praca dobra zeby zaczac przygode w korpo. na awans sie czeka 3/4 lata a zarobki to 4k brutto
Na awans to znaczy z jakiego stanowiska na jakie? Mam nadzieję, że specjalsita >> starszy specjalista to nie jest awans o którym mówisz.
Właśnie o takim awansie mowa Minimalna lub nieistniejąca podwyżka płacy, ale nakład pracy dużo większy - przynajmniej z przypadków które ja poznałem Im wyżej w szczeblu tym większe ryzyko nadgodzin Znałem typa który pracował jako Team Lider, ale płacy Team Lidera nie dostawał "bo tak i już". Na obornę Capa tylko powiem że to był kliniczny przypadek pracocholizmu w jego wypadku, ale nie mniej jednak typ był - de facto - Team Liderem
Sam jestem takim typem, który pracuje na stanowisku TL a dostaje za to całe 500 zł brutto do wypłaty B1. Niestety nic w firmie nie idzie wynegocjować. Podwyżek w tym roku nie ma (chyba że 3 procent jest dla kogoś podwyżką przy 16% inflacji), no chyba że zarabiasz najniższą krajową to CI muszą podnieść. Kiedy pytasz HR dlaczego jesteś nierówno potraktowany, HR business partner ma Cię w nosie. Ogólnie nie warto się wysilać, bo nawet największy zapaleniec - wypali się.
Cześć! Chciałam zapytać, jak oceniacie działania CSR-owe w firmie Capgemini? Czy spotkaliście się tam z tym terminem? Czy takie działania są wdrażane? Itd, itp :) (CSR - Społeczna odpowiedzialność biznesu: koncepcja, według której przedsiębiorstwa na etapie budowania strategii uwzględniają interesy społeczne i ochronę środowiska, a także relacje z różnymi grupami interesariuszy, w szczególności z pracownikami.) Pozdrawiam
Firma? Spoko. Projekt na którym byłem? TOS mojej szczerej (negatywnej) opinii nie przepuści. Jak się przyjmowałem - umowa na czas niekreślony na dzień dobry, praca zdalna (ale moze się pojawić prośba o pojawienie się w biurze). Bajka. Zakochałem się. Widziałem się tam do emerytury. No ale no. Przeliczyłem się. Opinia dotyczy jednego konkretnego projektu powiązanego z finansami. Zgłaszanie nadużyć menedżerów się nie opłaca; chyba że nadużycie jest z kategorii karalnych w świetle polskiego prawa i ma się nagranie w jakości UltraHD. Świadkowie i screeny nie wystarczają. SpeakUp (platforma do zgłaszania tego) najwyraźniej jest ichnia wewnętrzna, więc można się domyślić co działo się dalej. Lepiej siedzieć cicho, przeboleć kilka miesięcy i się przenieść jak tylko się spełni wymagania. Na tym konkretnym projekcie potrafią zachwalać pracownika pod niebiosa, rozmawiać z nim o awansie, traktować jak przykład wzoru do naśladowania, ale o jakichkolwiek błędach będą siedzieli cicho - nawet jak zapytasz wprost - a potem wzywają na rozmowę, wręczają wypowiedzenie, i nagle się okazuje że pracowałeś nieprawidłowo przez prawie rok, jeśli śmiesz zgłosić że menedżerowie sobie za dużo pozwalają. Nie będzie miało to znaczenia że to wszystko ma związek ze zgłoszeniem naruszenia etyk. Poza wypowiedzeniem skutkuje to jeszcze obsmarowaniem imienia do tego stopnia że mało który lider innego projektu zdecyduje się chociaż na rozmowę jeśli chcemy się przenieść. Możesz zapomnieć że będziesz w stanie się przyjąć ponownie, bo potencjalny menedżer projektu pójdzie po opinię do Twojego poprzedniego i usłyszy jakim pariasem jesteś - choć byłeś wzorem do naśladowania wg. tego samego manadżera. Ah, i nawet jeżeli chwalą się tym że dają ostatnią szansę na poprawę wyników zgodnie z wew. procedurami - szczęśliwie pominą ten krok jeśli jesteś niewygodny, nawet jeżeli podstawą wypowiedzenia są wyniki, które są idealnie wytłumaczone zgłoszeniem naruszenia etyki. Potrafią okłamywać i omamiać pracownika. Tzw. "gaslighting" to słowo którego nie używam często, ale tutaj pasuje. Menedżerowie mówią jedno, dokumenty na temat wew. procesów mówią drugie - i dalej będą Cię "gaslightować" nawet jak im te dokumenty zaprezentujesz. Nie możesz iść na niezapowiedziane nadgodziny? Masz się wyspowiadać czemu konkretnie. Co z tego że winę ponosi menedżerstwo że się nie dogadali z klientem. Co z tego że zapowiadali na rozmowie że nie będziesz musiał robić nadgodzin. Ustalenia na rozmowie o pracę nie mają sensu. I na tym projekcie nie musisz znać obcego języka, poza angielskim. Wystarczy Google Translate. Nie musisz znać słowa w tym języku. Ukojeniem bólu był HR Recruitment team. Oni to walczą o pracownika za wszelką cenę; nawet jeśli wydaje się to że to jest walka z wiatrakami. Będą walczyć, negocjować, wyjaśniać - wszystko na tyle na ile mogą. Oni szczerze o tego pracownika dbają i się nim przejmują. Powtórzę - opinia jest o tym jednym konkretnym projekcie. Czy są lepsze projekty? Na pewno. Czy cała firma jest zła? Nie sądzę. Z radością wróciłbym do firmy, ale cóż. Jest jak jest.
