[usunięte przez moderatora] W momencie otwarcia sklepu - stoiska wszystko powinno być już gotowe dla klienta! Bo co tu sprzedawać. Proponuje zmienić godzine otwarcia na późniejszą, tym co rozwożą zmienić godzine z 6:00 na 5:00 lub ustawić odpowiednio piekarzy :) Zawsze można zgłaszać gdzieś takie utrudnienia do sprzedawcy i nie oczekiwać tłumaczeń tylko poprosić , żeby przekazały naszą opinie gdzieś wyżej .
A ja mieszkam w Świnoujściu i robię zakupy na stoisku w "netto" przy ul. Grunwaldzkiej 97. Pracują tu dwie panie które są bardzo miłe i zawsze uśmiechnięte. Problem tylko w tym że dostawę towaru maja nie z chwilą jak otwierają stoiska tylko znacznie póżniej i biedne panie wiecznie muszą tłumaczyć że jeszcze czekają na towar. A sklep i ich stoisko dawno otwarte. ale to już nie tych pań wina tylko szefostwa że lekceważy i klientów i pracownice. Pozdrawiam miłe panie:)
Takie rzeczy tylko w ERZE
Właśnie, punktualnosc do kitu. Patrzcie na siebie.
E tam ! Ja też przychodze do pracy pięć minut po czasie. kwadrans akademicki
no czasem tak bywa ! może na autobus się spieszy, dajcie spokój. Każdemu się coś takiego w życiu zdarzyło. Wyolbrzymiacie. A kto dzisiaj jest punktualny.
No to ładnie...i zamykają sklep za wcześniej. Na Zielonogórskiej[usunięte przez moderatora] Już kilkakrotnie. Nie ładnie! Ja chce kupic chleb, i co teraz?
Szef ze Szczecina średnio zajmuje się załogą. Wiadomo to już od wielu lat. Martwi się tylko o siebie. Nie wypłaca średniej krajowej. Kto mi powie dlaczego? Bo woli mieć więcej dla siebie. Jak go nie stać niech nie zatrudnia ludzi. Żeby zatrudnić pracownika trzeba mieć pieniądze w portfelu.