Wiecie coś aktualnego o firmie, szczególnie że lockdown mocno zaszkodził całej branży?
Czytając opinie pracowników, nie dziwi mnie to, jak restaurację widzi klient. Od ponad 25 lat jeździłam do Sjesty na najlepszą golonkę w okolicy. Kiedyś był to przydrożny bar, teraz restauracja, która ma bardzo ładny wystrój i...to by było na tyle. Porcje drastycznie zmalały, ceny poszybowały w kosmos i to w bardzo krótkim czasie. Rotacja kelnerek jest nie do ogarnięcia. Bywaliśmy tam średnio od 2-4 razy w tygodniu. Było jeszcze super gdy na grillu pracował p. Marek. Wkładał w jedzenie i kontakt z klientem całe swoje serce. Miał chęci, plany i usmiech. Dlaczego tak nagle odszedł? Można się tylko domyślać. Zawsze na równi traktowaliśmy Sjestę i Bar Szałas w Żorach. Teraz jeździmy tylko do Żor mimo, że z Zabrza mamy tam spory kawałek a jadąc do Szałasu, Sjeście przejeżdżamy pod oknami. Wczoraj znów byliśmy w Szałasie - cudowna atmosfera, pełno ludzi (jak zawsze i o każdej porze - czynne 24h), w Sjeście puuuustki. Z Szałasu wychodzimy zawsze nażarci po korek za ok. 80zl na dwie osoby, ze Sjesty zdarzało się, że jechaliśmy dojeść do MCDonalda a stówka pękała. Wychodziliśmy z niedosytem. Golonki trzeba szukać na wielkim drewnianym korytku (jest smaczna, nie mogę powiedzieć nic złego) a placka po węgiersku często nie ma (może nawet dobrze, bo to połowa tego, co kiedyś lądowało na talerzu a i jest to najdroższy placek w południowej Polsce). Atmosfera nie zachęca już do zjedzenia obiadu i spędzenia miło czasu. Kelnerek trzeba szukać a "dwie golonki temu" nie mogliśmy się doprosić sztućców... Gdy po raz kolejny się o nie upomnieliśmy, kelnerka syknęła przez zęby, że "przecież zara przyniesie, noo" .Sjestę omijamy już szerokim łukiem mimo, że sentyment pozostał. Tyle lat... Żeby zmarnować takie wspaniałe miejsce i zdeptać taki potencjał... Przykre :(
Właśnie,pani w kapeluszach nie szanuje pracowników
Nie polecam pracy u tej pani która nie szanuje pracowników.Życzę żeby ktoś ją potraktował tak jak ona traktuje ludzi.
Witam Wlscicielka nie ma zadnego szacunku dla pracownic które pracują juz po 20 lat w tym zakładzie Kucharz który pracował niby szef kuchni narkoman,brak słów.Tanie produkty kupowane w marketach,wszystko jak najtanszym kosztem.Obsluga zza wschodniej granicy,ZENADA TYLKO CZEKAC AZ TO PADNIE