No uciekła mi nazwa xD Gdybym mógł to bym powiedział by przestrzec innych, bo dalej utrzymuję opinię że jest to firma na poziomie "ok", ale to już by łamało pewne ograniczenia xP
za tekst "jest jak jest" zostałem wysłany na szkolenia z pozytywnego mówienia, bo raczyłem tak powiedzieć na temat obłożenia pracą mnie i mojego zespołu w dosyć ciężkim okresie. Dobrze, że udało się zmienić projekt, a menago, dla którego miałem nieprzyjemność pracować sam się z firmy wyniósł. Yhhh dreszcze mam na samo wspomnienie tamtych wydarzeń.
A miało być tak pięknie: korporacja, fajne benefity, stabilne zarobki, urlop kiedy się tylko zamarzy, a potem głód wiedzy i chęć rozwoju, awansu, podwyżki - z powyższego w 100% sprawdziły się tylko zarobki. Jakie to przykre. Do benefitów też nie można się przyczepić, są ogółem w porządku. Niestety, nadmiar pracy potęguje tylko stres, który w późniejszym czasie odbija się solidnie na zdrowiu. Czasami błaganie wręcz o nadgodziny bo targety i KPI muszą się zgadzać. Ludzie są okej, zazwyczaj,ale to też zależy od projektu. Natomiast menadżerowie, mam wrażenie że są z przypadku, a swoje osiągnięcia i wykształcenie znaleźli w paczce po chipsach... I to na każdym projekcie. Jeśli jesteś osobą ambitną i naprawdę chcesz się rozwijać, to nie w tej firmie. Pokażesz że stać cię na 100%, zwiększają się oczekiwania by dać z siebie 150% - bo czemu nie? A czy coś w zamian? Absolutnie, jedno wielkie NIC. Zero podwyżki, zero awansu, żadnych szkoleń, mało tego - zero rozmów, informacji, a przy próbie zainicjowania takowych słyszy się tylko: jest covid, nie wiemy...I zwodzenie za nos. Ciekawe jaki będzie argument po covidzie? Nie chcę powiedzieć że to zmarnowane lata, gdzieś trzeba pracować, ale nie wyobrażam sobie ewentualnego powrotu do firmy po x latach. Na koniec dodam, że polityka firmy zmienia się od czasu do czasu i pracownicy informowani są nawet po fakcie,dlatego radzę: jeśli umiecie więcej niż jeden język obcy i jesteście chętni by się rozwijać i macie taką możliwość (bez noża na gardle) by poczekać z pracą na lepszą ofertę - wysyłajcie CV gdzie indziej. Nie zostaniecie docenieni znając 10 języków, macie tylko odbębnić swoją pracę, tak żeby wasz menadżer nie wstydził się na callach z klientem :) a potem i tak aplauz jest w stronę ,,menedżmentu". Wasze ambicje, marzenia, plany zostają w tym momencie pogrzebane.
hmmm a ja mam tak inna perspektywe, pracujac 8 lat w firmie - ale moze to kwestia projektu czy wrecz biznesu - jestes w CIS czy BSv ? ja przez te 8 lat zmienilem role kilka razy i mam mega poczucie fajnosci tej firmy, fajnych ludzi i spoko przelozonego. Pracy jest duzo faktycznie, ale nie jest jej nie do przerobienia. No ale to naprawde zalezy od czesci w jakiej pracujesz w tej firmie.
to nie jest kwestia projektu tylko czasu. Faktycznie te 8-10 lat temu dało się szybko awansować i o tym mówią wszyscy managerowie a teraz już jest taki tłok, ludzie którzy przyszli te x lat temu zostali przez zasiedzenie więc dla młodszych stażem nie ma perspektyw a ci co już i tak są wyżej w strukturze wiedzą, że choćby nie wiadomo jak ludzi gnoili i tak nie wylecą więc po co oni się mają starać?
