Opinie o IKEA Retail JANKI
Pamiętaj również, że będąc pracownikiem IKEA, możesz w każdej chwili skontaktować się z nami bezpośrednio w lokalnym dziale People & Culture. To najlepszy sposób na to, aby porozmawiać o wszelkich wątpliwościach, zadać pytania, które Cię nurtują i rozwiązać wiele kwestii. Wierzymy, że otwarta i szczera rozmowa jest podstawą dobrej współpracy.
Jeśli jednak wolisz porozmawiać z nami anonimowo, masz też możliwość skorzystania z Telefonu Zaufania w IKEA. Wybierz tę opcję, która będzie dla Ciebie najbardziej komfortowa.
zić do frustracji, braku zaufania i obniżenia morale w całym sklepie. Bo jedna, dwie osoby myślą, że są głównymi udziałowcami w spółce i mogą robić co chcą. Dodatkowo, osoba odpowiedzialna za sprzedaż wprowadza (usunięte przez administratora), który negatywnie wpływa na efektywność pracy i relacje między pracownikami i funkcjami. Cały czas można usłyszeć mało lub źle. Ważne jest, aby wszyscy Pracownicy respektowali wartości, tworzyli otwartą i wspierającą atmosferę oraz promowali uczciwą komunikację a w IKEA tego brakuje na wszystkich płaszczyznach. Pamiętam swoje początki w tej firmie, jakieś 8 lat temu gdzie można było poczuć prawdziwą, rodzinną atmosferę, teraz już tego nie ma, ponieważ kadra zarządzająca nie pamięta tych czasów. Liczy się tylko kasa, wynik i swój ogródek. Nie patrzy się na firmę całościowo. Nie rozmawia się, a krzyczy i obraża za zwrócenie uwagi w dobrej wierze. Odeszłam w dobym momencie, kiedy chciało się przychodzić do pracy i pracować z Klientem, teraz już na to nie ma czasu ani siły.
W IKEA dużo się mówi o wartościach, który się później nie respektuje i tworzy atmosferę, w której pracownicy boją się wyrazić swoje zdanie, tworzy toksyczną i niezdrową środowisko pracy. Jest wiele sytuacji, które mogą prowadzić do frustracji, braku zaufania i obniżenia morale w całym sklepie. Bo jedna, dwie osoby myślą, że są głównymi udziałowcami w spółce i mogą robić co chcą. Dodatkowo, osoba odpowiedzialna za sprzedaż wprowadza (usunięte przez administratora), który negatywnie wpływa na efektywność pracy i relacje między pracownikami i funkcjami. Cały czas można usłyszeć mało lub źle. Ważne jest, aby wszyscy Pracownicy respektowali wartości, tworzyli otwartą i wspierającą atmosferę oraz promowali uczciwą komunikację a w IKEA tego brakuje na wszystkich płaszczyznach. Pamiętam swoje początki w tej firmie, jakieś 8 lat temu gdzie można było poczuć prawdziwą, rodzinną atmosferę, teraz już tego nie ma, ponieważ kadra zarządzająca nie pamięta tych czasów. Liczy się tylko kasa, wynik i swój ogródek. Nhjjie patrzy się na firmę całościowo. Nie rozmawia się, a krzyczy i obraża za zwrócenie uwagi w dobrej wierze. Odeszłam w dobym momencie, kiedy chciało się przychodzić do pracy i pracować z Klientem, teraz już na to nie ma czasu ani siły.
