Jak wyglądają podwyżki w tej firmie? Otrzymujecie premie? Zamierzam tutaj aplikować i nie wiem jakich dodatków mogę się spodziewać.
Jeśli aplikujesz na kasjera to otrzymasz najniższą krajową nie licz na więcej, bo nigdy nie otrzymasz podwyżki. Jedynie mogą je otrzymać managerowie oraz kierownicy. Premie są kwartalne, jednak dostaniesz ją tylko wtedy, kiedy budżet zostanie osiągnięty. W przypadku, gdy w jednym miesiącu robicie ponad normę np. 15%-20% to zostanie on podniesiony w efekcie czego premia jest tylko obietnicą...
Ale to jakaś firmowa reguła, że tylko tamci podwyżkę dostają? Czyli nie powinno się przekroczyć wspólnie normy i będzie ok?
Podwyżki dla wybranych albo na żenująco niskim poziomie, gdzie nie pójdziesz tam dadzą Ci więcej. W tej firmie nie dba się o pracowników, albo tylko o wybranych tj. lizusów i właścicieli. Każdy kto ma choć trochę umiejętności cenione na rynku pracy to prędzej czy później stąd odchodzi. Ja też się dałam nabrać na rozmowie kwalifikacyjnej, obiecywano złote góry, rzeczywistość okazała się brutalnie mówiąc inna. Dobra lekcja na przyszłość jak ludźmi nie zarządzać. Przykład wręcz książkowy. Gratuluję wysokiemu szczeblowi wyboru ludzi na stanowiska menagerskie, osób bez jakichkolwiek do tego kompetencji. Powodzenia. ryba psuje się od głowy niestety.
Pracowałam w tej placówce kilka lat. Z roku na rok widzę jak ta firma spada na (usunięte przez administratora) Jedyne co pozytywnego mogę powiedzieć o firmie to to, że jeśli ktoś studiuje to „idą na rękę” i można „ pod siebie „ dopasować zmiany. W placówce, w której pracowałam trafiłam na super ludzi i tylko, dlatego tyle tam wytrzymałam. Obecnie zatrudniają na kierowników osoby, które mają znajomości z regionalnymi lub ich mentorami i to wystarczy, aby otrzymać te posadę. Potem można robić co się tylko chce. Na skutek czego kierownicy , którzy powinni reprezentować placówkę są kolokwialnie mówiąc, niewyuczonymi ludźmi (w moim regionie osoby te posiadają jedynie maturę, gdzie w poważnych firmach oczekuje się od ludzi na takich stanowiskach studiów), którym „słoma z butów wystaje”. Jedyne co potrafią to wstrzymać awantury i krzyczeć na pracownikow oraz klientów. Wysługiwać się innymi, czasami nie wiedzą co się dzieje w placówce, bo mają zmiany zawsze do 14,15,17. Tym samym inni managerowie odwalają za nich robotę bo cały czas są do 21, a wówczas jest największy ruch. Natomiast, gdy przyjedzie regionalna wszystkie zasługi przypisują sobie. O podwyżkach nie ma mowy cały czas zasłaniają się covidem, czerpiąc z niego pieniądze dzięki szczepieniom . Szukając oszczędności, gdzie tylko można. Pracownicy nie są traktowani na równi. Jeśli ktoś myśli poważnie o życiu to odradzam tą pracę, bo za minimalna krajową żyje się od 1 do 1, a tam nigdy podwyżek nie ma. O premii można zapomnieć, bo ich wytyczne są tak żałosne, że szkoda tego komentować. Jeśli chodzi o próbki tylko na przepustki, a trzeba obsługiwać ludzi i doradzać im produkty nawet nie wiedząc co się sprzedaje. Zawsze, gdy kończy się prace trzeba się sprawdzać, czyli „ wysypać” całą zawartość torebki do pojemnika , w ten sposób sprawdzają czy ktoś czegoś nie ukradł. Trzeba to zrobić dokładnie, bo w innym przypadku przychodzą raporty od osób, które wynajmują, aby oglądali co się dzieje na sklepie, a złodzieja nie są w stanie wyłapać. Zdecydowanie odradzam prace w tej firmie na umowę o prace, gdyż pracownicy w żaden sposób nie są doceniania nawet Ci którzy pracują tam kilka lub nawet kilkanaście lat, co jest naprawdę bardzo niesprawiedliwe.
