Pracowałam tam ponad rok, aż w końcu uciekłam. Wina leży przede wszystkim w ludziach, z którymi się współpracuje. Jak pracujesz w jednym dziale, to znaczy, że kopiesz do jednej brami- niestety nie w każdym przypadku. Wieczne obgadywanie za plecami, wychodzenia na papieroska i bardzo długie rozmowy telefoniczne spowodowały, że nie został mi poświęcony czas wystarczający by odnaleźć się w podstawowych zasadach działania. Pytań z mojej strony była masa, upominanie się, nawet dzwonienie po innych działach, żeby wskazali właściwą drogę. Oczywiście, może i się nie nadaje do korpo, ale na prawdę chciała załapać jak powinna wyglądać praca i jakie są zasady po kolei. Chaos tam panujący niestety utrudniał wszystkie poczynione przeze mnie kroki. Dodatkowo - przełożeni, a właściwie jeden z nich, który wyznawał zasadę, że jak zastraszy pracownika, wezwie go na rozmowę pod tytułem "bądź bardziej pokorny", to uzyska w oczach pracownika uznanie i szacunek. Oczywiście powodowało to jeszcze większa złość i chęć jak najszybszej ucieczki z miejsca pracy. A jak już rzuciłam papierami, dowiedziałam się tylu pozytywnych rzeczy o mnie, jak się rozwinęłam, jakie mieli plany wobec mnie i nawet podwyżka na mnie czekała, ale ówczesny przełożony stwierdził, że "i tak Ci nie powiem, bo będzie Ci smutno"- żenada. Podsumowując, pracę w Asseco wspominam strasznie. Nie polecam.
Witam
Nie dotarłem na rozmowę, bo nie chciałem jechać do firmy o tak złej opinii, dodatkowo musiałbym jechać ponad godzinę codziennie - wiem, że są tacy co jadę i dwie godziny, ale dla mnie, to jeszcze nie ten czas.
To była dobra decyzja, że odpuściłeś. Decyzja o zatrudnieniu w Asseco była moją najgorszą w zawodowym życiu.
Pracowałem długo w firmie po przeobrażeniu jej jeszcze z Softbanku i polaczeniu finalnie z kilkoma innymi pod szyldem Asseco. Jest stała ekipa która zarabiają krocie i tzw. reszta która musi walczyć nawet o laptopa, oraz samozatrudnieni tylko niektóre z nich są jednostkami z wysokimi benefitami. Od kolejnego kierownika usłyszałem kiedyś takie zdanie "że na moje miejsce jest tysiące innych ludzi" ot i to zdanie najlepiej definiuje luźną atmosferę. Później podczas pracy zadawano mi pytania które wykraczały daleko za zakres mojej odpowiedzialności, dlatego nauczony doświadczeniem i pomimo wiedzy rozkładałem ramiona. Podczas wdrożeń jeździłem z człowiekiem o inteligencji i prezencji orzeszka ziemnego który nic kompletnie nie robił a był opłacany prawie 4x większą kwotą od mojego skromnego bytu. Nie polecam, same złe wspomnienia.
no jest ciężko..... jako szara masa jest naprawdę niewesoło i rzeźnia za to jak się wkręci ktoś z polecenia na lightowe stanowisko z dobrymi pieniędzmi to 15:30 torba spakowana niczym w urzędzie gminy:) i... wszelkie redukcje i zawirowania przejdzie i... ostrożnie trzeba się zachowywać........bo jak podpadnie się komuś wysoko to nie pomoże nawet harvard i łeb jak sklep....
Do tego jeszcze bym dodał, moje spostrzeżenie że kierownicy są wybieranie raczej przez względy koleżeńsko-zasiedzeniowe. Przepracują X lat na jakimś stanowisku i pewnie wychodzą z założenia, że za lojalność należy się stanowisko kierownicze. Niestety widać to ewidentnie że kierownicy raczej z nich marni. Nie rozmawiają z zespołem interesują się tylko raczej jak są jakieś problemy, wtedy jest szukanie winnego aby oddalić od siebie odpowiedzialność. Raczej nic się nie zmieni w tej firmie dlatego szkoda nerwów tym bardziej że w sektorze IT jest w czym wybierać na rynku pracy.
