Jeszcze do niedawna osoby z orzeczonym stopniem niepełnosprawności mogły liczyć na konkretne wsparcie od państwa. Jednak od 2024 roku to już nie wystarczy. W życie weszły nowe przepisy, które stawiają w trudnej sytuacji tysiące ludzi, zwłaszcza tych z lekkim i umiarkowanym stopniem niepełnosprawności.

Zamiast dotychczasowych kryteriów, w centrum uwagi znalazła się ocena niesamodzielności, a nie samo orzeczenie. Dla wielu to rewolucja – i to bolesna. Bo mimo formalnego uznania ich sytuacji zdrowotnej, nie mogą już liczyć na konkretne dodatki czy świadczenia, jeśli ich poziom niesamodzielności nie zostanie odpowiednio oceniony.

Świadczenie wspierające – komu naprawdę pomaga?

Nowe świadczenie wspierające miało być krokiem w stronę większej pomocy. W praktyce jednak budzi kontrowersje i poczucie niesprawiedliwości. Wysokość tego wsparcia zależy od punktów przyznanych przez wojewódzki zespół ds. orzekania – a nie od ustalonego wcześniej stopnia niepełnosprawności.

Osoby z lekkim i umiarkowanym stopniem, które przez lata funkcjonowały w systemie, dziś czują się odsunięte na boczny tor. Nawet jeśli potrzebują pomocy, mogą otrzymać minimalne kwoty rzędu 751 zł miesięcznie, o ile nie zdobędą wystarczającej liczby punktów. A procedura jest złożona: najpierw wniosek do WZON, potem do ZUS. Czas, biurokracja, niepewność – to wszystko zniechęca i pogłębia frustrację.

Asystencja osobista – pomoc czy kolejna selekcja?

Nowe zasady dotknęły również program asystencji osobistej. Tutaj znów kluczowa jest ocena indywidualnych potrzeb, nie orzeczenie. Zespół decyduje na podstawie formularzy, obserwacji i wywiadów, ile godzin wsparcia przysługuje danej osobie – i czy w ogóle.

To oznacza, że dwie osoby z tym samym stopniem niepełnosprawności mogą otrzymać skrajnie różne wsparcie. Z jednej strony daje to elastyczność, z drugiej – tworzy poczucie braku stabilności. A przecież chodzi o ludzi, którzy najbardziej potrzebują poczucia bezpieczeństwa.

Zmiany miały upraszczać i lepiej dostosowywać system do realnych potrzeb. Jednak w praktyce dla wielu oznaczają utratę praw, które jeszcze niedawno były gwarantowane.

Źródło: rynekzdrowia.pl

Źródło zdjęcia: https://pixabay.com/pl/photos/niepe%C5%82nosprawny-weteran-po%C5%82%C4%85czenie-2199122/

Oceń artykuł
0/5 (0)