Innpro Robert Błędowski Sp. z o.o.

3.7 Dodaj merytoryczną opinię

Opinie o Innpro Robert Błędowski Sp. z o.o.

Pytanie
 Pytanie

W jaki sposób rozwiązany jest problem nadgodzin w firmie Innpro Robert Błędowski Sp. z o.o.? Są one dodatkowo płatne czy może jest możliwość odbioru godzin?

Pracodawca

@Pytanie

Dziękujemy za zapytanie w tym temacie. Nadgodziny są rzadkością w naszej firmie, mogą one wynikać ze szczególnych potrzeb pracodawcy, bądź pracownika, który chce dokończyć zadanie przed określonym terminem. W drugim przypadku pracownik musi otrzymać zgodę od przełożonego na wykonanie nadgodzin. Za ich przepracowanie pracownikowi przysługuje, oprócz normalnego wynagrodzenia, rekompensata zgodna z przepisami prawa pracy.

anonim
Inne

Wpadła mi w oko wzmianka o sądzie pracy, proszę o doprecyzowanie. Czy cokolwiek tego typu miało miejsce czy to jednak jakaś niesprawdzona informacja? Wole znać przyszłe miejsce pracy od każdej strony… właśnie poszukiwany jest specjalista od logistyki wewnętrznej. Czy ta podana kwota w wysokości 6 tys to zarobki maksymalne? I czy po dłuższej pracy będzie możliwy tryb hybrydowy? Widzę ze to stacjonarka

Pracodawca

@anonim

Dziękujemy za zainteresowanie naszą firmą. W naszej historii nie zdarzyły się spory pracownicze rozstrzygane przez sąd pracy. Chcielibyśmy wyjaśnić, że Innpro zawsze stawia na przestrzeganie przepisów i praw pracowniczych. Dbamy o stworzenie przyjaznej atmosfery pracy, wspierając integrację w zespołach i w całej firmie. Naszych pracowników cenimy bardzo wysoko i dążymy do tworzenia warunków, które sprzyjają ich rozwojowi zawodowemu oraz satysfakcji z pracy. Odpowiadając na pytanie w kwestii wynagrodzenia - tak, to jest maksymalna stawka na tym stanowisku. Niemniej jednak pracownik ma możliwość dalszego rozwoju i awansu na wyższe stanowisko, z adekwatnie wyższym wynagrodzeniem. Praca jest stacjonarna w Rybniku. Zachęcamy do udziału w procesie rekrutacji, aby omówić szczegóły stanowiska i możliwości kariery.

Kot nie w butach
Pracownik
 Pytanie

Czy ktoś może wie, czy w firmie Innpro są podwyżki inflacyjne? Teraz może jeszcze będzie warto objąć tę pracę, ale od stycznia już może nie.

Pracodawca

@Kot nie w butach

Jako firma dokładamy wszelkich starań, aby nasze wynagrodzenia były konkurencyjne oraz adekwatne do umiejętności i doświadczenia pracowników. Stale weryfikujemy swoją politykę płacową i bierzemy pod uwagę różne czynniki, w tym minimalną stawkę wynagrodzeń w kraju oraz średnie stawki obowiązujące na podobnym stanowisku w regionie. Wszystkie stanowiska w firmie (również te początkowe, dla osób bez doświadczenia) mają stawkę wyższą od minimalnej krajowej, gdyż rozumiemy, że kwestie finansowe są tym bardziej ważnym elementem w czasie podwyższonej inflacji.

anonim
Kandydat

Odpowiedz nie została udzielona z wyprzedzeniem? Tak jak patrzyłem wcześniej na widełki chociażby na magazyn to już teraz zaczynają się one od około 4,7 tys gdzie w innych firmach widywałem kwoty liczone od bieżącej minimalnej. Trzeba poczekać ze dwa miesiące żeby zauważyć ewentualny wzrost? Nie obserwuje tych kwot na bieżąco, wie ktoś kiedy dokładnie zostały zwiększone do tych wspomnianych 4,7?

anonim
Inne

Tak sądzisz? Czyli te oferty, które teraz są wystawione mają stawki z tego roku jeszcze? Widzę, że speca od spraw magazynowych szukają i podane jest do 6,000 zł, przy czym zastanawiam się o jakie konkretnie doświadczenie może chodzić w opisie? Nie jest doprecyzowane (i tak nie mam żadnego, czy jest szansa na wakat?)

Pani
Kandydat

Witam, już na wstępie zapytam, czy trzeba mieć faktycznie to roczne doświadczenie w rekrutowaniu pracowników aby moc kandydować na speca od HR? Jest taka oferta i wiem, że zawarło się to w jej opisie ale co z osobami, które niestety go nie mają? Czy organizowane są ewentualne staże? widełki tez mnie ciekawią bo maja rozbieżność w wysokości 500 zł, tylko doświadczenie ma na nie wpływ?

Pracodawca

@Pani

Dziękujemy za zainteresowanie naszą ofertą pracy na stanowisku specjalisty ds. HR. Rzeczywiście, doświadczenie w rekrutowaniu pracowników jest jednym z wymagań, które zawarliśmy w opisie stanowiska. Chcemy zaznaczyć, że jest ono dla nas ważne, ponieważ stanowisko to wymaga specjalistycznej wiedzy i umiejętności w obszarze zasobów ludzkich. Niemniej jednak posiadamy aktualnie wiele otwartych rekrutacji na stanowiska także bez szczególnego doświadczenia a obejmujące jedynie poszczególne umiejętności. Więc serdecznie zapraszamy Cię do obserwowania naszych ogłoszeń na naszej stronie INNPRO . PL w zakładce kariera bądź na portalu OLX i zaaplikowania na te stanowiska, które najbardziej odpowiadają Twoim preferencjom.

