywalona (czasem nie wiedzą nawet za co, czasem za to, że ciężko pracowali, ale ktoś ciągle kłamliwie donosił, a tobie nawet prawo do obrony się nie należy), a ci co nie byli w poprzednich grupach mogą uważać się za szczęściarzy.
Pracę w tej branży można uznać za bardzo specyficzną. Ale czasami jest niestety tak, że spada na Nas nieco więcej obowiązków - jest to zupełnie normalne i należy się z tym liczyć. A co z rodzajem umowy - dostajecie od razu umowę o pracę?
A zatem musiała mi umknąć ta informacja. Może chciałbyś jeszcze coś dodać na temat pracy w Wyższej Szkoły Biznesu w Dąbrowie Górniczej? Bardzo serdecznie Cię do tego zachęcam. Chętnie poznamy zdanie innych pracowników o warunkach zatrudniania w tym miejscu. Może znajdzie się osoba, która wypowie się na temat poziomu wynagrodzenia?
Mimo, że ciągle sobie wmawiają, że to korpo to wynagrodzenia są niskie. Jeśli tam pracujesz to wiedz, że 70% ludzi zatrudnionych na podobnym do twojego stanowisku zarabia od ciebie więcej.
UNIKAĆ JAK OGNIA!!! Nie dajcie sie nabrac-to tylko pozory wspaniałej atmosfery, godnych warunkow pracy. Rotacja pracownikow ogromna, co chwile ktos przychodzi i zaraz go nie ma.
@Gość Akurat duża rotacja pracowników może mieć naprawdę różnorodne przyczyny, a w związku z tym nie powinniśmy wysuwać tak pochopnych wniosków. Z Twojego posta z kolei nie wynika, czy pracujesz w Wyższej Szkole Biznesu w Dąbrowie Górniczej - zdradź nam to. Rozumiem, że rekrutacja jest ciągle otwarta?
Pierwszy telefon od Dyrektora ds. Marketingu z działu Promocji i wszystko wydawało się, że znajdziemy wspólny język. Niestety kiedy przyszedłem na rozmowę zostałem zasypany bardzo trudnymi w mojej opinii pytaniami i poczułem się jak student. Osoba, która rekrutowała doskonale znała moje CV, gdzie szczegółowo mogła się zapoznać to co robię i robiłem. Nie ukrywałem, że jestem samoukiem i wszystkiego nie potrafię w 100% i nie mam wiedzy akademickiej o którą mnie pytano, ale rozumiem to, że takie są wymogi w tej firmie. Natomiast uważam, że w połowie rozmowy było nie taktem dowalenie mi kolejnych pytań na które jakby wiadomo było, że nie znam odpowiedzi i udawanie zainteresowania kiedy na coś odpowiadam, a tak naprawdę tego olewanie. A kiedy próbowałem odwrócić role i zapytać o warunki pracy i podział obowiązków, niestety mój rozmówca odpowiedział bardzo ogólnikowo i zdawkowo, co uważam świadczyło o kompletnym braku szacunku dla mojej osoby. Jakby oboje w pewnym momencie wiedzieliśmy, że nie będzie współpracy, ale nie jestem w stanie zrozumieć po co było takie ciągnięcie mnie i "poniżanie". Uważam, że bardzo nie profesjonalna rozmowa i podejście do potencjalnego kandydata.
Pytania o aktualną pracę, obszary specjalizacji, dokładny przebieg kampanii reklamowych itp, rozmowa w języku angielskim, zawansowane teoretyczne pytania z google ads, facebook ads itp.
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
Tam to.podobno jaja na maksa sa...za wszystko trzeba placic. Odsetki od dnia zwłoki w pokryciu czesnego, slyszalem-to nie zart, ze maile do wykladowcow sie kupuje! No leżalem ze smiechu po tym. Kadra-nie wypowiem sie, bo nie studiowalem tam, ale pracownicy dziekanatu nie posiadaja podstawowej umiejetnosci.obslugi komputera, a wnioskuje to z tego, ze na maila odpowiedzi nie da sie otrzymac. Z relacji znajomej wynika rowniez, ze otrzymanie jakoejkolwiek informacji w dziekanacie jest niemozliwe...
