Znalazłam ofertę pracy z tej firmy - czy ktoś może mi coś więcej powiedzieć na jej temat - czy ktoś u nich pracował???
W związku z wieloma zmianami, które w ostatnim czasie mają miejsce na projekcie Tauron mam zamiar wrzucić kilka moim zdaniem istotnych uwag. Na początku chcę napisać, dla hejterów, którzy pewnie się znajdą, że jest to moje zdanie i pisanie jakiś komentarzy krytykujących moje uwagi spłynie po mnie jak po kaczce. Każdy ma do tego prawo a więc śmiało. Wiem jednak, że znajdzie się kilkadziesiąt innych ludzi, którzy z moją opinią się zgodzą. Zmiany, które mają miejsce to podział na jakieś dziwne małe grupki, pewnie nie było by w tym nic strasznego gdyby nie kilka istotnych spraw, które w tym wszystkim zostały pominięte. Nikt nie powiedział mi po co te zmiany, co mają na celu i jakie są założenia związane z tymi zmianami. Dodatkowo, ktoś czytaj osoba decyzyjna, sugeruje że docierały do niej sygnały o jakiejś rzekomej anonimowości, braku bezpieczeństwa i takich tam od konsultantów, w tym też ode mnie. Ja się w takim razie pytam w jaki sposób zostało to przekazywane, bo nie przypominam sobie, żadnej ankiety, pogadanki z TL, czy jakiejkolwiek innej formy zebrania informacji. Nikt nie dopytał jak mi się pracuje, jak się czuje, czy system w którym pracuje mi odpowiada. Co można by było zmienić, czy mam jakieś pomysły, nic takiego nie miało miejsca. Cała sytuacja w moim odczuciu jest chora i wprowadza strasznie dużo chaosu. Biegający TL, uczący się nowych funkcji ludzie. Zabierani TL, którzy naprawdę wprowadzali poczucie bezpieczeństwa i zrozumienia, na jakieś funkcje, które do tej pory dobrze realizowali w moim odczuciu. Uczenie ludzi funkcji zapożyczonych z firm zachodnich, mam tu na myśli Coaching, którego znaczenie znalazłem w internecie, oczywiście nic trudnego dla takiego szaraka jak ja. Oczywiście to tylko z nazwy funkcjonuje w firmie. O zarządzaniu w contact center, również można wyczytać w internecie, i wydaje mi się, że tak działa firma, bo komentarze moich poprzedników spowodowały wiele zmian, na przestrzeni kilku miesięcy. Ale co to za firma, która w taki sposób funkcjonuje. Do tego wszystkiego można wrzucić, magiczny grafik gdzie analitycy wiecznie mają problem z rozplanowaniem ludzi na dana godzinę nie wiedząc kto ma jakie kolejki i za co odpowiada. Wiecznie jakiś niedobór, nagle zostaje garstka ludzi w godzinach gdzie można przewidzieć ruch na linii. Korzystanie z wykresów w excel'u nie jest trudne tylko trzeba wprowadzać i zbierać odpowiednie dane. Dodatkowo cały czas dorzucane są dodatkowe obowiązki, ale żadnych gratyfikacji z tego tytułu nie odczułem. Chociaż jestem zapewniany, że system motywacyjny się nie zmieni i nadal będą takie same zasady, świetnie nie zmieni się na plus bo na minus zawsze. Dajmy za przykład podarowanie rzeszy konsultantów minusów za bark potwierdzeń czy na pewno dany numer z, którego klient dzwoni na pewno jest tym magicznym nr pod którym można się z nim skontaktować. Rewelacja na każdym kroku można wpisać Ci minusa ale z plusami to już nie jest tak łatwo. Jestem ciekawy co się stanie kiedy dany ustrój nie wypali, na kogo wtedy spadnie wina na konsultantów, którzy byli rzekomo inicjatorami tego wszystkiego czy na osoby, które to wprowadzają. Na dzień dzisiejszy nie polecam nikomu rozpoczynanie przygody na tym projekcie. Ponieważ nabawicie się nerwicy, szybko się wypalicie a bez silności spowoduje podporządkowanie się choremu ustrojowi, który jest testowany na konsultantach.