To co się dzieje w firmie to jedna wielka żenada. Opoznione wyplaty, wymagania pracy do późnych godzin w czwartki i piątki, pogarszająca się atmosfera i można by tak wymieniać godzinami... Imprezy, premie i wszystkie benefity oczywiście dla zarządu, bo student traktowany jest jak tania siła robocza.
Z całego serca odradzam studentom i wszystkim innym podejmowania pracy w tej firmie. - Dużo nowych pracowników bez doświadczenia. - Komunikacja z nimi zerowa (nie mówią po polsku. Komunikują się przez translator) - Mało godzin pracy, niskie zarobki. Nie wyrobicie nawet 40 godzin w miesiącu. - Toksyczna przełożona (Pani U) - Pasywno-agresywna komunikacja od Pani U (w wiadomościach prywatnych i w tych ogólnych) - Chore wymagania co do "efektywności" i czasu pracy * Czas macie liczyć tylko jak klikacie * Odchodzisz do łazienki? WYŁĄCZ TIMER! * Głodna? WYŁĄCZ TIMER! * Czekasz na pracę do wykonania, bo system działa tragicznie? WYŁĄCZ TIMER! * Jak czekasz na pracę to WYŁĄCZ TIMER, ale co jakiś czas zerkaj na komputer, bo przecież jesteś w pracy. (za darmo to uczciwa cena) * Wykonasz pracę w niewiele dłuższym czasie niż jakaś średnia = pasywno-agresywna wiadomość od Pani U i żądanie wyjaśnień - Masowe zwolnienia - Tracisz status studenta? OUT! - Masz już 26 lat? OUT! Po ostatnich opiniach na tej stronie została zmieniona strategia. Pani U wyraziła rozczarowanie pracownikami. Następnie każdy otrzymał telefon z "wyjaśnieniami" odnośnie wcześniejszych masowych zwolnień doprawionych nieudolną manipulacją. Na zasadzie: "To ważny moment dla firmy. Niedługo pracy będzie więcej i wszystkie ręce są potrzebne na pokładzie." Po czym dostawało się informację czy jest się w grupie "bezpiecznej" lub "tej drugiej". W bezpiecznej grupie otrzymujemy trochę więcej godzin pracy przy różnych projektach. "Ta druga" grupa to ludzie, których by po prostu normalnie zwolnili, ale teraz nie mogą, bo na GoWorku posypały się opinie, więc zwyczajnie dali im tak mało godzin, żeby nie mogli wyżyć za wypłatę i sami się zwolnili. Pani U jest kompletnie niekompetentną osobą. Gra tutaj raczej rolę osoby od czepiania się i zaganiania biednych mróweczek. Co również robi nieudolnie. Jej wiadomości potrafią jedynie zagotować człowieka i jeszcze bardziej zniechęcić do pracy. Z plusów: + fajny zespół, studenci połączeni nieciekawą sytuacją w firmie i frustracją + Pani B jest raczej ok. Nie pisze jak Pani U, ale też w ogóle mniej się udziela. Na stronie przeczytałam ilu jest zadowolonych klientów. Ciekawe :) W razie czego zadawajcie pytania, spróbuję poodpowiadać. Trzymajcie się z daleka od tej firmy. Nie warto tu przychodzić za żadne pieniądze. Jako student już lepiej rozwiązywać ankiety lub pisać jakieś opinie.
Dodam jeszcze, że Pani U notorycznie zapewniala o rzekomych premiach za efektywnosc i jakosc swoimi pseudo motywacjami po czym jak się okazało po kilku miesiącach nic takiego nie miało miejsca.
Z tym przejmowaniem przez innych pracowników obowiązków od tych starszych to prawda? Chce się dowiedzieć z czego to w zasadzie wynika? jak się robiło tamte ósemki to ludzie zdawali się być zmęczeni czy cos? czy tutaj może chodzić o jakaś wydajność?