Cześć, mamy sporo możliwości dzięki wewnętrznej rekrutacji, która cały czas jest otwarta. Jeśli potrzebujesz zmiany to warto sprawdzić oferty i zaaplikować nawet do innego działu. Jeśli chodzi o szkolenia, jest kilka organizowanych przez dział Learning & Development oraz nasze wewnętrzne platformy, z którym pracownicy mogą korzystać bezpłatnie. Przykro nam, że masz takie odczucia co do naszej firmy. Staramy się, aby pracownicy byli zadowoleni i dobrze się czuli w pracy. Można zawsze wypełnić anonimową ankietę Pulse i podzielić się swoimi przemyśleniami. Na podstawie opinii, które otrzymamy podejmujemy działania i nowe inicjatywy, by wspomóc pracowników i ich rozwój. Jesli chciałbyś z nami jeszcze porozmawiać, zapraszamy do kontaktu na skrzynkę komunikacja.pl@capgemini.com
Na to żeby aplikować i potem przejść na inne stanowisko czy projekt to najpierw musi się zgodzić przełożony, więc gdzie tu możliwości? Managerowie (na przynajmniej niektórych projektach) mają niedobór ludzi i nie chcą wypuszczać tych, którzy im jeszcze na tych projektach zostali. Zmieńcie procedury a nie tylko lecicie z ogólnikami
Przełożony nie musi wyrażać żadnej zgody, skąd ludzie biorą te informacje? Przełożony musi być poinformowany, ale to wszystko, nie potrzeba żadnych zgód.
Rozumiem,że coś się zmieniło w ostatnich dwóch latach (?) znam co najmniej kilka osób, które aplikowały na inny projekt/stanowisko i nie mogły przejść bo lider/liderka powiedział/powiedziała "nie bo ja nie mam kim pracować" a rekrutację wygrały. To było mówione oficjalnie więc albo ktoś tu jest niedoinformowany albo kolejna ściema
Cap nie przewidział w ankiecie dla odchodzących pracowników, że można rzucić u nich stanowisko i nie mieć innej pracy już załatwionej.... A jednak, warto dopisać taka opcję do ankiety bo jest źle, naprawdę zle
Chyba pracowales w Capgemini dosc dawno ;) duzo sie bracie zmienilo od tego czasu ;) nie trzeba miec zgody przelozonego - po prostu aplikujesz.
i jeszcze jedno - nie wiesz to sie nie wypowiadaj :) "kilka osob..." to brzmi jak legenda miejska i nie potrzebnie wprowadzasz ludzi w blad. ja rozumiem ze masz za zle firmie i bedziesz na maksa pisal zle czy to prawda czy nie prawda nie ma znaczenia, ale no.. pisz o swoich doswiadczeniach a nie "kilka osob" bo te kilka osob ma tez swoja perspektywe i jak widzisz.... moze ona odbiegac od stanu faktycznego ;) elo!
Widzę, że kolega naiwny. Oczywiście, nie musisz pytać o zgodę, ale wystarczy, że manager powie "nie mogę oddać 3 miesiące a potem musimy sharować". Nagle chętny znika i idzie do kandydata niewiele gorszego a szybciej dostępnego. W teorii masz rację, natomiast w praktyce rzucasz hejtem i mądrzysz się jak to znasz sytuacje, a tak naprawdę nie znasz nawet wierzchołka góry lodowej.
Well... ja właśnie kilka razy zmieniłem role wiec albo miałem szczęście albo nie wiem - ale kilka razy szczęście? ;)
no tak się akurat składa,że to nie ja wprowadzam ludzi w błąd. Widzę,że kolejny managerek się nudzi w robocie i bardzo nieudolnie próbuje podratować opinię firmie, której się już nie da wyratować. Cóż na szczęście mnie to (usunięte przez administratora) już nie dotyczy :).
Otóż zaskoczę cię - trzeba za każdym razem zgłaszać chęć aplikacji na inne stanowisko swojemu przełożonemu. Jest to wspomniane przy każdej ofercie rekrutacji, w momencie jak już zaczynasz składać papiery. Jesteś wtedy zmuszony do poinformowania managera i odznaczenia odpowiedniej opcji.
boziu kochany.. trudno ci uwierzyc ze ktos moze dobrze sie czuc w te jfirmie i nie byc managerem? zle widzisz... nie komentuj.