Kierownicy wybierani są na zasadach pozoracji tzn. kto najlepiej zasymuluje oraz wie kto w danym momencie jest decyzyjny, ten ma posadę, a następnie trwa się z prądem do zmiany technologicznie kontraktowej, tąpnięcia, ewentualnie przyjścia kogoś "zasłużonego" z większymi plecami.
no ale zdarzało się, że i kierownicy znikali z dnia na dzień. ustalasz z facetem we wtorek coś, dzwonisz w środe a tu abonent nieosiągalny, dzwonisz na stacjonarny a tu sparaliżowana strachem jego koleżanka mówi: od dziś on już z nami nie pracuje, nie wspomninając o szarakach co z dyscyplinarkami wylatywali bez ostrzeżeń. Nigdy nie zrozumiałem co w tej firmie decyduje o awansie na kiero i czemu pan x z gównianym doświadczeniem zarabia więcej niż pan y co haruje od 15 lat okładany batem :/
U mnie kiedyś w dziale wywalali pracowników, którzy po >15lat pracowali, pamiętam do dzisiaj jak pseudo kierownik z znienacka zaprosił jednego z nich na rozmowę i tutaj niespodzianka gościu wylatuje, ponieważ coś zawinił w jakimś projekcie. Jak można być pewnym chociaż trochę stanowiska nawet po X latach jak tak można być łatwo zwolnionym. Szkoda, że nie działa to w drugą stronę i możesz nie odbierać telefonów wieczorami albo nie trzeba nadganiać robotę nocami ponieważ termin się zbliża.
Jak widzę takie wpisy to mam wrażenie że piszą to osoby z podstawówki albo bez .... Czy rozumiesz i ta ciemna masa pracownicza wypowiadająca się na ten temat że żyjemy w Polsce ? Zarobki w Asseco i innych tego firmach nie powinny przekraczać średniej krajowej !!!! Jeśli zastanawiasz się dlaczego to Ci odpowiem... Bo nie jest to zawód który ma bezpośredni wpływ na życie czlowieka, studia o tym kierunku nie są dla wybitnych a liczba studentów co roku konczacych te kierunki ogromna.... Każdy chciałby zarabiać więcej ale Wy zejdźcie na ziemię to nie gra komputerowa.... Jeśli jesteście tacy wybitni to jaki problem zalozyc własną firmę!!!!!! Opłacisz jeden z drugim noblista sobie ZUS ,US, czynsz media to może da Wam to trochę do myślenia ...
Specjalista / Specjalistka ds. sprzedaży zagranicznej
Zadziwiają mnie wpisy w stylu "beznadziejna firma - przepracowałem tam NAŚCIE lat". Jakby była taka beznadziejna jak się opisuje to nie wyobrażam sobie, aby ktoś przy zdrowych zmysłach tyle w niej wytrzymał. Tez tutaj pracuję i wcale nie jest tak źle. Fakt jest taki, że przez te naście lat firma Was żywiła i normalne jest to, że po nastu latach najwyższa pora zmienić pracę, żeby się rozwijać. W tej firmie jest się tak traktowanym jak się na to pozwoli, grunt to wyznaczenie pewnych granic odpowiednim osobom. Jak się pozwalało i pozwala jechać po sobie jak po bure j *&^^ to są wrzody itd. Jak w każdym innym korpo. A jak się nie podobają zarobki to należy poszukać sobie czegoś innego, albo odpowiednio zawalczyć. Firma na tle innych ma też całkiem niezłe benefity pracownicze i podejście prorodzinne o czym świadczy m.in tempo rozmnażania się na jakie co po niektórzy sobie pozwalają ;) Jedyne z czym się mogę zgodzić to opinie dotyczące sposobu i kto dochodzi do kadry managerskiej. A szkoda, bo jakby wrzucić w ich miejsce ludzi na prawdę kompetentnych to firma mogłaby działać cuda.