Jak wygląda w tej firmie kwestia podwyżek, są coroczne, inflacyjne, premie? Jak to wygląda procentowo?
Jeśli jesteś na kasie to nie ma żadnych podwyżek. Kasjer od zawsze zarabiał najniższą krajową. Premie od wyrobionego budżetu kwartalne, jeśli dobrze Wam idzie to podnoszą w placówce budżety na dany miesiąc.
Dostałam tam pracę jako kierownik zmianowy. Dziewczyny bardzo fajnie mnie przyjęły, wszystko ok. Natomiast schodki zaczęły się od momentu podpisania umowy. Stwierdzono że skoro sklep jeszcze nie funkcjonuje, a ja się szkole na innym, to dostanę umowę zlecenie. Na początku miało być parę dni , okazalo się że to mogą być miesiące. Brak benefitow (dopiero po 2 latach), brak zniżek pracowniczych,brak premii i niska pensja. Po dwóch tygodniach dostałam inną propozycję pracy na takim samym stanowisku. Otrzymałam już dawno pensje, umowę o pracę i wyższa podstawę o 450 zł. Z super pharm do tej pory nie otrzymałam kasy...bo na zlecenie wysyłają jak im się uda do 17- a idą święta!!! Odradzam
Szczerze nie polecam szczególnie rezerwacji leku. Zarezerwowałam przez internet lek na receptę. Mąż jechał po ten lek kilkanaście kilometrów do apteki w Blue City. Okazało się, że leku nie ma. To nie jest w porządku.
To po co robią taką opcję? Pewnie ktoś predzej kupił i szybsza kasa to dla nich była. Mam nadzieję ze to była tylko pojedyncza sytuacja?
Przebieg samej rozmowy był bardzo nieprofesjonalny. Zaczynając od tego, że pani zaprosiła mnie kilka minut po godzinie na którą się ze mną umówiła. Niestety, ale osoba która przeprowadzała ze mną rozmowę w ogóle się do niej nie przygotowała.Tak naprawdę to ja chyba rekrutowałam panią i zadawałam jej pytania a pani udzielała mi odpowiedzi i informacji które były dla mnie istotne i ważne. Najlepszym momentem był dla mnie moment gdzie pani zostawiła mnie samą w pokoju socjalnym( bo tam była rozmowa przeprowadzana )i wyszła na ok.10-15 min. aby przeliczyć ile będzie wynosić miesięcznie moja pensja (netto) .Ogólnie pani od razu chciała mnie przyjąć do pracy, ale ja powiedziałam, że oddzwonię z inf. zwrotną .Oczywiście nie zamierzałam przyjmować oferty za tak niskie ,niskie, niskie....pieniądze.Szczerze to nie dziwi mnie ,że non stop potrzebują osób do pracy.... Jeszcze jedno...pani która ze mną przeprowadzała rozmowę (menager ) w żaden sposób mnie nie zachęciła do podjęcia współpracy z firmą- wręcz przeciwnie.
Proszę coś o sobie powiedzieć. Tylko to pytanie padło!
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę, ale nie przyjąłem
Czym w Super-Pharm Poland Sp. z o.o. zachęcają przyszłych pracowników? Jakie mają dodatki?