Ogólnie jeśli chodzi o przerwy to nigdy ich nie było gdzie powiedzmy z góry przy np. 6h pracy powinno być 15min. A że jest to praca typowo przed komputerem to powinno przysługiwać te 5min co godzinę to oczywiście tutaj nie ma mowy o czymś takim. Aktualnie zatrudniają ludzi tylko z Ukrainy, a wcześniej to wiadomo mimo złego traktowania pracowników zawsze znalazl się jakiś student który chciał dobić więc się na to godził:)
Polecam pracę w MarketLab głównie ze względu na elastyczny grafik, który można łatwo dostosować do własnych potrzeb. W razie niejasności czy trudności, zawsze można liczyć na pomoc ze strony przełożonych czy pozostałych członków zespołu.
Właśnie jestem tu z oferta stażową a tu ktoś tak odradza pracę… widzę to podkreślenie, że 40 godzin w tygodniu się nie wyrobi. Mnie na takiej ich liczbie nawet nie zależy. 1 / 3, 1 / 2 etatu byłyby dla mnie wystarczające. Tylko czy każdy uważa, że warunki pod względem chociażby atmosfery faktycznie są takie słabe jak opisano? Na razie ciężko mi odszukać sobie elastyczna alternatywę
Na staż idzie się zdobyć doświadczenie, tu go po prostu nie zdobędziesz. Na twoim miejscu poszukałbym czegoś innego co ma jakąkolwiek przyszłość.
Jeżeli liczysz na jakąkolwiek wypłatę za odbycie stażu, to należy liczyć się z tym, że dostaniesz ją z co najmniej kilku dniowym opóźnieniem.
Na podstawie czego konkretnie piszesz, że ciężko będzie zdobyć tu doświadczenie na samym stażu? również widziałam te ofertę, ale u mnie i tak jest już wygasła. podkreślano w niej jednak możliwość zdobycia cennego doświadczenia przy realizacji projektów marketingowo-informatycznych. O jakie przykładowe chodzi?
Bardzo nie polecam pracy w tej firmie. Praca pod presją, nie wliczają przerw, a co dopiero tych dodatkowych 5 min za każdą godzinę pracy przed monitorem, która wg bhp powinna przysługiwać. Jesli nawet z winy ich systemu nie ma splywow to wymagają wyłaczac licznik pracy przy czym jednoczesnie sprawdzac czy juz sie nie załadowało(czyli pracowac za darmo).Praca na własnym sprzęcie, przez co siła rzeczy mocno się przeciąża i zużywa. Przełożona przez kilka miesięcy bardzo politycznie mówiła o podwyżkach za efektywność, oczywiście w praktyce coś takiego nie istnieje. Komunikacja z jej strony tez zdarza sie bardzo nieprzyjemna. Ogólnie zero benefitow, i perspektywy. Wyplata nie jest wyplacana terminowo, mimo, iz zdarza sie to notorycznie i zapewniaja "robić wszystko co w ich mocy" aby poprawic ten problem. Uważam że wszystkie wystawione tu negatywne opinie są mocno trafne.