W działu Obsługi Klienta rekrutacje są ustawiane. Preferowane są osoby związane z Domilini a dział HR nie zauważa tego faktu. Ostatnie trzy rekrutacje wzbudziły pewne kontrowersje: 1. Kandydat na stanowisko (usunięte przez administratora)udostępnia samochód na ślub oraz podróż poślubna. Lekko nie na miejscu. Zna pytania które go czekają podczas rekrutacji oraz (usunięte przez administratora) Wie o tym cały sklep. 2. Wybór (usunięte przez administratora) nastąpił jeszcze przed oficjalnym rozpoczęciem procesu rekrutacji, co wzbudziło oburzenie wśród pracowników. 3. Trwająca obecnie rekrutacja na stanowisko(usunięte przez administratora)ównież budzi kontrowersje, ponieważ wszyscy zdają się wiedzieć, że (usunięte przez administratora) podczas ostatniej sobotniej imprezie integracyjnej. Fikcyjne rekrutację to w dziale CS to norma, najbardziej szkoda osób które się rekrutują które myślą że mają realne szanse na rozwój Była ankieta pracownicza wyraziliśmy swoje opinie. Sprawa zamieciona pod dywan
Serio?:( Dzisiaj właśnie pojawiła się oferta dla Pracownika Działu Obsługi Klienta i już się ucieszyłam, bo czekałam aż jakaś oferta wpadnie. Piszesz o trzech przypadkach, a na ile rekrutacji odbytych? Chyba nie każdego biorą po znajomosci? Podpowiesz mi czy i tak warto spróbować? Zarobki są okej? Niektórzy piszą, ze to praca dla studenta, a w ofercie jest normalnie uop. To jak wreszcie to jest z tą umową?:)
Jak startujesz na stanowisko co-workera to nie musisz się martwić. Gdyby to było stanowisko TL to lepiej mieć "Domolinie w CV"
Umowę na wstępie dostajesz na czas próbny 3 miesiące. Potem najczęściej przedłużają już na czas nieokreślony. Na stanowisko zwykłego coworkera znajomości nie mają znaczenia. Problem pojawią się przy rekrutacjach na TL. Albo biorą po znajomości z domolinii albo ewentualnie z działu ale tylko tych co umieją włazić.... i we wszystkim przytakuja. Kompetencje w tym przypadku liczą się najmniej.
A jaka stawka początkowa przy umowie próbnej? Możesz podać widełki? Czy po przejściu na tę drugą umowę, na czas nieokreślony, stawka jest już wyższa? Możesz jeszcze powiedzieć coś więcej o tym okresie próbnym? Przechodzi się go zwykle? Jest ktoś do pomocy w tym czasie?
To co dzieje się w Customer Service to jakaś masakra jest. Nowa Szefowa sobie pożycza od kolegi ,który później awansuje samochód.....i cisza jakby się nic nie stało, a ktoś przerwy nie odbije to ma kłopoty. Ktoś się do kogoś nie uśmiechnie to ma problem.... Może warto odświeżyć te słynne wartości - bo zamiast tworzenia lepszych warunków dla wielu....jest tworzenie lepszych warunków dla znajomych z Domolinii..... Dla szefowej wazne auto kolegi, dla TL piekne zdjecia na Facebook i Insta...czasami nawet z l4. A dla HR - u widze, ze to wszystko i tak nic nie znaczy, bo w sumie dlaczego by mialo.
Z tymi wartościami to święta prawda. Warto byłoby je sobie odświeżyć. Z tego co pamiętam jedną z wartości było kiedyś przywództwo poprzez przykład. Piszę w czasie przeszłym bo kierownictwo chyba o niej zapomniało. Obecnie moznaby to zastąpić powiedzeniem: Ryba psuje się od głowy. Bo jakby pracowac z tą pierwotna wartością to kantyna byłaby zapchana pracownikami, którzy nawet nie odbiją przerwy...
(dodaje jescze raz, bo ktoś usunął poprzednią) Kamprad nie byłby dumny... Jak można zatrudniać takich ludzi i to na kierownicze stanowiska? Kadra kierownicza w dziele CR to osoby, ktore żyją w przekonaniu , ze są ponad wszystkimi. Myślą, że mają dodatkowe przywileje w postaci nieodbijanych przerw i przychodzenia do pracy jak im się podoba. Menagerki są aroganckie fałszywe i egoistyczne. Tworzą sobie zespół z osób, które z wiedzą i kompetencjami nie mają nic wspólnego za to z brakiem kultury osobistej aż za wiele. Nie do pomyślenia, że Hr nic z tym nie robi... może dlatego ,że tam też część domolinii siedzi.