Żadne! Powiedziano mi na rozmowie rekrutacyjnej, że są premie kwartalne. Jak przyszłam do pracy to inne pracownice zaśmiały mi się w twarz :pracuje tu 6 lat i nigdy nie widziałam żadnej premii". To było po pierwsze. Po drugie powiedziano mi, że jest prywatna opieka medyczna. Tiaa, jest jeśli przepracujesz tam 2 lata :/ I tak jak większość tu pisze. Jest ogromna ingiwilacja pracownika. Trzepią ubrania na wejściu i wyjściu (u mnie z dokładnością zależy kto sprawdza). Może i atmosfera luźna, ale co z tego?! Nie wiesz czy kiero w biurze kawe popoja czy sprawdza n kamerach czy nie chowasz perfumu za dekolt. Żeby w kółko czuć się źle i bać się o ruchy, bo wszędzie są kamery. Miałam sytuację, w której klientka otworzyła pudełko z kremem. Na kamerach ja ten krem miałam w ręku później. I co? Według kiero to ja go otworzyalam. I miałam za niego zapłacić. Chora polityka jest w tej firmie. Pracuje w handlu już od lat. Niestety straciłam swoją długoletnią pracę. I jeszcze w żadnej firmie nie było tak źle jak jest tu. Nie polecam!! ps. W zasadzie jeszcze nigdy w internecie nie napisałam żadnej opinii o moich pracach. W tym wypadku trzeba było to zrobić. O chyba się nie zdziwiłam patrząc, ze nie tylko ja mam takie, a nie inne zdanie.
Uciekaj póki możesz ! Ta firma to dno i złodzieje. Zero szacunku do pracownika, sprawdzanie co jesz na śniadanie chore .
Dostałam zleceniowke na umowie zapis że wyplata do 14 następnego miesiąca, a księgowe mówią że wypłaty raz do 17 raz 20. Teraz dowiedziałam się że łaskę robią i przed świętami wyślą pensje do 15. Jestem w szoku. Dostałam gdzie indziej pracę i już dawno otrzymałam wynagrodzenie. Miałam czujkę,żeby podjąć inną pracę.
Tak zachęcają, obietnicami. Później wychodzi szydło z worka. Najniższa krajowa, zero benefitow, zero zniżek, zero premii. Lepiej złożyć CV do Rossmanna (choć jest ciężko, bo jest dużo pracy,ale dobra pensja, paczki i premie) albo do Hebe (dobra pensja, paczki, socjal)
Nie chciałabym pracować w miejscu gdzie sprawdzają mi torebkę, w końcu trzymam tam też rzeczy osobiste. Mega słabe zachowanie.
No to w ogóle skandal, taka inwigilacja. Czujesz się jak bandzior, po co tam pracować, jak firma nie ufa nikomu?
Za moich czasów nie tylko torebki sprawdzali, także płaszcze, marynarki, kieszenie, siatki, przejeżdżano ludzi garretem, nawet czasem buty trzeba było zdejmować. Bo wg firmy super pharm to nie (usunięte przez administratora) kradli, tylko pracownicy.
(usunięte przez administratora) na porządku dziennym. Premiowanie lizusow i donosiciel niekompetentnych merytorycznie. Brak jakichkolwiek premii i podwyzek. Z firma chyba źle się dzieje. Co chwila ktoś składa wypowiedzenie. Nie polecam.
Ale oni to sprawdzają po skończeniu pracy czy przy wchodzeniu do pracy? Po co oni to robią właściwie, zdarzały się jakieś kradzieże?
Przy wychodzeniu z pracy. Oczywiście, że kradzieże się zdarzały, byłam w szoku, gdy starsze koleżanki opowiadały co się działo w sieci i na jakie sposoby i na jakie KWOTY pracownicy wynosili produkty. Uważam, że akurat taka kontrola przy wyjściu nie jest niczym dziwnym w każdym dużym sklepie...
No a jaka najwyższa kwota wyszła z tego podbierania tak właściwie? Rozumiem, ze nie przyłapano tych osób, o których mowa?
Ja pracowałam dwa miesiące. Było tragicznie nigdy nikomu tej pracy nie polecę ! Powinni nasłać na nich jakiś Sanepid bez zapowiedzi. To co się tam dzieje przechodzi ludzkie pojęcie!!. Torebek nie powinni przeszukiwać bo nie mają do tego prawa ani podstaw. Ludzie nic nie kradli a mimo to były sprawdzane torebki bez powodu to naruszanie prywatności.
No trochę skrajnie tutaj z tym traktowaniem tak szczerze, ale ludzie musieli wstępnie pozwolić na to przekroczenie granicy i jest skutek niestety... Mnie właśnie tak to zastanawia, bo widać, że cierpicie i macie w głowie ten sanepid, to czemu nikt tego nie zgłosi po prostu, skoro uważacie, że jednak trzeba?