Z całego serca odradzam studentom i wszystkim innym podejmowania pracy w tej firmie. - Dużo nowych pracowników bez doświadczenia. - Komunikacja z nimi zerowa (nie mówią po polsku. Komunikują się przez translator) - Mało godzin pracy, niskie zarobki. Nie wyrobicie nawet 40 godzin w miesiącu. - Toksyczna przełożona (Pani U) - Pasywno-agresywna komunikacja od Pani U (w wiadomościach prywatnych i w tych ogólnych) - Chore wymagania co do "efektywności" i czasu pracy * Czas macie liczyć tylko jak klikacie * Odchodzisz do łazienki? WYŁĄCZ TIMER! * Głodna? WYŁĄCZ TIMER! * Czekasz na pracę do wykonania, bo system działa tragicznie? WYŁĄCZ TIMER! * Jak czekasz na pracę to WYŁĄCZ TIMER, ale co jakiś czas zerkaj na komputer, bo przecież jesteś w pracy. (za darmo to uczciwa cena) * Wykonasz pracę w niewiele dłuższym czasie niż jakaś średnia = pasywno-agresywna wiadomość od Pani U i żądanie wyjaśnień - Masowe zwolnienia - Tracisz status studenta? OUT! - Masz już 26 lat? OUT! Po ostatnich opiniach na tej stronie została zmieniona strategia. Pani U wyraziła rozczarowanie pracownikami. Następnie każdy otrzymał telefon z "wyjaśnieniami" odnośnie wcześniejszych masowych zwolnień doprawionych nieudolną manipulacją. Na zasadzie: "To ważny moment dla firmy. Niedługo pracy będzie więcej i wszystkie ręce są potrzebne na pokładzie." Po czym dostawało się informację czy jest się w grupie "bezpiecznej" lub "tej drugiej". W bezpiecznej grupie otrzymujemy trochę więcej godzin pracy przy różnych projektach. "Ta druga" grupa to ludzie, których by po prostu normalnie zwolnili, ale teraz nie mogą, bo na GoWorku posypały się opinie, więc zwyczajnie dali im tak mało godzin, żeby nie mogli wyżyć za wypłatę i sami się zwolnili. Pani U jest kompletnie niekompetentną osobą. Gra tutaj raczej rolę osoby od czepiania się i zaganiania biednych mróweczek. Co również robi nieudolnie. Jej wiadomości potrafią jedynie zagotować człowieka i jeszcze bardziej zniechęcić do pracy. Z plusów: + fajny zespół, studenci połączeni nieciekawą sytuacją w firmie i frustracją + Pani B jest raczej ok. Nie pisze jak Pani U, ale też w ogóle mniej się udziela. Na stronie przeczytałam ilu jest zadowolonych klientów. Ciekawe :) W razie czego zadawajcie pytania, spróbuję poodpowiadać. Trzymajcie się z daleka od tej firmy. Nie warto tu przychodzić za żadne pieniądze. Jako student już lepiej rozwiązywać ankiety lub pisać jakieś opinie.
W 100% zgadzam się z tą opinia. Jeśli ktoś zastanawia się nad pracą w tej firmie to ma tu dokładny opis warunków jakie aktualnie panują. Dodam jeszcze że wypłaty nie są wypłacane na czas, mimo że to problem który powiela się już dość długo to można liczyć jedynie na terminowe usprawiedliwienia "robimy wszystko co w naszej mocy..."
Dodam jeszcze, że Pani U notorycznie zapewniala o rzekomych premiach za efektywnosc i jakosc swoimi pseudo motywacjami po czym jak się okazało po kilku miesiącach nic takiego nie miało miejsca.
Z tym przejmowaniem przez innych pracowników obowiązków od tych starszych to prawda? Chce się dowiedzieć z czego to w zasadzie wynika? jak się robiło tamte ósemki to ludzie zdawali się być zmęczeni czy cos? czy tutaj może chodzić o jakaś wydajność?
Akurat pracownicy, którzy są starsi stażem potrafią w bardzo dobry sposób przekazywać swoją wiedzę. Lepiej być zmęczona/y i mieć za co opłacić rachunki niż być wypoczęta/y i nie mieć za co opłacić mieszkania, nie wspominając o jedzeniu. Niestety z miesiąca na miesiąc jest coraz gorzej. Wydajność? Tutaj jest liczona nawet produktywność i efektywność. Wszystko w procentach. Nie można zbyt często odchodzić od komputera, ponieważ efektywność nam spadnie, a co za tym idzie nie będziemy już tak często wpisywani na realizację danych projektów i możemy pożegnać się wyrabianie normalnej ilości godzin. O toalecie w trakcie pracy również można zapomnieć.
Wzmianka o tej toalecie jednak nieco zmartwiła, ale skoro to praca przed komputerem to należą się przy tym konkretne przerwy? I nawet jeśli taki jest opis warunków a ludzie dalej się zatrudniają to ze względu na co?
co do przerw, to akurat się nie należą - robisz przerwę = brak naliczonych minut (godzin), spadek efektywności i produktywności, czyli gorzej na ciebie patrzą. Z tego co wiem, to obecnie jedynie zatrudniane są osoby z Ukrainy.