 Rozmowa kwalifikacyjna
Aplikowałeś na stanowisko Magazynier – dział dostaw i przyjęć oferowane przez firmę Innpro Robert Błędowski Sp. z o.o.? Czy zostałeś zaproszony na rozmowę kwalifikacyjną? Czy spotkanie odbyło się w formie online, czy w siedzibie firmy? Opisz swoje wrażenia. Jaki był rezultat rozmowy?
Ooo
Kandydat

Wpadłam na ofertę pracy na Młodszego specjalistę ds. rozliczeń, chciałam podpytać o kilka kwestii, ale szczerze to sama nie wiem o co, bo na forum chyba poruszyliście każdy temat, i to bardzo konkretnie, aż jestem w szoku :P To bardzo dobrze, ale jednak mogłabym prosić o konkretne info o tym stanowisku? Podobno weryfikują angielski przy rekrutacji, na coś jeszcze trzeba się przygotować?

Świeżak
Kandydat
@Ooo

Na rozmowie sprawdzali angielski - jeśli nie kłamiesz w CV z poziomem to luźno dasz radę. Sprawdzali też znajomość excela, raczej podstawy. Tak to wyglądało przy rekrutacji do działu handlowego, nie wiem jak twoje stanowisko..

Pracodawca

@Ooo

Cześć, Dziękujemy za zainteresowanie naszą ofertą pracy na stanowisku Młodszego specjalisty ds. rozliczeń. Co do konkretów odnośnie stanowiska, jego główne obowiązki zostały dokładnie opisane w treści ogłoszenia. Jeśli chodzi o proces rekrutacyjny, potwierdzam, że podczas rozmowy weryfikujemy znajomość języka angielskiego, a poza tym, kandydaci mogą również spodziewać się testu z umiejętności korzystania z Excela. Jeśli masz jakiekolwiek dodatkowe pytania czy wątpliwości, proszę śmiało pytać. Jesteśmy tutaj, aby pomóc.

Człowiek
Kandydat
@Świeżak

Czyli to Twoje stanowisko skoro się odnosisz? W z samym wdrożeniem? Jak je oceniasz? Przede wszystkim ile trwa, po jakim czasie uznają, że jesteś już samodzielny na danym stanowisku?

Narciarz
Pracownik

Przedsiębiorstwo INNPRO jako tako posiada duży potencjał na wielu polach aczkolwiek jeden zepsuty owoc może mieć wpływ na cały plon, mam na myśli tutaj kierownika który rzuca chaotycznie poleceniami, bez znajomości podstaw interpunkcji jak i brakiem warstw obyczajowych tj. kindersztuby. Idealnym przykładem jest fakt iż na ~ 300 pracowników każdy posiada zbliżoną opinię na temat jednego człowieka. Jest wiele tematów które warto byłoby poruszyć na forum publicznym aczkolwiek mam wrażenie, że dynamiczny rozwój firmy wypiera temat w których problemem jest przełożony. Całokształtem jest wiele przesympatycznych ludzi, pomocnych, rzetelnych jak i godnych zaufania którzy liczą na jakąkolwiek formę docenienia, nielicznym się to udaje, niestety w dużej mierze wywalczyć sobie odrobinę lepsze warunki finansowe graniczy z cudem. Cała firma działa na jednakowych "segmentach" finansowych. Powiedzmy sobie jasno, przy obecnych kosztach życia miesięczne wynagrodzenie daje nam efekt iż 80% pracowników nie ma możliwości przeżycia bez zewnętrznych źródeł dochodu. Jednakże są też plusy, owocowe wtorki, wszelakie imprezy integracyjne, ciepły uśmiech współpracowników (to chyba wszystkie). Liczę iż zarząd zapozna się opinią, ściągnie przysłowiowe klapki z oczu i zacznie ratować to co zostało jeszcze do uratowania, ktoś mądry kiedyś powiedział "to ludzie tworzą firmę a nie firma ludzi" w obecnym postępie nie wróżę temu przyszłości.

Anonimowy
Były pracownik
 Pytanie

Widać, że firma aktywnie działa na tej platformie i stara się ocieplić swój wizerunek. Oczywiście jest wiele dobrych rzeczy w tym zakładzie pracy. Wypłata na czas i ogrom dobrych i przyjaźnie nastawionych ludzi. Ostatnie opinie mogą sugerować, że niedawne sytuacje wywołują falę frustracji wielu ludzi. Drogie innpro mam nadzieję, że połączycie kropki w trybie ASAP i wyciągniecie wnioski, a co ważniejsze podejmiecie działania, aby załagodzić sytuację. Pewien kierownik, który kiedyś był kierownikiem magazynu, był kimś kto wywoływał w swoich podwładnych skurcz żołądka. O zgrozo przeniesiono go do działu serwisu. Ratuj się kto może... I kto miał szansę uciekł do biura obsługi klienta. I co? Wspomnianemu kierownikowi powierzono Biuro Obsługi Klienta. I Pan Kierownik niczym ponury kosiarz zwolnił / nie przedłużył umowy wszystkim tym, którzy uciekli od niego z serwisu i nie tylko. Wiecie jak to brzmi? Jak mobbing w czystej postaci. We wcześniejszych opiniach wspomniany kolega (swoją drogą osoba zaangażowana w rozwój firmy i bardzo pomocna ) dwa tygodnie przed końcem umowy był zapewniany o jej przedłużeniu. Wierzcie lub nie drogi Zarządzie, ale znalezienie pracy, w której ma się doświadczenie, z dnia na dzień nie jest łatwe. Co warto zaznaczyć jeśli żyje się ze stawki lekko ponad minimalną krajową to przestój w wykonywaniu pracy może bardzo skomplikować życie. Trzymam kciuki za wszystkich do tej pory tam pracujących. Za Zarząd również, że otworzycie oczy i nadstawicie uszu i będziecie nie tylko się przyglądać i słyszeć, ale przede wszystkim zauważać i słuchać.