"Boziu kochany"?? serio? :D no ktoś kto nawet "po polskiemu" średnio "umi" może i się nawet w Capie dobrze czuje-bo nigdzie indziej nie ma perspektyw ani nawet szans ;)
gratuluje merytorycznej odpowiedzi ;) faktycznie, mozesz byc dumny z siebie! polepszylo ci sie? brawo! ps - zmien nick na kolejny zeby dalej jechac jedna osoba pod wieloma nickami hehe :)
Pracuje aktualnie i zgadzam się, to że poinformowałeś przełożonego o tym fakcie nie oznacza że możesz pójść na inny projekt. TL się zazwyczaj znaja i przekazują informację że brakuje im pracowników i blokują awans. Oczywiście, to nie jest nic oficjalnego bo oficjalnie przecież tak nie można ????
Na sławnym już 9 piętrze były przypadki,że "ulubiona liderka" przychodziła do pracownika i mówiła, że no ona wie,że ktoś złożył aplikację na inne stanowisko i inny projekt bo ten drugi TL jej powiedział I ONA SIĘ NIE ZGODZIŁA na przejście :D
Rozczaruję cię. Byłeś i jesteś zwyczajnie kiepski. Śmierdzącego jaja każdy menadzer sie chetnie pozbędzie. Tylko teraz nie płacz....
O fakcie udziału w assessmencie musisz poinformować przełożonego i tylko to. Nie musisz mieć zgody. A jeżeli chodzi o to ile czasu - wewnętrzne zasady hrowe mówią o tym że Twój obecny projekt musi Cię wypuścić w czasie który jest równy okresowi Twojego wypowiedzenia (więc zależy od stażu) w praktyce projekty czasem się dogadują że ten czas jest troszeczkę dłuższy żeby pokryć czas rekrutacji i szkolenia osoby która Cię zastąpi. Przełożony natomiast nie ma prawa odmówić Ci awansu jeżeli dostaniesz propozycję przejścia. Jeżeli takie coś ma miejsce zgłaszasz to do HR i oni to załatwią już bezpośrednio z projektem/przełożonym. Pewnie zdążają się takie sytuacje że ktoś blokuje - ale nie ma takiego prawa, każdy odpowiedzialny za projekt stara się zabezpieczyć jego delivery I w praktyce to różnie bywa, jak np parę osób w jednym czasie odchodzi. Jeżeli zawalczysz o swoje i się postarasz to dopniesz swego.
Bredzisz. Są tacy co wierzą w sw. Mikołaja. Ty wierz sobie w twoje HRy i papierkowo-idealny świat. A więc powtarzam na wypadek gdyby to co napisalem wcześniej nagle nie spodobało się cen...moderatorowi: szanse na awans są odwrotnie proporcjonalne do waszej przydatności, pracowitości i umiejętności. Bo ktoś musi ten wózek ciągnąć. Do osób, którym się udało przeskoczyć z projektu na projekt i są przekonane o własnej za. bistości: menago cie puścił, bo niewiele wnosisz, pozbywając się ciebie ma wolny etat, ktory moze sam obsadzić liczac ze trafi lepiej, ze znajdzie kogos kto bedzie dla niego zasuwał za miskę z ryżem. Bez zgody menago NIKT nie awansuje ani nie przeskoczy do innego projektu. Wszystko sprowadza się do starej jak świat prawdy: miej wy. ane a będzie ci dane. Niech was ręka boska broni zeby wasz szefunio wyczuł, że wam zależy. Przy okazji macie odpowiedź na pytanie skąd oni biorą tych TMów. Mechanizm jest ten sam, im bardziej nic nie umiesz tym bardziej awansujesz aż nagle jesteś tym TMem, który ma władze nad innymi. Odpowiedź na pytanie dlaczego awansują kumple od fajki. Z tego samego powodu. Czy ci od przerw fajkowych to tytani pracy, których się nie da zastąpić? Na fajeczkę z kumplem zawsze jest czas. No i menago to docenia bo nadają na tych samych falach. Chodząc na faję pokazujecie waszą postawą mityczny Team Spiryt. Ten ostatni też dodaje punktów do awansu. Pozdrawiam najwybitniejszą przedstawicielkę TM. Teraz taki duży projekt, tyle wła...obowiązków. Pozdrawiam Cię Ciepło Kotuś. Dzięki Tobie życie stało się piękniejsze.