Przyłapano, wielotygodniowe kradzieże na kilkanaście tysięcy złotych, jak już delikwent znalazł sposób to sukcesywnie wynosił produkty
Czy ktoś dostał już pensje z umowy zlecenie? Bo ja nie mam! Nie można się dodzwonić od paru dni do KS
Od marca pracuje w sf na zleceniowke. Mam również napisane na umowie że wypłacają mi pieniądze do 14 dni danego miesiąca. Jest 14 kasy brak... Czas najwyższy szukać innej pracy. Myślałam że to firma która nie robi takich machlojek. Jeżeli chcesz charowac za najniższą krajowa i jeszcze nie dostać pensji to sf najlepsze miejsce!
Nie polecam pracy w tej firmie przede wszystkim na atmosferę i nierówne traktowanie pracowników. Słabe zarobki można przeżyć, ale to jak traktują pracowników to koszmar. Jeśli więc chcecie zachować godność, radzę zmienić pracę :) :) wszędzie będzie Wam lepiej niż w SPP
A czy obecnie, w dobie epidemii firma poprawiła atmosferę? Lepiej traktuje pracowników? Czy w końcu ci z góry poszli po rozum do głowy? Bo inaczej zbankrutują w końcu.
No tak, obcina się tylko najsłabszym....
czy oni dalej zwalniają pracowników, czy się uspokoili z tym? co z wynagrodzeniami, dalej lipa?
Dużo zależy od dyrektora i managera. Ja lubię pracę w SPP, atmosfera jest bardzo przyjazna, że wszystkimi idzie się dogadać. W razie problemu wszyscy sobie pomagają i służą pomocą. Zarobki nie są najgorsze, szczególnie kiedy pracuje się jednocześnie studiując. Można poznać fajnych ludzi i porozmawiać nie tylko na tematy związane z pracą a jak ktoś chce szukać problemu to wszędzie go znajdzie
I co, dalej przyjazna atmosfera? Dyrektorów pozwalniano, atmosfera jak w grobie podobno...Kasy brak, oszczędności na wszystkim...Dobrze się pracuje? Super firma, nie ma co.
Dalej jest tam mobbing i dręczenie ludzi? A może się poprawili i warto tam pracować?
Nie, to się chyba nigdy nie zmieni. Nie w SPP. Po miesięcznej pracy w innej firmie już widze, że w SPP w ogóle nie doceniają wieloletnich pracowników.
Niestety podpisuje się pod tym. Brak szacunku do pracownikow, brak podwyżek i do tego coraz większe wymagania. Fatalnie zarządzana firma. Jedni donoszą na drugich. Nie polecam.
Jak lubicie pic kawkę w pracy to zapraszamy do SP do apteki. Kawunia i ploteczki :)
Nie polecam. Za mało ludzi do pracy a cały czas jakas robota do zrobienia, cały czas, apteka sobie siedzi i nic nie robi a na drogerii trzeba chorować jak (usunięte przez administratora) Na regałach się nie mieści jakiś produkt i na magazynie jest ze 100sztuk tego produktu to przyślą tak i tak. Planogramy tez idiotycznie zrobione. Tyle jest produktów i coś nie ma na planogramie i trzeba myśleć gdzie to wsadzić. Bezsens. Zaufanie do pracownika zerowe. Sprawdzani przy wyjściu jesteśmy czy nic nie wzięliśmy a jeżeli coś mamy co jest w sklepie to trzeba okleić i pokazać paragon. Przysyłają masę jedzenia dla dzieci które się terminują i tak samo z napojami. Po co tak dużo? Nie lepiej mniej a częściej?
Zawsze tak było, tam się nie da normalnie pracować. To straszna firma. Odradzam wszystkim pracę tam, chyba, że chcesz mieć nerwicę i wrzody żołądka. Płaca też do bani.
