Europa ponownie zmaga się z gwałtownym wzrostem cen gazu. Obecna cena surowca na holenderskiej giełdzie TTF przekroczyła 55 euro za MWh, co oznacza najwyższy poziom od jesieni 2023 roku. Po okresie stabilizacji i spadków, które nastąpiły po ubiegłorocznej zimie, ceny zaczęły rosnąć już na początku 2024 roku i od tego momentu tendencja wzrostowa się utrzymuje.
Jednym z głównych czynników wpływających na podwyżki jest znacznie większe zapotrzebowanie na gaz niż w poprzednich latach. Tej zimy pobór surowca z magazynów wzrósł aż o 100 TWh powyżej średniej z ostatnich 13 sezonów, co czyni go jednym z rekordowych pod względem zużycia. Tak intensywne wykorzystanie zgromadzonych rezerw wywołuje obawy o przyszłą dostępność gazu i skłania państwa do szybkiego uzupełniania zapasów, co dodatkowo podbija ceny.
Malejące zapasy gazu – czy grożą nam dalsze podwyżki?
Sytuacja na rynku gazu staje się coraz bardziej napięta. Wypełnienie magazynów w Europie spadło do około 50%, a w niektórych krajach jest jeszcze niższe. Polska znajduje się w relatywnie lepszej sytuacji, z poziomem rezerw wynoszącym około 65%, ale jeśli tempo zużycia się utrzyma, na koniec sezonu zapasy mogą wynosić zaledwie 30-35%. To znacząca różnica w porównaniu do poprzednich dwóch lat, kiedy w magazynach pozostawało 55-60% surowca.
Tak niskie poziomy zapasów oznaczają konieczność zwiększonych zakupów w kolejnych miesiącach, co może wpłynąć na dalszy wzrost kosztów dla przedsiębiorstw i gospodarstw domowych. Europa jest obecnie uzależniona od dostaw z Norwegii oraz skroplonego gazu LNG sprowadzanego tankowcami. Jednak ceny LNG również rosną, co nie pozostawia dużego pola manewru w negocjacjach.
Jakie skutki wzrostu cen gazu odczują konsumenci?
Rosnące ceny gazu nie pozostaną bez wpływu na gospodarki europejskie oraz domowe budżety. Wyższe koszty energii mogą prowadzić do wzrostu cen produktów i usług, szczególnie w sektorach energochłonnych, takich jak przemysł chemiczny, hutniczy czy produkcja żywności. Przedsiębiorstwa mogą również przerzucać rosnące koszty na konsumentów, co spowoduje dalszy wzrost inflacji.
Wzrost cen gazu może mieć również konsekwencje dla rachunków za ogrzewanie i energię elektryczną, szczególnie w krajach, które nadal w dużej mierze polegają na gazie jako głównym źródle energii. Już teraz część analityków przewiduje, że kolejna zima może przynieść dalsze podwyżki, zwłaszcza jeśli europejskie państwa nie zdołają odpowiednio wcześnie uzupełnić magazynów.
Źródło: Next.gazeta.pl