Każdy pracownik ma prawo udziału w rekrutacji wewnętrznej - Twój manager/Team Leader nie musi wyrażać na to zgody. Jest to też wyszczególnione w naszej polityce przejść wewnętrznych dostępnej dla każdego pracownika. Oczywiście trzeba go poinformować o tym że szukasz nowej roli w innym zespole. Możliwość zmiany roli jest też zależna od binzesu dla jakiego pracujesz. Tutaj czas po jakim można zmienić stanowisko mieści się w przedziale od 6 do 18 miesięcy przepracowanych na stanowisku, na którym obecnie jesteś.
Karolina bo aż nie wierzę, że jesteś tak bardzo t?p?. Kiedy ostatnio sama zmieniałaś projekt?
16-18 miesięcy? za moich czasów było pół roku..to idziecie w "dobrą stronę" hahaha
Nie, nie jest to przedział 16 - 18 miesięcy. Tak jak pisaliśmy we wcześniejszym komentarzu, możliwość zmiany zespołu/roli wynosi od 6 do 18 miesięcy przepracowanych na obecnym stanowisku.
(usunięte przez administratora)"Każdy pracownik ma prawo udziału w rekrutacji wewnętrznej" Ba, powiem więcej: Każdy pracownik ma prawo udziału w rekrutacji ZEWNĘTRZNEJ i nie musi na nic czekać! Radzę przemyśleć tę opcję. Żadne 6-18 mies z opcją nigdy i bez łaski Menago z wielkim ego. Bądz pozdrowiony Kotuś.
Podziwiam, ze odpisujesz i czytasz komentarze. Ludzie lubia Hejt. Ludzie lubia byc ofiarami, ktorymi nie sa. Kazdy odpowiada za swoje zycie i swoj rozwoj i w tym wypadku wiekszosc komentarzy bylaby do skasowania. Mam nadzieje ze wyjda ze strefy konfortu i jak cos nie pasi to nara a nie pracuja i narzekaja.
Totalnie podpisuję się pod tym. Pracuję w tej firmie od ponad trzech lat, ale od dwóch miesięcy siedzę na zwolnieniu lekarskim, bo już nie wyrabiałam tam psychicznie...
Chyba ważny menago z ciebie, ta strefa "konfortu" zdecydowanie o tym świadczy, tam tylko tacy bystrzy inaczej pną się w górę...
Capgemini to 7 lat mojego życia, całe szczęście skończone. Sam byłem wielokrotnie świadkiem jak uwalano komuś awans. Nie trzeba pytać przełożonego o aplikowanie na inną pozycję, ale kończy się tak, że przełożony nie wypuszcza pracownika albo chce go wypuścić w takim terminie, że lepiej wziąć drugą osobę w kolejce. Najlepszy jest cyrk pod tytulem "Iksinski wygrał, ale nie mówcie mu jeszcze, bo nie wiem co powie jego przełożony". A że w każdym zespole brakuje ludzi to najgorzej mają pod tym względem top performerzy.
Dobrze rozumiem, że to właśnie przez brak możliwości awansu zdecydowałeś się odejść z firmy? To jak to w końcu jest, niby nie trzeba pytać przełożonego o zgodę, a może zatrzymać Cię w swoim zespole i przez to nie dostajesz awansu?
@Franciszek, raz uwalono mi awans w ten sposób, ale było to w drugim roku mojej pracy i nie dlatego się zwolniłem. Nie trzeba prosić przełożonego o zgodę, bo to bez sensu - odmówią Ci udziału w assesmencie, to się zwolnisz, a tego Ci nie zabronią chociaż pewnie bardzo by chcieli. Trzeba jedynie poinformować swojego przełożonego o swoich planach i tyle. Po assesmencie rekrutujący manager pyta się przełożonego preferowanego kandydata o dostępność i w tym momencie może usłyszeć, że wypuści Iksińskiego np. za 3 miesiące. Jeżeli czas jest istotnym czynnikiem, to bierze się osobę, która jest dostępna szybciej, a lepsi kandydaci słyszą "niestety nie tym razem". Bywają historie, gdzie przełożony zwycięzcy zgadza się na szybkie przejście, ale w zamian oczekuje od byłego pracownika, że jeszcze przez 1-2 miesiące będzie wspierał stary zespół, jednocześnie wdrażając się do nowej roli. I żadne HRy tu nic nie pomogą, bo tu po prostu jeden manager zabezpiecza swój biznes kosztem drugiego. Oczywiście sytuacja, w której manager nie może wypuścić pracownika szybciej niż za X czasu może wynikać z wielu różnych czynników, ale z punktu widzenia pracownika jest to przerzucanie na niego odpowiedzialności za zbyt słabo zabezpieczoną deliverkę. I dlatego się zwolniłem, z mojego doświadczenia Capgemini ma niekompetentny management, który konsekwencje swojej niekompetencji przerzuca na ludzi wykonujących daną pracę.