Tak z ciekawości - jest tu jakiś klient korzystający z tej opcji Lifestyle (karta klubowa)? Są jakieś fajne promocje czy raczej niezbyt się na tym korzysta? :P
Na pierwszy rzut oka wydawać się może, że nie jest tam ciężko, są kasjerki na dziale ogólnym, są konsultantki ds. urody na dziale kosmetycznym i dermokosmetykach, kierownicy zmiany przydzielający zadania i również zajmujący się działem ogólnym, więc z takim układem da się wszystko ogarnąć. Jednak nie. Ja jestem konsultantką, która często stoi na kasie, przez co, nie ma kto klientom doradzać przy kosmetykach bądź perfumach, często dokładam towar na dziale ogólnym, bo takie dostałam zadanie. Kierownicy zmiany oddają kasjerom i konsultantkom wszystkie swoje zadania i siedzą sobie wygodnie w pomieszczeniu socjalnym popijając kawkę lub gadając z menadżerem. Na 9h(bo teraz takie zmiany mają konsultantki) przypada mi 15 minut przerwy, śmiech na sali. (usunięte przez administratora) na magazynie nie do ogarnięcia, choć staramy się wspólnymi siłami wynosić jak najwięcej z kasjerkami. Stosunki między "guru" a pracownikami straszne, napięta atmosfera, ciągłe obserwowanie pracowników na kamerach i wyciąganie wniosków nawet z chwilowego podparcia się o ladę, bo przecież powinniśmy biegać po sklepie przez cały czas pracy bez słowa. Zakaz rozmów z innymi pracownikami. Pieniądze nieadekwatne do naszej pracy. Niecałe 10zł za godzinę, a na sklepie istny (usunięte przez administratora). Obsłuż klientkę na kasie, jednocześnie doradzając drugiej klientce i trzeciej tłumacząc, co gdzie leży. Straszne zamieszanie, dużo straconych nerwów, na pewno długo nie zostanę w tej firmie, dyrektorzy i menadżerowie ustawiają swoich podwładnych(bo dla nich nie jesteśmy ludźmi) jak pionki i tylko pogarszają całą atmosferę pracy. Już nawet nie przyjdę z dobrym humorem do pracy, wiedząc, że nie mogę się do nikogo odezwać, żenada!! Niedługo już w ogóle tam nie przyjdę i myślę, że wiele innych osób odejdzie po mnie, bo nie tylko ja jestem tak oburzona i zmęczona tym syfem. SODOMA I GOMORA.
Skąd ja to znam :D Widzę że taki format pracy istnieje nie tylko w moim spp. U nas jest tak samo z kz i menadżerami (jeden ok, drugi Tragizm i to przez duże T). Masakra!!!! Czas na zmiany.
Radze poczytać opinie na forach o tej niby dobrej pracy Rosssma ...nie
czy coś wiecie, czy sp likwiduje stanowiska dyrektorów w sklepach i kierowników zmiany? Zostają tylko menadżerowie i kasjerzy? Jak to ma wyglądać?
Tak, już nie będzie konsultantek. Kierownicy niedyspozycyjni zostaną zdegradowani na stanowisko Konsultanta ds. obsługi klienta. Kasjerzy będą musieli nabyć wiedzę na temat dermokoametyków, perfum i kosmetyków do pielęgnacji twarzy. Ogółem beka i stali pracownicy się wykruszą.
to tam będzie wesoło dopiero. a dyrektorzy sklepów i menadżerowie zostają? no bo kierownicy aptek to muszą być.
Potwierdzam Pracowałam tam na aptece (rzeszów MH) jeden pracownik pracuje tam za dwóch z 15 min przerwą czasem nawet na 12 godzin. Chcą żebyś biegała po sklepie dokładała towar a jednoczesnie obsługiwała ludzi. Maja chory system zarzadzania polityka firmy polega na tym zeby wycisnąc z pracownika jak najwięcej za jak najmniej. Atmosfera gorszej nie widziałam dziewczyny zastraszone biegaja jak (usunięte przez administratora) oddane firmie w 100% a w nagrode dostana szapo ba na ten ich firmowy badziew - żałosne jak to ludzie sie nie szanują.
to rzeczywiście okropna firma. Czy to prawda, że dyrektorzy zostali zwolnieni? Oni plajtują?
