Opinie o Przedszkole Słoneczko
W mojej opinii to przedszkole jest fatalne. Piszę to perspektywy rodzica. Przedszkolanki są sfrustrowane i przemęczone a to odbija się na dzieciach. na zdjęciach wszystko wygląda pięknie - za pięknie. grzeczniutkie, siedzące dzieci, czyściutkie stoły, równo ułożone potrawy - a nigdzie ani okruszka. nienaturalne , jak w muzeum. grzeczne, dobrze wychowane dzieci tak się nie zachowują. tak zachowują się dzieci ustawione do fotografii, które mają siedzieć i czekać aż ciocie ustawią "spontaniczną" scenkę. żenada. Dwie znajome były tam na "wolontariacie" - serdecznie nie polecają tego miejsca. ani do pracy, ani do powierzenia dziecka.
Popieram @nauczycielka do tego każdy narzeka, że są kamery w 70% przedszkoli są ale nikt nie pomyśli, że może są dla bezpieczeństwo? Myślicie, że dyrekcja ma czas żeby siedzieć i patrzeć co robią nauczycielki?
Jestem wieloletnim pracownikiem w Przedszkolu Słoneczko, aż trudno mi uwierzyć w to, co czytam, w te bzdury! Praca nauczyciela szczególnie z małymi dziećmi, nie jest łatwa, ale kocham to co robię, a przecież nikt nie obiecał, że będzie łatwo. Z Panią Dyrektor współpracuje się dobrze, Pani Dyrektor jest wymagająca, to fakt, ale to od Pani Dyrektor właśnie nauczyłam się tego wszystkiego , co robię, a skoro robię dobrze, to znaczy, że można się nauczyć. Trzeba też mieć ”to coś”, by być dobrym nauczycielem, a jak przychodzą Panie, które o tej pracy nie mają zielonego pojęcia to może niech znajdą sobie inną pracę? Pracuje 8 godzin, no ale podpisywałam umowę o pracę na 40 – to godzinny tydzień pracy i jestem w pełni tego świadoma, więc nie rozumiem o co tyle krzyku?! I jeśli pracujesz sumiennie to otrzymasz też premię, i masz także możliwość awansu. Zatem osoby, które piszą negatywne opinie niech może bliżej przyjrzą się własnej osobie, bo łatwo jest pisać na kogoś, a trudno jest zauważać wady u siebie. Pozdrawiam.
Problemem w przedszkolu jest korporacyjne podejście Pani Dyrektor do nauczycieli, dzieci i rodziców. Tu liczą się tylko pieniądze. Tutaj w przedszkolu musi pięknie wyglądać w kamerach, zabawki są równiutko poukładane, dzieci nie mogą płakać, nauczyciel nie ma prawa być zmęczony i usiąść na chwilę a broń boże chorować. Pani Dyrektor 2 letnie dziecko, które jest pierwszy czy drugi dzień w przedszkolu będzie płakało czy pani się to podoba czy nie i czy to ładnie czy nie ładnie wygląda w kamerach. Praca w takim miejscu to męka. Nauczyciele są przemęczeni i sfrustrowani, bo pracują za najniższą krajową po 8-10 godzin dziennie. Największym przewinieniem nauczyciela jest to że pozwoli się dzieciom pobawić na dywanie klockami, a nie organizuje im rozwijających zadań edukacyjnych.
P. Dyrektor szuka nauczyciela- pomocy czyli osoby która będzie pomagałą przy przewijaniu dziecka, przebieraniu i karmieniu. Na początek najniższa krajowa ,umowa zlecenie (na temat ewentualnej umowy o pracę p. dyrektor nie wspomniała słowem). P. Dyrektor zaproponowała abym przyszła na próbę i zobaczyłą jak wygląda praca w przedszkolu. Dodała że potrzebuje tygodnia aby sprawdzić czy się nadaję na nauczycielkę, oczywiście przychodziłabym tydzień do pracy ZA DARMO! Każda szanująca się firma nawet jak wdraża pracownika w szkolenie to zawiera umowę np. umowę zlecenie i płąci za każdą godzinę spędzoną w pracy. Zgadzam się ze stwierdzeniem że p. dyrektor wykorzystuje fakt że ciężko jest znależć pracę w rejonie radomskim. To jest niepoważne ze strony p. dyrektor żeby ludzi traktować jako darmowych pracowników.Szkoda zawracać sobie głowy rozmową rekrutacyjną z tą Panią bo ona nie szuka pracownika tylko darmowej siły roboczej zwanej dalej -frajera.
