Rozmowy kwalifikacyjne w Green Caffè Nero
Barista 2023-04-24 22:24 przez abc
Przebieg rekrutacji
Rekrutacja była grupowa, dostaliśmy zadanie, gdzie w grupach mieliśmy wymyślić zestaw napój + jedzenie. Fajne doświadczenie i miła odmiana od pytań typu "Kogo w życiu uważasz za autorytet?", które padło u konkurencji:) Wcześniej prezentacja zawierająca informacje typu zakres obowiązków, stawka, system zmianowy itd.
Pytania
Pytania dotyczyły dostępności w tygodniu, preferowanego typu kawiarni i jej lokalizacji. Później podczas rozmowy indywidualnej rozmawialiśmy (w moim przypadku) dokładniej o lokalizacji, finalnie wszystkie moje wymagania co do tego zostały spełnione - mam sprawny dojazd poniżej godziny, a mieszkam dość daleko od jakichkolwiek kawiarni GNC.
- Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
Barista 2022-07-01 18:47 przez Wuzetka
Przebieg rekrutacji
Czułam się jak na rozmowie o pracę w jakimś korpo. Bylo wybieranie obrazków, tak jak pisali poprzednicy, z tym że ja miałam wybrać jeden obrazek. Był film o tym, na czym polega praca baristy oraz prezentacja. I monolog o wspaniałych imprezach firmowych, super stawkach, zniżkach na kawę, normalnie tylko owocowych czwartków brakowało. Ja nie mówię, że to źle, ale moim zdaniem ważniejsza jest wypłata i pozostałe warunki pracy. Bo niestety GCF nigdzie nie się nie chwali, że pięciodniowy kurs baristyczny przed rozpoczęciem pracy jest płatny zaledwie 10zł/h brutto. I nie, to że normalnie kursy baristyczne kosztują po kilkaset złotych nie zwalnia firmy z płacenia pieniędzy pracownikom. Bo szkolenia to normalny czas pracy, który powinien być opłacany tak, jak normalna praca. Ciekawe co na to PIP. Do tego na start oferują 19,7zl/h na zlecenie i po trzech miesiącach podwyżka o, uwaga, 30gr/h. Dodatkowo premie od obrotów, padła średnia premia godzinowa, która moim zdaniem nie jest zbyt realistyczna - przyjmując, że każdy klient kupuje kawę i ciastko/coś do jedzenia, na każdego bariste na zmianie musiałoby przypaść 15-20 paragonów na godzinę. A przecież w mało którym lokalu jest kolejka non stop i nie każdy kupuje dwie rzeczy, masa ludzi bierze sama kawę, która jest tańsza. Ale może ja źle liczę, nie wiem.
Pytania
Pytali o dyspozycyjność, preferencje co do lokalizacji (galeria/osiedle/dworzec/coś jeszcze, nie pamiętam), duży czy mały ruch, było pytanie o książeczkę sanepidowską iiii o wymarzonego kierownika czy coś w tym stylu
- Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę, ale nie przyjąłem
Barista 2021-09-13 19:56 przez Chwilowy barista
Przebieg rekrutacji
Kandydatura złożona przez jeden z serwisów rekrutacyjnych. Odpowiedź dość szybka, udało się również ugrać dość szybki termin spotkania. Rekruter z którym rozmawiałem, sprawdzał poziom rozmowy z kandydatem w celu oceny czy kandydat poradziłby sobie w pracy z klientem.
Pytania
W zasadzie konkretnych pytań nie było. Natomiast przed rozmową z rekrutem spotkałem się ze specyficzną sytuacją - na stole bowiem wystawiona była sterta obrazków, z której należało wybrać trzy i na ich podstawie opowiedzieć o sobie i swoich zainteresowaniach. Po części szło się poczuć, jakby się było na rozmowie w poradni psychologicznej lub w przedszkolu, no ale nie wnikam w to dlaczego kandydaci wybrać muszą obrazki.
- Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
Barista 2018-07-26 16:19 przez qwe
Przebieg rekrutacji
Aplikujesz przez ich stronę, w moim przypadku po dwóch dniach zadzwoniła do mnie jakaś tam pani (nawet się nie przedstawiła) i zaprosiła na rozmowę. Zaznaczyła żeby zarezerwować sobie około dwóch godzin. Przez pierwszą godzinę opowiadała o tym jaka to cudowna firma, aż do zrzygania. Minimum 3dni pracy w tygodniu, umowa zlecenie stawka chyba zaczynała się od 14 brutto, ale nie jestem pewna. Pani która prowadziła rekrutację wypowiadała się o GCN jak o największym szczęściu, które ją spotkało w życiu, po czym gdy jedna z uczestniczek rozmowy powiedziała o koleżance, która tam pracuje i o niczym innym nie mówi tylko o pracy, to jestem w stanie uwierzyć, że poza pracą tam ciężko mieć własne życie tak jak ktoś to już wcześniej tutaj napisał.
Pytania
Żadnych konkretnych pytań nie było. W drugiej części poczułam się jak w przedszkolu, a nie na profesjonalnej rozmowie o pracę bo wyrzucono na stół przed nami obrazki i kazano na podstawie wybranych trzech opowiedzieć o sobie. Później podzielono nas na zespoły i kazano rysować jakieś plakaty. Myślałam, że to żart, ale patrząc na opinie tutaj, sama praca też jest jakimś nieśmiesznym żartem, więc tym bardziej cieszę się, że nie zdecydowałam się na nią.
- Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę, ale nie przyjąłem