Zaskoczony
Były pracownik
 Pytanie

Ciężko mi ogarnąć co się właściwie tutaj wydarzyło. Na rozmowie kwalifikacyjnej o stanowisko product manager assistant zapewniano mnie, że firma ma przygotowaną platformę, na której są zamieszczone instrukcje wg. których można samemu się uczyć pracy. Spodobało mi się to, bo lubię być samodzielny. W praktyce jednak było inaczej, Pierwszego dnia, przez kilka godzin tłumaczono nam szczegóły. Ja nie wziąłem sobie żadnego notatnika w przeciwieństwie do drugiej wdrażanej osoby, bo w żadnej z wielu prac w których byłem, nie było to potrzebne, a nie zostałem poinformowany, aby notatnik wziąć. Podczas tego tłumaczenia były używane słowa, które słyszałem pierwszy raz i ich nie rozumiałem, więc miałem problem zapamiętać co zrobić z jakimś zagadnieniem, którego znaczenia nawet nie rozumiałem. Jeśli ktoś już pracuje dłużej, to dla niego nazwy wszystkich platform są znane i nie ma problemu ich rozróżnić, ale np. w instrukcji na platformie slab, piszą, żeby zrobić coś w "IAI", a tak na prawdę to jest stara nazwa, bo platforma nazywa się "IdoSell". Przy tym dochodzą pojęcia jak TPO, Backorder, subiekt asystent, awizacja, b2b, Terg, Mex, click up, 4 różne maile i wiele innych, z czego np. na slabie nie ma instrukcji jak zrobić backorder, a osoba, która mnie uczyła, wymagała ode mnie, żebym to zapamiętał za pierwszym razem i wzdychała nosem, gdy pytałem się ponownie jak się coś powinno zrobić. Wszystko porozrzucane w różnych miejscach, a spodziewałem się, że wszystko będzie na tym slabie. Jak zrobić TPO- pdf, który wysłała osoba X na platformie Workchat (też kolejna nowy termin do rozróżnienia), Jakiś produkt nie zaimportował się na IAI z subiekta? Też odpowiedź na to pytanie znajdziesz w jednym z kilku pdf'ów zamiast na slabie. Nie zapamiętałeś, że wyszukiwarka nie wyszukuje tak jak intuicyjnie powinna wyszukiwać, po nazwie, tylko trzeba przewinąć gdzieś niżej i wpisać jeden z wielu numerów? (ean, sku, kod producenta) to oczekuj wzdychania, lub komentarza, że przecież już to robiłeś. Tak robiłeś, ale w międzyczasie wpadło coś nowego, przerwałeś swoją pracę, ktoś Ci coś napisał i znowu musiałeś przerwać pracę, później musiałeś lecieć do HR, później nie działały monitory, ktoś Ci pisze, żebyś ustawił profilowe i w takich warunkach z dziesiątkami nowych nazw, mam za 1,2 drugim razem zapamiętać każdy szczegół. Ego Product Managerki, która mnie przyuczała, było niesłychane. Co chwila jakieś komentarze do innych asystentów, "noo uważaj, bo ja cię zaraz sprawdzę", "jakbym ja wyjechała to co wy byście beze mnie zrobili tutaj". Wyśmiewała nazwiska i wygląd swoich partnerów biznesowych. Kazała mi zrobić coś co robiłem pierwszy raz, a jak się spytałem jak, to wmawiała mi, że przecież już to robiłem i instrukcję mam na slabie. Była święcie przekonana, że już to robiłem i zirytowana, że znowu jej zawracam jej chwalebny menegerski (usunięte przez administratora) a jak znalazłem instrukcję potrzebną do wykonania tego zadania, wpisałem w historię wyszukiwarki i udowodniłem jej, że robię to po raz pierwszy, to zamiast mnie przeprosić, powiedziała, że jakim tonem się zwracam do osoby, która mnie uczy, że tak sobie mogę do dziewczyny mówić i, że przypomina mi, że nie jestem tutaj sam i pół handlowego mnie słyszy. W rzeczywistości nie odzywałem się przez większość czasu, a na pewno nie na na tematy niezwiązane w pracą, a to Product Managerka już w pierwszym tygodniu pracy przy mnie powiedziała, że ktoś niedawno określił ich mianem największej (usunięte przez administratora) w firmie, przez to jak głośno gadają. Jak się skończyła moja historia? Po 2 tygodniach zgłosiłem team liderowi, że nie dogaduję z się z Product Managerką, która mnie przyucza i która ma pretensje do mnie, że nie przeklikuje maile (sama mi mówiła, że mam to robić, poza mailami z potwierdzeniami awizacji i zamówieniami, a reszta to spam). Miałem nadzieję, że może porozmawiamy z nią w 3 osoby, albo mi dadzą inną osobę do nauki (każda inna osoba, była chętna do udzielenia mi odpowiedzi i udzielała jasnej odpowiedzi, w przeciwieństwie do PM, która tylko mi potrafiła jeszcze bardziej zamieszać swoją odpowiedzią, nawet nie patrząc mi w oczy, tylko dalej w ekran). Co nastąpiło zamiast tego? Zostałem zwolniony tego samego dnia. Powody: 1-powolne wdrażanie się, 2-agresywny ton, na który rzekomo skarżyły się osoby z innych teamów. Tylko, że to nie ja przez 15% dnia biadoliłem o drineczkach, kotkach, ślubach, nazwiskach i wyglądzie klientów. Ja musiałem tego słuchać, co utrudniało mi naukę, a zostałem zwolniony, za to, że w tym środowisku powoli się uczyłem xD W ogóle jaka hipokryzja. Jeszcze tydzień wcześniej mówiono, że potrzebnych jest wielu asystentów, ale niestety spływa mało CV, a mnie wyrzucają. Jestem przekonany, że nie chodziło tutaj o to, że się wolno uczę, bo przecież wystarczyło dać mnie innej osobie i sprawdzić jak bym sobie radził po tygodniu, dwóch. Zwolniono mnie, bo przychodziłem do pracy zrobić swoje, a nie obgadywać klientów i uczestniczyć w plotkach i chodzić po ciasto i kawkę. Niestety jestem rozczarowany.