Proszę opowiedzieć o sobie, czym się pani zajmowałą wcześniej.
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
Dziwie się, że PIP jeszcze się tym nie zajął.
Drogie Panie Czytam wszystkie komentarze na temat okresu próbnego w przedszkolu w którym pracuję. Też przechodzi łam okres próby który ma na celu sprawdzenie czy osoba jest pedagogiem z powołaniem, jak zachowuje się w kontaktach z dziećmi, jeżeli jesteś taka właśnie osobą nie masz się o co martwić, bo na pewno przejdziesz ten okres pomyślnie i zostaniesz zatrudniona, ale jeśli przychodzisz do przedszkola i uważasz ze wystarczy jedynie twoja obecność i nic nie musisz robić, niczym się wykazywać to nie masz tu czego szukać. I taka jest prawda Drogie panie więc nie rozumiem tego oburzenia. Może trzeba zastanowić się nad sobą i zmienić własne podejście bo z takim nie znajdziecie pracy w żadnym przedszkolu w Radomiu i nie tylko.
Jestem pracownikiem „Słoneczka” od kilku miesięcy. Mój okres próbny trwał 2 dni. Jak czytam te opinie to mi się krew gotuje. Jeśli nie masz predyspozycji do bycia przedszkolanką, zmień zawód. Jadam kiedy jest na to pora, siusiam kiedy jest potrzeba i rzetelnie wykonuję moje obowiązki. Nikt nie mówił że to łatwa praca. To bardzo wymagający zawód i każdy kto się podejmuje powinien mieć tego świadomość. Pracę z 10 dzieci w wieku od 3 do 5 lat doceni każda mama która ma 2 dzieci w tym wieku więc 22 -25 latki miejcie powołanie a nie łatwą pracę w głowie. Moje dzieci chodzą również do tego przedszkola i mam spokojną głowę że są pod dobrą opieką. Dziewczyny które tam pracują to przedszkolanki z powołania.
Byłam na okresie próbnym w Słoneczku. Wszystko robiłam starannie nawet na chwile nie można było usiąść (nawet jak dzieci spały podczas leżakowania), nie jadłam prawie całe dnie, do ubikacji też nie chodziłam bo nie było czasu trzeba było się angażować pokazać że Ci zależny.Lekcja pokazowa została przeprowadzona- Pani dyrektor się bardzo podobała.... Ale niestety usłyszałam że zadzwoni narazie ma dużo kandydatek... Przez tydzień tyle osób się przewinęło "na praktykę" że masakra i każda odchodziła z niczym. Trudno uwierzyć że na tyle kandydatek każda jest zła- a przecież osoby tam przychodzące są wykształcone, chętne do pracy.
Tak, nawet jak dzieci śpią - Panie "gimnastyka się", bo Pani Dyrektor wszystko monitoruje. Kamery pozwalają na wgląd w pracę każdej nauczycielki. Osobiście widziałam, czekając na rozmowę z Panią Dyrektor, na monitorze, jak Panie w czasie snu dzieci nie usiadły przy nich nawet na chwilę. Dodatkowo, kiedy weszliśmy z Panią Dyrektor do sali, odniosłam wrażenie, że te Kobiety były dość przestraszone. Atmosfera niecodzienna, a bywałam w wielu placówkach edukacyjnych. Szkoda, że ta sama zapracowuje sobie na tak niepochlebną opinię.
W trakcie praktyki pedagogicznej czy jak kto woli wolontariatu - praktykant nie moze zostać z dziećmi sam bez nadzoru opiekuna. Gdyby coś się stało ktoremuś Z dzieci jedyną osobą pociągniętą do odpowiedzialności byłaby dyrektorka, ktora pozostawiła dzieci pod opieką osoby "uczącej się" .