"nie wyobrażam sobie, aby ktoś przy zdrowych zmysłach tyle w niej wytrzymał" - może tu jest odpowiedź ;) a tak na serio to mogą być różne powody, niekoniecznie takie oczywiste jak "a jestem lepszy od tej firmy to se znajde lepszą pracę". Niektórzy są słabi, niektórzy mają rodzinę i nie mają czasu, niektórzy się boją, inni są ambitni i chcą coś zrobić... a góra jest jaka jest. Masz bardzo dużo racji, że należy wyznaczać granice, bo inaczej równia pochyła. Natomiast podejście prorodzinne... Była taka jedna osoba, co po tzw dłuższym urlopie dostała gratis urlop bezterminowy i po kilku latach w tej osobie wspomnienia nadal siedzą i wywołują negatywne emocje.
Przepracowałem w Asseco zbyt wiele lat (naście) i niestety nie mam dobrej opinii o tej firmie. Każdą firmę tworzą ludzie,a głównym problemem jest brak umiejętności zarządzania ludźmi przez kierowników i dyrektorów (odnosi się do "centrali" w Rzeszowie). Na kierowników ludzie są dobierani "z łapanki" bo nikt nie chce być kierownikiem. W takich warunkach zawsze znajdzie się jakiś "ambitny ,usłużny wobec zwierzchników", który się zgadza na objęcie stanowiska, pomimo, że za grosz nie ma predyspozycji do zarządzania zespołem. Efekt jest do przewidzenia. W przypadku dyrektorów jest troszkę inaczej tj. z reguły jest to dobry programista z nastoletnim doświadczeniem, oddany bezgranicznie firmie i przełożonym. Niestety taka osoba z reguły nie ma predyspozycji do zarządzania i efekt jest taki, że taki osobnik jedno o co walczy, to utrzymanie się na stołku, zamiast budowania zespołu. Z takimi przełożonymi po pewnym czasie macie "benefity" w postaci np: wrzody żołądka, nerwica, depresja, błyskawiczne wypalenie. Jeżeli chodzi o zarobki, to w "centrali" w Rzeszowie raczej się nie dorobicie. Wynagrodzenia ma tzw. "produkcji są dokładnie połową wynagrodzeń jakie są na identycznym stanowisku w Warszawie ( i też w Asseco co ciekawe), co przy marnym zarządzaniu raczej się nie opłaca. Generalnie bezpośrednio po studiach można z dwa lata popracować, jednak nigdy nie powinno to być więcej. Szkoda życia i zdrowia.
Przeżyłem w tej firmie kilka lat i zobaczyłem jak ludzie bez kompetencji robią karierę, jak planowane są projekty przy wyśrubowanych terminach niedopełnienia i jak na koniec zwalniani są zwykli pracownicy aby kierownictwo się wykazało. Naprawdę nie polecam młodym energicznym ludziom z trybikami korpo nie wygracie, nie takich jak wy zmieliły. Lepiej znaleźć mniejszą firmę gdzie specjaliści są na wagę złota natomiast w Asseco będziecie tylko zasobem w excel. Nie piszę tego jako rozżalony czy zwolniony pracownik. Dobrowolnie się zwolniłem, gdyż atmosfera była naprawdę ponura a jak coś w projektach było niedobrze to szukało się kogoś do odstrzału, zawsze trafiało na najmłodszych stażem, natomiast najbardziej decyzyjne osoby były kryte przez kolesiostwo i lata pracy. W Rzeszowie na rynku IT jest na szczęście coraz większy wybór.