Muszę przyznać, że poziom absurdu i znieczulicy HR w całej tej sytuacji woła o pomste do nieba. Każdy o wszystkim wie. Ale podejmowane działania- to tylko maskowanie..."odwracanie kota ogonem" Wypisanych było mnóstwo konklretnych sytuacji, o których pracownicy boją się powiedzieć wprost czy przez ankiete anonimową. Reakcja zainteresowanych oraz HR praktycznie zadna - tylko sie slyszy, ze osoby "zainteresowane" są dotkniete hejtem i nagonka - rzeczywiscie, współczuje niezmiernie. Brawo!
Na mojej rekrutacji (Planer w serwisach) nikt z działu HR nie brał udziału. Rekrutację wygrała oczywiście dziewczyna z Domolini. Informacje jaka dostałem po rekrutacji od szefowej działu, brzmiała jak żywcem przepisana z jakiegoś taniego poradnika typu "10 trików które pozwoli Ci zostać Managerem. Szczerze, wątpię w rzetelność tej rekrutacji.
Widzę, że ostatnio trochę się pojawiło i szczerze, zachęciło mnie to do podzielenia się opinią, bo niestety na szczerą rozmowę i zrozumienie u działu HR nie można liczyć. Pracuję tu od lat. Poznałam masę fantastycznych ludzi, ale to jaki bałagan, jaki stres i brak zaufania w ostatnim czasie powoduje dział HR jest nie do pomyślenia. Naprawdę krzywdzicie ludzi, dla których powinniście być wsparciem, wybieracie łatwiejsza drogę, wybieracie uprzedzenia, nie słuchacie tylko osądzajcie. Nie szukacie rozwiązań. Zachowujecie się jak Cezar, kciuk w górę, kciuk w dół i decyzja zapadła - "lubimy albo nie lubimy". Powinniście się wstydzić.
Czy w IKEA Retail JANKI możliwa jest praca na podstawie B2B?
Rekrutacje w Ikea w dziale Customer są ustawione, skoro pracownicy na imprezie w dniu ogłoszenia rekrutacji chwalą się, że mają dogadane stanowisko. I to nie pierwszy taki przypadek. Kilka nietrafionych decyzji i w Ikea Janki powstał zespół złożony z osób, które po koleżeńsku kierownik ściąga z poprzedniego miejsca zatrudnienia nie patrząc na kompetencje. Nie ma szansy na sprawiedliwe rekrutacje, ponieważ kierownicy działów Customer dobierają sobie kolegów do współpracy. Nie są fair w stosunku do pracowników, nie słuchają, nie wspierają, traktują ludzi w zależności od tego, czy mają dobry humor czy nie. Co najgorsze dział HR w ogóle nie reaguje mimo, że pracownicy zgłaszają, krzywdzące zachowania przełożonych w tym obszarze.
Praca dobra dla studentów żeby sobie zarobic dla normalnych ludzi odpada wszystko w temacie
Tak mało płacą że tylko student się utrzyma? A premie albo ekstra płatne nadgodziny nie polepszają sytuacji? Tu są możliwości dorobienia?
Czy w IKEA Retail JANKI są szkolenia zewnętrzne?
W ikea nie ma żadnej przyszłości nie oszukujmy się praca dobra dla studenta żeby sobie dorobił ale dla kogoś kto ma rodzinę dzieci a nie daj boże jeszcze kredyt mieszkaniowy to na pewno nie
Nie da się tutaj starać o stabilne zatrudnienie i konkretniejszy zarobek? Pracuje tutaj ktoś np. na umowę o pracę czy tylko zlecenia? Może jest możliwość awansu z biegiem czasu i posiadania większego zarobku?
Dajcie ludziom godziwe wynagrodzenie, które jest proporcjonalne do ilości pracy i obowiązków! Cały czas wymyślacie kolejne plakaty z motywującymi hasłami, można powiedzieć, że każdego pracownika wręcz zmuszacie do rozwoju i myślicie, że ludzie za tym pójdą? Czasy się zmieniły drodzy państwo i może 60% pracowników myśli o rozwoju i to ich napędza, ale chyba nie widzicie, że 100% pracuje dla pieniędzy. I to ciężko pracuje za marne grosze! Wstyd! A później się dziwicie, że wyniki ishare są dramatyczne i każecie się kierownikom z tego tłumaczyć.