Ogólnie jeśli chodzi o przerwy to nigdy ich nie było gdzie powiedzmy z góry przy np. 6h pracy powinno być 15min. A że jest to praca typowo przed komputerem to powinno przysługiwać te 5min co godzinę to oczywiście tutaj nie ma mowy o czymś takim. Aktualnie zatrudniają ludzi tylko z Ukrainy, a wcześniej to wiadomo mimo złego traktowania pracowników zawsze znalazl się jakiś student który chciał dobić więc się na to godził:)
Jako stażysta też będę na zleceniu o którym tu wspominacie ale zastanawiam się czy faktycznie tyle godzin pracy będzie się zdarzało? Ktoś pisał o 15stu, a raczej nie spina mi się to z zajęciami. Jest stale dostępna taka oferta na niego, byliście może teraz niedawno by moc polecić?
Niestety firma stwierdziła że najlepszą decyzją jest zakończyć współpracę z osobami które jeszcze rok wcześniej harowały po 12h dziennie(nawet w dni które nie było im to na rękę), żeby zatrudnić pracowników z ukrainy. System monitorowania czasu pracy za moment nie będzie pozwalał odejść do łazienki. Przestój w pracy spowodowany błędem pracownika/systemu? Nawet nie waż się zostawiać timera przecież nie należy sie za to zapłata.(o wizycie w toalecie albo zjedzeniu czegoś zapomnij) Co do samych koordynatorek mam mieszane uczucia, Ula raczej mniej miła ale dało się z nią dogadać Basia bardzo miła i wyrozumiała osoba, przykre jest to że obrywają za chore pomysły pana prezesa. Współpracownicy na plus naprawdę super ludzie. Zarobki aktualnie śmieszne 100h wyrabiają naprawdę nieliczni. Podsumowując nie polecam, zarządzanie firmą tragiczne, powiedzieć że firma stoi w miejscu to jak nic nie powiedzieć ona sie cofa.
Serio, pracuje się tu po 12 godzin? Ale jak rozumiem płacą za ten dodatkowy czas odpowiednio jak za nadgodziny, tak? Czy trzeba te godziny odbierać innego dnia, bo firma nie chce za to płacić kasy??
Nie, niezależnie ile pracujesz, zawsze dostajesz takie samo wynagrodzenie :) Bywały dni, że niektórzy pracownicy pracowali ponad 15 godzin, a i tak mieli płacone stawkę godzinową jak to bywa na umowie zleceniu :)
Po ostatniej zamieszczonej tutaj przez kogoś opinii szefostwo postanowiło wyrzucić 12 studentów na bruk. Jeżeli komuś zależy na jakości to nie polecam, firma uzbraja się w tanich pracowników ze Wschodu. A Pani U. mogłaby darować sobie swoje pseudo-motywujące wypowiedzi w sytuacji gdzie wyskakuje z masą zwolnień. Co nam po jej wpisach gdy zostajemy z dnia na dzień bez źródła dochodu? Takie właśnie jest podejście do studentów, których firma od lat wykorzystuje.
O co chodzi z tymi studentami? Teraz nie wiem tylko czy piszesz o zbieżności faktów czy może uznajesz jakieś komentarze w internecie jako powód do takich decyzji? Czy kiedykolwiek cos takiego się stało wcześniej? I czy przyjdą nowe osoby po prostu?
Jego ekscelencja Piotr Wardaszko naprawdę musi szukać oszczędności bardzo głęboko. Nam jako pracownikom z dużym stażem jest po prostu przykro, że nie możemy wyrobić chociażby pół etatu. Zarządzanie na poziomie szkoły średniej. Najpierw co miesiąc zatrudniani byli pracownicy, żeby teraz masowo zatrudniać pracowników z Ukrainy. Śmiech na sali. Karma zawsze wraca, a zakończenie projektu Dużego Bena mam nadzieję, że to tylko jej niewielka część. PS. Analityk obrazu spędza przed komputerem w pracy 5 godzin i zapłacone ma za 3,5, ponieważ tyle przepracował według "timera". Czy to jest uczciwa praktyka? :)
Nie polecam pracy w tej firmie. Kiedyś kierowniczka wymagała od nas pracy ponad 8h, a teraz nie można wyrobić nawet 3-4 godzin dziennie, ponieważ całą naszą dotychczasową pracę przejmują Ukraińcy. To staje się powoli żenujące. Jeszcze pół roku temu kierowniczka Urszula wymagała 100 godzin pracy w miesiącu, a teraz mamy zadowolić się 50-60. To jest naprawdę irytujące.