Pracodawca

@Zaskoczony

Cześć, na wstępie chcielibyśmy zaznaczyć, że jest nam bardzo przykro, że musieliśmy się tak szybko rozstać, jednak jak każda praca, tak i ta nie jest dla każdego. W swojej wypowiedzi poruszyłeś wiele aspektów naszej codziennej pracy, gdzie w większości tematów jak najbardziej masz rację. Faktycznie: -posiadamy platformę, w której zamieszczamy wszelkie procedury działania by osoba, która się wdraża mogła zawsze skorzystać z podpowiedzi jak wykonać daną czynność krok po kroku -nie przekazujemy informacji odnośnie konieczności robienia notatek gdyż temat samoorganizacji jest indywidualną kwestią każdej osoby -posiadamy kilka narzędzi, w które trzeba się wdrożyć oraz pojawia się wiele nowych pojęć, w tym celu został stworzony słowniczek pojęć, o którym zawsze informujemy -nasza praca wymaga multitaskingu i priorytetyzacji zadań -w pracy zawsze znajdziemy chwilę na rozmowy na inny temat, nie jesteśmy robotami, ale zintegrowanym teamem, który odnajduje przyjemność z pracy w miłej atmosferze. O wszystkich tych aspektach informujemy na rozmowie kwalifikacyjnej. Nie powinno to więc być dla nikogo zaskoczeniem. Niestety ale z naszej perspektywy były podstawy ku temu aby nie kontynuować naszej współpracy i zostały one przekazane podczas rozmowy, jednak z uwagi na poszanowanie Twojej prywatności nie będziemy ich tutaj przytaczać. Na naszą obronę możemy dodać jeszcze fakt, że jednoczesnie z Twoją osobą do naszego teamu dołączyły dwie inne osoby z którymi współpraca jest kontynuowana. Podsumowując, sytuacje jak ta niestety zawsze są nieprzyjemne dla obu stron i obie strony mają swoją perspektywę, tym niemniej szczerze życzymy Ci powodzenia w dalszej ścieżce zawodowej.

Zaskoczony
Były pracownik
 Pytanie
@Innpro Robert Błędowski Sp. z o.o.

Dzięki za odpowiedź Zacznę od drugiego myślnika. -Porusza Pan/Pani w tym miejscu kwestię pracy, a ja mówię o wdrożeniu. Sam napisałem, że osoby, które dłużej pracują, zapewne nie mają problemu z rozróżnieniem platform. Różne osoby się różnie uczą (nie mam na myśli tempa nauki, tylko sposoby) i jeśli po 2 tygodniach ktoś czegoś nie potrafi, a inicjatywa do zmiany tego wychodzi z jego strony, to jeszcze nie znaczy, że się nie nadaje do tej pracy i należy go zwalniać. Ostatnio nawet policzyłem w ilu różnych miejscach pracowałem od wieku 13 lat, licząc prace dorywcze, wakacyjne itd, i wyszło mi 17 różnych miejsc. Z czego wymóg robienia notatek był tylko tutaj. Jeśli ktoś potrafi zapamiętać szczegóły z 3 godzin tłumaczenia- gratuluję, ja nie potrafię, co jeszcze nie oznacza, że nie nadaję się do pracy. Tutaj chodzi o sposób tłumaczenia i jeżeli jest prawdą co piszą ludzie, że rotacja pracowników jest duża, to być może mam rację i tutaj leży problem? Trener personalny też może tłumaczyć podopiecznym jak mają wykonać dane ćwiczenie używając terminów z anatomii, albo może po prostu powiedzieć "wyprostuj bardziej plecy i zepnij pośladki". I jestem pewny, że lepszym sposobem na naukę, zarówno na siłowni, jak w firmie Innpro (przynajmniej dla sporej części osób, którzy może by nie wypadali, gdyby ten sposób był stosowany), jest wytłumaczenie danej czynności, danie jej do wykonania osobie uczonej, poprawienie i omówienie błędów i dopiero przejście do następnego zagadnienia. A nie omówienie 10 skomplikowanych zagadnień, z którymi ma do czynienia po raz pierwszy i wymaganie, żeby to zapamiętała, bez zrobienia notatek, gdyż nikt jej nie poinformował, że będą konieczne. Podam przykład z mojej dziedziny: w sztukach walki, przez pierwszych kilka treningów, nowa osoba w większości klubów, uczy się postawy, gardy, kroków, podstawowych ciosów. Nikt po 3 treningach nie wymaga od takiej osoby, żeby zapamiętała wszystkie kombinacje ciosów, uniki, bloki, obalenia. Trener skupia się, żeby dobrze nauczyć trzymać gardę. Jak garda jest dobra, to przechodzimy do ciosów prostych itd. a nie, że od razu uczymy wszystkiego, powielając błędy i nie zwracając na nie wystarczającej uwagi, ze względu na mnogość zagadnień. -Co do priorytetyzacji zadań. Z tym też mam problem. Z jednej strony, zostałem zwolniony, bo nie może być tak, że po raz kolejny zostają mi taski na clickupie nieskończone po jakimś dniu. Z drugiej strony, co chwilę przerywam pracę którą robiłem, bo ktoś mi zleca coś mailem, lub na workchacie. No to robię to o co mnie proszono, ale jak można jednocześnie oczekiwać, żebym miał wykonaną przypisaną mi pracę, skoro doszło jej jeszcze więcej poza clickup'em, a mam problem z wykonaniem jej, bo muszę się uczyć na nowo, bo zapamiętałem 15% z tego co było mówione pierwszego dnia, bo (i tutaj wracamy do punktu pierwszego) nie miałem notatek. - Kto nie lubi pracować w miłej atmosferze. Chyba każdy lubi. Tylko, że jednym z dwóch powodów, dlaczego zostałem zwolniony, było moje głośne odpowiadanie się na nieprawdziwe zarzuty, kierowane ze strony osoby, która w pierwszym tygodniu pracy, przyznała się, że ktoś niedawno ich określił mianem największej p4t0log11 w firmie. Cóż za ironia. Aż będę numerował na ilu poziomach. 1- ma być miła atmosfera, a mi są stawiane zarzuty z kosmosu, a gdy podaję dowód czarno na białym na moją rację, to jest odwracanie kota ogonem i zmiana tematu na mój ton głosu (czyli zrobiła z siebie ofiarę, mimo, że to mi było wmawiane, że już coś robiłem i znowu nie pamiętam). Wspaniała kobieca manipulacja, dobrze mi już znana. Sami napisaliście, że nie jesteśmy robotami, więc jak można kogoś wyrzucać za to, że podniósł ton na kolejne nieprawdziwe zarzuty, w momencie kiedy on się chce uczyć, a nie kłócić i udowadniać, że jeszcze nigdy tego nie robił i potrzebuje pomocy z zadaniem, a osoba, która go uczy wychodzi na kawkę, bo przecież już rzekomo 3 razy to robiłem i mam sobie poradzić. I później zdziwienie, że robota stoi i się nie wyrabiam XD Jeszcze to zgłosiłem, to zamiast się zainteresować, to jako argument usłyszałem, że przecież ta osoba ma anielską cierpliwość i ogromne doświadczenie w nauce ludzi PÓŁ ROKU. Jeśli pół roku to ogromne doświadczenie, to proponuję oddać swój samochód do kompleksowej naprawy osobie, która od pół roku bawi się w mechanikę. A później zwalić winę na samochód, że to on się nie nadawał i z mechanikiem jest wszystko w porządku, bo ma już ogromne doświadczenie PÓŁ ROKU! Przecież ludziom czasami pół roku zajmuje dojście do wniosku, że to co robią nie jest dla nich. Jak można to nazywać ogromnym doświadczeniem... Ludzie na 3-cim roku studiów rezygnują, a w firmie Innpro czas przyspiesza i 6 miesięcy to ogromne doświadczenie, a osoba z takim doświadczeniem jest nieomylna i skargi, które na nią spływają, z pewnością są niekonstruktywne, bo jak można podważać taki autorytet... W to numerowanie się nie będę bawić, bo zostały mi 73 znaki, więc na tym skończę... Życzę powodzenia mimo wszystko.

