Wiesz koleżanko może i faktycznie inaczej się pracuje na Żernicy,ale ja mówię o Karwianach, i SPO po naszej stronie, kierownicy obiecali nam premie ... Tobie napewno też, na koniec roku tzw. 13 i co , nic z tego, kierownicy po naszej stronie z kilkoma wyjątkami traktują nas w ten ,a nie inny sposób. Jest taka jedna kierowniczka na którą Ja i koleżanki składały skargi, ale w jakiś dziwny sposób rozmywały się i pozostawały bez odzewu. gratuluję ci pracy na Żernicy, ale zaufaj mi gdybyś popracowała na Karwianach zmieniłabyś zdanie. co do pensji moja koleżanka fatycznie przy wykładaniu towaru zarabiała 1200 złotych, więc dla niej praca za te pieniądze tu jest w porządku, ale ważne jest też podejście do pracowników , a to...... kuleje w tej firmie bynajmniej po naszej stronie. Pozdrawiam...
szczera - 2012-11-13 14:59:03 Dodam tylko,że mam wrażenie ,że większąść wpisów jest tworzona przez kadrę kierowniczą :(Jesteś w błędzie, choć ja akurat podlegam pod Żernicę, pracuję na jednym z im podlegających SPO. Widocznie nie miałaś styczności z inną pracą, jak uważasz że jest to minimum wynagrodzenia, i maksimum wykorzystywania pracownika. Proponuję postać przy taśmie 8 godzin, to wtedy będziesz mieć porównanie. Ja akurat dotychczas miałam pracę biurową w której zarabiałam o wiele mniej niż obecnie. I uprzedzę myśli, wcale nie jestem starszą Panią która dostając tą pracę złapała Pana Boga za nogi. Wręcz odwrotnie. Na Żernicy akurat kierownictwo jest w porządku, czasami zakręceni, ale pozytywnie. Ogólnie rzecz ujmując nie poczułam się dotychczas w żaden sposób wykorzystywana, wszystko jest zgodne z ogólnie przyjętymi normami, system pracy mi odpowiada, podwyżka po 3 miesiącach była z 1700 na 1900 brutto, więc czego chcieć więcej. Fakt, że trochę było szumu o to, bo pierwotnie miało jej nie być, ale podejrzewam że po fakcie zrozumieli że ten ruch nie będzie im na rękę. Z tego co mi wiadomo, na Karwianach sporo ludzi im się zwolniło po 3 miesiącach. Co do tego że nie wolno jeść itd. mi tam nikt nigdy nie zwrócił uwagi że jem w pracy. Ale może jest to tak, że podpadłaś swoją osobą, więc i oni się czepiają :) Ja tam powtórzę, złego słowa nie powiem, a drobne niedociągłości się zdarzają wszędzie. Praca może i mało ambitna, niemniej jednak nie jest zła :) Pozdrawiam.
Prawdę mówiąc firma ta należy do typowych firm którym zależy na minimalnym wynagrodzeniu, maksymalnym wykorzystaniu pracownika, kadra tzw. kierownicza szuka tylko okazji,żeby coś znaleźć na pracownika, ja jadłam raz kanapkę na zmianie nocnej, nie było ru (usunięte przez administratora) , a byłam sama i co ? dostałam ostrą reprymendę od jednej z kierowniczek, zwaną popularnie (usunięte przez administratora).... obarczają nas trudnymi sytuacjami z klientami nie dając jakiejkolwiek pomocy, nie wspomnę o obiecanych premiach, które hmm miały być. Ogólnie mówiąc uważajcie na tą firmę, uwierzcie,że nie warto podejmować w niej pracy.
Widać tak Ci się chciało pracować. Kierownicy sami mówili, że Ci co nie chcieli pracować albo ci, których oni nie chcieli sami się wykruszyli. Pracuję od początku, i sama byłam tym wszystkim przerażona, tym bardziej, że na spo byłyśmy same, wszystko trzeba było załatwiać przez interkom. Teraz, jak już opanowałam cały ten system jestem po prostu zadowolona. Nie zamieniłabym tej pracy na żadną inną. A co do kierowników, to wiadomo jak wszędzie jedni są lepsi, inni gorsi. Serdecznie pozdrawiam.
Praca jak praca! Napiwki to koleżanko, kolego na rynku dają w knajpach więc za miast zatrudniać się na bramkach trzeba było iść do pracy jako kelner a nie marudzić i gonić głodne kawałki. Ja pracuję tam już drugi miesiąc i wiem że podwyżki są. Kierownicy są WPO i da się z nimi żyć normalnie. Jestem zadowolona z pracy na bramkach wole to niż trzepać na kasie w supermarkecie. Pozdrawiam Pussi Ps. Kierownicy pozdro
Firma jak firma, a ludzie jak ludzie. Część miła, cześć mniej. Kierownicy Zmianowi starają się wszystko utrzymać w kupie mimo braku jasnych komunikatów i przekazów (chyba z góry). Sami nie mają łatwo bo ich szefa to nikomu bym nie życzyła. Podwyżka jest w trakcie, może to nie oszałamiająca kwota, ale tak jak już ktoś napisał praca nie jest ciężka fizycznie więc jak ktoś pracował w Lidlu to chętnie pewnie poinkasuje za takie pieniądze.
może Panią zwolnili dlatego tak pisze. poza tym wiadome jest że zgodnie z prawem i systemem pracy należy się minimum co 4 niedziele wolna. ja pracuję tam od czerwca i powiem szczerze na początku było ciężko trzeba było się przyzwyczaić do charakteru pracy teraz jest lepiej ostatnio miałam nawet 4 dni wolnego
Może i jest tak jak mówisz, ale szczerze ja pracuję już dobrych parę miesięcy , bo od poczatku, i nie miałam nigdy problemów, fakt ,że jest trudno w korku zdać kwotę tzw. początkową. Nigdy nie miałam problemów, fakt ,że praca jest trudna, a klienci upierdliwi i czasami beszczelni i (usunięte przez administratora) ,ale praca jest jak praca przychodzi się i się pracuje. Nie miałam sytuacji aby ktokolwiek kradł mi pieniądze, czasami sie pomyliłam przy rozliczaniu utargu ,ale jest może dwóch kierowników którzy zawsze pomagają. ogólnie nie jest źle, tylko zarobki mogły by być wyższe, ale i tak polecam, praca nie jest trudna, nie fizyczna jak moja poprzednia ,gdzie musialam dźwigac ciężary.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Egis Road Operation Polska?
Zobacz opinie na temat firmy Egis Road Operation Polska tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 1.