Rozumiem, że negatywnie oceniasz sposób zarządzania firmą. Czy rzeczywiście w przypadku opóźnienia projektu lub innych problemów, konsekwencje ponosił konkretny pracownik? Przecież praca w tej branży, to często efekt wspólnego wysiłku kilku osób pracujących nad danym projektem.
Zaczę od minusów, to przede wszystkim pensja, jestem po stażu a zarabiam nędzną minimalną, pokazuje to jak Asseco dba o pracowników. Kolejny to taki że nie chcą słać na szkolenia które na prawdę mogą się przydać oraz brak dofinansowania na kursy językowe( ich tłumaczenie język jest zbędny). Plusy to atmosfera i godziny pracy.
Minusy to kara za lenistwo i pójście na łatwizne. Po cholere lazłeś na etat? Jak robisz to co większość to masz to co większość - przeciętność lub biedę. A jeśli dla Ciebie godziny pracy to plus to współczuje. Dla mnie plusem są godziny bez pracy ;)
Widzisz @Jedrzej Kaminski bo w PL są ludzie u ludziska i cuda znam wiele przykładów cudownych istnień które chowane pod kloszem następnie zarabiają kokosy za te same rzeczy przy których i inni mają głodowe stawki. Podobnie ze szkoleniami dla cudownie chowanych i innymi odrealniającymi bonusami. PL to specyficznie niewolniczy kraj a te firmy spod tego znaku właśnie dlatego preferencyjnie istnieją. W krajach normalnych a nie feudalnych kelnerka z barze zarabia po przeliczeniu 10tyś PLN/mc na rękę. Natomiast IT stawki przy etatowym zatrudnieniu uogólniając osiągają kwoty ~300tyś i wzwyż PLN rok. Publikowane są zestawienia co roku. Poza wszystkim w innych krajach nie ma cudactw jak tutaj, że pracownik IT robi wszystko od programowania, administracji,...... a kończąc na naprawie ekspresu do kawy. Im wcześniej szukający sobie to uświadomią tym lepiej dla nich.
(usunięte przez administratora)
Kobieto nie masz kompletnie pojecia o czym piszesz. Zastanawiam sie nad poinformowanien zarzadu go work o tych bredniach (bo mam taka mozliwosc) bo w tym momencie wystawisz firmie tragiczne swiadectwo. Domyslam sie ze masz zerowe doswiadczenie w hr i nigdzie nie pracowalas poza tym forum. Wypisujesz jakies slogany rodem z ksiazek ze studiow czy artykulow w necie. Pytania jakie zadajesz sa na poziomie slabego ucznia dawnego gimnazjum. Zrozum raz na zawsze ze Asseco to Panstwo w Panstwie i zadne teorie hr czy ramy zarzadzania tu nie maja miejsca. Twoja pomoc nic nie da zrozum. Czytam czasem ten watek bo spedzilem w tej firmie 16 lat i tylko desperat_kamikadze albo ktos komu wujek dyrektor zalatwi lux etat i warunki pojdzie tam zapylac.
Julita ! Wymyśl lewe CV, powpisuj jakieś informatyki w AGH, staże, kursy z JAVY czy |PHP itd i może zaproszą Cię na rozmowę. Zobaczysz to od środka i napiszesz nam. Dowiemy się w końcu ze sprawdzonego żródła jakie oferują kwoty brutto, benefity, jak jest z tymi nadgodzinami oraz jak powołują managerów, będziesz mogła sama zapytać czy wywalają ludzi jak się projekty kończą, czy zatrudniony po znajomości ma dużo wyższą kasę oraz czy krzesła mają regulowane oparcia:). Pójdziesz tam nie szukając pracy więc nic nie ryzykujesz.
Czy był ktoś na rozmowie kwalifikacyjnej na stanowisko testera oprogramowania w Asseco i mógłby się podzielić o co pytają mniej więcej? Byłbym wdzięczny :)
Też interesuję mnie rozmowa rekrutacyjna na Testera, Janusz czy byłeś już na rozmowie?