38
Czytelnik
Inne
 Pytanie
@Zaskoczony

Czyli jeśli ktoś ci pierwszego dnia nie powiedział, że masz robić notatki to w momencie jak się okazało, że informacji jest dla ciebie za dużo to nie wpadłeś na to, żeby jednak je robić? Chwalenie się, że pracowałeś już w 17 miejscach, świadczy tylko o tym, że nigdzie nie popracowałeś za długo. Może to ci powinno dać do myślenia? Przychodząc do tej firmy miałeś już jakieś doświadczenie w tej dziedzinie? Chyba nie, a kwestionujesz doświadczenie innych pracowników. Uważasz, że twoje zerowe albo bardzo małe doświadczenie było lepsze niż te półroczne? O ile twój pierwszy wpis mógł dać komuś do myślenia, drugi tylko pokazuje że obraziłeś się, bo widocznie sobie nie poradziłeś i firma się z tobą pożegnała.

1
Zaskoczony
Były pracownik
 Pytanie
@Czytelnik

Nikt nie powiedział jak będzie wyglądał pierwszy dzień, a skoro odbiegał mocno od tego jak wygląda wdrożenie we wszystkich miejscach, jakich pracowałem, to było by rozsądnym o tym poinformować. Cały czas miałem wrażenie, że już będzie kończyć, bo ile można mówić o teorii, bez dania wypróbowania jej w praktyce, uczonej osobie? Chwalenie się tym, że pracowałem w 17 miejscach, świadczy o tym, że nie jestem robakiem, który daje sobą pomiatać. Świadczy również o tym, że szybko zacząłem pracować i robiłem to podczas wakacji i w czasie roku szkolnego, więc jak miałem regularnie pracować w jednym miejscu w gimnazjum i liceum? Mam 22 lata... A jakie doświadczenie trzeba mieć, żeby umieć kliknąć w parę miejsc myszką? Nawet małpa by się nauczyła. Tam nie jest potrzebne żadne doświadczenie w handlu, tylko nie bycie odklejonym od technologii człowiekiem, który rozumie co się do niego mówi. Tylko dobrze jakby się go nie zalewało wiedzą, bez możliwości wypróbowania jej w praktyce. No i dobrze, by było nie stresować nowej osoby, używając (usunięte przez administratora), poprzez wkręcanie jej, że już robiła daną czynność, a gdy w historii się wpisuje frazę, o której nauczająca jest pewna, że już ją robiłem kilkukrotnie, to się okazuje, że nic nie ma xD i zamiast mnie przeprosić za pomyłkę i bycie niemiłą, to od nie chcenia pomogła (albo i nie, już nie pamiętam). Nie trzeba być weterynarzem z doświadczeniem, żeby móc stwierdzić, że psu się chce pić. Można to wywnioskować, patrząc na rzeczywistość. Jak ktoś mi mówi, że osoba wdrażająca ma ogromne doświadczenie (i w domyśle, ja jako nowy i młody, nie mogę jej krytykować, bo jej ocena sytuacji jest nieomylna) i popiera to argumentem, że to ogromne doświadczenie wyrobiła sobie w okresie 6msc, to nie muszę mieć doświadczenie w tej konkretnej branży, bo mam doświadczenie w pracy z ludźmi z innych projektów i zdaję sobie sprawę, że NIKT o ile nie jest geniuszem i jednostką 1 na 1 000 000, po pół roku bycia nauczycielem, nie będzie miał doświadczenia, które można określić "ogromnym". Jak ktoś pół roku wkręcał 1 śrubkę, to wtedy można powiedzieć, że ma w tym ogromne doświadczenie, ale praca z LUDŻMI i ludzką psychiką, która się różni w zależności od jednostki, jest bardzo złożoną dziedziną i nieważne, czy się wdraża kogoś w bycie sprzedawcą, mechanikiem, czy byciem klikaczem, który obsługuje zamówienia, po prostu nie można o osobie, która wdraża od pół roku, powiedzieć, że ma ogromne doświadczenie. Nastąpił tutaj tzw. efekt Dunning-Krugera Nie poradziłem sobie, bo nie dano mi szansy. To tak jakby komuś kto nigdy nie grał w szachy, przez 6 godzin tłumaczyć jakie ruchy mogą wykonać dane figury, jakie taktyki można zastosować w danej sytuacji itd. a później następnego dnia mieć do niej pretensje, że zapomniała co to roszada i kiedy można ją wykonać. Dodajmy, że nowa osoba, przez cały czas myślała, że jak przyjdzie, to będzie mogła etapami stosować zdobytą wiedzę w praktyce, więc nie wzięła notatnika, a że nikt jej nie poinformował o tym, jak długie i obszerne będzie szkolenie, to nawet nie przerwała nauczycielowi, żeby zorganizować sobie kartkę i długopis. ŻE NA DA Patrząc na nowe opinie, tylko się utwierdzam, w tym, że to dziwne miejsce. Jeszcze nie było miejsca w którym bym sobie nie poradził i z którego bym się dobrowolnie nie zwolnił, mając lepszą alternatywę, lub będąc zadowolonym z obecnej sytuacji finansowej. To pierwsze takie miejsce. Wyjątkowe.