Tak, masakra, tak tam było, pamiętam... Wszyscy byliśmy wykorzystywani, były awantury, mobbing. Wyższa kadra była mobbingowana przez centralę. Takiej presji chyba nie było nigdzie w Polsce, jak w tej izraelskiej korporacji. Zero szacunku, wyzysk. I kasa, kasa, kasa. A człowiek niech zdechnie, co to kogo obchodzi.
Nie przesądza Pani trochę..? Na tym polega praca, że się coś robi, a nie siedzi i zarabia pieniądze... Trochę samodyscypliny nie zaszkodzi
Hej a wie ktoś jak wygląda praca w Wawie na Marszałkowskiej? Jakiś czas temu poszukiwali jsm ale jak wyslalam cv to cisza wiec skoro takie rzeczy sie dzieja w firmie to nie wiem jakich oni osób szukają....
Czy tam są jakieś zabezpieczenia typu bramki czy coś czy trzeba klienta pilnować?
Tak jedna osoba siedzi i latami wypisuje straszne komentarze na biedną firmę
Czyli co? Mały procent zatrudnionych zostaje na stałe? Bo jak dla mnie to stabilność zatrudnienia to priorytet. Napiszesz jaki dają umowy jakbym się chciał przyjąć?
Brałam udział w rozmowie kwalifikacyjnej kiedyś i jeden z facetów spytał czemu się uśmiecham. Generalnie wynikało z rozmowy, że facet kiedyś pracował tam gdzie ja i tylko dlatego mnie zaprosili (?) Pytali już na wstępie kiedy zechcę podwyżkę i o moje hobby. Także zapaliła mi się czerwona lampka i zdaje się że dobrze postąpiłam nie przyjmując tej pracy, miałam co najmniej dziwne wrażenia po rozmowie że coś nie tak i teraz jak czytam to dobrze postąpiłam ta firma wydaje się dość toksyczna.
A czy na tej rozmowie w Super-Pharmie przedstawiono Ci warunki zatrudnienia? Jeśli tak, to jak one wyglądały? Chodzi mi o umowę, stawkę oraz grafik pracy... Ile jest etapów rekrutacji?
kwestie finansowe są tragiczne, chyba, że wystarcza Ci 2100 na rękę. umowa jest już teraz podobno podpisywana od razu na rok, grafik kwestia chyba dogadania
Czy taka wysokość wynagrodzenia jest na starcia a później się zmienia? Można liczyć na podwyżkę w Super-Pharmie? Jeśli tak, to po jakim czasie? I czy w tym przypadku staż pracy ma znaczenie czy trzeba spełnić jakieś kryteria?
Ja akurat startowałam na stanowisko analityka sprzedaży generalnie ludzie tam pracujący na wyższych szczeblach wydają się toksyczni byłam trochę zmieszana i nie poszło mi za dobrze więc nie zaproponowali mi nawet pracy :D ale kto by się nie zmieszał jakby usłyszał "dlaczego się Pani uśmiecha" lol Generalnie na stanowiska z komputerem trzeba mieć magistra po 5 lat doświadczenia i być super wygadanym inaczej o w miarę normalnej robocie w większości korpo można zapomnieć żal.pl
Związku z tym że nikt jeszcze nie podzielił się opinią odnośnie pracy optyka w Super Pharm chętnie się z wami podzielę jak to wygląda. Kasa- średnia, brak premii, za podlizywanie się można wychodzić bezkarnie nieco wcześniej, kierownik zrobi grafik tak aby się zgadzał, warunek jest jeden musisz zdawać raporty kto co robi czy też nie robi i się podlizywać. Pracy jest sporo, ponieważ najczęściej doradcy czy kierownicy nie mają zielonego pojęcia odnośnie optyki, ba nie potrafią nawet zamówić prac, więc wszystko spada najczęściej na osobę która ma największą wiedzę czyli optometrysta, czy osobę przeprowadzającą refrakcję. Więc optometrysta jest badającym, doradcą, zamawiającym prace i cały czas musi przypominać o wielu kwestiach swojemu przełożonemu. Tu przejdziemy do kierownictwa, niestety i na tym polu nie jest dobrze, reklamacje leżą 2 tygodnie ponieważ pani kierownik zamiast zająć się pracą biega po galerii i robi zakupy, a jak nie to to cały czas