Jeśli chcecie zobaczyc festiwal niekompetencji polecam projekt w pewnej firmie wysyłkowej który obsługuje Cap. Zaczęło się fajnie, zawsze chcialem pracować w korpo, jednak wracam robic na wykonczeniach. Na budowie jest wiekszy porzadek niz w tej firmie.
Zwykłe korpo
Hej wiecie może czy jest szansa na awans ze stanowiska Java Developer? Czy jest w firmie praktyka rekrutacji wewnętrznych na te wyższe stanowiska?
hej Alicja, tak, naturalnie, można awansować ze stanowiska Java Developer. zasadą jest: najpierw rekrutacja wewnętrzna, później zewnętrzna. są też ścieżki kariery zdefiniowane wewnętrznie.
Cześć, dostałem oferte pracy jako backendowiec. Czy istnieje coś takiego jak trakowanie ruchów myszką i klawiatura czy już się tego pozbyli?
A jak wygląda takie trackerowanie myszką? Z przerwami za pracę pzry komputerze to wjydzie ponad 7h pracy, to jak ktoś ruszał myszką przez 5h to co się dzieje? Przecież nie po to człowiek idzie do pracy biurowej, żeby machać rękami jak na taśmie przez 8h.
U mnie trzeba było ruszać myszka 7h 15 min a 45 minut to była przerwa, praca tragedia nie wiem jak ludzie wytrzymują tam kilka lat. Ja na szczęście już nie pracuję
Praca tragedia bo nudna czy co? Jakie czynności trzeba wykonywać no bo przecież w umowie na pewno nie masz wpisanego ruszania myszką
Mam nadzieję, że sobie żartujesz z tym ruszaniem myszką przez 7h i 15 minut, bo oprócz przerw TRZEBA iść do toalety ze 2 razy dziennie lub odłożyć myszkę kilka razy dziennie na 2-3 minuty pomyśleć - tak mi się wydaje przynajmniej. 6h ruszania myszką przez 8h to przecież i tak wysokie tempo pracy, jeżeli wymóg jest 7h i 15 minut to jest to nierealne i pracownicy (usunięte przez administratora) a managmentowi się zgadza w Excelu więc nie zadają pytań.
W moim przypadku - siedzieli cicho jak myszy pod miotłą, aż nie wykorzystali tego żeby wręczyć mi wypowiedzenie po tym jak zgłosiłem naruszenia etyki pracy menedżerki i team liderki, udając że jedno nie ma z drugim wspólnego : ) Dodam że fakt wykonania swoich zadań na dany dzień nie oznacza że masz myszką nie ruszać przez resztę Twojej zmiany
Cześć, dziękujemy za komentarz. W Capegmini Polska, jak w każdej innej firmie, która funkcjonuje na rynku w dzisiejszych czasach, procesy takie jak zatrudnianie nowych osób, czy zwolnienia są czymś zupełnie normalnym. Stale dołączają do nas nowe osoby, ciągle poszukujemy nowych pracowników, jednak bywa i tak, że niektórzy odchodzą.
Cześć, zapraszam do kontaktu na adres: komunikacja.pl@capgemini.com. Chcielibyśmy dowiedzieć się więcej o tej sytuacji i ją wyjaśnić, Pozdrawiamy
Dziękuję za ofertę, ale podejmowałem już próby wyjaśniania tego; w tym i przez platformę SpeakUp. W tej chwili czuję, że jeszcze zostałbym oskarżony o oczernianie firmy, patrząc na to jak tamta sprawa przebiegła. Gdybym zmienił zdanie, na pewno się skontaktuję.
Hej, Jak prezentują się zarobki na service desku z angielskim? Dalej 3,5k brutto, czy coś się zmieniło?