J.W.
Były pracownik

Pracowałem w Innpro w Gliwicach ale zakończyłem współpracę z powodu wyjazdu. Wczesniej pracowałem w innych magazynach i na produkcjach gdzie czlowiek pracowal na akord i jak robot. Musze przyznać ze warunki pracy w magazynie innpro w Gliwicach zdecydowanie sie wyrozniaja na tle pozostalych. Ludzie sa traktowani normalnie i z szacunkiem, sa owocowe środy, dobrze wyposażona kuchnia z ekspresem i lodówka, zawsze czysta toaleta, raz w roku impreza integracyjna, byl obchodzony dzien babeczek itd. na święta zawsze spore paczki i bogaty catering. Jesli chodzi o pensje to porównywalna z innymi miejscami w tej branzy. Bylem zadowolony, praca jak praca ale naprawdę dziwię sie dlaczego jest tyle negatywnych opinii.

Noja
Kandydat
 Pytanie

Jak wygląda praca Junior Product Managera, proces wdrożenia i faktycznie lista obowiązków? Czy jesteś rozliczany z sprzedaży produktów? Jaki jest czas potrzebny by awansować na Product Managera i liczyć na normalne zarobki powyżej 5000 brutto?

Pracujący
Pracownik
@Noja

Na początek jest dużo nowych informacji, dużo pojęć, więc pierwsze tygodnie to stałe wdrażanie się. Obowiązków jest dużo, nie da się sprecyzować konkretnej listy bo wszystko zależy od tego, jaki asortyment masz pod swoją opieką, jakich klientów itp. Głównym zadaniem na pewno jest po prostu opieka nad swoim asortymentem. Wyniki mają wpływ na premię. To, po jakim czasie awansujesz zależy od tego, jak szybko uda ci się wszystkiego nauczyć. Są osoby, którym przychodzi to łatwiej, a są osoby, które potrzebują więcej czasu. Na pewno trzeba się przygotować na to, że rzeczy do nauki jest dużo i trzeba być bardzo samodzielnym, umieć korzystać z narzędzi i starać się działać samodzielnie.

Pracodawca

 Pytanie
@Noja

Dziękujemy za zainteresowanie naszą firmą. Praca w dziale handlowym zaczyna się od podobnych zadań niezależnie od stanowiska, czy to jest Asystent Product Managera, Junior Product Manager czy już Product Manager. Każdy początkowo zapoznaje się z podstawowymi czynnościami i procesami by jak najlepiej poznać firmowe narzędzia i systemy oraz priorytetyzację zadań by stopniowo wdrażać się w kolejne tematy związane z adekwatnym stanowiskiem. W naszej firmie stawiamy na wsparcie i opiekę podczas wdrożenia nowych pracowników, dlatego też każda nowa osoba posiada opiekuna siedzącego tuż obok, który wdraża ją w pierwsze zadania i weryfikuje jej pracę. Nowi pracownicy przechodzą przez szkolenie z podstawowych narzędzi oraz mają dostęp do słowniczka pojęć czy spisanych procedur działania, tak by w początkowym okresie wspierać się ściągą jak działamy krok po kroku. Początkowa lista obowiązków obejmuje m.in. realizację zamówień klientów, dokonywanie awizacji dostaw, wypełnianie formatek w excelu, analizowanie produktów na rynku, wprowadzanie nowego klienta, dodawanie danych do systemu, tworzenie newslettera według szablonu czy tworzenie zadań dla innych działów w firmie. Gdy pracownik jest już samodzielny w dotychczasowych działaniach, sprawnie posługuje się systemami, jest zorganizowany, utrzymuje dobre relacje z klientami oraz potrafi aktywnie rozwiązywać bieżące problemy to jest gotowy by móc otrzymać pierwsze marki. Współpraca z marką to przede wszystkim: - kontakt z producentem w języku angielskim - budowanie relacji z producentami i klientami - składanie zamówień - rozwój marki poprzez nawiązywanie współpracy z nowymi klientami - weryfikacji sytuacji produktów - organizowanie działań promocyjnych - ścisła współpraca z innymi działami firmy Jak jesteśmy rozliczani? Co tydzień w piątek piszemy raporty, w których opisujemy nasze sukcesy, bądź z jakimi problemami się zmagamy i jaki mamy pomysł na ich rozwiązanie. Wyniki marki, ich wzrost czy spadek będą miały duże znaczenie, ale także istotne jest zaangażowanie i inicjatywa pracownika, jakie przedstawił by zrealizować cel. Wraz z objęciem odpowiedzialności za marki, wchodzisz w system premiowy. Premie są wypłacane kwartalnie i ich wysokość zależy od Twojego wkładu oraz osiągniętych wyników. Czas do awansu na Product Managera zależy od zaangażowania i determinacji samego pracownika. Z właściwymi predyspozycjami, silną motywacją i dobrymi pomysłami ten czas może być znacznie krótszy. Były osoby, które już po 6 miesiącach awansowały na wyższe stanowisko. INNPRO, dynamicznie się rozwija, a naszym celem jest zapewnienie Ci możliwości rozwoju oraz pozytywnej motywacji. Jeśli chcesz się dowiedzieć więcej i czujesz, że ta praca jest dla Ciebie serdecznie zapraszamy do aplikowania