@Posejdon Rozumiem, a zatem pracując tam trzeba być niezwykle odpornym psychicznie. A jaką formę umowy Wam tam oferowano - umowę o pracę czy zlecenie? Jeśli jeszcze ktoś chciałby zabrać głos na temat pracodawcy, jakim jest Wyższa Szkoła Biznesu w Dąbrowie Górniczej, to serdecznie zachęcam. Pamiętajcie, iż Wasze rady i wskazówki mogą realnie pomóc osobom, które są zainteresowane podjęciem tam pracy.
Bardzo często słyszałem, że wsb to "korporacja" . Pracując tak stwerdziłem, że na miano korpo nie zasługuję ponieważ w korpo przynajmniej można dobrze zarobić a pracownik ma dodatkowe świadczenia. Osoby, które tam pracują "DYREKTORZY,KIEROWNICY,SPECJALIŚCI" te wszystkie stanowiska się tylko pięknie nazywają. Specjaliści siedzą i zawijają koperty jak świstaki, "KIEROWNICY" nie mają żadnej "władzy" nad swoimi podwładnym i robią dokładnie to samo co "specjaliści" tylko nazywają się "KIEROWNIKAMI" a "DYREKTORZY" w swoim zakresie działalności mają parzenie kawy i kupowanie papieru toaletowego. Fajnie? Mało? Prawo pracy to dla nich jak książka pisana cyrylicą. Mobing, wykorzystywanie pracowników do czynności jakimi nie powinni się zajmować - codzienność. Bezwzzględność i brak szacunku do drugiego człowieka "KADRY ZARZĄDZAJĄCEJ''. Jedyną osobą, która jest kompetentna to Pani Rektor. Jednak pomimo tego, ogrom obowiązków jakie ma nie orientuje się jakie problemy dnia codziennego mają "zwykli pracownicy".
O zlecenie i na nic więcej nie licz, bo pupilkiem czy rodzinką rektorki nie jesteś. Powiedzieć niezwykle odpornym psychicznie to jest jak nie powiedzieć nic. Jak pomóc osobom myślącym o podpisaniu umowy pracy z wsb? Po prostu radze przestać o tym myśleć i iść gdzie indziej, spokojniej i lepsze są zarobki.
Zapomniałeś powiedzieć, że często za to co nie w umowie wyrzucają z pracy i dlatego dają głównie umowy zlecenia, bo je można po prostu rozwiązać z dnia na dzień.
(usunięte przez administratora)
@Ewa Taka jest już specyfika tego typu wyższych szkół - chyba trzeba się z tym pogodzić. Haha..... no tak do braku wychowania osób pracujących w szkole WSB trzeba sie przyzwyczaić :) Naprawdę Pani zabłysła...
Jak ktoś urodził sie baranem to trafia do WSB Dąbrowa Górnicza, kumpel chodził do tej szkoły, skończył po 8latach z tego co opowiadał to tylko płacił i płacił, jak nie płacisz to nie kończysz, akurat mieszkam kolo tej szkoły, personel to jakies wiejskie bydlo, wieczne skargi sąsiadów na NOTORYCZNIE UŻYWANIE KLAKSONU W CELU OTWARCIA SZLABANU, to jest wiejskie bydlo nie wykladowcy, JAK KTOŚ MOŻE BYC MĄDRZEJSZY PO TEJ SZKOLE JAK ZACHOWANIE PERSONELU JEST NA POZIOMIE MALPY W ZOO!!!!
@Posejdon Bardzo serdecznie dziękuję Ci za tę niewątpliwie merytoryczną ocenę pracy w Wyższej Szkole Biznesu. Wiem, że inni użytkownicy forum na pewno będą Ci za nią wdzięczni. Nadal pracujesz w tym miejscu? Twój wpis nie mówi nic o warunkach zatrudnienia, jakie oferuje ten pracodawca - może mógłbyś zatem uzupełnić swoją wypowiedź o te informacje?
Nie. Na całe szczęście już nie. Warunki pracy? Fatalne. Ciągły stres i robienie wszystkiego na ostatnią chwilę i przez to strasznie odciska się to na psychice. Więcej nie powiem.
Zakłamanie, chaos organizacyjny, (usunięte przez administratora) bezczelnie obgadywanie i donoszenie jeden na drugiego. Masz spis obowiązków w umowie? To tylko atrament na kartce, a rzeczywistość sobie. Dwoisz się i troisz za niską wypłatę, a później wylatujesz od tak, bo jakiemuś dziekankowi czy innemu funflowi wiadomo kogo się nie spodobało, że nie masz zamiaru uprawiać wazeliniarstwa i nie chcesz być jego sługą. Mógłbym przytaczać sytuacje, które byłyby reprezentatywne dla tego co powiedziałem, ale nie chcę być łatwo rozpoznany. Uczą zarządzania, a mają z tym tak duży problem, że.... hipokryzja poziom... bardzo... bardzo... bardzo... wysoki. Żenująca uczelnia i szkoda mi części pracowników, że tkwią w tym bagnie wzajemnych adoracji i syndromów oblężonych twierdz.