O co chodzi z tym przymuszaniem do rozwoju? Są jakieś obowiązkowe kursy, czy też szkolenia? Poza tym, możecie nakreślić ile mniej więcej można tutaj zarobić? Najniższa krajowa, że tak negatywnie jest pisane na temat zarobków?
Chodzi o to, że jak komuś jest dobrze w tym miejscu gdzie jest i na tym stanowisku, to już kierownicy określają to przejawem braku ambicji, że ten ktoś nie robi nic więcej, że go nie widać na sklepie. A zazwyczaj jest tak, że ktoś pod przymusem bierze na siebie kolejne i kolejne obowiązki w ramach rozwoju, a wychodzi z tego zmęczony i zdemotywowany, bez dodatkowej kasy i z niższa oceną roczna, bo przecież nie dał rady... Co do pensji nie podam Ci widelek, ale wspomnę tylko, że za podwyżkę inflacyjna nie udało się zatankować samochodu do pełna.
A to o tym kolesiu piszesz co pół firmy się śmiało z niego że brał porzyczki w banku na wycieczki to ten magazynier z falent no beka była dobra z niego
Jestem bardzo zadowolona, profesjonalnie i sprawnie . Super!
Z tego co widzę to jeszcze 6 dni firma prowadzi rekrutację na kasjera w Ikea. Umowa o pracę. Jak rozumieć informację, że jest dodatkowa kasa za nocki i za weekendy. Ile to więcej do pensji wychodzi? Fajnie wygląda też ten obiad dla pracownika za złotówkę. W praktyce wygląda to tak, że codziennie można zjeść?
A to 8 zł to stawka brutto czy na rękę? :) Często się zdarzają nocki u was czy to raczej sporadycznie jak jakaś inwentaryzacja jest? One są w ogóle dobrowolne czy każdy musi chodzić? Pytam, bo ja niezbyt jestem niestety dyspozycyjna w takich godzinach :(
8 złoty brutto, nie mierz aż tak wysoko. Kasjer w nocy pracować nie będzie... Obiady niby tanie ale z porcji które tam są ciężko się najeść (facetowi). Zmiany nocne mają ludzie którzy pracują w logistyce.
A pracownicy z działu logistyki mają 8 złotych brutto również na nocnej zmianie, czy więcej? Bo wiem, że za nocki zazwyczaj firmy płacą co najmniej o 50% więcej niż normalna stawka. A nie możesz sobie wziąć dwóch porcji, skoro jesteś facetem i nie możesz się najeść? ;p
Siema :) Słyszałem że w Ikei panuje kiepska atmosfera. Podwyżek brak a mówią że dużo zarabiasz. Polski "Kapitał Ludzki" niestety twierdzi inaczej mianowicie że na tle innych krajów EU jest finansowo wykorzystywany bo koledzy i koleżanki z innych krajów zarabiają więcej niż w Polsce. Czyżby dyskryminacja na tle rasowym ? Inna sprawa. Podobno na menadżerskiej grupowej psychoterapii w Ikei omawia się osobowość każdego pracownika i jak komuś nie pasuje to się dąży do tego żeby się jednak prędzej czy później rozstał z firmą w takich czy innych okolicznościach. Czy ktoś może coś więcej na ten temat powiedzieć bo tak słyszałam a bym chciała wiedzieć zanim się u nich zatrudnię czytaj oddam kilka lat życia. Proszę o info.
Jezu a skąd takie niepokojące pogłoski? :o Ja tam jeszcze w marcu widziałam jak ktoś tu o podwyżkach pisał, więc sama nie wiem czy wszystko to co Ci zasugerowano mogłoby być prawdą. A tak ogólnie to które stanowisko Cię interesuje jak coś?
