Aplikowaliście na stanowisko Piekarz w Piekarnia Złoty Kłos Cz. Palonek W. Brożek Z. Palonek R. Palonek sp.j. i zostaliście zaproszeni na rozmowę kwalifikacyjną? Podzielcie się swoimi wrażeniami ze spotkania z przedstawicielem firmy.
Dacie znać jak się pracuje na Jana? Wiem, że szukali tam do centrum sprzedawczyni ale jak widać trochę się spóźniłam. Mieszkam po prostu dość niedaleko dlatego tez się zainteresowałam. Dużo straciłam? Opinie są dawne i nie wiem jak się co do nich ustosunkować
Praca po 12 godzin bez wolnego ,czasem jeden dzien w tygodniu mozna bylo "odpoczac" . Zawsze problem bo nie ma ludzi do pracy to wykorzustuja tych co sa. Pieczywo bardzo sie pogorszylo a ciasta to juz dno totalne . Niestety dodaja polepszacze do wszystkiego ! Szczeze nie polecam tam pracy chyba ze ktos chce robic dzien w dzien po 12 godz za 11zl/h co chwile na innym sklepie . Non stop ktos byl potrzebny na jakis sklep , czlowiek czasem nie wiedzial gdzie ma isc do pracy . I ten nowy "manager" ktory mysli ze wszystko wie najlepiej. Nigdy wiecej w tej firmie .
Zastanawialam się nad złożeniem cv ale jak czytam opinie i nie byłoby inteligentniej zatrudnić do danego sklepu na 2 zmiany dwóch pracowników plus 3 dodatkowy na tzw środek godzin ? Co to za filozofia robic tak jak wszyscy pracują w swoich sklepach w swoich przysłowiowych śmieciach a nie takie rzucanie po lokalizacji rozumiem wszedzie w Myślenicach?
Jaka rzeczywista jest wypłata miesięczna piekarza?? Po ile godzin?
Pracowałam jakiś czas na sklepie i co mogę pozytywnego powiedzieć to szefowa cud kobieta, reszta szefostwa bardzo pozytywna z wyjątkiem jednego najmlodzego z szefów bo nadęty jak paw, kierowcy również mega sympatyczni i bardzo pomocni.Praca na sklepie do lekkich nie należy, liczenie asortymentu, co miesięczny renament plus zamawianie towaru na kolejny dzień i również zamówienia prywatne. Jedyne przed czym przestrzegam albo przed kim jest osoba która przyjmuje różne zamówienia, jest to P. Agata osoba niespełna rozumu, z wieloma chorobami psychicznymi która swoje wszystkie niepowodzenia wyładowuje na ekspedientkach i nie są to tylko krzyki ale w większości wyzwiska i groźby o czym wielokrotnie było przekazywane do szefostwa by coś z tym zrobić... Bezskutecznie. Nie pracuje tam już od kilku mce ale wciąż mam kontakt z koleżankami z którymi pracowałam i nic się w tej sprawie nie zmieniło, ale kilka nagraj rozmów telefonicznych jako dowód ma rozwiązać tą sprawę przez odpowiednie slozby gdyz szefostwo nie może sb poradzić z takim toksycznym pracownikiem. Podsumują moja opinie, zarobki ok szefostwo na plus, praca ciekawa bo ma się kontakt z różnymi ludźmi, jedynie toksyczny pracownik ale to kwestia czasu i praca bd przyjemna
Ale w sumie to czemu się nie zmieniło skoro donosy już do nich poszły? Bo skoro piszesz, że oni nie mogą sobie z nią poradzić tzn., że wam uwierzyli w to wszystko? Bo jak tak to w czym problem, żeby umowę rozwiązać?