@Monia mogłabyś nam przybliżyć w kilku zdaniach, na czym polegał proces rekrutacji i na jakie stanowisko aplikowałaś w Wyższa Szkoła Biznesu w Dąbrowie Górniczej? Może wiesz, czy w tej chwili również szukają ludzi na jakieś stanowiska? Jeśli masz jakieś nowe myśli na ich temat, to podziel się nimi, każda informacja się przyda.
Poziom studiów podyplomowych " Ochrona danych osobowych" żenujący. Więcej dowiesz się z internetu lub jednodniowego szkolenia. Wykładowcy są "łapani" na bieżąco , tematy wykładów nie maja nic wspólnego z nazwą studiów. A jak się spóźnisz z wpłata 2 dni to dostajesz maila o zaległościach i naliczanych odsetkach. Zastanówcie się czy naprawdę warto płacić za żenująco niski poziom zajęć.
Wyższa Szkoła Biznesu ma podstawowy problem z zarządzaniem i organizacją pracy, co przekłada się na ogromny chaos pracy, brak warunków do wykonywania pracy, ciężką atmosferę, bardzo częste rotacje pracowników, co z kolei pogłębia wyzysk pracowników, bałagan i napięcie zarówno w sferze pracy i relacji międzyludzkich jak również w obszarze organizacji studiów. Zastraszanie i manipulacje personelem , duże zakłamanie widać zwłaszcza pośród kadry pracującej tam od lat. Pod przykrywką dobrego PR i układów politycznych/biznesowych , w rzeczywistości jest to miejsce, w którym Kodeks Pracy nic nie znaczy.
..porazka na całej linii....idea i wizja złotych gór, a w rzeczywistości dno. Uczą jak zarządzać i myśleć biznesowo(albo przynajmniej probuja) a sami są dalecy od takiego sposobu zarządzania swoimi pracownikami. Ludzi traktują jak towar, który po wykorzystaniu wymieniasz na nowy. Zarobki- "Boze" dzięki że PiS podniósł kwotę minimalną..... Marzy im się szafirowe zarządzanie ale póki co wróżę różowy kicz z cala świta Rektor na czele... Rankingi, nobilitacje i uznania to polityczna gra....
Problem nie w słabym zarządzaniu ale w kadrach. Pracownicy pracujący przez "zasiedzenie" nazwiazali coś w rodzaju wspólnej komitywy, nowy nie ma szans. Porozumiewają sie przez gg lub inne kominikatory. Zanim dojdziesz do drugiego pokoju tam już wiedza jak maja cię potraktować.
Wszystko potwierdzam. Widzę, że od paru lat nic się tam nie zmieniło. Szkoda tylko ludzi, którzy tam pracują. Odradzam pracę w tej instytucji, szkoda zdrowia i nerwów. Pracownik jest tam poniżany, równy zeru, nic nie wart.
Z perspektywy byłej pracownicy mogę powiedzieć tylko jedno. Nie polecam. Przyzwoite wynagrodzenie, ale atmosfera pracy fatalna. Jeżeli nie jest się osobą z bliskiego grona pani rektor to nie ma co liczyć na dobre traktowanie czy profity.
trochę zmartwila mnie ta wiadomość, chciałam wysłać cv do nich, mogę liczyć na więcej szczegółów? Tam gdzie teraz pracuję atmosfera jest nieszczególna może teraz już jest tak wszędzie? A przyzwoite wynagrodzenia to jakie, możesz zdradzić?
WSB w DG to śmiech na sali, ODRADZAM WSZYSTKIM! Jak można być aż tak bezczelnie nastawionym na kasę, nawet nie próbować stwarzać pozorów?
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Akademia WSB?
Zobacz opinie na temat firmy Akademia WSB tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 27.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Akademia WSB?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 17, z czego 1 to opinie pozytywne, 14 to opinie negatywne, a 2 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Akademia WSB?
Kandydaci do pracy w Akademia WSB napisali 1 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.