Widzę że masz obawy przed podjęciem pracy w IKEA. Sam spróbuj i popracuj 10 lat wyrób swoją opinię na własnej skórze. Pracowałem w IKEA Gdańsk ponad 16 lat i nie wolno nic złego na firmę powiedzieć bo firma grozi pracownikom coś jak (usunięte przez administratora) tym którzy negatywnie się wypowiadają na jej temat. Nie oczekuj że ktoś ci prawdę powie. Najważniejsze są lata pracy i doświadczenie jakie przeżyjesz a na pewno wyrobisz sobie swoje zdanie na ten temat. To ciekawe że menadzerowie omawiają sylwetkę swoich pracowników , śmieszne to trochę. Przy użyciu psychologów typują osobowości pracowników ? To ciekawe bo najbardziej pozytywne w odbiorze są osoby z członków rodzin kierowników, Hr , czy starych pracowników , tylko one są stworzone do wyższych celów a jak jesteś z ulicy i nie masz zaplecza to jesteś mięsem roboczym z którym można zrobić dosłownie wszystko. IKEA ma duże braki w personelu bo nikt normalny nie chce tam pracować. Ciekawe dlaczego ? Może tym powinni się zająć wykwalifikowani psycholodzy ? Dlaczego nikt nie chce wracać do waszej firmy mądrale ?Pozdrawiam i życzę miłych łowów na ciekawe i tylko sprawdzone stanowiska pracy. Nie trać czasu na głupie firmy.
Nikogo do pomocy nie wzywałam, zaskoczył mnie po prostu tamten opis warunków... ;) Swoją drogą jak aktualnie się tu sprawy mają? Są może jakieś pozytywne zmiany?
Sorry, Marta, ale bądź tak uprzejma i nie używaj imienia Jezusa w ten sposób. Proszę o szacunek dla tego, co dla innych osób jest święte.
Marta pytała o warunki pracy. Ja też chętnie się dowiem, bo chciałam złożyć podanie o prace. Są jakieś premie? Albo dodatki jak karta sportowa?
W sklepie w Jankach zaczęło się bardzo źle dziać. Dział sprzedaży jest maksymalnie obciążony pracą a do tego wykonuje też obowiązki innych funkcji, bo Ci się nie wyrabiają. Mam wrażenie, że kierownik sklepu zajmuje tylko miejsce za biurkiem-nie motywuje pracowników, nie mówi nawet 'cześć', gdy się z nim mijasz. Kierownicy działów są przeciążeni, bo muszą pracować fizycznie na dziale (za co im chwała), bez przerwy są rozliczani z każdego słowa, a szefowa działu sprzedaży wybiera sobie ulubieńców, a po reszcie jedzie równo aż ktoś się zwolni. Pomijam fakt, że też nie wychodzi zza biurka. Pensje może i wydają się w porządku, ale śmiechem są podwyżki rzędu 50 groszy na godzinę dla pracowników z długim stażem. Nie ma mowy o podwyżkach inflacyjnych i kierownicy muszą świecić oczami. Najgorsze też jest to, że kierownik sklepu wraz z ekipą kierowników funkcyjnych na integrację polecieli sobie za granicę (chyba do Włoch), a dla działu sprzedaży dostajemy 100 zł na osobę na cały rok.
To sukces że firma daje pracownikom podwyżkę w wysokości 50 groszy, bo kiedy ja dostawałam podwyżkę to było 5 groszy brutto na godz. dla takiej podwyżki to nawet nie opłaca się wychodzić z domu.
Nie wyręcza innych funkcji? A rozkładanie towaru za Refilling? A zmiany ekspozycji za Comin? Mógłbym tak wymieniać, ale jeśli pracujesz w funkcji innej niż sprzedaż, to najprawdopodobniej nigdy tego nie dostrzeżesz i nie docenisz albo nie chcesz tego dostrzec. A mimo wszystko sprzedaży się najbardziej obrywa za brak aktualnej ekspozycji, za brak towaru itd.