Nie polecam pracy w tej firmie. Pracowałem na linii francuskiej. Wieczne pretensje ze strony "menadżerów", mobbing, prześladowanie na porządku dziennym. Sama praca to tak naprawdę obsługa klienta w języku francuskim. Ale ludzie... masakra. Panuje olbrzymi chaos, dezinformacja. Jak bardzo lubię język francuski, tak bardzo nie cierpię pracy w takim środowisku. Nigdy więcej
Cześć, Takie sytuacje oraz wszystkie zastrzeżenia, co do działań, czy zachowań innych pracowników można zgłaszać anonimowo. Udostępniamy narzędzia takie jak SpeakUp, czy Pulse, które są w 100% anonimowe. Przez SpeakUp/Pulse można również poprosić o radę lub wskazówki dotyczące działań lub zachowań, które są niezgodne z naszymi wartościami lub przepisami prawa. Pozdrawiam Edyta | Zespół Komunikacji Capgemini
A menadzer polak czy obcokrajowiec???Jaka oni pelnia funkcje jako menadzerowie?Co robia??
Przecież doskonale wiemy, że to nie działa, bo już były kiedyś takie zgłoszenia i bardzo długo nic się nie wydarzyło wobec pewnych członków organizacji. Ręka rękę myje i tak też jest w tej firmie. Są ludzie, którzy prowadzenie zespołu biorą sobie do serca i prowadzą swoje zespoły z największą starannością. Ale niestety to jest mniejszość, wręcz margines. Tutaj panuje mobbing, prześladowanie, zemsty (ze strony menedzerstwa rzecz jasna).
Jak to nic sie nie dzeje? Ja po zgloszeniu SpeakUp dostalem wypowiedzenie z argumentami 1/1 przepisanymi ze SpeakUp gdzie wczesniej zadnej skargi od menago na mnie nie bylo jedynie pochwaly :) Zart nie firma a Ethics i tak nie odpisza mi XD
Hej Edyto, Przykro mi, muszę się zgodzić z poprzednimi dwiema opiniami. Po zgłoszeniu SpeakUp ja również dostałem wypowiedzenie, bez możliwości przejścia PPP jako ostatniej deski ratunku, i to na krótko przed przejściem na inny projekt.
W tej firmie jest taka rotacja, że przyjmują ludzi garściami i lokują ich wszystkich na bencha - przyznali w pierwszym dniu pracy, trochę naokoło, ale jednak przyznali - że robią tak po czym czekają aż ludzie z projektów się pozwalnają, wtedy lokują nowych na ich miejsce. I tak ludzie siedzą nawet po kilka tygodni a nawet miesięcy na tym benchu bez alokacji i bez żadnego zajęcia, bo oglądanie tej MyLearning nie można nazwać ani zajęciem, ani szkoleniem. Alokacja w moim przypadku nastąpiła do całkiem innego projektu, niż to było ustalone przy rekrutacji. Współpraca z liderką nie powiodła się, z firmy odszedłem. Dziękuję bardzo, nigdy więcej korpo.
Czy to prawda, że przy tak dużej ilości przypadków śmiertelnych wiele projektów dalej pracuje w biurze?
Tak, Service Desk ma pracować do ostatniego żywego agenta. W międzyczasie wyszkolą nowych, wiec żadna strata dla projektu.
Ponieważ dla tej rzekomo etycznej firmy liczą się tylko pozory, blichtr i decyzje skretyniałych managerków, pracownik natomiast ZAWSZE jest na ostatnim miejscu, zarówno jego zdrowie jak i ogólny dobrostan mają gdzieś!
Najgorsza firma w jakiej miałam okazję pracować. Bardzo duży problem z wybraniem urlopu, (usunięte przez administratora) na świadectwie pracy, w którym rzekomo urlop został wykorzystany co oczywiście wiąże się z tym że firma nie wypłaca całkowitego należnego ekwiwalentu.
Cześć, Twoja opinia nas szczerze zaskoczyła.Jeśli taka sytuacja miła miejsce to należało ją zgłosić do działu HR. Proszę, odezwij się do nas na skrzynkę komunikacja.pl@capgemini.com żebyśmy mogli to sprawdzić.
Droga Komunikacjo, dostaliście już pewnie z milion feedbacków, że ludzie nie chcą się komunikować przez oficjalne kanały, gdzie trzeba się podpisać i co? I dalej nie dociera :/. Jasne, jak ktoś miał to szczęście opuścić Capa to już może trochę inaczej bo przynajmniej się nie boi, że go manager zgnoi, ale nie oszukujmy się po pierwsze jak ktoś w końcu mógł się od was uwolnić to woli zapomnieć i iść swoją drogą niż dalej się użerać z powodu ekwiwalentu za urlop, po drugie ludzie się znają i i tak odchodząc lepiej pozostawić swoje opinie anonimowo żeby mieć pewność, że jakiś "uprzejmy" z Capa nie narobi smrodu w nowej firmie. (usunięte przez administratora)
Nasze narzędzia wewnętrzne takie jak ankieta Pulse oraz platforma SpeakUp są anonimowe.