zajmuje się wszystkim tylko nie swoją pracą. A to zapomniała o reklamacji i klienci przychodzą i musicie się wstydzić i ich przepraszać za panią kierownik, a to grafik na ostatnią chwile. Idziemy dalej, czyli osoby regionalne- one nie porozmawiają nawet z optometrystami, tylko z kierownictwem, a kierownictwo wiadomo mówi co chcą usłyszeć żeby mieć wypłatę za nic nie robienie. Osoby które zajmują się optometrią i powinny być pomocne w razie konieczności nie pomogą! mówią że nie mają czasu i mają Cię gdzieś, pomimo tego że wiele rzeczy wynika z ich zaniedbań. W gabinecie jest bałagan bo pracownicy nawet nie mają gdzie trzymać swoich rzeczy, albo przychodzą czyjeś prywatnie paczki z zakupami. Jeśli chodzi o sprzęt, ciągle coś się zacina zawiesza dzwoni się na infolinię która ma pomóc oczywiście nie pomogą i kierują dalej i jest spychologia. Zdarza się że nie ma kart pacjenta bo ktoś tego nie dopilnował. Ogólnie mówiąc jest to wyzwanie i trzeba dużo cierpliwości. Szkolenia- brak Atmosfera to też ważne, średnia, pracownicy mają problem do optyka i twierdzą że jest niepotrzebny więc wywnioskujcie jaką mamy atmosferę. Wszystko jest robione na ostatnią chwile. Podsumowując, da się pracować, ale musisz mieć dużo cierpliwości, lecz nie licz na godne wynagrodzenie.
Bardzo pomocna opinia, zawsze im więcej szczegółów tym lepiej. Jednak napisałeś, że pensja średnia, a to dla każdego znaczy coś innego. 3, 4 tysiące?
Słabo płatna praca, zero szans rozwoju, niesprawiedliwe traktowanie współpracowników
W takim razie czy są jakieś plusy dla przyszłego pracownika, czy warto tam iść do pracy czy od razu zrezygnować ?????
Szukam osób które pracowały na Malborskiej w ostatnim czasie i mają problemy z kadrami i płacą osoby którym nie wypłacono po wykonanej pracy .
Może łatwiej będzie się komukolwiek odnieść, jeśli wyjaśnisz o co chodzi z tym ledwie tygodniowym zatrudnieniem na umowie-zlecenie. Na przykład ja nic nie wiem, żeby dziewczyny były brane do sklepu na jakieś tygodniowe okresy. Czy Ty po prostu zrezygnowałaś, zanim dostałaś umowę na dłuższy okres czasu? Czy miałaś pracować przez tydzień i na tyle miałaś podpisaną umowę?
Miałam umowę na 3 miesiące podpisaną! Nie zrezygnowałam po prostu z dnia na dzień powiedzieli że mam nie przychodzić bez powodu . Prace dobrze wykonywałam nie rozumiem tego . Bez znaczenia pieniądze powinni wypłacić ja napisałam pozew do sądu bo to łamanie kodeksu pracy.
A kiedy podpisałaś tą umowę? Bo z tego co wiem, za wrzesień wypłacają do max 20 października. Jak podpisałaś i pracowałaś w październiku, to muszą wypłacić Ci do 20 listopada.
We wrześniu podpisałaś, a kiedy pracowałaś? We wrześniu, czy w październiku? No i gdzie w końcu, bo raz piszesz o Malborskiej a za chwilę o Promenadzie. Ja byłam na rozmowie na Malborskiej, wydawało mi się, że jest tam OK. Niestety nie pasują mi godziny pracy. Kierowniczka bardzo sympatyczna mi się wydawała.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Super-Pharm Poland Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Super-Pharm Poland Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 57.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Super-Pharm Poland Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 46, z czego 3 to opinie pozytywne, 37 to opinie negatywne, a 6 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Super-Pharm Poland Sp. z o.o.?
Kandydaci do pracy w Super-Pharm Poland Sp. z o.o. napisali 2 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