Chcialam bardzo podziękować Panu Krzysztofowi (III) z DOK Ikea Janki za zaangażowanie, chęć pomocy i rozwiązanie problemu. Sprawa była nietypowa, więc tym bardziej dziękuję (brak maskownic do prowadnic szuflad KOMPLEMENT). Super profesjonalne podejście, cierpliwość i uprzejmość - wcale nie takie oczywiste cechy w dzisiejszych czasach! Dziękuję :)
Jed.no wielkie (usunięte przez administratora) ....to nie jest powazna firma .Od 3 tygodni czekam na zlozenie szafy iterminy zmienia IKEA jakw kalejdosjkowpe.Chcialabym dostac sie do "tzw prezesa" ale on pewnie na wczasach ,Czekam na odp.Anna Z.
A ta szafa to już u Pani w domu jest i czeka? Bo jak oni tak zwlekają to w sumie nie może tego zrobić ktoś inny?
Firma istnieje podobno tylko dlatego że starzy pracownicy pracują po staremu tak jak to sobie wyobrażał IngVar. Podobno jak odejdzie ostatni stary pracownik to korporacja IKEA zbankrutuje bo pokolenie smartfoniarzy rozwali ją na kawałeczki swoimi gówniarskimi porąbanymi pomysłami.
Pojawiło się ogłoszenie na specjalistę są komunikacji wizualnej. Na jakie wynagrodzenie można liczyć na tym stanowisku? Czy jest praca zmianowa? Ile osób pracuje w tym dziale? Jest możliwość rozwoju na tym stanowisku?
Nie znam pensji specjalistów, ale ogólnie w dziale COMMIN ludzie mają studia, praktyki i znajomość kilku programów jak Autocad, sketchup i revit. A zarabia się tam mniej niż nauczyciel polskiego w podstawówce. Serio, nie zarobisz więcej niż 3300zł do ręki. No chyba, że po kilku latach i ciężkie pracy. Niemniej będziesz mieć żal, że nauczycielom się poprawiło, a w IKEA pensje są niższe niż w wielu sklepach. A przepaść jest tym większa, im stanowisko bardziej wymagające kwalifikacji (sic!).
Potwierdzam, kasa słaba, wymagania duze. Można zobaczyć jak pracuje się korpo i skorzystać z benefitów. Ale jako grafik zarobi się więcej w mniejszych firmach i hajs zostanie i na życie i na to co w benefitach ma ikea. Najgorszy był tam chaos, nie wiedziałaś co cię spotka w pracy za dwa dni.
Niestety projektantka ma rację. Stwierdzenie faktu uderza w punkt, jak ktoś nie jest po jakiejś ASP, lub nawet kursach architektonicznych i bez znajomości programów do może myć podłogi mopem ze znajomością co najmniej dwóch języków obcych.
Taka prawda. Korporacja Ikea płaci w Polandii dużo niższe pensje swoim niewolnikom w porównaniu do tego co płaci innym niewolnikom w EU. Ewidentna dyskryminacja na tle rasowym.
Marudzicie. Firma super na piątkę. Regularne pochwały od zadowolonych z siebie i ze swoich podwładnych managerów, którzy służą Ci wsparciem poprzez własny przykład i zaangażowanie w obowiązki na dziale. Regularne duże podwyżki i zarobki na poziomie średniej krajowej w tym obiecana podwyżka inflacyjna. Tanie obiady w kantynie. Najwspanialsze jest to że zawsze też manager stara się każdemu iść na rękę z grafikiem ani nikogo w zespole nigdy nie (usunięte przez administratora)i nikogo nie faworyzuje jak PRLowska nauczycielka w szkole podstawowej. Nic tylko pracować chwalić firmę i nie narzekać na głupoty. TACK POLEN !!!
Zdecydowanie na pewno być może cały nasz zespół razem do spółki śpiewał odę do radości na wieść o tym, że dostaniemy 20 % podwyżki inflacyjnej z wyrównaniem od stycznia.
Podwyżki są tu regularne i wysokie a zarobki najwzyższe w kraju. Zarabiam więcej niż kasjer w Lidlu. W końcu jestem managerem.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w IKEA Retail JANKI?
Zobacz opinie na temat firmy IKEA Retail JANKI tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 17.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w IKEA Retail JANKI?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 14, z czego 2 to opinie pozytywne, 11 to opinie negatywne, a 1 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy IKEA Retail JANKI?
Kandydaci do pracy w IKEA Retail JANKI napisali 1 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.