Tester i nerwowa atmosfera w działach jak na przysłowiowych szpilkach udziela się każdemu. Pozoracje stosunków koleżeńskich dopełniają obraz. Certyfikowana wiedza nie jest dla każdego chyba, że jest się jednym z "swoich".
@HerBlekot, Proszę Cię o trzymanie się głównego wątku dyskusji. Jeżeli poruszyłeś temat wynagrodzeń, to czy jesteś zadowolony ze swojego wynagrodzenia w firmie Asseco Poland? Jak oceniasz możliwości negocjacji wynagrodzenia podczas rozmowy kwalifikacyjnej? Obecnie wielu młodych pracowników bez doświadczenia nawet nie wie, że wynagrodzenia zawsze warto negocjować!
Droga @Julito gdzie Pani żyje? nie byłem zadowolony ze swojego wynagrodzenia wiedząc jakie dochody generowałem a ile pracy i zaangażowania generowali inni, nawet w tym samym dziale. Nie było mowy o negocjacjach podczas przyjęcia, następnie człowiek zagoniony nie miał czasu na nic. Firma wyssie z was wszystko (chyba, że jesteście "swoi") po stawkach mniejszych niż śmieciarz w Niemczech.
Firma jest spora, zależy do jakiego działu trafisz i z jakimi ludźmi będziesz pracował. Jednak nie mam dobrych wieści atmosfera ogólnie jest ponura. Przyzwyczajony byłem Do luźnej koleżeńskiej atmosfery, tutaj niestety trafiłem na dział, w którym wszyscy Siedzą w tej firmie po kilkadziesiąt lat, przeżarci korpo podejściem i wypaleni zawodowo. Do tego dochodzą w zależności od działu nieustanne 24h dyżury po telefonem, które Wyniszczą twoje życie rodzinne i plany na czas wolny od pracy czy weekend. Nie wspomnę o biurokracji i procedury, wszystko musi być opisane na wszystko mail i podkładka. Może Komuś odpowiada taka firma jedna zrezygnowałem po kilku latach. Może pracuję w mniej rozpoznawalnej firmie jednak biurokracja jest ograniczona do minimum, czas pracy jest luźniejszy tzn. Mogę pracować w na przemian w domu i firmie, co najważniejsze atmosfera jest nieporównywalna. Zrozumiałem że benefity, prestiż i ładunku budynek to nie wszystko zdrowia psychicznego tym nie uchowasz.
Może nie jest firma idealna ale na jakiej podstawie ktoś ocenia firmę nie będąc nawet na rozmowie? To jest inspiracja konkurencji?
Niby rozsądnie rozmawiałem z HR, ale opinie tutaj przedstawione -- nie zrezygnowałem, nie chcę pracować w stresie i nerwie, aby być wyzyskiwanym.
Hej, czy ktoś mógłby podzielic się opinią na temat pracy w Asseco? Zastanawiam sie nam wyslaniem CV do obecnej rekrutacji na stanowisko młodszego audytora. Ktoś wie jak wygląda praca tam? Jakie zarobki i jak wygląda sam proces rekrutacji ?
Też jestem ciekawa jakie zarobki na tym stanowisku, czy może ktoś chociaż w przybliżeniu podpowiedzieć czy najniższa krajowa/niewiele ponad czy jest realne w granicach 2500-3000 na rękę ?
tez jestem tego ciekaw, obecnie mam 3k brutto i zastanawiam sie czy oplaca sie zmieniac firme, ktos wie na ile mozna liczyc ?
szukaj dościa jak będziesz swojak to po pewnym czasie przebijesz swojego kierownika i zbliżysz się brutto to kasy jaka tam ma projektant ze stażem 20 lat....to nie żart,w przeciwnym razie radzę się nie pchać...