A awanse? Jak sam rozwój wygląda? w ostatniej opinii jeden Pan pisał o warunkach, które chyba są w porządku i właśnie dobrej relacji z przełożonymi. A jak można przy tym się rozwinąć i zająć podobnie wyższe stanowiska? Jakie finanse za tym wtedy idą?
Można awansować, ale to nie niesie za sobą żadnej korelacji z rozwojem :) O finansach chyba lepiej nie wspominać, jak wypłata wpłynie do 10 dnia miesiąca to już można otwierać szampana :)
Z tym 10tym to serio tak piszesz? Czy to oznacza, że już dziś pracownicy mogą szampana otwierać czy do jutra trzeba się jeszcze wstrzymać? :D i czemu te przelewy idą na ostatnią chwilę? Są to problemy z płynnością finansową czy to jednak całkiem odrębne sprawy są?
Czy istnieje możliwość rozwoju w MarketLAB Sp. z o.o.?
Firma się rozwija, elastyczne godziny pracy i jest dobra atmosfera i relacje z orzełożonymi.
Jaka jest teraz atmosfera miedzy pracownikami? mam na myśli ten ostatni wątek, w którym ktoś określał pracowników ze Wschodu jako tanią siłę roboczą. Czy ogólnie rzecz mówiąc wszyscy pozostali mimo wszystko się dogadują? Co do wspomnianych jeszcze studentów, to zazwyczaj realizują staże czy również zostają na dłużej?
Obecnie firma szuka zatrudnienia taniej siły roboczej z Ukrainy. Kierownicy szczycą się, że pracują w AI a to nieprawda. Żadnego AI nie ma - zwykła ściema. Wszystko robią studenci na umowy śmieciowe a kierowniczka U tego pilnuje. Sama lansuje się na specjalistę z AI.
Polecam pracę w MarketLab głównie ze względu na elastyczny grafik, który można łatwo dostosować do własnych potrzeb. W razie niejasności czy trudności, zawsze można liczyć na pomoc ze strony przełożonych czy pozostałych członków zespołu.
Cięcia kosztów ale budżet na firmowe imprezy zawsze się znajdzie. Nie ma czegoś takiego jak premia dla studentów, a bez nich firma by nie istniała. Jedyne wsparcie na jakie można liczyć to pseudomotywacyjna przemowa szefowej. Pseudomotywacyjna bo bardziej cię w niej zjedzie i przerzuci na ciebie odpowiedzialność za "ważny projekt od którego zależy wiarygodność firmy" niż zachęci do pracy.
To co się dzieje w firmie to jedna wielka żenada. Opoznione wyplaty, wymagania pracy do późnych godzin w czwartki i piątki, pogarszająca się atmosfera i można by tak wymieniać godzinami... Imprezy, premie i wszystkie benefity oczywiście dla zarządu, bo student traktowany jest jak tania siła robocza.
Ile jest zmian w MarketLAB Sp. z o.o.?
Na stanowisku analityk obrazu to o prawda że gdy stracisz status studenta firma od razu wywala. Nawet na zleceniowce chwilę nie pozwalają zostać bez statusu... Osobom które zbliżają się do 26 lat też odradzam ta prace bo za chwilę wylecą... Współczuję pracownikom którzy pracowali parę lat i angażowali się w tą firmę.
Praca na stanowisku analityk obrazu jest możliwa tylko ze statusem studenta. Utracisz legitymacje i wywalą cię z roboty. Tyle na ten temat
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w MarketLAB Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy MarketLAB Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 24.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w MarketLAB Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 23, z czego 4 to opinie pozytywne, 18 to opinie negatywne, a 1 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!