Sądząc po budowie zdań i słowie "naprawdę" napisane osobno- nie jesteś nauczycielką, albo tak marną jak to przedszkole ((: Co do darmowego tygodnia to zastanawiam się co stoi na przeszkodzie dyrektorce by uczciwie dziewczynom zapłacić. Obecnie pracuję w prywatnym przedszkolu i nikt mi nie kazał pracować nawet dnia za darmo. Jestem bardzo zniesmaczona taką działalnością i mogę śmiało stwierdzić, że skoro przedszkole nastawione jest tylko na zysk bez poszanowania pracownika, to ofiarami owego systemu będą głównie dzieci,gdyż poza satysfakcją trzeba jeszcze coś zjeść. Nikt nie będzie pracował z radością i uśmiechem wiedząc, że jest się oszukiwanym. Jeśli dyrektorka oszczędza na pracownikach to warto aby rodzice się zastanowili na czym jeszcze może dyrektorka oszczędzać.
Witam serdecznie, pracuję w przedszkolu Słoneczko i jestem zaskoczona tymi oszczerstwami. To, że ktoś zdobył wykształcenie w owym kierunku nie musi oznaczać, że jest ono równoznaczne z predyspozycjami danej osoby. Jeśli chodzi o "praktykę", która jest okresem próbnym, to trwa ona 1 tydzień, i każdy dobrowolnie zgadza się na jej odbycie. "Praktyka" w mojej opinii jest bardzo przydatna, dzięki niej można zaobserwować jak radzi sobie dana osoba, ale również po to by dana osoba sama oceniły czy chce pracować w tej placówce,czy zdoła wymaganiom.W tej pracy nie wystarczy przyjść i patrzeć na dzieci, trzeba wykazać się kreatywnością, zaangażowaniem, zrozumieniem, podejściem do dzieci, jeżeli taka osoba przyjdzie na "praktykę" bez wątpienia będzie miała przyjemność pracować w najlepszym przedszkolu w Radomiu.
Witam serdecznie wszystkich którzy chcą podjąć prace w Przedszkolu SŁONECZKO !!! Większość opinii osób ubiegających się o pracę jest podobna Pani Dyrektor przyjmuje na okres próbny od /*1 tyg do nawet 2 tyg. podpisuje się dokumenty z prośbą o odbycie praktyk i pracujesz lecz za DARMO. Po okresie 1 tyg. pani Dyrektor zaprasza na rozmowę i poprostu dziękuje wam za prace mówiąc że sie odezwie z mojego punktu widzenia jak rozmawiałam z innymi dziewczynami też były na takiej samej zasadzie 1 tyg góra 2 i dziękujemy i tak cały czas POPROSTU JAWNE OSZUSTWO I WYKORZYSTYWANIE LUDZI KTÓRZY SZUKAJĄ PRACY. Więc ostrzegam wszystkich prosze sie 2 razy zastanowić
Każdy przechodzi ten tydzień praktyk, nikt na ładne oczy was nie przyjmie do takiej pracy, skąd pani dyrektor ma wiedzieć jaką jesteście osobą i jak radzicie sobie z dziećmi. tydzień to na prawdę nie długo, a można zyskać pracę, która daję satysfakcję, przynajmniej ja tak mam, bo uwielbiam prace z dziećmi w każdym wieku. też byłam zatrudniona po tym próbnym tygodniu.
ciągłe zmiany w kadrze nauczycielek źle wpływają na psychikę dziecka, więc ktoś kto prowadzi placówkę z myślą o dzieciach powinien miec wiedzę na ten temat
Ciągła rotacja nauczycielek mówi samą za siebie. Dobrze tam być nie może skoro tak szybko stamtąd uciekają.