Pracuję w INNPRO
Pracownik

Ludzie, zrobiliście z tej firmy jakieś piekło na ziemi (a właściwie wyglada na to, że to jakieś 2 osoby, albo jedna pod innymi pseudonimami). Czytam te wszystkie wpisy o tym, jak źle jest w INNPRO i szczerze, to ja tego nie widzę i nigdy coś takiego mnie nie spotkało. Owszem, nie jest to firma idealna. Żadna nie jest, a jak takiej szukacie, to załóżcie swoją. Przełożeni mogą być różni, ale w KAŻDEJ pracy można trafić na kogoś, z kim źle się wam pracuje. Rotacja, zmiany - no są, ale ta firma nie od zawsze zatrudniała tylu ludzi. Ciagle widać nowe osoby w każdym dziale. Komentarzy z merytoryczną krytyką co jest nie tak jest może dwa w skali tych wszystkich głupot o „pupilach prezesa” albo na tle kolesia, który odpadł w rektutacji i mianował się znawcą ds. tego co jest źle w firmie, w której nawet nie pracował. Do osób, które czytają opinie i zastanawiają się czy aplikować albo czy przyjąć ofertę pracy: Nikt nas tu nie bije, jak masz podstawowe umiejętności interpersonalne i rozumiesz, że w żadnej pracy nigdy nie będzie w 100% po twojej myśli, to aplikuj i próbuj. Ja pracę w INNPRO oceniam dobrze. Uprzedzając, nie kumpluje się z prezesem i nie pracuje w HR. Pewnie były kandydat zaraz zacznie minusować mój wpis, dlatego z tego miejsca pragnę go pozdrowić. Życzę, żebyś znalazł pasję. Od takiej złości będziesz miał wrzody na żołądku. Mój dziadek miał - nic fajnego.

1
anonim
Pracownik

(usunięte przez administratora)

Pracodawca

Opisana sytuacja miała charakter jednostkowy i incydentalny, pracownik uprzejmie został poproszony jedynie o pomoc. Opisana sytuacja nie stanowi praktyki firmy.

Agata
Inne

W ogłoszeniu na magazyniera piszą, że chętnie przyjmą ludzi z orzeczeniem. Ważne, jaka grupa? Może ktoś zna szczegóły, jeśli chodzi o te wymagania.

Pracodawca

@Agata

Firma zatrudnia osoby z orzeczeniem. Ważne jest to, by uzyskać zdolność do pracy od lekarza medycyny pracy. Sprawach indywidualnych prosimy o kontakt telefoniczny z działem kadr.

anonim
Były pracownik

(usunięte przez administratora)

Pracodawca

Odzież ochronna dla pracowników magazynu wydawana jest zgodnie z przepisami. Nie komentujemy “wyrównań inflacyjnych”.

Zatrudniony
Pracownik

Co do zapytań o liczbę ogłoszeń o pracę. Najłatwiej będzie to zobrazować w ten sposób. w lipcu 2020 r byłem na rozmowie o pracę i Innpro zatrudniało ok 60 osób. Obecnie zatrudnia ponad 200 osób w 5 miastach w Polsce i zagranicą, Rok do roku niesamowity rozwój co tłumaczy poszukiwanie nowych pracowników.

Pracodawca

Firma się rozwija i cały czas szuka dodatkowych osób do pracy. W ciągu minionego roku zatrudniliśmy wiele osób, do wszystkich zespołów. Podawane widełki w ogłoszeniu o pracę są informacją dla kandydatów, jaką oferujemy podstawę i maksymalną płacę na tym stanowisku łącznie z premiami. Na rozmowie kwalifikacyjnej poznajemy umiejętności i kompetencje kandydata i dokonujemy wspólnej weryfikacji, czy doświadczenie kandydata pokrywa się z naszymi oczekiwaniami na dane stanowisko.

Nieznany
Kandydat

Witam czy jest palarnia na zakładzie ile trwa przerwa i czy są nadgodziny sobota niedziela i jakie są zmiany z góry dzięki za info

Pracodawca

@Nieznany

W Innpro są wyznaczone miejsca na zewnątrz, również wyznaczone są niezmienne godziny przerw na papierosa. Pracownicy magazynu pracują w trzyzmianowym systemie pracy (bez zmian nocnych, od 6:00 - 22:00 z podziałem na trzy zmiany, praca od poniedziałku do piątku, w tym dodatkowo jedna sobota pracująca do wybrania w piątek zgodnie z miesięcznym harmonogramem). Pracownicy biurowi pracują od poniedziałku do piątku w godzinach od 8:00 do 16:00, część działów pracuje również w godzinach od 10:00 do 18:00).

kandydat
Kandydat
 Pytanie

Czy ktoś z pracowników/ byłych pracowników mógłby obiektywnie się wypowiedzieć na temat pracy w INNPRO w Rybniku? Czytam same negatywy... Moim zdaniem, wszędzie, gdzie są ludzie, są też różne problemy, nigdzie nie jest idealnie, dlatego rozumiem i proszę o obiektywną opinię

Pracownik
Pracownik
@kandydat

Praca w INNPRO jest ciekawa, urozmaicona, dająca dużo możliwości. Ekipa jest młoda, atmosfera jest spoko, szefostwo wspierające (jeszcze mi się nie naraziło). Firma bardzo szybko się rozwija więc pracy jest dużo, dzięki czemu czas leci szybko, nie można się tu nudzić. Pracownicy często wychodzą z inicjatywą zmian, są zmotywowani do tego żeby coś osiągnąć i to jest fajne, ludziom się chce angażować. Jest coraz więcej benefitów, z których korzystamy, najczęściej chyba ze zniżek pracowniczych na produkty, które mamy w ofercie. Jeśli lubisz wyzwania, podejmujesz inicjatywę i potrafisz działać samodzielnie to masz szansę się tu odnaleźć. Jeśli szukasz spokojnej, nudnej pracy to może niekoniecznie innpro. Negatywne wpisy są od osób, które szukają zemsty po tym jak im się nie udało i tylko czekają żeby dać smutną buźkę pod pozytywnym wpisem haha ;) Kto da więcej :(

4
M
Kandydat
 Pytanie

Po jakim czasie można spodziewać się jakiegokolwiek odzewu jeżeli CV zostało wysłane jakiś tydzień temu przez portal internetowy?

Pracodawca

@M

Otrzymujemy dużą ilość zgłoszeń od kandydatów, kontaktujemy się z wybranymi osobami zapraszając je na kolejny etap rekrutacji, czyli rozmowę w siedzibie firmy. Wszystkie osoby będące na rozmowie otrzymają odpowiedź niezależnie czy jest pozytywna, czy negatywna w terminie do dwóch tygodni.