Ja powiem tak - skoro były pracownik Waszej firmy pisze, że jest źle to jest i koniec kropka. I nic tego nie zmieni. Żadne ankiety, kanały. Problem tkwi w ludziach i zrozumcie to!!!
mi tez wisieli na kase i nie chcieli wyplacic zaleglosci probowale. to zalatwic inic. za kazdym razem dostawalem jakas wymijajaca odpowiedz bez podpisu dostep do moich danych mial ktos i ten ktos nie chcial sie podpisac nie i nie, chyba probowaki (usunięte przez administratora)jeszcze pracownikow na odchodnym. zglosilem to menadzerce jtorej sie akurat chcialo i mi wyplacili zaleglosci nagle sue dalo firma badziewie
wiadomo juz ile ma byc dni zdalnie a ile w biurze praca bo jestem kandydatem do pracy i słyszałem że ma być powrót w jakimś stopniu do biur>>
Cześć! Cały czas pracujemy w modelu hybrydowym — podział pomiędzy pracę biurową i pracę zdalną ustalisz ze swoim bezpośrednim przełożonym. W okresie wdrożenia jest to ok. 70% czasu pracy, a ogólnie pomiędzy 30-70%. O szczegóły możesz dopytać rekrutera/rekruterkę. ;) Pozdrawiamy!
Na projekcie gdzie pracowałem nawet Team Manager mówił ze sytuacja we firmie jest beznadziejna brak ludzi rotacja. Sam się dziwił ze w ogóle ktoś za takie pieniądze chciał przyjść. Potem sam firmę zmienił.
Witam serdecznie. Na jakaś kwotę mogę liczyć na początku w zarobkach w Capie słyszałem że coś koło 5-5,5 na ręke na start, na stanowisku PMO bez doświadczenia ? Znajomy pracuje i mówił ze to takie miniumum jest na start , może ktoś coś powiedzieć na ten temat i jak wygląda praca na tym stanowisku czy dużo jest obowiązków ? czy w pracy zdalnej ma się do sprawdzania co się zrobiłi bądź czy widać ruchy myszką ?? Jestem zainteresowany podjąć pracę na tym stanowisku lecz przed rozmową chcialbym zaczerpnąć informacji od osób pracujacych. Jak z kwestią powrotu do biura ile wymagają żeby być na miejscu? bo gdzieś czytałem że 30 procent a jak jest faktycznie??
a ile się zarabia?
Zarabia się maga dużo! Nowi po pierwszej wypłacie biegają pomiędzy salonami Bentleya, Ferrari i Porsche nie wiedząc co kupić. Niektórzy kupują po kilka na raz, można potem kupić taniej z drugiej ręki ;) Ci z dłuższym stażem kupują nieruchomości w Monako, takie z widokiem. Na weekend latają tam odrzutowcami. Tajemnicą poliszynela jest, że każdy pracownik ma rachunek w raju podatkowym. Tak dużo się zarabia. :-)
Witam Wszystkich.Mam pytanie.Czy w Capgemini pracuje sie tylko zdalnie czy trzeba przyjezdzac do biura?Pytam o stanowisko kierownicze,menadzerskie.Dziekuje za odpowiedz.
A ja mam pytanie czy byłaś może na rozmowie o prace? Jakie mają wymagania? Jakie pytania zadawali? Dasz znać? Szukam pracy.
Cześć! Dostałem ofertę pracy jako developer w Capgemini na B2B. Te całe (usunięte przez administratora) z komentarzy (monitorowanie ruchów myszy itp) ma zastosowanie wśród devow, czy tylko SD?
Czy capgemini wypłaca wynagrodzenie na koniec miesiąca czy na 10-tego?
Cześć, zgodnie z zapisami w umowie o pracę, wypłata wynagrodzenia następuje raz w miesiącu, z dołu 28 dnia każdego miesiąca lub w ostatnim dniu roboczym przed 28 dniem, jeżeli jest on dniem ustawowo wolnym od pracy. ;)
Witam, jak praca w działach inżynierskich typu sieci, ktoś coś może powiedzieć czy warto?
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Capgemini?
Zobacz opinie na temat firmy Capgemini tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 158.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Capgemini?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 97, z czego 10 to opinie pozytywne, 63 to opinie negatywne, a 24 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Capgemini?
Kandydaci do pracy w Capgemini napisali 5 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.