Jeżeli idziesz z perspektywą zdobycia doświadczenia max 2 lata, nie jesteś nastawiony na dużą kasę oraz karierę przez ten okres to możesz próbować. W tej firmie najważniejsi są kierownicy, PM, manago, projektanci i inni tego typu. Natomiast reszta to tylko zmieniający się dodatek. Chcesz mieć znaną firmę w CV to próbuj ale licz się z możliwymi problemami psychicznymi luzu i fajnej atmosfery w pracy tam nie spotkasz :) Wiadomo praca w korpo jest specyficzna.
ochłońcie .......nie wiadomo czy go w ogóle na rozmowę zaproszą i czy w ogóle przeprowadzą rekrutację pzdr dla kumatych :) od ogłoszenia do podpisania umowy o pracę droga bardzo daleko, a jak się trafi pryszczaty słoik z polecenia nawet stażysta co nie potrafi buta zawiązać albo jaki inny cw*l co dyrektor go poleca to wiadomo kogo przyjmą :O ps. pani co doradza, żeby dzwonić do hr proponuje zatrudnić się w NASA albo u Muska od Tesli tam też trochę się fantastyką zajmują i bredniami
@Ela, Może warto po prostu wysłać CV i skorzystać z zaproszenia na rozmowę kwalifikacyjną? Czy zapoznałaś się z komentarzami na forum? Niektóre z nich zawierają wartościowe informacje. Obecnie działy rekrutacji udzielają pomocy kandydatom, jeszcze przed właściwym etapem rekrutacji. Może warto po prostu zadzwonić do firmy Asseco Poland i spróbować zapytać?
Julita - CV wysłałam, ale czy warto ewentualnie skorzystać z zaproszenia na rozmowę kwalifikacyjną? To zależy :) Bo nie mam ochoty brać udziału w kolejnym cyrku zwanym rekrutacją, jeżeli gra toczyłaby się o najniższą krajową lub niewiele więcej (pracę mam, niestety więcej niż 8h dziennie więc nie mam czasu na 'grę niewartą świeczki'....gdybym nie miała to oczywiście każda rozmowa kwalifikacyjna na wagę złota) i sytuacja podobna jak u Piotrka - ok 3 brutto, więc nie chcę zmieniać na takie samo bądź gorsze bagno....jak już to za lepsze pieniądze, dlatego też powyżej zapytałam czy jest realne 2500-3000 netto. Komentarze widziałam, niestety nie są zbyt pochlebne... ale wiadomo zawsze się może okazać że to mimo wszystko lepiej niż w obecnej firmie...Pomysł z tel fajny, rozważę :) Pozdrawiam
@peaxt, czy jesteś pracownikiem z długim doświadczeniem w firmie Asseco Poland? Czy możesz coś więcej napisać na temat możliwości rozwoju w tej firmie? Czy firma oferuje dodatkowe szkolenia podnoszące kompetencje pracownika? Pozostali użytkownicy na pewno będą wdzięczni za napisanie kilku słów więcej.
Najlepsze stwierdzenie jakie przeczytałem: "Atmosfera jak w kolejce przed okienkiem w Urzędzie Skarbowym" Niestety jest bardzo dużo w tym prawdy. Typowe podejście korporacyjne nikt tutaj nie patrzy na ciebie jak na człowieka tylko jako zasób utylizujący kolejne zadania. Większość kierowników jest powoływanych nie za talent przywódczy i umiejętności zarządzania zespołem, tylko z zasiedzenia. Jeśli nie chcesz być traktowany przedmiotowo radzę znaleźć inne miejsce zarobkowania. Ja już wypisałem się z tego projektu, może mam mniej prestiżowe stanowisko ale work balance jest zachowany.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Asseco Poland S.A.?
Zobacz opinie na temat firmy Asseco Poland S.A. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 38.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Asseco Poland S.A.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 27, z czego 5 to opinie pozytywne, 21 to opinie negatywne, a 1 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Asseco Poland S.A.?
Kandydaci do pracy w Asseco Poland S.A. napisali 1 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