Ma pani 100% racji co do Pani Agaty o ile można nazwać ją panią Klnie wyzywa od c.p ku.w itd nie tylko ekspedientki ale również pracowników na porządku dziennym A szefostwo nie reaguje z tego względu że na nich tak samo klnie i ich to bawi widząc po ich reakcji także z tą osobą nie da się nic zrobić Trzeba mieć anielska cierpliwość lub ją nagrać i podać na policję
Jestem w szoku ze ta osoba jeszcze tam pracuje a minęło parę lat odkąd zwolniłam się z pracy. Moja historia wyglądała tak że przyjęłam się w złotym klasie jako praktykantka a po skonczeniu praktyk szefostwo mnie zatrudniło już na stałe, chwaliłam sb pracę bo na produkcji była mega atmosfera i praca to była przyjemność. Odeszłam ze względu że miałam dość poniżania przez tą pracownice, byłam wyzywana jak na jej zawołanie w sekundzie nie wstawiłam się do niej, musiałam razem z koleżanką robić jej śniadania codzień a jeśli to nie zrobiłam byłam wyzywana i groziła mi że bd mieć pod górkę, pamiętam że panie z cukierni nawet jadące w innym kierunku musiały ha odwozić pod mieszkanie bo jak nie również były zwyzywanie :( bardzo się cieszę że tam nie pracuje a zarazem jest mi smutno bo ta praca sprawiaka mi przyjemność ale nie wytrzymałam dalszej pracy z Agatą. Szefostwo wierzyło jej bo to był stary pracownik a ona wymyślala bajki tak by wyszło że ona pokrzywdzona więc do szefostwa ja osobiście żalu nie mam bo po prostu potrafiła ich omamić
Aha. :( Jeśli faktycznie tak było to szkoda, że wam tyle przykrości narobiła. No to faktycznie dziwna sprawa z tym szefostwem, bo to nie jest normalne jeśli wiele osób na przestrzeni czasu by się skarżyło. Czyli widzisz, jakby jej już tu nie było to byś wtedy chętnie wróciła?
Co się dzieje w tej piekarni że wieloletnie związki się rozpadają?
Firma bardzo ładna, nowoczesna, młodzi ludzie zarządzający co jest na plus, ponieważ myślenie jest inne niż w przypadku ludzi po 60. Stanowisko : Magazynier , ciężka praca, dźwiganie worków 25 lub powyżej 25 kg , magazyn jest nie przejrzysty, źle zorganizowany, mało miejsca, kolejny magazyn cukierniczy to katastrofa jeżeli chodzi o organizacje magazynu, tyle z minusów magazynu, obowiązki nieadekwatne do stanowiska, na rozmowie o pracę nie było nic mówione o tzn zasypywaniem kubłów do produkcji. Układanie powyżej metra ciężkich worków z mąką, wszystko to powoduje że ciężko będzie znaleźć pracownika od wszystkiego. Mąka sypie się na prawo i lewo nie widzę w tym nic złego w końcu jest to piekarnia , cukiernia w jednym, ale jeżeli ktokolwiek ma astmę, uczulenie, nie ma szans na prace, zmiana głosu, bóle gardła, chrypka, kaszel. Nie polecam dla ludzi z problemami zdrowotnymi typu niepełnosprawność ruchowa bądź choroby układu oddechowego. Jednak oprócz tego co napisałem, firma jest naprawdę ładna, parking dla gości ale i dla pracowników jest w porządku, ochrona trochę biedna, ale na ogół dobrze to wygląda, praca sama w sobie jest banalnie prosta, jednak jak wyżej napisałem trzeba mieć dobre zdrowie, ludzie wydają się być w porządku, choć nie mogę podpisać się pod tym bo jak wiemy z doświadczenia, Polacy są różni w pracy, często bywa tak że jest to tylko początek pokazywania się z dobrej strony z czasem zawsze wychodzi kto jaki jest naprawdę. Pan Andrzej, uważam że taką osobę to powinno się ze świeczką szukać w firmach, prze miła osoba, odpowiedzialna, ułożona, zarazem bardzo pomocna, chętna do pomocy nowym pracownikom, bardzo dobre podejście do pracownika na tak zwanym ludzie a to ogromny plus dla tej osoby. Jeżeli chodzi o moją opinię jest ona neutralna, ciężko mi powiedzieć coś więcej, jedynie mogę dać wskazówkę na przyszłe rekrutacje w firmie na stanowisko " magazynier " - trzeba mówić otwarcie że praca w Piekarni / Cukierni na stanowisku magazyniera nie jest pracą lekką, nie jest pracą czystą, wymaga bardzo dobrego zdrowia fizycznego ale i trzeba mówić już na samym początku jakie są tak naprawdę obowiązki, to co jest na stronie Złoty Kłos w ofercie pracy napisane o stanowisku to jest po części nie prawdą. Pozdrawiam DM
Faktycznie bardzo ciężki obraz wyłania się z opisu pracy magazyniera. A opłaca się ta robota chociaż pod względem finansowym?