JJ
Pracownik
 Pytanie

Szczerze mówiąc jestem zdziwiony poprzednimi wpisami i wydaje mi sie, że były one napisane pod wpływem emocji. Moje odczucia są zupełnie inne, być może zależy to od działu, w którym się pracuje. Już na samym początku zaskoczyło mnie zaufanie szefa, które było znacznie większe niż moje do siebie samego. To prawda, że czasami jest się rzuconym na 'głęboką wodę', ale zawsze można liczyć na pomoc szefa lub kierownika. Z doświadczenia wiem, że szczerość, otwartość i uczciwość są bardzo cenione i zwiększają zarówno zaufanie, jak i ludzkie podejście do pracownika. Nie spotkałem się z sytuacją, żeby szefostwo nie miało czasu na rozmowę, gdy o nią poprosiłem. Sfera finansowa. Stawka, którą dostałem na początek była zadowalająca. Może ścieżka rozwoju/kariery rzeczywiście nie jest jakoś jasno określona, ale zaangażowanie i robienie dobrej roboty jest zauważane. Podwyżka? Po podaniu odpowiednich argumentów nie miałem problemu z jej uzyskaniem. Atmosfera. Krótko mówiąc jest świetna. Załoga młoda, większość przed 30stką. Nie ma rywalizacji jak często bywa w korporacji, za to każdy chętnie pomoże jeżeli masz jakiś problem lub czegoś nie wiesz. Chciałbym się też odnieść do kwestii rodzaju umowy, którą widziałem w którymś komentarzu. Z tego co się orientuję, to zawsze jest proponowana umowa o pracę, nie ważne na jakie stanowisko i na jaki okres. Podsumowując, jestem bardzo zadowolony z pracy w firmie Innpro i szczerze każdemu mogę ją polecić.

37
MM
Pracownik
@JJ

Bo też tu pracuję i moje starania są dostrzegane, dodatkowo wynagradzane. Szefostwo liczy sie z moim zdaniem, chce go posłuchać a nie narzuca swojego, jedynie doradza i to bardzo trafnie.

1

Pracodawca

@JJ

Dziękujemy za opinię, została napisana ponad 2 lata temu, jednak możemy potwierdzić, że wciąż jest bardzo aktualna i mocno odzwierciedla warunki pracy w INNPRO dzisiaj.

Pracodawca

@MM

Dziękujemy za opinię.

Ciekawa
Kandydat
 Pytanie

W wielu ogłoszeniach o prace w Innpro pada informacja o wymaganym komunikatywnym angielskim. Jak to wygląda w rzeczywistości? Częsta jest praca w tym języku i czy na rozmowach kwalifikacyjnych sprawdzają poziom wiedzy?

Pracownik
Pracownik
@Ciekawa

Tak, w INNPRO język angielski jest wymagany. Niektóre działy pracują w tym języku bardzo dużo, inne cząstkowo, ale poziom komunikatywny to minimum. Nie jest to szczegółowo sprawdzane, ale z czasem takie braki wychodzą. Pracownicy mogą korzystać z programu do nauki języka online, więc łatwo i szybko można się podszkolić :)

Pracodawca

@Ciekawa

Wymóg języka angielskiego jest uzależniony od stanowiska, na które się aplikuje, niemniej jednak większość stanowisk będzie tego faktycznie wymagała. Największy nacisk na komunikatywną znajomość tego języka kładziemy w dziale handlowym. Zależy nam na szybkim rozwoju każdego pracownika, a brak tej umiejętności uniemożliwi nam przekazanie osobie marek i bezpośredniego kontaktu z producentami z zagranicy. Na rozmowie kwalifikacyjnej w dziale handlowym przeprowadzana jest weryfikacja poziomu języka angielskiego zarówno w mowie, jak i piśmie.

Zostaw merytoryczną opinię o Innpro Robert Błędowski Sp. z o.o. - Rybnik

Możesz oznaczyć pracodawcę w treści opinii wpisując znak @ np: @Pracodawca

Administratorem danych jest GoWork.pl Serwis Pracy sp. z o.o. Dane osobowe przetwarzane są w celu umożliwienia ... Czytaj więcej


Drogi Użytkowniku,

Pamiętaj, przed dodaniem opinii o Pracodawcy, koniecznie zapoznaj się z poniższą informacją:

NIE dodawaj opinii, która:

ikona dobre praktyki
łamie prawo polskie
ikona dobre praktyki
jest niezgodna z regulaminem serwisu GoWork.pl
ikona dobre praktyki
jest wulgarnym komentarzem
ikona dobre praktyki
jest niemerytoryczna

Każda merytoryczna opinia jest ważna, każda z nich może być zarówno pozytywna jak i negatywna, dlatego zachęcamy do tego by dzielić się swoimi przemyśleniami, które dotyczą Pracodawcy. Nie pisz jednak pod wpływem negatywnych emocji.

Zadbaj o kulturę pozytywnego feedbacku, nie pisz tylko negatywnych informacji o Pracodawcy, zwróć uwagę na stosowne aspekty i realia w swojej opinii. Wszystkie oceny są wartościowe. Wspólnie zadbajmy o sens merytorycznych opinii.

Dodaj pomocną opinię, którą sam chciałbyś przeczytać o swoim potencjalnym Pracodawcy. Podziel się swoimi przemyśleniami, a poniższe przykłady możesz potraktować jako podpowiedzi o czym Użytownicy lubią czytać odwiedzając profile firm.

ikona dobre praktyki
przebieg on-boardingu nowego pracownika
ikona dobre praktyki
proponowane przez Pracodawcę wartości wynagrodzenia
ikona dobre praktyki
codzienna praca, również w relacji z przełożonymi
ikona dobre praktyki
panująca atmosfera w pracy
#TwójGłosMaZnaczenie

Często zadawane pytania

  • Jak się pracuje w Innpro Robert Błędowski Sp. z o.o.?

    Zobacz opinie na temat firmy Innpro Robert Błędowski Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 40.

  • Jakie są opinie pracowników o pracy w Innpro Robert Błędowski Sp. z o.o.?

    Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 18, z czego 8 to opinie pozytywne, 5 to opinie negatywne, a 5 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!

Innpro Robert Błędowski Sp. z o.o.
Przejdź do nowych opinii