Przedszkole Słoneczko w Pszczynie oferuje pracę w formie wolontariatu przez dwa tygodnie, a potem pracę na cały etat za pensję w granicach 700 zł na rękę . Marna pensja idzie w parze z wygorowanymi oczekiwaniami np: nauczycielki mają obowiązek stroić sale z własnych pieniędzy ,wszelkie brystole, które kupują mają brać na fakturę i później niejako wydana kwota zostanie im zwrócona- nie dajcie się nabrać, pieniędzy nigdy nie zobaczycie!!! Pracując w tym przedszkolu można zniechęcić się do pracy w zawodzie przez oszustwa pracodawcy przy wypłacie jak i ciągłe szantaże właścicielki. Nie polecam
Myślę, że jak się lubi pracę z dziecmi i to się chce robic to praca jest w porządku. w każdej pracy są jakieś plusy i minusy, ale jak się naprawdę chce to będą same plusy :)
Oczywiscie. Mozna robic pomoce w domu i pracowac 8h w placowce ale nie za takie pieniądze.jesli sie chce , to sie znajdzie prace w Radomiu . zgadzac sie na takie traktowanie to brak szacunku dla własnej osoby. Jesli samemu się nie bedziemy szanowac to pracodawca tymbardziej. ....
Pracownicy, a właściwie pracownice są zmuszane(przepraszam jest im sugerowane) do pisania opinii, oczywiście tylko pochlebnych. W końcu pracują,a w tym dziwnym mieście znaleźć pracę jest bardzo trudno. Nauczycielki więc zgadzają się na ,,wolontariat" licząc,że dostaną pracę, za najniższa krajową i ewentualna premię uznaniową. Uznaniową przez panią dyrektor pod warunkiem,że cię lubi, wykazujesz się i nie chorujesz itp. Praca 8 godzin i robienie pomocy w domu.
Jestem pracownikiem Przedszkola Słoneczko i również przechodziłam praktykę pedagogiczna pod okiem nauczyciela, która jest tu tematem dyskusji. Więc Drogie Panie, praktyka w tym przedszkolu jest nie tylko po to aby, Dyrekcja oceniał nasze przygotowanie do pracy, kontakt z dziećmi, ale też po to abyśmy my same oceniły czy chcemy pracować w tej placówce, czy specyfika i czas pracy nas satysfakcjonuje. Każda osoba decydująca się na praktykę jest uprzedzana, że nie jest ona jednoznaczna z przyjęciem do pracy, każdego dnia można zrezygnować. Osoby, które nie zostają przyjęte do pracy otrzymują zaświadczenie o odbytej praktyce pedagogicznej. Osobiście uważam że tydzień wolontariatu nikomu nie zaszkodzi i każda praktyka w pracy z dziećmi jest bezcenna, więc jeśli ktoś nie jest w stanie poświęcić JEDNEGO TYGODNIA nie jest pedagogiem który zasługuje na taką posadę.
Bardzo mnie dziwi, że tak mało osób ma odwagę lub ochotę tu cokolwiek napisać, sama byłam o krok od rozmowy kwalifikacyjnej, już przez telefon usłyszałam o trwającym 2 tygodnie (10 dni) okresie próbnym BEZPŁATNYM!Żenada Pani Dyrektor, uważam, że rodzice dzieci powinni wiedzieć jak traktuje Pani swoją "kadrę" wolontariuszy... Wstyd!
Lola nie rozumiem co jest dla Ciebie zaskakujące? sama jestem pracownikiem placówki i odbyłam kilkudniowy okres próbny. Przebywanie tygodnia w przedszkolu i zaznajomienie się z jego funkcjonowaniem jest w pełni uzasadnione. Zawód nauczyciela jest bardzo trudnym zawodem , samo wykształcenie w tym kierunku nie świadczy o predyspozycjach osoby. W każdym momencie odbywania okresu próbnego można podziękować . Po kilku dniach obserwacji tego środowiska można dopiero dojść do wniosków czy jest się w stanie podołać obowiązkom , wymogom jakie stawia pracodawca….Nie uważam aby było w tym coś zadziwiającego .
Witajcie, ja również byłam na rozmowie kwalifikacyjnej w tym przedszkolu...niestety, ale osoba Pani dyrektor nieźle mnie zszokowała, sama ujęła tydzień próbny jako "forma wolontariatu"-to właśnie padło z jej ust. I nie jest to wyssane z palca dziewczyny. Nie piszę tego jak zaraz ktoś pomyśli "bo pracy nie dostałam". Z resztą...samemu można się przekonać jeśli kto nie wierzy.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Przedszkole Słoneczko?
Zobacz opinie na temat firmy Przedszkole Słoneczko tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 1.
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Przedszkole Słoneczko?
Kandydaci do pracy w Przedszkole Słoneczko napisali 2 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