Jest w warunkach z mąką trzeba mieć bardzo dobre zdrowie, i siłę głównie przychodzą ciężkie produkty, magazyny są dość toporne i małe, ciasne, stąd szukają magazyniera, pieniądze szału nie robią ale jak się mieszka blisko to jest okej na pewno lepiej niż firmy obok. Pan DM zapowiadał się świetnym magazynierem, naprawdę niecałe dwa dni a osoba ta wzbudziła we mnie zaufanie i taka dobroć do ludzi, spokojny facet, miał też chęć zmiany tych magazynów uważam że jego pomysł był strzałem w dziesiątkę, wszystko powiedział mi jak powinien wyglądać magazyn nawet o tak małych wymiarach. niestety odszedł szkoda ale kontakt mam więc znajomość trwa. Złoty Kłos to dobra firma i przyjemna praca ale Pan DM dobrze napisał.
Piekarnia szuka obecnie pracowników aż na 4 stanowiska: sprzedawca, magazynier, kierowca oraz piekarz/cukiernik. Zastanawiałam się, czy nie wysłać CV na cukiernika, ale trochę niepokoi mnie fakt, że jednocześnie wolnych jest kilka wakatów. Jeśli wiecie, napiszcie proszę, jaka atmosfera panuje w tej piekarni? Czy często dochodzi do zwolnień?
Na stronie internetowej od pewnego czasu widnieje takie ogłoszenie ...najlepiej zadzwonić i zapytać o przyjęcia bo z tego co wiem nie ma ...ekipa Piekarzy jak i cukierników jest bardzo zgrana ????
Jak zgrana to pewnie atmosfera jest spoko, a o to głównie mi chodzi. Nie wiesz ile teraz tam płacą? Bo jak masz rozeznanie w relacjach to może też i w kasie?
Jestem stałą klientką sklepów złoty kłos w Wieliczce i zwykle zaopatruje się w ciasteczka i wielkim zaskoczeniem dla mnie była wiedza kierowcy który potrafił wytłumaczyć jak wygląda proces produkcji. Teraz wiem co jem. Pełen profesjonalizm POLECAM
Prawdopodobnie trafiłaś na kierowce który pracuje też na cukierni. Jeżeli tak to jest to największy informator szefostwa odnośnie pracy kierowców. Szkoda tylko, że często bajki opowiada odnośnie innych kierowców do szefów. Szefowie mu wierzą, pracuje tam bardzo długo.
Jakie konkretnie bajki? W jaki sposób odbija się to na innych kierowcach Złotego Kłosu? Miałeś z tego powodu jakieś nieprzyjemne sytuacje?
Nie mogę napisać tego co bym chciał. Pracownicy przy podpisywaniu umowy o prace podpisują klauzule zachowania poufności na temat tego co dzieje się w firmie. Szefostwo stać na prawników, mnie nie. Nie zrozum mnie źle, jakość wyrobów jest w porządku. Chodzi o atmosferę w pracy oraz przede wszystkim o nadgodziny oraz o "kasę" jaką otrzymujemy za prace. To co napisze poniżej to plotki i prawdopodobnie pomówienia niezadowolonych pracowników: byłych i obecnych. Nie należy brać tego na serio. Ten kierowca bajkopisarz ma prawdopodobnie największą stawkę godzinową ze wszystkich kierowców. Przede wszystkim za staż pracy, znajomość wszystkich tras i sklepów, rzetelne wykonywanie obowiązków, nawet jak inni nie dadzą rady. Do tego "muszę napisać", że chodzi plotka że kabluje innych pracowników o rzeczy które zrobili i jak mu ktoś podpadnie to o rzeczy których nie zrobili. Szefostwo często tego nie weryfikuje. Podobno cierpią na tym pomówieni kierowcy. Podobno szefostwo nie daje im podwyżek, albo daje mniejsze. Podobno nie płaci za wszystkie nadgodziny. Podobno jeden kierowca z małym stażem pracy się przez to zwolnił. Podobno nie dostawał takiej wypłaty jak powinien.
Wspomniałeś o nadgodzinach. Jak często się one zdarzają w Złotym Kłosie i w jakich sytuacjach? Czy wiadomo jakoś wcześniej, że danego dnia trzeba będzie zostać w pracy dłużej czy wychodzi to już w trakcie? Ile miesięcznie nadgodzin mniej więcej wychodzi i jak są one rozliczane?
@Donata właśnie, co najczęściej każą upiec kandydatowi ?
Witam chciam napisać że w piekarni na Podłężu Jaworzno koło poczty jest nie miła atmosfera panie starsze są wredne i mobingują młode dziewczyny same nic nie robią ale dziewczyny są od przynieść podaj pozamiataj żądzić to każdy umie ale zachęcać do pracy nie. Byłam świadkiem jak pani rozkazuje młodym ale sama siedziała tylko na zapleczu raz za czas wychodząc i rozkazywać takich ludzi nie powinno się trzymać bo praca jest od tego żeby zachęcać młode osoby a nie gnębić bo nikt sobie na to nie pozwoli a ja jako klientka matka jak to się nie zmieni udam się wszędzie bo nikt nie będzie sobie na to pozwalał
Jak wygląda tu rekrutacja na piekarza? Jakiś test wypieku?
Chleb SŁOWIANSKI ???? KEKS - płacimy za ciasto, a NIE za jego zawartość. W środę 7.10 - ledwo widoczne dodatki. Więcej klientów jest NIEZADOWOLONYCH.
Niewypieczony chleb, tylko same takie blade sprzedają, prawie surowe.
Chleb orkiszowy często prawie surowy w środku. W wielu punktach sprzedaży nie przestrzega się zasad higieny - przy krojeniu chleb trzymany bez rękawiczki.
Pieczywo słabej jakości a ceny wysokie. Juz tam nie kupuję
Czy firma także dowozi pieczywo?
Chciałem się przyjąć jako kierowca po usłyszeniu stawki szybko mi chęci odeszły
O jakiej stawce mowa, możesz napisać coś na ten temat? Czy do tego pracodawca oferował jakieś dodatki pozapłacowe, bony świąteczne, kartę sportową? Daj znać jeśli posiadasz wiedzę w tym temacie.
Młode szefostwo szuka Ukraińców co robią za 10 zeta i jak może być lepiej robota(usunięte przez administratora)
Praca tam masakra stawka 12zl niepolecam
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Piekarnia Złoty Kłos Cz. Palonek W. Brożek Z. Palonek R. Palonek sp.j.?
Zobacz opinie na temat firmy Piekarnia Złoty Kłos Cz. Palonek W. Brożek Z. Palonek R. Palonek sp.j. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 4.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Piekarnia Złoty Kłos Cz. Palonek W. Brożek Z. Palonek R. Palonek sp.j.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 3, z czego 0 to opinie pozytywne, 2 to opinie negatywne, a 1 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!